Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gosiaczek prosiaczek

duża nadwaga! ---- razem damy radę! od teraz PO CO CZEKAć

Polecane posty

Cześć dziewczyny! Nie mogłam Was znaleźć.Co u Was słychać?Jak się odchudzacie?U mnie kiepsko,ale zobaczę jak będzie za parę dni i jak zwykle wpiszę 26-go. Odezwijcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wreszcie się pojawiłaś. U mnie kiepsto. TYJE. cholera chodze taka głodna, że nie mogę się opanować. Zero wsparcia z topiku i waga w góre............................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zamęczaj się już dietami,tylko jedz to co lubisz ale mniej i powolutku pójdzie w dół.Ja jem co 2-3 godziny,ale staram się nie mieszać za dużo czyli taka troche dieta niełączenia.Dużo piję by oszukać głód i zero słodyczy.Wtym miesiacu też miałam trochę wpadek i napadów obżarstwa,ale życie toczy się dalej i trzeba się pilnować-powolutku,aż do skutku.. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewuchy..ja też nie mam się czym pochwalić:(( ważyłam 79 a teraz znowu dobijam do 85:(szlaq by to...tez nie mam motywacji..ale nie chce narzekać bo mimo że mam tu i tam za dużo dobrze się czuje z tym..a może już mi wszystko jedno.może się w końcu nauczę odróżniać te uczucia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renia a nie chciałabyś się w jogę pobawić ???ja właśnie zaczęłam i odzyskuje na początke sprawność ruchową :)Polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! Fajnie, ze się odezwałyście. Podniosłyście mnie na duchu. Myśłałam, że tylko mnie tak ciężko idzie. No nie wiem co się stało, wcześniej jakoś wytrzymywałam ten głód a teraz gdzieś mi się nie chce. Tak tez jakos kiepsko z tą silną wolą. Wczoraj zrobiłam córeczce bitą śmietane, ona ie chciała to ją zjadlam, mówie Wam pyszna była. Durna jestem, że hej..... No miało się zmarnować....... Yoga? a czym to polega, tłumi aperyt, to ja chetnie, ale nie bardzo wiem, jak to zastosować. Pozdrawiam i codziennie zaglądam, teraz tylko pare dni jakoś nie włączałam kompa. Będę się starać, jak wiem, że Wy też mnie wspieracie. buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reniutka....masz coś nie tak z dietą skoro wiecznie czujesz głód...kup sobie jakiś smakujący Ci zamulacz..ja wcinam pieczywo chrupkie jak tylko mnie ssie;p ale nie zawsze się powstrzymam przed zjedzeniem zamiast tego paczki chipsów:( a z jogą to jest tak że jak się porościągałam to jakoś nabieram zapału na cięższe wygibasy;-) i tylko się cieszyć z zakwasów i przećwiczonego ciasta;p no a ja się zmęczę to tylko woda pod ręką więc same korzyści;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Angie* no pisze szczerze podjadam.... Od wczoraj przystopowałam i zaczęlam sprzątać. Rzuciłam się w wir pracy w domu by nie myśleś o jedzonku. Tak mi ciężko. zobacze ile wytrzymam. Powinnam ćwiczyć, choć troche, ale tak mi sie nie chce. Pare dni poćwicze i przestaje, taka jest ta moja konsekwencja w działaniu. Tak jest ze wszystkicm, mam słomiany zapał. To moja okropna wada. Już na zawsze zostane taka gruba... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mam dzisiaj doła. Dziś jest czwarta rocznica mojego ślubu, ciekawe czy męzuś pamięta... W życiu nie wejde w ślubną sukienkę, tak bardzo utyłam ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renia ..jak będziesz mieć takie nastawienie to na prawdę CIĘŻKO Ci będzie cokolwiek zrzucić...nie dołuj się i tym bardziej nie poprawiaj jedzeniem humoru sobie!Musisz..hmm musimy się wszystkie zmobilizować do ruchu! mi dieta mało co dala...efekt jojo mi dała;p ćwicze, zbierałam się ...nie kłamiąc z pół roku ale się zawziełam na chama i już.najlepiej się zapisać na drogie zajęcia....bo będzie nam szkoda je opuszczać ze względu na kase, i tak cały czas usiłuje znaleźć sposób na swoje lenistwo, bo o niczym innym nie ma tu mowy!nie chce mieć świadomości że jestem leniwa i dlatego tak wyglądam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! u mnie waga bez większych zmian to nawet stopki nie zmieniam i czuję,że przed świętami też niewiele zgubię,ale wpiszę się w Wigilię rano bo 26 XII to napewno będzie już więcej;) Najważniejsze,że się trzymam,może w końcu ruszy w dół. Reniutka,nie przejmuj się takimi drobiazgami,mało facetów pamięta o datach.Zima to ciężki okres na zrzucanie wagi i faktycznie tak jak pisze Angie-trzeba zacząć ćwiczyć-to przyspieszy trochę metabolizm. Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mi dobrze z Wami, no chyba zaczne ćwiczyć w domu, choć cięzko będzie się zmobilizować. Drogie zajęcia odpadają, przeprowadziłam się pól roku temu ponad 30 km za miasto i mieszkam w lesie. pozostaje samodyscyplina i samotna walka z nadwagą.... Piszcie tak lubie Was czytać. A męzus pamiętał, dostałam bukiet czerwonych róż, nie liczyłam na to, bo wczoraj się z nim pokłóciłam i nastały milczące godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz Reniu,niepotrzebnie się martwiłaś,życzę udanej rocznicy nocy poślubnej;) Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcecie się powciskać w lato w fajne kiecki?obcisłe bluzki i ...pokazać się bez oporów w stroju?hmm mnie to mierzi teraz i zaczyna mobilizować....nie chce kolejnego lata przelatać w jakiś tunikach i wielgaśnych spodniach...chce szortów i topów;p o! się wzięłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angie,jaki masz plan?Bo ja już nie mam pomysłów.Byłabym szczęśliwa gdybym ważyła 80-85kg.Ile teraz masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waże teraz 86 kilo .... na jesień udło mi się zrucić trochę ale widzę znowu wróciło... chce ważyć 65 kg:) Trzeba więcej pisać... codziennie każda !o! przypomina mi to że tzreba coś ze sobą zrobić a nie tylko burczeć coś pod nosem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Angie
ej..pochłonęły Was Święta i przygotowania do nich???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprzątanie i końca nie widać,ale za to nie ma czasu myśleć za dużo o jedzeniu.Muszę schudnąć trochę do Wigilii,bo w święta-nie ma siły waga wzrośnie.No co tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Angie
wszystkie pewnie biegamy z zakupami a wieczorem.. 'ciekawe ile mi przybędzie w Święta ..niestety zło konieczne;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim, moge sie do was dołączyć? Teraz czytam wszystkie zapiski by was jaknajbliżej poznać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Angie
Nie tuczącego ciasta życze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Angie
a Wy co mendy...topic zdechł???gdzie jesteście nie chce tu sama być!!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Gocha:) Jak tam po świętach mi przynajmniej udało się utrzymać wagę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, gdzie się podziewacie????? Ja niestety zmieniałam operatora internetu i dość długo nie byłam dostępna, ale teraz jestem. No cóż o wage nie pytajcie..... Stopko mocno nieaktualna... Odezwijcie się..... Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×