Nowy temat-tym razem zainspirowany tematem Brzydala28

????Z facetami.....mam samych kumpli,biora mnie na mecze itd 2 przyjaciół facetów(1 gey) i tylko 1 taką dobra koleżanke To źle?

No ale sorki Brzydal ale nie łatwiej Ci by było z normalną dziewczyną? Ok jestem fajna ale do związku...o żesz masakra:O

ja też chce iść na mecz:D

"ale takie kobiety z trudnym charakterem lubią zdecydowanych facetów." Też tak myślę, więc już wiesz wszystko siostra. Boję się jak cholera, że nie dam rady, jakbym się nie starał. Za dużo pokazałem swojej słabości, za dużo. Ale za bardzo mi na niej zależy, żeby nie spróbować, tylko chce wreszcie zrozumieć jak, bo, że chce, to już wiem. Co mam do stracenia? Nic nie mam, nie mam jej uczucia, mogę je jedynie zyskać, co mogę stracić? Nic wielkiego chyba, bo nic takiego na razie nie ma.

"????Z facetami.....mam samych kumpli,biora mnie na mecze itd 2 przyjaciół facetów(1 gey) i tylko 1 taką dobra koleżanke To źle?" To z tego, że to potwierdza jeszcze raz, że macie podobne charaktery :). "No ale sorki Brzydal ale nie łatwiej Ci by było z normalną dziewczyną? Ok jestem fajna ale do związku...o żesz masakra " Łatwiej nie oznacza lepiej. A jeśli coś budować, to tylko z taką wyjątkową osobą, bo inaczej nie będzie mi aż tak zależało. A ja wiem, że jakbym się przełamał, jakby się mimo wszystko udało, jakby coś poczuła do mnie, to już bym tego nie spieprzył. To co łatwo przychodzi nie jest doceniane, coś co kosztuje nas bardzo dużo wysiłku doceniamy zawsze.

źle postepujesz z nią jesli jest podobna do mnie ale nie napisze tego na kafe,jak to zrobić,bo sama sie pogrąże:O

to co, pojdziemy na jakis mecz do chorzowa? po drodze was wezme :D :p

to chyba punkt docelowy by było:P a nie po drodze:P

Szkolenie: Jak poderwać i rozkochać w sobie Samicę. Prowadzący: Samica :D

:D cholera, podwioze :p ale ok... :D

"źle postepujesz z nią jesli jest podobna do mnie ale nie napisze tego na kafe,jak to zrobić,bo sama sie pogrąże" Nie ma dwóch takich samych osób, nawet moja bliźniaczka jest inna ;). Tak więc nie ma gotowych recept na to, jak zdobyć czyjeś serce. Ona jest po przejściach, raczej nadal kocha tamtego, boi się uczuć, dlatego ja muszę być ostrożny. Nie chce jej skrzywdzić, bo wtedy mnie odepchnie na amen. Jak już wiele razy pisałem, sytuacja jest skomplikowana, nie tylko ze względu na mnie. A, że ja jestem osioł, to już inna sprawa :(. No i do tego brzydki, nie mam nawet tego atutu :o .

to ja jestem nawet zaa, ale zeby ten mecz jakis fajny był:P

Jestem zazdrosna. Sami, wejdziesz na chwilke na gadu?

"Sami, wejdziesz na chwilke na gadu?" No, wtedy ja będę zazdrosny, a już się z samiczką zaczęła rozmowa kleić :).

no z wami na pewno bedzie fajny bo jak przegraja to bedziecie mnie musialy jakos pocieszyc :p

ja nie wiem czy my ciebie czy ty nas:P

O.K., to przepraszam, że przeszkodziłam - już sobie idę. Pa

A czy ja Cię wyganiam Justyś? Nie żartuj nawet tak . Ale jak musisz, to pa

po pijaku bedzie ciezko, ale postaram sie :p a sami mnie w koncu zobaczy jak placze, oczywiscie wine zrzuce na nia, bo ona lubi tak :p

Hehehhee mnie Sumienie bys wywalił z meczu:O ale do Chorzowa bym sie przejechała Brzydal taka kobieta potrzebuje stabilizacji pewności,podejrzewam ze jest atrakcyjna i ma powodzenie,a wiec zazdrośnik odpada. Mi imponuje pewność siebie u faceta,taki wrażliwy odpada:Osorki

ide prysznicowac potem bede -- to cie otrzeźwiejemy:P

dopoki nie sfaulujeszbrutalnie to cie nie wywale :p slowne faule tez sie licza

"Brzydal taka kobieta potrzebuje stabilizacji pewności,podejrzewam ze jest atrakcyjna i ma powodzenie,a wiec zazdrośnik odpada." Wiem to i wierz mi, że ja mimo wszystko mogę to zapewnić, może to trudne do uwierzenia, ale ja to wiem. Bo zawsze jak się już czemuś oddam, to nie idę na łatwiznę, po prostu chce być dobry, daje z siebie jak najwięcej. Może tak rzadko decyduje się na cokolwiek, bo boję się, że nie sprostam własnym oczekiwaniom. To wszystko ma swoje podłoże w przeszłości, po prostu ja zawsze chciałem być dobry, dla rodziców (no i tak mi zostało do teraz). Jak się czegoś podejmowałem, to nie odpuszczałem, aby ich nie zawieść, jak mój brat to zrobił. To bardzo smutne przeżycia z przeszłości i nie będę pisał o nich. Zazdrośnikiem wielkim też nie jestem, ale jakimś zawsze, bo zazdrość to normalna rzecz, nawet potrzebna, ale bez przesady. No i ona mi coś kiedyś napisała, ale nie mogę tego tu napisać. To była najpiękniejsza rzecz, jaką mi ktoś powiedział, a zarazem najsmutniejsza. Mówiła, że zaboli i zabolało.

mnie sie boisz?Sumienie nie zartuj ,ja delikatna jestem

taaak, przeciez wiem :o i nie boje, bo lubie wyzwania :p to ty sie powinnas bac :D znikam na chwile, co nie jest oznaka strachu :D :p

Faceci... Co jeden to gorszy tchórz.:D:D:D Robi się dla nich niewygodnie i uciekają...

Niektórym to nawet nie zdąży sie zrobić niewygodnie :o .

mrrrrrrrrrrrrr lubie sie bać

Brzydziu, ale niewygodnie nie w sensie, że coś Cię gniecie w kroczu.:):P Niczym się nie wyróżniasz od pozostałych facetów - tchórzy.:P:P:P

hej mózg mi się przegrzewa, więc wpadam na foruma;)... btw. kafe jest jak podstawówka-oficjalnie trwa wielka wojna płci,a w rzeczywistości wzajemna fascynacja aż bije po oczach;)