Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Moon__

Kto bierze ślub w sierpniu 2009 ?

Polecane posty

lo matko, trzy miesiace od slubu juznam trzasnely... leci ten czas jak oszalaly! Trzymajmy sie zonki - zdrowo i w dostatku! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!! Co tam u Was słychać??? My nareszcie dostaliśmy film a właściwie nasi rodzice....zobaczymy go dopiero na dłuższym weekendzie.. A właśnie! Nareszcie do teściowej przemówiłam "mamo" !!!:P coprawda przez tel... no ale zawsze to coś :) Miłego weekendu Wam życzę!!! Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 pozdrawiam gorąco wszystkie sierpniaczki :* ❤️ 09.08.09 ❤️ wczoraj minely nam 3 miesiące :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasze forum umiera!!!! dziewczęta zróbmy coś :) U nas wszystko prawie po staremu.... Z wyjątkiem tego, ze w domku pojawił się nowy lokator :P Mała, piękna, cała czarna kotka Szu-szu ;) Tak sobie chodziła blisko firmy, w której pracuję no i stało się... musiałam ją zabrać :D Zawsze marzyłam o kotku, zwłaszcza czarnym. Początkowo kicia miała być maskotką firmy, ja miałam opory by ją wziąć, bo często bywa u nas mój piesek pudelek, który jest nieziemsko rozpieszczony i nie toleruje kotów, przynajmniej tych co wałęsają się u babci ;) I tak dwa tygodnie pobyła w firmie i zaryzykowałam... stwierdziłam, że przynajmniej muszę spróbować zaprzyjaźnić ze sobą zwierzaki :) Na razie idzie opornie, tzn. zazwyczaj kicia na czas pobytu psa jest w zamykana w łazience, ale pudel już ją obwąchał i chyba nie ma ochoty jej zjeść :P Ale jakoś to będzie, Szu-szu jest taka pocieszna :) a co u Was Kobietki? Piszcie proszę coś, cokolwiek :) Buziaki dla Was :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwielbiam czarne koty! :) Moi rodzice mają czarnego z jedną białą łatką! Jest cudny, puchaty i do tego strasznie spokojny, nie robi szkód... My w niedziele wróciliśmy z mężem do stolicy. Mieliśmy wolne od środy i jak już wcześniej pisałam byliśmy u rodziców. Nareszcie obejrzeliśmy film z naszego ślubu!!! Jesteśmy bardzo zadowoleni :) A jak tam u Was kobietki z Sylwestrem???Macie już jakieś plany? My właśnie zdecydowaliśmy się na pewnien klub. Pieniążki już wpłacone więc nie ma odwrotu ;) Pozostaje mi szukanie kreacji :> A co ze Świętami?...na pewno będą inne niż dotychczas :> Aż jestem ciekawa jak to będzie... Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dochodzę do siebie po tej operacji. W sylwestra idę do pracy, ale nie ubolewam and tym faktem. Bo nawet jakbym do pracy nie szła, to byłabym w domu. Już mi się znudziło chodzenie na sylwestrowe bale: drogo i multum ludzi, że potem nie ma gdzie tańczyć bo taki ścisk na parkiecie. Więc jakoś mi się nie widzi wydawania 400 -700 zł od pary żeby siedzieć przy stole, albo przedeptywać na parkiecie, bo taki ścisk. Na taką imprezę szkoda kasy. Wolę iść na bale karnawałowe: połowę tańsze i dość miejsca na parkiecie. Na razie szalejemy teraz w listopadzie na imprezach "przedandrzejkowych"i za tydzień na andrzejkowej. I już teraz mam mamy zaklepane 3 bale karnawałowe. 