Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Moon__

Kto bierze ślub w sierpniu 2009 ?

Polecane posty

Gość KITEK280
No tak! noclegi to duży problem. Jak sala fajna to noclegów brak, jak noclegi są to zaś sala beznadziejna. U mnie na szczęście przyjezdnych tylko 15 sztuk. noclegi będziemy załatwiać w naszej miejscowości w ośrodku agroturystycznym.od nas do Kończyc jest tak około 15km, więc potem będzie kierowca do odwozu gości. Co do sal na 110 osób to tez jest problem. Niby powiedzą, że oczywiście tyle osób się zmieści bez problemu, ale jak przyjdzie co do czego to jest straszny tłok. Ja nie lubię, jest za mało miejsca do tańca. Wzięliśmy salę balową, niby na 120 osób, ale jak te sale zobaczyłam, to myślę że 60 osób spokojnie się pobawi, bez ścisku. Facet nam powiedział, że na Sylwestrze było 180 osób. Dla mnie to jakaś masakra! Nie wyobrażam sobie tego. Wywalić 450zł (tyle kosztował u nich Sylwestrowy bal) i bawić się w zatłoczonej sali. I na jaki lokal w końcu się zdecydowaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wkońcu lokalu nie znaleźliśmy tylko OSP gdzie są noclegi. nie jest za, wyremontowana, a dekoracja myślę ze zdziała cuda:) dlatego,że nie robimy w lokalu a mamy dużo gości przyjezdnych robimy wesele 2-dniowe. Sala niedaleko mojego domu więc troszkę gości upakuję w domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelika***
Witam :) Ja również biorę ślub w sierpniu, a dokładnie 1.08.2009 r. Zaklepaliśmy już salę, zespół i godzinę w kościele (16:00) :) Jesteśmy na etapie poszukiwania fotografa, zastanawiamy się nad kamerzystą... Mój Narzeczony uważa, że kamerzysta będzie nas rozpraszał... a ja jestem zdania, że nagranie z tego wyjątkowego dnia jest jednak ogromną pamiątką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Angelika:) i gratuluję 🌻 mój misiak też nie chciał kamerzysty ale jakoś go przekonałam:) fajnie jest tak po latach obejrzec to i "przeżyc" jeszcze raz, zobaczec osoby, których może już wtedy nie będzie.. i pokażą jak fajnie sie bawiliście:) na początku pewnie będzie was stresowac i rozpraszac ale chyba idzie się do tego przyzwyczaic(mam nadzieję :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KITEK280
Angelika Witam! Widzę, że bierzesz ślub w tym samym dniu co ja. Co do kamerzysty, to ja też się obawiam, że będę się nią stresować. U mnie będzie trochę większy stres bo chcę dwóch kamerzystów. Wymyśliłam sobie, że jak pojedziemy na wczasy to się będziemy nawzajem "kamerować', żeby wiedzieć jak to jest. A potem przed ślubem, to sobie nagramy np. próbę pierwszego tańca itd. żeby trochę z tą kamerką sie obyć. Wiem, że takie amatorskie nagrywanie to nie to samo, co profesjonalne, ale zawsze coś. Zapytam się jeszcze kamerzysty, ile dodatkowo kosztowałby taki "filmik wstępny" jakiś spacer itd. itp. , tak żeby sie z tym sprzętem obyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KITEK280
Dagaa Pewnie, że jak udekorują salę OSP to będzie nie do poznania. Widziałam już takie realizacje i efekt był olśniewający. My niestety robimy jednodniowe, wiadomo koszty. Ale wymyśliłam, żeby na drugi dzień zrobić ognisko w tym ośrodku agroturystycznym, gdzie będziemy zamawiać noclegi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też się obawiam, czy kamerzysta to dobry pomysł, ale jednak nie zrezygnuję raczej z tej pamiątki,chociaż mój głos na nagraniu brzmi tak dziwnie moim zdaniem:/ jeśli chodzi o dekorację, jestem w kropce, w moim mieście nie ma zwyczaju korzystania z usług dekoratorów jeśli chodzi o salę weselną i kościół (księdzu się płaci za kwiaty, określony wygląd sali wliczony już w opłatę), chyba ja też nie będę szukać, by sobie kosztów nie windować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KITEK280
