Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LILOU

DO JAKIEGO WIEKU DZIECKO ŚPI W SYPIALNI RODZICÓW?

Polecane posty

Gość LILOU

Mam pytanie do Mam. Do jakiego wieku wasze dziecko spało w swoim łózeczku ( nie w łózku z rodzicami!!) ale w sypialni rodziców? Kiedy zdecydowałyście się przenieść je do swojego pokoju, oczywiście jeżeli były warunki mmieszkaniowe ku temu. Moje wyobrażenie jest takie, że dziecko będzie z nami spało w pokoju max. do roczku po urodzeniu ( termin mam w sierpniu) ale ostatnio moja mama wyraziła jako oczywiste dla wszystkich że dziecko do 3 roku życia spi w sypialni rodziców!!!! Oczy mi wyszły na wierzch i zasugerowałam,że u mnie takiej opcji nie będzie...jak było u was? Podpowiedzcie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie powinno
Według mnie w ogóle nie powinno spać w sypialni rodziców bo się przyzwyczai i będziecie mieć zero intymności. Dziecko powinno spać we własnym łóżku we własnym pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILOU
Czyli przesadzam nawet z tym rokiem. Moja mama mnie nastraszyła,że tyle jest tzw "śmierci łóżeczkowych", nawet nie chcę o tym myśleć!!! Nie bałyście się że nie usłyszycie płaczu dzieka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, ja mam bardzo lekki sen a przez nianie słyszę nawet oddech mojej małej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córa za pare dni skończy dwa latka i nadal ma swoje łużeczko w naszej sypialni. Moze to i najwyższy czas żebym ja wyprowadziła do innego pokoju ale ja się boję zostawic ją sama bo czesto mi się budzi w nocy wychodzi z łużeczka czasem przychodzi do nas żebysmy ja położyli w naszym łużku. Wole ja miec w sypialni, nie wiem co by zrobiła jakby obudziła się w nocy i miała mozliwośc chodzenia po domu kiedy wszyscy śpią. Moja kolezanka natomiast juz pół roku temu przeniosła swoją córke do innego pokoju, ale jej mała przesypia całe noce wiec nie ma zagrozenia wedrówek małego szperacza po nocach. Myślę, że to jest sprawa indywidualna każdego rodzica i dziecka. Znam przypadki, że dzieci nigdy nie spały w pokojach rodziców i tez było dobrze. A ty zrób jak sama bedziesz uważała za słuszne, bo to twoje dziecko i nikt nie powinien ci mówić jak masz postępować, jedynie dopuszczalna forma to dobre rady. Wiem o czym mówie bo moi rodzice jak i tęściowie też chcieli mi mówić jak mam wychowywac własne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nin-ja
ryzyko smierci lozeczkowej tak naprawde jest niewielkie, a do tego znaczaco spada po skonczeniu przez dziecko pol roczku ( z grubsza jak sie spokojnie przewraca z brzucha na plecy i swobodnie trzyma samodzielnie glowke). Do tego niedawno udowodniono, ze ryzyko smierci lozeczkowej jest uwarunkowane genetycznie, wiec naprawde wiekszosc mam nie musi spedzac bezsennych nocy pilnujac czy z maluchem jest wszystko w porzadku.W UK zalecaja zeby dziecko spalo z rodzicami do ukonczenia pol roku wlasnie, a potem przeprowadzka do wlasnej sypialni. Ale mysle, ze to w duzej mierze zalezy od tego czy karmisz piersia, i czy masz sile wstawac i isc do drugiego pokoju 3 razy w nocuy zeby to robic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