2 i 3 stycznia, jak pogoda dopisze to wybierzemy się do Bukowiny Tatrzańskiej. Święta - my święta spędzimy jak zawsze w domku, sami z sobą. Może na święta dostaniemy film z wesela, więc będziemy go oglądać. W drugi dzień świąt, jak będzie ładna pogoda to może pojedziemy na wycieczkę do krainy św. mikołaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczyny:)) ja ostatnio chorowalam, dorwala mnie angina i umieralam w łóżku, taka chora to juz dawno nie bylam , ledwo sie ruszalam, i naqwet zmusilam sie by pojsc do lekarza, to sie okazalo ze ostatni raz bylam 13 lat temu:)) masakra, nie zycze nikomu.... troche nie wpasila mi ta choroba bo mężulek mial wolne i mielismy sobie jechac do zakopca no ale niestety nic z tego niewyszlo za to dbał o mnie w domku baaaardzo i wygrzewal mnie na całego:PP swieta w tym roku mam wolne, sylwestra tez i moze pojdziemy na imprezke z chlopakami od Młodego z pracy, zobaczymy jeszcze co to wyjdzie. płyty ani albumu z wesela jeszce nie mamy , zaczynam sie juz denerwowac ze to tak dlugo trwa:( no a ogolnie to wszytsko po staremu, leci sobie powolutku, zadnych wiekszych zmian niema:)) pozdrawiam gorąco dziewczyny, buzka:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eliana Mnie angina chyba łapie, bo coś mnie tak podejrzanie gardło zaczyna bolec. Na płytkę strasznie długo czekacie. My w sumie też, ale trochę to nasza wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki zdrówka życzę!!! Nie dajacie się choróbskom!!Eliana Twoj mężuś spisał się na medal! :) Ja we wrześniu się szczepiłam przeciw grypie i narazie mam spokój..A zawsze na przełomie września/ października coś mnie łapało.. Właśnie się dowiedziałam, że w weekend mamy mieć gości.. Może macie jakiś przepis na szybką i smaczną sałatkę warzywną? :) W internecie jest tego cała masa ale ja chciałabym coś sprawdzonego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejśs kobitki. Elana ja nie wiem jak można czekać tyle na płytkę, mi w sumie nie zależało specjalnie na płycie i tak nie lubię oglądać filmów z wesel więc i do swojego specjalnie nie przywiązywałam uwagi ale ogólnie to wyszło super i nic do poprawy.... Co do Andrzejek to pracuję więc nici z imprezy, sylwester na pewno w pracy razem z mężusiem mundurowi muszą pracować pewnie i święta w pracy spędzę....( Kitek280 my też się wybieramy do Bukowiny poszusować ale dopiero od 4 mamy mieć urlopy,była w ubiegłym roku w nowy rok i powiedziałam nigdy więcej za długo w kolejkach trzeba czekać.... Uważajcie na siebie ciepło się ubierajcie buziaki....!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie dzis, nieoczekiwanie, sprawilam kurtke narciarska :-) Szukalam od dluzszego czasu (z poprzedniej nie bylam zadowolona) ale wszystkie byly "wiatrem podszyte" a tu z glupia frant zaszlam do pierwszego z brzegu sklepu czekajac na meza i... cudenko jest. I to niedrogo :-D Mam nadzieje, ze nie zawiedzie. Jako ze na silownie nie mam czasu, wzielam sie za gimnastyke w domciu - codziennie, przed sniadaniem, przez min. kwadrans, z zelazna dyscypilina wyginam sie na lewo i prawo przy radyjku. Zauwazylam, ze mam dzieki temu lepszy nastroj i wiecej energii :-D Teraz chce zagnac R. do cwiczen. Polecam i Wam :-) A, dziewczyny, a mezatkom to jest po co chodzic na andrzejki???? Meza juz wywrozac nie trzeba :-p ;-) Ja zaczelam siedziec nad fotoksiazka - kawalek po kawalku, staram sie cos wycudowac. W te coraz dluzsze jesienne wieczore przednie zajecie bawic sie slubnymi fotkami. Ozywaja letnie wspomnienia tego bajecznego dnia :-D Poza tym to rutyna dnia codziennego - wczoraj caly wieczor... prasowalam i szylam (!), czyt. skracalam zaslony - jak prawdziwa gospodyni domowa :-p O Sylwku zaczynamy po malu myslec ale jeszcze nie mamy nic konkretnego. Wiemy, co bysmy chcieli ale nie wiemy (jeszcze?) "gdzie to daja".