Którą wybrać? ...sam juz niewiem!

to tak od 3lat jestem zakochany w X, bylismy razem, pare razy sie rozchodzilismy, zdradzila mnie, ja ją mimo to nadal chciałem z nia byc. X nigdy niepowiedziała mi ze mnie kocha, co wiecej powiedziała NIE KOCHAM cie i to pare razy. Mniej wiecej rok temu poznalem Y (w czasie gdy akurat mialem rozstanie z X), spodobala mi sie fizycznie a charakterem przyciagla jeszcze bardziej, moglem z nia rozmawiac godzinami, moglem na nia liczyc i niepowiem pociagala mnie. Jednak po miesiacu X chciala powrotu, wiec olałem Y i wrocilem do X. Mimo to z Y caly czas utrzymywalem kontakt, mozna powiedziec ze nasza znajomosc sie rozwijala jeszcze bardziej, byly przytulanki, calowanie. Wydaje mi sie ze ona mnie kocha, nigdy tego niepowiedziala. Obecenie jestem po wielkiej klotni z Y, nabroilem, ona tez mnie zawiodła poszło p X , chyba juz niewytrzymala tej sytuacji. X jak mnie nie kochala tak niekocha, ostatnio wyprosila mnie od siebie, mysle o Y... boje sie ze jesli znow zaczne o nia zabiegac, wroci X i tak wkolo, nieiwm co juz czuje czy kocham X, czy to przyzwyczajenie, byla moja pierwsza kobieta

ta x bawi sie Toba i jest z Toba "z braku laku" - tak sadze - bez urazy wez sie na powaznie za y

wiem.. ona sam niewie czego chce, idealizuje ja. myslalaem zeby o nia walczyc

pozwala Ci wracać???? Może ona nie czuje się pewnie i dlatego nie pokazuje Ci co czuje??? Porozmawiaj z nią ale tak szczerze, powiedz co czujesz.. Jak można być z kimś 3 lata i nie mówić o uczuciach??? A jeśli chodzi o y to pozwól jej odejść ona też zasługuje na miłość a Ty jesteś z nią tylko dlatego żeby nie być sam, widzisz mogłeś się do niej przywiązać ale na dłuższą metę to robisz jej krzywdę :((

żadnej z nich :O Odpuść sobie na jakiś czas i poszukaj innej....

olej X i nie pozwol soba manipulowac

rozmawialem z nia, powiedzialem x ze ja kocham, ona ze mnie nie... ja jestem chyba przyzwyczajony, ona tez. denerwuje mnie jej praca, nie ma jej cale weekendy, ja wtedy z reguly imprezowalem z y, masz racje zraniłem ja, rozkochalem w sobie,ale nigdy nie byla mi obojetna...

dziwie sie,ze dajesz sie tak traktowac? i sam tez nie lepiej robisz

23

nie była Ci obojętna ale jak x pisnęła to poleciałeś... sam wiesz że to się może powtarzać.. Pozwól jej odejść to da jej szansę na spotkanie kogoś kto ja pokocha!!!

ta x lepiej juz zostaw i pomartw sie o to zeby y cie jeszcze chciala. wiesz jak sie konczy jak sie "ciagnie 2 sroki za ogon"? przeczytaj sobie swoj 1post-juz tam widac,ze ciagnie cie bardziej do y-sam tego nie widzisz? :)

po czym myslisz ze bardziej do y mnie ciagnie? teraz nie widzialem sie z nia miesiac czasu...

"Mniej wiecej rok temu poznalem Y (w czasie gdy akurat mialem rozstanie z X), spodobala mi sie fizycznie a charakterem przyciagla jeszcze bardziej, moglem z nia rozmawiac godzinami, moglem na nia liczyc i niepowiem pociagala mnie."

to prawda wszystko ale nie kochałem jej, jednak gdy wrocilem do x, chciala zerwac kontakt i to ja zabiegalem zeby nadal miec z nia kontakt, ale z x łaczy mnie wiele wspomnien, byla moja pierwsza kobieta, nasze rodziny sie znaja itp.

daj ich foty to powiem ktora lepsza:P

no dobrze moze tak: a dlaczego zabiegales o kontakt z y? a argument ze wspomnieniami i znajacymi sie rodzinami nie przekonuje mnie-dlaczego sie rozstawaliscie tyle razy-moze nie pasujecie do siebie?

olej obie, jedna sie bawi tobą druga pozwala się źle traktować, znajdź laskę na poziomie i bądź szczęśliwy. Pozdrawiam ciepło :)

Y nie pzwala sie zle traktowac, tak jak ona mnie zwyzywala to chyba nikt, mnie sie wydaje ze kocham x tylko ona mnie nie i niewiem czy walczyc o nia, czy zakochac sie w y

jak cie x nie pokochala do tej pory to pewnie nic z tego-mozesz tak tkwic dalej a moze daj sobie szanse na normalny zwiazek. cos mi sie zdaje ze jak sie trafi "cos" lepszego to ta x cie zostawi-a moze juz kiedys tak zrobila?

nie ma nikogo

chlopie-sam piszesz,ze x cie nie kocha a zeby stworzyc zwiazek to 2osoby musza chciec-kochac sie,nie wystarczy,ze ty kochasz

y, tylko szkoda dziewczyny