moja koleżanka ma taka nianię z regulacją głośności i oddech jej małej słychać z 10 razy lepiej niż by była zaraz obok. tak więc jeśli chodzi o śmierć łóżeczkową to niania chyba bezpieczniejsza. ja uważam ze jak tylko się skończy połóg i ma się siłę wstawać i warunki to własny pokój lepszy. no i weźmy pod uwagę, że tatusiowie często chrapią (a i mamy umęczone ciągłym wstawaniem też, bo zmęczenie sprzyja chrapaniu) i dla dziecka lepszy będzie sen w ciszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie, u nas też słychać super oddech małej przez nianię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja mam 15mc córunie,która śpi z nami w naszej sypialni-mała nadal często budzi się w nocy czasem nawet 4razy. Dlatego łatwiej mi aby spała w swoim łóżeczku obok nas. I nie uważam aby takie rozwiązanie było złe:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anima libera
U nas dziecko śpi w łóżeczku w swoim pokoju od PIERWSZEJ NOCY W DOMU. Nigdy mi się nie zdarzyło NIE USŁYSZEĆ synka. Po porodzie zrobił mi się tak czujny sen, że słyszałam jak Mały sie przewracał w łóżeczku z boczku na boczek... i tak mam do tej pory a syn ma 2,5 roku. Od 7 m-cza przespypia całe noce. Nie trzeba go kołysać, lulac ani być przy nim przy zasypianiu. Jak robi się śpiący to prowadze go do jego pokoju. On kładzie się w łózku. Czytamy bajeczkę, po czym synek robi mi "pa-pa", buziamy się na dobranoc i ja wychodzę a On zasypia sam jak aniołek. I tak mamy od ukonczenia roczku. Czasem w dzień jak jest zmęczony to sam idzie do swojego pokoju, kładzie się w łóżku i zasypia. Poza tym bardzo dobrze śpi. Dziś np. od 21 - 10 rano. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wszystko zależy od tego czy karmisz piersią czy nie :) dzieci piersiowe potrafią budzić się w nocy kilka - kilkanaście razy więc zupełnie czym innym jest podać pierś nie wychodząc z łóżka lub ewentualnie biorąc dziecko z łóżeczka które stoi obok a co innego latać z pokoju do pokoju :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zreszta nie ma co gdybać, tak jak piszą dziewczyny wiele zależy od tego jakie dzieciatko ci sie trafi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kiciaaaaa
Dobre rozwiązanie to też nie jest. Uczysz w dziecku nawyk zasypiania przy rodzicach. Później jak będzie miałam 3-4 lata to bedzie miała traumę bo rozpaczliwie bedzie potrzebowała do zaśnięcia mamę lub tatę. I tak za każdym razem jak przebudzi się w nocy. Bo normalnie dzieci budzą się kilka razy w nocy, patrzą, że wszytko gra i zasypiają... twoja tego nie będzie umiała bo będzie musiała w takiej sytacji poczuć matkę lub ojca... Robiąc sobie wygodę krzywdzisz dziecko!!! Ona ma juz 15 m-cy. Już dawno powinna przesypiac przynajmniej 8 godzin ciągiem. Jeśli budzi się w nocy to znbaczy, że ma zaburzenia snu wywołane błędami wychowawczymi. Nie nauczyliście jej tego! Dziecko musi umieć zasypiać samodzielnie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas synek od samego początku spał w swoim łóżeczku i w swoim pokoju. Specjalnie wstawiłam do jego pokoju łóżko na którym my spaliśmy. Nie chciałam by maluch przywykł do naszej sypialni .Po miesiącu z mężem spaliśmy już w swojej sypialni a maluch sam u siebie. Ja zawsze miałam lekki sen, ale nawet największy śpioch usłyszy nawet przekręcanie się w łóżku swojego malucha .To taki instynkt :) We wrześniu synek będzie miał 3 lata i nie mamy z tym problemu ale pamiętam jak moja mama i teściowa mówili że zwariowałam ze dziecko nie śpi z nami bo przecież powinno minimum do 3 lat buhhhhhhhhaaaaaahhhhhhhhhhhaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILOU
Dziękuję za naprawdę cenne uwagi. Czekam na malucha z utęsknieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóź ...