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lunek My jedziemy do Bukowiny nie na narty, a bardziej rekreacyjnie (termy). Jakoś nie lubimy zimowych sportów i chyba nigdy się do nich nie przekonamy. Mongrana Teraz andrzejkowe imprezy tracą swój urok, już coraz mniej wróżb itd. Marzy mi się żeby w przyszłym roku zorganizować taką imprezę z bajkową dekoracją i wróżką. Muszę to wszystko przemyśleć, policzyć ile kosztowałyby bilety itd. Tak poza tym to na andrzejki chodzimy żeby się dobrze pobawić. Ja jakoś nie mogę się zabrać za tą fotoksiążkę. Teraz jak oglądam fotki to kilka rzeczy zrobiłabym inaczej. Co do ćwiczonek to przez miesiąc po operacji miałam abstynencję. Teraz pomału wracam do ruchu. Na razie dziennie coś tam ćwiczę przez 30 minut i przez 60 minut jeżdżę na rowerku stacjonarnym. Raz w tyg. chodzę do fitness clubu (na razie na pilates). Chcialam 3x w tyg., ale brak miejsc. Od grudnia to się zmieni i już pilates będzie 3x w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My jeszcze nie wiemy co robimy w Sylwka- tfu tfu mam nadzieję, że Mąż będzie miał wolne :) Pewnie jakaś prywatka ze znajomymi :) Na andrzejki nigdzie się nie wybieramy, bo nie lubimy :) Poza tym my w ogole domatorami jesteśmy, a teraz to już w ogóle, mamy pociechę w domku i nigdzie się wychodzić nie chce :) Święta jak zwykle z najbliższymi, trochę u mojej rodziny trochę u R. Co do sałatek Agniesiu: moja najulubieńsza :P to sałatka grecka: pomidory koktailowe, sałata lodowa, ogórki, ser feta, oliwki (niektórzy dają cebulę, ale ja nie znoszę cebul, więc u mnie jej nigdy nie ma nigdzie :P), sos grecki knorr polecam też sałatkę gyros (ale tu jest kurczak): warstwami układa się zesmażone mięsko z piersi kurczaka obtoczone w przyprawie kamis gyros, kukurydza, jajka na twardo pokrojone w kosteczkę, ogórki konserwowe też pokrojone w kosteczkę , wszystkie warstwy przekładane są majonezem i keczupem a na sam wierzch kładzie się kołderkę z kapusty pekińskiej- PYCHOTA. Mój Mąż uwielbia i jedną i drugą sałatkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, ja też ostatnio chorowałam, drugi raz już tej jesieni.... Jak co roku zaszczepiona jestem przeciw grypie, ale coś nie pomaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak się w pracy spieszyłam, że zapomniałam dodać papryki do sałatki greckiej :P Ja zawsze dodaje różnokolorową, żeby ciekawiej na talerzu było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfnhjkdshd
nsjkhfuefh test djnhskjvndkv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhghfhgd
test test test

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhghfhgd
test test test

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo halo kobietki!!! A cóż to za cisza znowu :( Co tam u Was ??? Asiu coś ruszyło u Ciebie z tą pracą??? Trzymam mocno kciuki!!! Weekend minał nam ekspresowo...pogoda dopisała i dzięki temu troszkę sobie pozwiedzaliśmy stolicę.. Piszcie co tam u Was bo tak jakoś pusto tu :( Miłego wieczorku!!! Buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobitki:) Mężuś w pracy ja na 14-tą to mam chociaż chwilkę żeby posiedzieć przed monitorem, czas tak szybko płynie i zaraz będę znowu starsza o rok.Kurcze w sobotę na urodzinach teściowej zrobiłam szwagrowi awanturę. Czepiał się mnie już od jakiegoś czasu że chce wujkiem zostać i takie tam ,teściowa zresztą też.Oczywiście skończyło się na tym , że teściowej zaproponowałam żeby sobie córeczkę z teściem zrobili a szwagrowi tak za całokształt się dostało. Na koniec powiedziałam, że jeżeli mielibyśmy mieć dziecko to na pewno nie czekalibyśmy do ślubu. I na razie cisza,teściowa nie dzwoni, szwagier też.Wiecie miałam już tego dosyć.Mężuś specjalnie się nie zdenerwował, on już chciałby mieć dzidziusia ja nie....nie teraz.... A tak poza tym to nic się ciekawego nie dzieje, zaczynamy gromadzić materiał na nasz domek