Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Scout Finch

Nie chcę być świadkową na ślubie przyjaciółki, bo...

Polecane posty

Wiec tymbardziej nie powinnas jej teraz mowic. Gdyby cos z nim bylo nie tak i wszyscy by wiedzieli oprocz zakochanej dziewczyny, to ok, ale to, ze Ty kogos nie lubisz.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scout Finch
Ratisss nie potrzebuję rad od dziecka, więc sobie odpuść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ratissssss
Dziecka mówisz :D Wiesz...śmiem twierdzić że w podstawówce byłam dojrzalsza niż ty teraz :) i znam wartość przyjaźni...i nawet jeśli przyjaciółka miałaby się na mnie obrazić psy nawieszać itd. to bym jej powiedziała że coś jest nie tak po to tylko żeby to przemyślała i żeby ją uchronić ...a ty chyba jesteś zwykłą egoistką ...Nie chcesz żeby się obraziła i zerwała z tobą kontakt to jej nie powiesz i będziesz siedzieć kiedy ona będzie sobie życie marnować z kimś kto nie jest dla niej odpowiedni ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda andzelina dzoli
jesli ten facet jest kryminalistą, zdradza ją, ma trójkę dzieci z kimś innym - masz psi obowiązek przestrzec przyjaciółkę ale jesli go nie lubisz, bo cos tam - to, to nie Twoja sprawa czy wybranek twojej przyjaciółki jest fajny czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda andzelina dzoli
i ratisss ma rację - przyjaźń nie polega na wiecznym szczrzeniu do siebie zębów w fałszywym usmiechu przyjaźń polega na mówieniu sobie prawdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ratissss, tez kiedys myslalam tak jak Ty, ale w praktyce sie nie sprawdzilo:( Moja najlepsza przyjaciolka nadal jest ze swoim facetem ,a ja rozmawiam z nia cztery razy do roku przez telefon...nie bylo warto😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ratissssss
Ale nawet jeśli tak po prostu go nie lubi i uważa że to nie jest facet dla jej przyjaciółki to powinna jej powiedzieć co o tym myśli a nie kłamać i robić fałszywie zadowolone minki typu "ciesze się jak cholera tylko muszę wrócić do domu bo mi twarz znieruchomiała"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomyślcieeeee może
autorka postu chciałaby zamiast przyjaciółki stanąć z nim przy ołtarzu i dlatego nie chce być świadkową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scout Finch
anonimowa jędza - właśnie tego się boję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ratissssss
To najwidoczniej znaczy że albo ty powiedziałaś co o tym myślisz w nie wiem...może zbyt atakujący i agresywny sposób ...albo ona nie ceniła towjej przyjaźni albo mało ją obchodziło co ty o tym myślisz...ja tu cały czas mówię o prawdziwej przyjaźni.Ja wiem że jeśli nie będę agresywna tylko spokojnie obiektywnie się wypowiem na temat jakiegoś jej faceta to ona wcale się na mnie nie obrazi :) np. ostatnio spotyka się z chłopakiem który moim zdaniem się nią bawi i jest niezdecydowany i nieodpowiedzialny ...i powiedziałam jej "Kochana,nie podoba mi się jak ****** cię traktuje,jest bardzo nieodpowiedzialny niezdecydowany i może nieświadomie ale się tobą bawi a ja nie chce żebyś przez niego cierpiała,to twoje życie i twoja decyzja z kim chcesz być ale przemyśl to i obiecaj mi że będziesz ostrożna i nie zaangażujesz się aż tak na starcie jak ty to nie raz masz w zwyczaju" :) I jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to czytam i napiszę
co myślę o tym wszystkim. Kilka osób napisało że skoro autorka nie chce powiedzieć prawdy tzn. że żadna z niej przyjaciółka. Wiecie co ? znam tę idealistyczną śpiewkę. Ale ten wkodowany w głowie ideał prawdziwej przyjaźni w prawdziwym świecie chyba nie istnieje a to dlatego że nigdzie nie ma idealnych ludzi. Autorka owszem mogłaby powiedzieć przyjaciółce prawdę ale w realu wygląda to tak że przyjaciółka nie tylko nie zrozumie tej szcezrości, ale pewnie jeszcze się i obrazi, nie mówiąc już o tym, że pewnie jeszcze jej nagada że to wszystko z zazdrości itd. Tacy są własnie ludzie z moich obserwacji że nawet w wielkiej przyjaźni jak się powie komuś szczerą prawdę co się o tym czy o tamtym myśli to jest to odebrane jako zawiść albo złe intencje i całą te przyjaźń po prostu diabli biorą. Także darujscie sobie może to pieprzenie o tym jaka to ta przyjaciółka fałszywa że prawdy drugiej nie powie. Prawda jest taka że wiele ludzie omija prawdę. Niemal wszyscy omijamy prawdę aby nie psuć sobie stosunków z otaczającymi nam ludźmi bo z tej szczerości to potem wiecej tylko szkody wynika niż pożytku, a po co sobie komplikować życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ratissssss
I do tego stopnia się boisz że wolisz kłamać udawać być w stosunku do niej i jej faceta fałszywa;/ ??Jeśli chodzi o to że faktycznie masz powody aby obawiać się że jej decyzja względem tego mężczyzny jest nieodpowiedzialna i że może to być błąd to powinnaś ją przed tym błędem chronić nawet jeśli miałaby się na ciebie obrazić...jak napisałam...nawet jeśli przyjaciółka miała by się na mnie poważnie obrazić to ja jej i tak powiem co myślę jeśli to mogłoby ją ochronić przed życiowym kopem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to czytam i napiszę
