Gdzie jest dziewczyna, ktora napisala, ze popelni smaobojstwo??? taka jedna

dobra tak naprawde bedziesz pracowała jako kobieta do towarzystwa,wszystko legalne

Tiaaa...to zaliczam się do złych ludzi :) Pierwsze słyszę zawsze słyszałam o sobie że jestem najlepszą przyjaciółką jaką można sobie wymarzyć bo przyjaciołom pomagam bezwzględnie na wszystko i robię dla nich wszystko co tylko mogę...:D ale jestem zła bo nie chcę rzucić stówy żebrakowi na ulicy -któremu z podartej kieszeni wystaje nowiutka komóreczka (którą prawdopodobnie kupił dzięki dobroci naiwnych ludzi)- albo dać kluczy od mieszkania całkowicie obcej osobie :D No cóż to może faktycznie jestem zła :) wole być zła niż naiwna :) ja bardzo lubię pomagać ludziom rozmawiać z nimi itd. ale wtedy kiedy wiem że ta osoba mnie nie zrobi w konia przy lepszej okazji :)

i jeśli pomagam komuś rozwiązywać jego problemy to nie na zasadzie ...dobra to ja ci dam mieszkanie samochód załatwię ci pracę albo ...dobra to ja z nim pogadam i wszystko załatwię...tylko na zasadzie \"myślę że dobrym pomysłem było by gdybyś z nim o tym po prostu porozmawiała\" \"mogłabym przedzwonić w jedno miejsce bo chyba moja znajoma mówiła że potrzebuje kogoś na to stanowisko a ty na wszelki wypadek popatrz w gazetach internecie i połaź po jakiś firmach\" a nie ja za ciebie wszystko zrobię kochana ty się nie martw.

ale co cie boli w tym, ze ktos inny chce i ma mozliwosc pomoc? nie chcesz nie dajesz. a swiat nie sklada sie tylko z twoich przyjaciol ktorym pomagasz, sa na nim tez inni ludzie, ktorzy przyjaciol nie maja. i jesli nie chesz pomoc, to przynajmniej nie utrudniaj tego innym. od poczatku tego topicu bije od ciebie niechec dla jakiejkolwiek pomocy, to samo robilas na topicu tej dziwczyny. moze uczep sie mniej powaznego tematu aby podniesc swoje morale, bo tu idzie ci cienko. probujesz zabrac komus cos czego i tak nie ma. gratuluje tego, ze nie jestes nawina i taka dobra, ze troszczysz sie aby inni tez nie byli naiwni. i co nie boisz sie, ze beda mniej naiwni i cie wykorzystaja? w koncu kazdy w tym kraju to zbrodniarz, bo nie jest twoim przyjacielem.

nie chodzi o rzucanie stówy :) Gdzie ja o tym pisałam? I gdzie ja napisałam, że jesteś złym człowiekiem? Nie wkładaj w moje usta (a właściwie nie podtykaj pod moje palce) słów, które z mojej strony nie padły. Ja żebrakom stówy nie rzucam, ale jeśli mam możliwość komuś pomóc (na przykład rozejrzeć się za pracą, doradzić w kwestiach prywatnych, zawodowych, nauczyć czegoś, poświęcić czas podnieśc na duchu - nawet jeśli ma to być obca osoba) to to robię. A wracając do tematu - Asia nie chce jej przecież utrzymywać. Tylko i wyłącznie oferuje wędkę. Co zrobi ta dziewczyna - to już zależy od niej.

Ta bije ode mnie niechęć dla jakiejkolwiek pomocy...może przeczytaj jeszcze raz z trzy ostatnie moje wypowiedzi ;/ pomagam ludziom pomagam nie tylko moim przyjaciołom ale kiedy wiem że ci ludzie naprawdę pomocy potrzebują a nie chce mnie zrobić w konia ;/

?? To ,ze ktoa chce, moze pomoc tak calkiem bezinteesownie..nie tylko PRZYJACIOLOM, ale tez zupelnie komus nieznanemu? Naprawde az przykro sie czyta..Autorka na pewno zdaje sobei wsprawe z ryzyka..a przez Ceibei jakas taka zlosc? czy gorycz? nie wiem sama co..przemawia. Daj sobie spokoj, zajmij sie czyms innym, mniej denerwujacym, skoro to tak bardzo Cie porusza.