moja córka ma 8 miesięcy i cały czas śpi w swoim łóżeczku z nami w sypialni. Przesypia 8-9 godzin w nocy, więc spanie w naszej sypialni na razie jej nie szkodzi :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do do kiciaaaaa nie zgadzam się z Tobą mała czasem zostaje na noc u mojego brata i jakoś zasypia!!!! Zresztą on również śpi z córką w jednej sypialni i jakoś ich mała też potrafi nocować u nas i normalnie zasypia!!!!! Więc nie widzę tej podobno ogromnej krzywdy wyrządzonej ich córce!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa ufliczka
moj syn też ma 8 miesięcy i od urodzenia śpi sam w swoim pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do do kiciaaaaa nie zgadzam się z Tobą mała czasem zostaje na noc u mojego brata i jakoś zasypia!!!! Zresztą on również śpi z córką w jednej sypialni i jakoś ich mała też potrafi nocować u nas i normalnie zasypia!!!!! Więc nie widzę tej podobno ogromnej krzywdy wyrządzonej ich córce!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kiciaaaaa
Pogadamy jak będzie miała 3-4 lata. Zapytaj każdego lekarza czy to normalne, że 15 m-czne dziecko budzi się po 4 razy w nocy. Każdy Ci powie, że to zaburzenia snu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobieeeeeeee
zalezy od kiedy dziecko przesupia cale noce! Jedne po 3 mcach, inne po roku, znam tez dzieci co maja po 2-3 lata i dalej sie budza kilka razy w nocy, bo maja taki czujny sen;) Moj syn ma 9 mcy,spi z nami,bo sie budzi czesto w nocy :) Kazde inaczej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Kuba ma 14 miesięcy i ciągle śpi w naszej sypialni. Mało tego - do północy w łóżeczku, choć zasypia z nami, a po północy znowu wraca do naszego łóżka...Przyzwyczailiśmy sie do takiego stanu, bo nam było wygodniej, niż biegać do Niego do pokoju. A teraz będzie problem... We wrześniu urodzi sie nam drugie dziecko i wtedy... pewnie będziemy spać we czworo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Córka spała w naszej sypialni tak do roku. Niestety między naszym pokojem, a pokojem córki jest bardzo duża odległość, a oboje mamy głęboki, mocny sen, więc na pewno byśmy jej nie usłyszeli. Miałam problemy ze wstaniem do małej, kiedy była tuż obok mnie, a co dopiero miałabym do niej lecieć na drugi koniec mieszkania. Potem przenieśliśmy ją do jej pokoiku bez żadnego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILOU
do katharin, ojej, no to teraz będzie awantura ;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj spal z nami w sypialni do ok 16 miesiecy i wg mnie to i tak duzo ale prawie 3 mies zeszlo nam na remoncie pokoju dla dziecka i przeprowadzka odbyla sie bez problemu, maly juz dawno nie budzil sie w nocy wiec nie musialam do niego latac na poczatku kladlam go do lozeczka i albo ja albo maz siedzilismy na kanapie i czytalismy mu bajke maly spal z lampka i otwartymi drzwiami teraz drugie dziecko napewno szybciej pojdzie na swoj pokoj, mysle ze dobry moment to taki kiedy dziecko nie wstaje i nie je po nocach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do LILOU: tego sie boję, ale mam nadzieję, że wyjdziemy z tej awantury bez szwanku. Jak już nie da się wytrzymać, to mąż ze starszym wyprowadzą się do drugiego pokoju... chociaż wcale, ale to wcale nie podoba mi się to rozwiązanie :( Jeszcze mamy trochę czasu, by popracować nad Młodym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj dzieki temu ze zawsze spal sam (nigdy nie przespal z nami calej nocy w jednym lozku) nie ma problemu zeby poszedl spac do jednej czy drugiej babci u mojej mamy spal juz chyba 5-6 razy i nigdy nie miala z nim problemu musimy tez zadbac troche o siebie i swoja wygode ;), ja do dzis sobie chwale to ze nie spalam w jednym lozku z dzieckiem i nigdy nie "warowalam" przy jego lozeczku az zasnie wiem ze jedne dzieci bardzo szybko tego mozna oduczyc, ale z innymi moze byc ciezko - jak np corki moich kuzynek do 3,5 roku zycia musialy spac z rodzicami, nie bylo mowy zeby spaly gdzie indziej i z kims innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja droga \"do kiciaa\" rozmawiałam na ten temat z naszym pediatrą i położną i jakoś są odmiennego zdania:):) poza tym rozumiem, że osoby które mają np. małe mieszkania należy zlinczować hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kiciaaaaa ------- Nie uważam by dziecko tak jak tutaj 15 miesięczne budziło się tyle razy nazywać tym faktem nienormalne :P Mój mimo że od samego początku spał sam to do 2 roku budził się po 3-4 razy. Mało to jest 4-5 latków budzących się???? Jeśli komuś dziecko przesypia całą noc wieku 3 miesięcy i ten schemat się nie zmienia to pozazdrościć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja spalam z synkiem pierwsze 3 mce, nastepne 3 w jego pokoju , a odkad maly skonczyl pol roczku spi sam u siebie, zasypia zawsze sam i ladnie pzresypia cala noc. Minus jest taki ze jak gdzies wyjeżdzamy to nie usnie jak nie jest sam w pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×