sorry za błędy stylistyczne ale po napisaniu postu nie czytam potem drugi raz tego co napiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ratisss, to znaczy tylko tyle, ze kiedy kobieta kocha, to swiata poza swoim facetem nie widzi. A facet, kiedy odkryje, ze ktos ma niepochlebne zdanie na jego temat, zrobi wszystko, aby przeciagnac kobiete na swoja strone:( Zreszta to juz nie ma znaczenia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ratissssss
tak to czytam i napiszę--> thiaaa :D nie istnieje :D tyle że ja tu jestem żywym dowodem bo w takiej szczerej przyjaźni trwam i zrobiłabym wszystko by moja przyjaciółka nie cierpiała nawet jeśli musiałabym poświęcić coś od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ratissssss
No nie wiem...moja przyjaciółka bardzo ceni sobie moje zdanie na takie tematy ...decyzje zawsze podejmuje sama ale jednak pyta mnie o zdanie i nie raz wie że mam racje i mnie posłucha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scout Finch
Ale z drugiej strony przecież nie mam pewności, że on jest dla niej nieodpowiedni. Może będzie z nim szczęśliwa do końca życia. Kto wie? Trudno to co czuję wyrazić. Sytuacja w uproszczeniu wygląda tak: biorą ślub, chociaż znają się pół roku, a spowodowane to jest pewnymi okolicznościami (nie ciążą). I chociaż wiem, że teraz się kochają, to jakoś nie wierzę, że to przetrwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to czytam i napiszę
acha i jeszcze jedno. Znając życie to w realu wygląda to tak. Jak powiesz przyjaciólce prawdę to ona nie uwierzy Ci. Na pewno i tak wyjdzie za mąż za tego człowieka a z Tobą przyjaźń tylko sie sypnie bo ona pomyśli że jej źle życzysz i zazdrościsz jej szczęścia albo w ogóle wkurwi się że masz do niej jakieś Ale i cie oleje. A jak nie powiesz prawdy i udasz że wszystko jest cacy to po latach i tak jej małżeństwo okaże się niewypałem a ona będzie mieć pretensje do otoczenia że nikt jej przed tym związkiem nie ostrzegł. Takie właśnie są dziewczyny. Wiem to bo znam życie i głupią logike ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to czytam i napiszę
Prawda jest taka że kobiety same nie wiedzą czego chcą i często przeczą samym sobie. I mówię to jako kobieta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ratissssss
Czy nie potrafisz czytać ze zrozumieniem ??Napisałam że ja zawsze mówię swojej przyjaciółce co myślę na temat jej faceta nawet jeśli jest w nim zakochana po uszy i ona ceni moje zdanie i moje rady ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to czytam i napiszę
Ratissssss Dobra. Może ty miałas niezwykłe szczęście poznać normalną osobę-przyjaciółkę. Ale to jest może 0,1% przypadków na 100% społeczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ratissssss
Nigdy jeszcze się na mnie nie obraziła o szczerość...wręcz przeciwnie bardzo docenia to że jestem wobec niej szczera i uważa to za jedną z moich największych zalet zaraz po lojalności poświęceniu i trosce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ratissssss
Thiaaa...bo co bo tobie się taka jak to mówisz "normalna osoba przyjaciółka" nie trafiła ;/ ładnie to tak uogólniać ...prawdziwa przyjaźń zależy od tego jak ty do tego podchodzisz i ile ty dajesz od siebie ...;/Pewnie gdybym podchodziła do mojej przyjaciółki tak jak ty czyli była z nią nie szczera gdybym coś udawała była fałszywa dla własnego interesu to faktycznie to nie byłaby przyjaźń i ona mogłaby się obrazić...To czy przyjaźń jest prawdziwa zależy głównie od twojego podejścia i tego ile chcesz dać od siebie...ja jestem z moją przyjaciółką szczera,jestem troskliwa,najważniejsze jest dla mnie żeby ona była szczęśliwa,staram się chronić ją przed zbędnymi błędami żeby jej ktoś nie zrobił krzywdy,potrafię się poświęcić,jestem lojalna itd. Staram się żeby to była prawdziwa przyjaźń i tylko dlatego właśnie taka ona jest...gdybym nie dawała tego wszystkiego od siebie to nie było by takie jakie jest.To od ciebie zależy czy przyjaźń będzie prawdziwa,dasz coś od siebie to dostaniesz coś w zamian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prestan
z tym "THIAAAA" bo zygac sie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ratissssss
Thiaaaa...thiaaa...thiaaa :) Wow dzięki mnie właśnie jesteś lżejsza o 5 kg :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scout Finch
Myślę, że jednak nic jej nie powiem, pójdę na ślub i będę trzymała kciuki, żeby wbrew mojemu czarnowidztwo byli ze sobą jak najdłużej szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scout Finch
Ratisss - i ty śmiesz twierdzić, że jesteś ode mnie dojrzalsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ratissssss
Rób jak chcesz ale dla nie przyjaźń bez szczerości nie jest prawdziwą przyjaźnią ...To czy to jest przyjaźń czy nie zależ jak już pisałam od nas.Od ciebie ...u mnie ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ratissssss
Tak śmiem twierdzić że jestem od ciebie dojrzalsza...:) Bo ty chyba nie zdajesz sobie sprawy...nie można wymagać od "przyjaciółki" bóg wie czego skoro samej nie daje się zbyt wiele od siebie.Skoro ty nie starasz się być prawdziwą przyjaciółką to nie dziw że obraziłaby się na ciebie gdybyś jej powiedziała co myślisz...To mnie dziwi.Wczoraj na jakimś topiku kobiety smuciły się że ciężko dzisiaj o prawdziwą przyjaciółkę i prawdziwą przyjaźń...ale żeby to była prawdziwa przyjaźń należy pracować nad tym by być prawdziwą szczera troskliwą przyjaciółką ...i dać od siebie wszystko co tylko można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×