Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kamisiak

Kto chce ze mną zrzucić 22 kg????

Polecane posty

Gość Moniabe a jak wyglądają
twoje sniadania i kolacje? co jadasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, i ja nie napisalam że polecam ostre głodówki. Sama głodowałam co najwyzej 1-2 dni i moim zdaniem nie ma w tym nic niezdrowego. Każdy lekarz poleci głodówkę nawet jednodniową, dla oczyszczenia organizmu. Moje odchudzanie to naprawdę ciężka praca, a nie bezmyslne odstawienie jedzenia. Dużo ćwiczę, totalnie zrezygnowałam ze słodyczy, nawet nie słodze kawy, potrafię w towarzystwie odmówić gdy ktoś poczestuje mnie chipsem albo batonikiem. U znajomych nie wezmę sobie kawałka tortu, tylko dlatego że stoi na stole. A to że jem mało... cóż... ja po prostu już nie czuję takiego głodu. Mój żoładek jest teraz skurczony i nie musze w niego wiele wkładać by poczuć się najedzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Winniczka bardzo wiele niesie ze sobą to co powiedziałaś KOSZMAR, pamietajmy tylko ze ten koszmar ma sie stac naszym stylem odzywiania juz na zawsze:)) Ok nie zamierzam sie sprzeczac:) tak jak powiedziałam, warto czasem przemyslec cała sytuacje zanim sie zacznie. Jak juz człowiek schudnie te 20kg to kazdy który odzyska okupuje gigantyczną porcją zalu:( Tyle cierpień wyrzeczeń i koszmaru a tu wraca sukcesywnie i powoli...wraca...😠 No coż moje drogie:) ja na dzis bede kończyła, bo wybieram sie do domku. Nie miałam zamiaru nikogo prowokować swoimi wypowiedziami, po prostu mowie o konkretnym przypadku...swoim z autopsji niestety...:) Wszystkim jeszcze raz konsekwencji i wytrwałości, nie przestajcie dażyć do marzeń bo to właśnie najskuteczniejsza siła napędowa zmian:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Winniczka wiesz ja nie twierdze, ze nic sie nie zmieni ech bo cholernie duzo zmienilam przez te 5 dni... nie jem po 18, nie jadam slodyczy (poza tymi sezamkami ;)), jem w miare systematycznie 5 posilkow i generalnie staram sie je odpowiednio komponowac. Ale ja przede wszystkim chce sobie wmawiac, ze tak sie jesc powinno i ze to zaden koszmar, jest smacznie i zdrowo!!! Jak bede od razu nastawiac sie na cierpienia duszy i ciala to po tygodniu stwierdze, ze nie wytrzymuje i bedzie po ptokach. A tak... poki co rozkoszuje sie tzw \"zdrowym zywieniem\". Co do tych slodyczy to ja mysle, ze kazdy powinien sobie radzic na swoj sposob dla niego najwlasciwszy. Dla jednego dawkowanie codziennie malej dawki jest odpowiednie a z innym jak z alkoholikiem... jedna kosteczka i poleci cala czekolada, druga i trzecia. Ja mam sposob na \"alkoholika\". Kiedys jako szczupla osoba pamietam, ze zwyczajnie nie lubilam slodyczy... czasem cos tam zjadlam jak mnie ktos czestowal, ale uwazalam, ze ani to dobre ani zdrowe, a teraz jak lezy cos slodkiego to moge chodzic 2 dni z katuszami obok tego, a na 3 zjem cale ech. Wiec nie kupuje i nie jem... juz widze jakbym sobie dawkowala ta czekolade, gdyby tu lezala hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie. Ja akurat zawsze byłam \"psem\" na słodycze i wiem, że gdybym wzięła jedną kostke, to zjadłabym od razu cała tabliczkę. Dlatego nie kuszę losu i w ogole nie jem słodyczy. Oprocz Dnia w którym to sobie zaplanuję. A jak już bardzo, bardzo mam ochotę to sobie biorę Tic-Taca. :) Albo kanapkę z dzemem niskosłodzonym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale co by nie mowic, to takie rozmowy sa potrzebne... raz, ze rozladujemy sobie troche nieprzyjemnego napiecia zwiazanego z odchudzaniem, a dwa, ze to zawsze daje nowe przemyslenia :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja musze mieć do konca czerwca co najmniej 6 kg mniej (no nie wiem, ale 60-parę kg brzmi nieźle ;) ). Idę na wielką imprezę do mojego faceta, na której poznam wszystkich jego znajomych i całą rodzinę (spotykamy się od niedawna). Jak myslicie, uda mi sie? :) Mam 1,5 msca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Winniczka pewnie, ze Ci sie uda. Z Twoim stanowczym podejsciem, to nie ma nawet dwoch zdan. Powalisz wszystkich na kolana :) Kurcze ja mam problem z moim narzeczonym... wygladam jak slon, ale jak tylko wspomne o diecie to facet dostaje histerii jakbym co najmniej chciala sobie glowe odciac dla zmniejszenia masy ech. Ilez to ja sie naslucham o rychlej smierci glodowej, anoreksji i takich tam. Nie musi mnie wspierac, ale zeby