ja to widze tak: sa dobrzy ludzie, ktorzy pomagaja jak Asia. neutralni, ktorzy nie maja mozliwosci pomoc, albo sie boja. i zli, ktorzy moga pomoc, ale nie chca, albo nie moga, a odradzaja innym. To twoja wypowiedź...piszesz że ludzie dobrzy to ci co pomagają jak Asia. Ludzie neutralni którzy boją się pomagać -nie boje się pomagać- i ludzie źli którzy nie pomagają -rozumiem że nie pomagają w taki sposób jak Asia bo to wynika z twojej wypowiedzi- i odradzają innym bycie pomocnym.Ja nie pomagam w ten sposób co Asia i odradzam jej taki ryzykowny sposób .A wiec w twoim mniemaniu jestem zła . :)

Uparliście się :)Nie bije ode mnie żadna gorycz ani mnie nie boli to że ona chce pomagać ...tyle że robi to w głupi sposób...mam takie samo prawo to skrytykować i wyrazić swoje zdanie na ten temat co wy to pochwalić i się tym zachwycać :)

jaka moja wypowiedź? :P Czytaj nicki.

aha...to sorry...w każdym razie czyjąś a ja dałam odpowiedź do niej ...

Ratis ty chyba po prostu się nudzisz w domku, co? Przyjaciele pewnie się gdzieś bawią, a ty siedzisz w mieszkanku w bloku i nie wiesz gdzie wsadzić te paluchy, to piszesz na cafe. A nóż, widelec ktoś cię poprze i urośniesz do wielkości twojego bloku? Przyznaj się :) nie ma co ukrywać. Bo co cię to obchodzi czy ona komuś pomoże, czy też nie? Masz w tym interes? A może robisz w zakładzie pogrzebowym i czekasz na fuchę?

Nieee :) Nie nudzę się :) Dzisiaj akurat sie relaksuje ;) mam wolną chwile to się lenie :)

jestem juz, pieknie bylo na spacerku:) widze, ze rozszalala tu zazarta dyskusja-i bardzo dobrze, na takie tematy trzeba dyskutowac. ktos bardzo trafnie okreslil to, co chce tej dziewczynie zaoferowac-chce jej mianowicie dac wedke, nie rybke na pieknym talerzu, ktora zje raz i to by bylo na tyle. ja chce jej pokazac droge i ulatwic pojscie nia, ale czy ona nia pojdzie i jak daleko zajdzie to juz jej biznes. a wykorzystywac sie na pewno nie pozwole, jesli poczuje ze ktos tego wlasnie chce w nieprzyjemny sposob. pewnie, ze kazda pomoc to w niejaki sposob wykorzystywanie, bo dajemy cos za darmo i tak mozna to postrzegac, ale ja widze to tak, ze po prostu komus pomagam:) bo chce:) smieszysz mnie, Ratisss, zgorzkniala dziewczynko:( przypomina mi sie jak pewna dziewczyna oglosila na cafe, ze wysle ilus tam osobom swoje kosmetyki, zeby skladac zamowienie np. jaki blyszczyk itd. plus adres. wiele dzieczyn nie dowierzalo, twierdzilo, ze to na pewno zart i ze sobie dziewczyna zarty glupie robi, ze naiwniaczek szuka ktore uwierza w jej bajeczki, a gdy juz sie potwierdzilo, bo ktos tam dostal poczta podklad czy cos, zaczela sie lawina jeszcze goretszych prosb o darmowe kosmetyki plus jeszcze wieksza lawina obelg w stylu \\\"glupia naiwniaczka, masz nierowno pod sufitem\\\" itd. a dziewczyna chciala po prostu kogos uszczesliwic, nie patrzac na to, ze ponosi koszty. uwierz Ratiss, niektorzy tak maja:) przyklad z sasiadka i gromadka dzieci tez nietrafiony, bo dziewczyna od checi samobojstwa pracuje ciezko w McDonaldzie i zarabia swoje pieniadze, inna siedzialaby w domu placzac w poduszke (czego tez nie potepiam-nie wszyscy sa tacy super jak ty, kochana). koniec:)