Też sie zastanawiałam czy to ma sens. Wiadomo-wszystko kosztuje. Ale po przemyśleniu całej sprawy to jestem zdecydowana na dekoratorów. U mnie też niby za kwiaty płaci się księdzu, ale mnie się od zawsze podobało jak kościół jak ładnie przystrojony przez fachową firmę. Salę w zasadzie mogą udekorować właściciele lokalu (też jest to wliczone w cenę) Ale mnie się te dekoracje od nich wogóle nie podobają. Na suficie zawieszone są jakieś szmatki, za młodą parą tandetne serce. Tragedia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektóre lokale moja juz swoje dekoracje ale wirzcie mi ze robota firmy dekoracyjnej jest bez porownania.. To sa osoby ktore potrafia zrobic to ze smakiem i bez niezbednego przepychu.. Ja robie wesele w Centrum Kultury w mojej miejscowości i tam wogole nie ma dekoracji na stanie a do tego za obrusy trzeba jeszcze dodatkowo 150 zl zaplacic a potem jeszcze je wyprac.. wiec 700zl jakie place mojej firmie dekoracyjnej to napewno nie jest wyrzucanie pieniedzy w błoto.. Firma daje wszystko a ja nie musze sobie niczym zawracac glowy.. A i tak przed weselem bedzie troche latania bo ja mam wynajeta kucharke ktora juz od czwartku wchodzi na kuchnie i przygotowuje wszystko na wesele i trzeba bedzie jej troche pomóc w kuchni:/ No ale takie wesele uczyni mnie mniej niz w restauracji.. cos za cos:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KITEK280
w 100% zgadzam się z Kamilą.p.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny planuje slub na 29 sierpnia, przyszłego roku zastanawiam sie miedzy godzina 16, a 17 ktora byłaby lepsza? mamy sale wstepnie jeszcze bez umowy ale nie jest niczym przystrojona, zastanawiam sie miedzy matriałami a ubraniem jej w girlandy, tylko czy to nei bedzie wygladalo dziwnie? nie bylam an weselu gdzie byly girlandy, teraz wszedzie sa materiały, poza tym moj chlopak chce zeby byly kokardi dla mnie to głupie troche, praktykuje sie to u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli mozna sie dołączyc...ja tez wychodze za maz 15. 08.2009 r. Jak narazie mamy sale, fotografa, kamerzyste i zespól, czyli jak sadze najwazniejsze rzeczy. O sukience i dodatkach w ogole jeszcze nie mysle, bo to chyba za wczesnie....a co do godziny to u nas w kosciele to dopiero w styczniu nastepnego roku mozna rezerwowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam slub o godzinie 16.00.. chcvialam o 15.00 ale ze biore slub 15.08.09 (a to jest swieto koscielne) to o 15 odbywa sie msza swiateczna dla parafian... a 16.00 godzina tez moze byc.. A co do twojego pytania lilia to mysle ze obie godziny sa dobre.. tylko pomysl sobie ze jak zrobisz o 16.00 to o 17.00 juz bedziesz po wszystkim:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KITEK280
To ja całą ceremonię chyba będę miała najwcześniej bo o 13. W moich rejonach tak jest: 12, 13, 14 to standardowe godziny na ślub. Ksiądz nas jeszcze nie zapisał, bo uznał, że to za wcześnie. Kazał nam przyjść w sierpniu. Dopiero wtedy zarezerwuje nam tę godzinę. U mnie w parafii to raczej będziemy w tym dniu jedyną parą biorącą ślub. Jakoś w mojej wsi mało jest osób "na wydaniu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilia Nad Stawem Ja też myślałam nad girlandami. Ale ja bym je chciała pomiędzy materiałami. ale wybiorę jednak same materiały. Girlandy chyba nie pasują do sali. w sumie jeszcze jest trochę czasu. Zobaczę co mi powiedzą dekoratorzy po obejrzeniu sali. Skoro się zastanawiasz, to może najlepszym wyjściem byłyby materiały a pomiędzy nimi girlandy? A co do tych kokardek to sama nie wiem. Napisz coś więcej, gdzie te kokardki mają być itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam dodać zdjęcie, ale się nie udało. Szkoda, ze nie ma tutaj edytora, to mogłabym usunąć ten poprzedni wpis. A wracając do sprawy! Za tydzień mam spotkanie z dj'em i wodzirejem. Mam nadzieję, że będą mi odpowiadać i nie będę musiała szukać dalej. Oprawa muzyczna na wesele to według mnie najtrudniejsza sprawa. A wczoraj znalazłam jedną z atrakcji, jaką będę chciała na weselu, za przyzwoitą cenę. Teraz muszę się skontaktować z właścicielką lokalu, czy coś takiego można tam zorganizować. Jeśli się zgodzi, to nie pozostaje nic innego jak zaklepać termin, wpłacić zaliczkę i podpisać umowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziunia_m