tak przeszkadzac ech. No nic teraz przeciez nie jestem na diecie tylko jem zdrowa zywnosc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich Virusek gratuluje taktyki:)) Również uważam ze nie ma co sia nastawiać na męki i cierpienia, warto sobie wytłumaczyć ze to zdrowy tryb żywienia a nie mecząca dieta która za chwile się skończy. Wczoraj ktoś mnie pytał o przykładowy jadłospis, no cóż nie zdarzyłam jeszcze wszystkiego może zbyt dobrze zmodyfikować, ale myśle ze można na tym przeżyć:)) Nie dzielę sobie posiłków na śniadanie, obiad i kolację, tylko jem po prostu o określonych porach co 2h mniej więcej: 9:00 razowa bułeczka lub dwie kromki razowego chleba (osobiście jem słonecznikowy taki z foremki:) ) z plasterkiem chudej wędliny 11:00 jogurt naturalny+jabłko 13:00 razowa bułeczka lub dwie kromki razowego chleba z pomidorkiem (ja jem bez soli z odrobina masła) 15:00 grillowana nóżka z kurczaka+3 małe ziemniaki+surówka (np z kapusty pekińskiej-ja robię bez dodatku śmietany czy majonezu jedynie z łyżką oliwy, ziołami i cytryna 17:00 jabłko lub grapefruit 19:00 serek ziarnisty do tego przez cały dzień co najmniej 1,5-2l wody, kawe pijam bardzo rzadko: mniej więcej raz na 3-4dni ze zwkłym chudym mlekiem bez cukru. nie rezygnuje z kolacji na rzecz obiadu o 16 po prostu jem ją troche wczesniej (ok 19) i staram się juz raczej nie jeść żadnego pieczywa, kolacja powinna być możliwie białkowa i lekka. jak kogoś bardzo wieczorami ssie głód to warto mieć pod reką butelke wody, jabłko lub jakąś marchewke dla zaspokojenia apetytu:)) Jak sie człowiek przyzwyczai do takiego trybu to naprawde łatwo jest sobie poradzić z własnymi słabościami No i oczywiście warto mieć cały czas coś do roboty, bo jak wiadomo jak człowiek nie ma co robić to najczesciej od razu robi sie głodny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maslo maslane
witam!!! Czy przyjmiecie mnie do swego grona??? Jesli tak ro opisze swoja historie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiek- 25 wzrost - 176 waga - ok 75, a jeszcze kilka lat temu bylo 63:O wymiary: biodra-104 talia 75 biust 95 to przez siedzacy tryb tak przytylam, do tego pizze, piwko, kebaby i inne slodkosci tak przytylam:O Niby nie widac po mnie tej wagi, potrafie dobrze dobierac stroje, poza tym wszystkie zbedne kg w miare rowno mi sie odlozyly, no ale same rozumiecie.... Nie przechodze na jakas specjalna diete, po prostu chce zdrowo sie odzywiac juz na stale. MOj najwiekszy blad to nie jedzenie sniadan, a wieczorami opychanie sie:P W pracy jakies drozdzowki, ciasteczka, batoniki no i sie stalo. Od kilku dni jem sniadania, zero bialego pieczywa, makaronu, ziemniakow, slodyczy, pije tylko zielona herbate bez cukru i duzo wody. No i musze przyznac, ze czuje sie lepiej:D Nigdy na forum z nikim nie pisalam jeszcze, tylko podczytuje co nieco, wiec to moj pierwszy raz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha, wyszlo tak jakbym pila tylko zielona herbate:D jem 5 posilkow dziennie, kolacje najpozniej 18, 19, chodze spac ok polnocy takze jest ok:) do pracy sama sobie robie jedzenie, jakas kanapke mala i jablko, jogurt itp. na obiad zwykle jakies miesko z kurczaka z surowka. na kolacje jajko na twardo lub serek wiejski ze szczypiorkiem. roznie, zalezy na co mam ochote:D Najgorsze jest to, ze czasami z mezem wpadniemy do tesciow, a oni strasznie tlusto gotuja, wszystko na smalcu a mnie odrzuca ten zapach i oni mysla, ze ja sie glodze, bo nie chce u nich nic jesc:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj masło maślane:)) Wiesz wydaje mi się ze bardzo dobrze komponujesz posiłki, z resztą najlepszym dowodem jest Twoje samopoczucie. Coś wiem na temat takiego tłustego gotowania😡 mama mojego narzeczonego gotuje tak samo, tłuste, gęste sosy że aż łyżka w nich stoi na baczność, wszystko na smalcu, najlepiej ze skwarkami...o zgrozo nawet jajecznice. Ja mam na to taki sposób, ze poprostu jak widze ze cos jest takie to albo wogóle nie jem albo symboliczną ilość, na początku tez było marudzenie ze nie chce nic jeść, ale juz sie przyzwyczaili:) Hehe wiesz coś w tym regularnym jedzeniu musi być bo ja przez ten tydzień tez czuje sie jakoś tak lekko na żołądku mimo ze waga spadła dopiero o 1,5kg:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia🖐️ dzieki za przyjecie:) Najbardziej mnie zdziwil fakt, ze moge sie obejsc bez kawy, ktora pilam 3 razy dziennie, z