na razie gdzieś dokumenty w starostwie utknęły więc i tak nie ruszymy może jesienią przyszłego roku. pozdrawionka:):):):)P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w sumie nic się nie dzieje. Dużo pracy. Za tydzień targi więc trzeba się do nich zacząć przygotowywać, tym bardziej, że pojawia się coraz więcej konkurencyjnych dla mnie firm:(. Muszę też rozejrzeć się za jakimś szkoleniem, przydałby się nowy papier (a zawsze można się jeszcze czegoś nowego dowiedzieć). Szkoda tylko, że szkolenia są takie drogie 2 dni i 2 tyś nie moje:(. Lunek Też to przerabiałam. Wkurzające jest to jak ktoś się wtrąca w tak intymne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to jest najpierw wszyscy kiedy ślub, kiedy ślub...jak już jest po slubie to kiedy dzieciątko...Nie dadzą człowiekowi spokoju ;) To nie jest takie hop siup ..zwłaszcza, że słyszy się co rusz o problemach z zajściem w ciążę :( U nas na szczęście nikt aż tak się nie dopytuje...Rodzice i teściowa już by chcieli mieć tego pierwszego wnusia...Ja w sumie też już bym chciała i przyszłym roku zaczynamy działać ;) No niestety Kitku takie są ceny...ja chciałam zrobić sobie podyplomowe na akademii medycznej ale niestety cena za 4 semestry jest dla mnie kosmiczna :> Miłego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieshka1982 Jak robiłam szkolenie w zeszłym roku to kosztowało 1300zł. A teraz tak masakrycznie ceny poszły do góry. 1300 jeszcze mogłabym dać, ale 2tyś to już trzeba się zastanowić. No ale jak nie chcę stać w miejscu to niestety trzeba w siebie inwestować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) tak tak to ja :) wracam do Was przepraszam, że sie nie odzywałam. Na Krecie jeszcze podgladalam forum, ale po powrocie tyle sie dzialo ze jakos tak sie stalo. ale obiecuje ze wracam. Jutro obiecuje napisac wiecej jak nadrobie zalegosci. a tak w skrcie to u nas wszystko ok. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buziaki dla Was Kochane Sierpniaczki 👄 👄 👄 Chwilowo mieszkamy z teściami :D A u nich problemy z netem :P Obiecuje nadrobić zaległości i opisać jak najszybciej co u mnie i dlaczego mieszkamy z teściami :P ❤️ 09.08.09 ❤️ Lof Ju W :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam dziewczyny:)) zwlaszcza Betatke ktora sobie o nas przypomniala:)) ja ostatnio mam problemy z netem ( bez przewodowy Play daje w dupe i rozlacza mi go caly czas) takze mam przerwy w czytaniu i w pisaniu, chco czytania widze niema za wiele bo cisza straszliwa. u mmnie ogolnie wiekszych zmian nie ma , leci sobie powloi do przodu, choc jak pomysle ze to juz grudzien to uuu, choc wolalbym juz styczen bo jakos na swieta nie mam nastroju w tym roku. pozdrawiam goraco:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki:):) Jejku jak ja dawno nie wchodziłam na forum.... No to tak u mnie wszystko dobrze...Odpukać jesteśmy zdrowi...jeszcze grypa nas nie dopadła....W pracy w miarę oki, ale będę chciała zmienić....W szkole zaczęłam pisać pracę licencjacką i mój promotor ostatnio zmienił mi trochę temat i jego wizję i muszę cały plan od nowa pisać;/ Z mężem daje sobie rade:) Chłopak się wyrabia:) Właśnie mi przeszkadza w pisaniu do was...Jejku jak ten czas od ślubu szybko zleciał... A tak to jeszcze tylko te dwa tygodnie i mam tydzień urlopu... Nie mogę się doczekać:) W środę idziemy na koncert COMY, mąż mi urozmaica życie:) Na koncert Piaska nie chciał ze mną iść to Mikołaj przyniósł mi płytę:) Kobietki bardzo mocno was ściskam,i w ogóle życzę miłego tygodnia:) oby szybko zleciał:) Buziale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×