Witam. ja tez biore slub 08.08.2009. zamowiona mamy juz sale(w grudniu zamawialismy), orkiestre, kamerzyste, fotografa. zastanawiam sie ile wczesniej trzeba isc do fryzjera i kosmetyczki zeby byly terminy?spytam w najblizszym czasie. a w kosciele chcielismy na 15 ale jak pytalam w marcu to bylo juz zajete :( wiec bedzie 14. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my też byśmy chcieli na 15..ale dopiero we wakacje mamy iśc do ksiedza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kilka lat temu brat mojego narzeczonego tez mial girlandy, sala jest z drewna, a kokardki to takie ktore przyczepia sie do ubrania, myslalam nad tym zeby do kosmetyczki fryzjera zapisac sie dopiero w przyszłym roku np w styczniu a Wy juz teraz wszystko załątwiacie? w sumie to nie miaszkam az w tak duzym miescie zeby kosmetyczki zabraklo dla mnei na ten dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilia nad stawem Najlepiej to się w firmie dekorującej zapytaj. Oni Ci najlepiej doradzą po obejrzeniu sali co pasuje a co nie. Co do tych kokardek, też nad czymś takim myśłałam, tylko mnie bardziej podobają się takie małe kwiatki. Ale chyba z tego zrezygnujemy (babki będą dziwnie wyglądać, eleganckie sukienki, a do nich przyczepione jakieś kwiatki lub kokardki, raczej im się to nie spodoba).U mojej koleżanki na weselu takie kokardki mieli tylko kawalerowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze to mi takie kokardi tez sie nei podobaja, za to mojemu przyszłemu mezowi tak, ale moze uda mi sie mu to wyperswadowac, chociaz łatwo nie bedzie, a myslałyscie nad menu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze jedno pytanko czy WAsi rodzice sie znaja? robiłyscie tzw zmówiny? moj chce zrobic w czerwcu, tzn jego rodzice chca poznac moich, moi na razie nei wspomionaja, jak bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do kosmetyczki. Mam niemiłe wspomnienia z cywilnego. Wybrałam niby super salon w Krakowie, poszłam na próbny (kosztował 150zł), ale to co babka ze mną zrobiła to była tragedia. Pomazała mnie jakimś badziewiem z avonu, wyglądałam mało ciekawie. Kupiłam sobie w najbliższym sklepie chusteczki do demikajażu i czym prędzej zmyłam tę tapetę Nie chciałam ludzi straszyć. W końcu do cywilnego sama się pomalawałam, bo nie miałam czasu szukać już innej babki. Nie chcę mieć podobnych doświadczeń przed ślubem kościelnym. już wstępnie sobie zarezerwowałam wizażystkę. Babka robi "super makijaże" i jest rozchwytywana. Poza tym zależy mi, żeby przyjechała do mnie do domu (inaczej ja bym musiała jechać 40km do niej, szkoda czasu). Poza tym pójdę do niej zrobić sobie makijaż na sylwestra. Jak mi się coś jednak nie spodoba, to będę mieć jeszcze dużo czasu, żeby załatwić sobie inną wizażystkę. Fryzjera zamawiać nie muszę. Przed weselem zrobię sobie trwałą (bo chcę mieć rozpuszczone, kręcone włosy), a w dniu ślubu ułoży mi je szwagierka - fryzjerka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam problem z głowy, bo nie muszę robić "zmówin". (ja nie mam już rodziców, a mąż nie mam mamy). Reszta rodzinki pozna się dopiero na weselu. Jeśli ktoś ma to szczęście i ma rodziców to czy chcemy czy nie zapoznanie rodziców zrobić trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do menu ja dostałam takie "wstępne menu" od właścicielki lokalu. Ale nie zastanawiałam się jeszcze nad nim . Na razie wygląda ono tak: Przystawka: Danie głowne: Rosół z makaronem / krem z borowików Rolada wołowa lub wieprzowa Karczek ze śliwkami Udko z rożna / panierowane Kotlet schabowy nadziewany Warkocz z polędwicy Kluski, ziemniaki, zestaw sałatek Kompot, wina wytrawne Deser: fantazja lodowa, torty, ciasta, kawa, herbata, owoce, Zimna płyta: wędliny, mięsa na zimno, szynka z brokułami tatar, tymbaliki drobiowe, śledzie, sałatki, mix marynat, pieczywo. Kolacja I: Schab po staropolsku, Frytki / dufinki, Sałata zielona w sosie vinegret Barszcz czysty Kolacja II: Golonko po bawarsku, datki. Danie gorące: do wyboru: gulasz, bigos, flaczki, Bogacz, boeuf Stroganow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nasi rodzice znają się bardzo dobrze i naprawdę się lubią :) do pierwszego spotkania doszło przypadkiem w supermarkecie ;) teraz spotykają się na luzie, razem grillują, chodzą do teatru itp. co do kokardek to mi się one nie podobają i na 100% nie będę ich mieć :) a jeśli chodzi o fryzjerkę to już wspominałam mojej, żeby się szykowała 15.08 ;) makijażystki jeszcze nie szukałam, planuje zajmować się tym na początku przyszłego roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslalam ze moze ktoras z Was robila zmowiny, moi nei znaja sie mieszkmy w innych miastach, wiec szans na przypadkowe spotkanie nie ma,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilia ja myślę, że powinnaś zorganizować jakieś spotkanie, na którym rodzice sie poznają. najlepiej coś na luzie - grill, albo na neutralnym gruncie - może jakaś restauracja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×