mlekiem i 2 lyzeczkami cukru, to daje na 1 kawe sporo kalorii, a co mowic o 3:P A zielona herbata chyba lepiej na mnie wplywa, czuje sie mniej senna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja lubie jeszcze czerwona :-) Kawe pijam.. niestety.... A dzisiaj dzien bez jedzenia sialalal... zielona herbatka i woda pod ręką :D na małego głoda :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale fajnie,ze tyle nowych dziewczyn :) MoniaBe przeczytalam wszystkie Twoje wypowiedzi i naprawde dziekuje,ze zechcialas sie z nami podzielic swoim doswiadczeniem . Ja musze steiwrdzic,ze mam podobne podejscie, wcale nie chce schudna 20 kg w 2 miesiace,bo wiem,ze po piersze zaraz by wystapil efekt jojo a po drugie na pewno odbiloby sie to na wygladzie mojego ciala i skory. Generalnie ja nie potrafie liczyc kolorii,ale staram sie jesc zdrowo i zdecydowanie mniej niz kiedys,ale na pewno nie schodze ponizej 1400 kcl. przynajmniej tak mi sie wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nio niby tak, tylko ze ja jej nie potrafie pić, w smaku dla mnie jest jakaś ziemista bleeee, podziwiam tych którzy piją ją ze smakiem. Wole natomiast Zieloną...hihi takie przone sianko:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bardzo lubie czerwona herbate i zielona tez. Moglabym je pic caly czas, ale poniewaz musze wypic dziennie z 1,5l wody wiec mam ograniczone mozliwosci w zoladku i pecherzu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelinko u mnie to trwało 4 mies:p a skóra naprawde ładnie się obciągneła wszyscy moi znajomi byli zdunieni ze mi nie zwisają żadne fałdy, no ale prawdą jest że głupiutkie to było, no ale mądry polak po szkodzi😠 teraz juz sie nie dam omamić samej sobie że szybko, szybko...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez ostatni tydzień butelka wody to mój najlepszy przyjaciel:P A były czasy ze nie znosiłam takiej kranówki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm ja po tych -25kg miałam super brzuch, kość biodrowa sie ładnie odznaczała, no ale cóż jak wróciło te 11kg to dorobiła mi sie cudna oponka, z która napewno na basenie nnie utone:p, niczym koło ratunkowe blee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maslo maslane (sorki nie mam polskich znakow na klawiaturze) ja w najgorszym momencie tez wygladalam jakbym byla w ciazy :) Teraz na szczescie troszke mi ten brzuch spadl. MoniaBe ja kiedys w ogole nie pilam wody, bo nie lubilam i mi nie smakowala a teraz uwazam,ze nic lepiej nie gasi pragnienia niz woda. Musze sie tylko zmobilizowac do cwiczen. Wczoraj bylam na spacerze z moim chlopakiem i pokonalam chyba z 200 schodow :) Myslalam,ze zaraz dostane zawalu serce mi tak walilo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh, jak moglam tak sie zaniedbac...:O Najsmieszniejsze ze tylko ja widze to wszystko, mama mi mowi, zebym nie przesadzala i w anoreksje nie wpadla:P Jasne, do anoreksji to mi baaardzo daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masło maślane...anoreksja nie jest wynikiem czy efektem odchudznia, prędzej raczej anemia. Anoreksja to choroba psychosomatyczna która objawia się jadłowstrętem, pojawia się wówczas gdy jednostka nie radzi sobie z problemami takimi jak brak akceptacji ze strony otoczenia itp. Można powiedzieć że osoba może posiadać tzw syndrom gotowości anorektycznej wówczas przy nawarstwiających się problemach może on się ujawnić w postaci jadłowstrętu. To tak jak z wirusem HIV, nie każdy zakażony zachoruje na AIDS. Nie każda ochudzająca się kobieta popadnie w anoreksję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez nie wiem jak moglam sie doprowadzic do takiego stanu. Zawsze bylam szczupla. Nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem trzeba sie brac za siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc piękne. Masło maslane, witaj. No równiez moim najwiekszym utrapieniem jest brzuszysko :O Schudłam w nogach, ramionach, pod biustem, a brzuch wciąż jest duzy :( To mój najwiekszy kompleks, nawet nie pzowolę komuś go dotknąć. Ja dziś wypiłam tylko kawe. Rano nigdy nie mam apetytu. Ach, gdyby tak bylo caly dzien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc winniczka :) Ja tez tak mam,caly dzien jem zdrowo a pozniej przychodzi wieczor i tylko sie zastanawiam co by tu zjesc... Dobrze,ze nie mam zadnych slodyczy i chipsow w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×