Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lulu2008

NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!

Polecane posty

bo ważne jest jeszcze technika:) i jak powiedział mój gin, nie ważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy:)... ja mam tyłozgięcie macicy więc sposób łokciowo-kolankowy (czytaj na pieska)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mam tyłozgięcie i pieski i inne zwierzęta też nie wyszły. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marzenie tak gadali sobie o konfliktach krwi bo w radio leciało i się wygadali:) a po kotaszeniu to poduszka po tyłek i do góry:) idiotycznie to wygląda, mój ma zawsze ubaw, może też mąż złapać Cie za nogi i tak potrząsnąć kilka razy:).....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazika albo se jeszcze można wsadzić poduszkę pod tyłek podczas kotaszenia. :D Ja już tego wszystkiego nie robię, bo i tak nie pomogło i po prostu mi się nie chce. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klempa nie lubisz szpinaku bo nie jadłaś jak ja robię, wpadnij i spróbuj to zobaczysz sama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To już lecę. :D Tylko nie wiem gdzie. :D Może i bym polubiła, ale jak ostatnio moja kuzynka powrzucała szpinak do zapiekanki to myślałam, że się spawiuję. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja robiłam sobie taki wielki, twardy wałek z dużego koca. Po zwinięciu miał szerokość chyba z 30 cm i na tym kładłam tyłek. Tak że tyłek był na pewno wyżej niż plecy. Nawet mąż się nabijał, gdzie mam wałek, jak przestałam tego używać.Ale nic to nie dało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My już tu takie głupoty wypisujemy, że za chwilę ktoś skopiuje link z naszym topikiem do naszego-bociana, do wątku "Pośmiejmy się"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marzenie no i niech sobie kopiują... śmiech to zdrowie, jak ktoś bierze na serio wszystkie nasze głupoty to jego broszka:) lepiej jak napiszą o nas w gazetach, albo będą czytać w telewizji, albo film nakręcą:).... albo serial...oczywiście wszystkie będziemy piękne, szczupłe, bogate, dobrze wykształcone itp. czyli w sumie sama prawda... ehhhh, i nasza pracą stanie się przesiadywanie na forum, będą nas zapraszać do telewizji, jako jury w konkursach i różnych akcjach społecznych będziemy brać udział, może któraś zastartuje w wyborach na prezydenta.... myślę, że jakoś bym się odnalazła w lexusie z szoferem i pałacem z widokiem na morze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marzenie dobrze, że dodałaś, że ten koc pod tyłek wkładałaś bo już prawie pomyślałam, że w ramach gry wstępnej tłukłaś nim męża po tyłku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałam dodać, że będziemy mieć duże biusty a małe tyłki:) bo zauważyłam, że taka tendencja teraz w filmach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj kazika, tym wałkiem to po głowie, jak mąż mnie wkurzy. Nie, nie, ja go nie biję, nawet nigdy z liścia ode mnie nie dostał w całej naszej karierze, a co dopiero jakies wałki.A tak w ogóle to co do kotaszenia, bo widzę, że żeśmy się rozpisały na ten temat, to ja jakoś wstydzę się trzymać nogi do góry po. Nigdy tego nie robiłam. Nie chcę az takiego pajaca z siebie robić. Jakoś nie mogę się do tego przemóc, choć wiele razy się na to czaiłam. Wiecie, tyle piszemy o tym kotaszeniu, że niedługo faceci zaczną tu się zgłaszać, bo pomyślą, że to jakaś strona z dziewczynami do wynajęcia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Klempa, co do telewizji, to ja często oglądam Rozmowy w Toku z Ewą Drzyzgą i nie raz sobie myślałam, że mógłby być raz program o niepłodności i długich staraniach i chętnie bym tam wystąpiła i opowiedziała o swoich bolączkach. Wszystkie mogłybyśmy tam pójść, założyć jakieś okulary i peruki, żeby się trochę zamaskować i dalej z wywiadem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry Kazika, piszę do klempy o tej telewizji, a dopiero teraz zajarzyłam, że to Ty napisałaś. Normalnie identyczny styl,jak Klempy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny tak na chwilę wpadłam bo mam dzisiaj nawał roboty tak przy piątku. suchajcie, nie wytrzymałam i zrobiłam wczoraj wieczorem test - jedna wielka krecha - a @ jak nie ma tak nie ma. poczekam jeszcze do niedzieli i zrobie z rana kolejny, no bo dzisiaj mam 30 dc i tak długo to jeszcze nie grali ;) poza tym mam strasznei dużo śluzu jak w dni płodne nie kojarzę zebym przed @ kiedyś tak miała, i jeszcze przed @ bolała mnie zawsze głowa a ja nic nie odczuwam. wpadne wieczorkiem do was pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moleczka, różnie to bywa z tym okresem i objawami przed nim. Ja np. nigdy nie miewałam bólu piersi przed, a ostatnie miesiące zawsze mam ten ból. Na początku myślałam już, że to ciąża, a jednak zawsze przyszedł okres. Też test nie zawsze i nie u każdego wykrywa ciążę tak wczesną. Dlatego dobrze powtórzyć test po jakimś czasie, jeśli @ nadal się nie pojawi. Co do śluzu, to dzień przed @ ja zawsze mam też dość dużo śluzu i uczucie takiej mokrości, to pierwszy objaw nadchodzącej lada moment @ u mnie.Tyle, że ten śluz jest trochę inny niż ten w dniu owulacji. Już nie będę się zagłębiać w szczegóły, czym się różni, ale jest inny. Jeśli @ nadal nie przyjdzie, to za kilka dni zrób test z rana, na czczo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też to walę, że ktoś nas skopiuje i będzie boki zrywał. Niech mu to wyjdzie na zdrowie. :) Czasem jak czytam inne tematy to czuję się jakbym weszła do koła różańcowego \"Moher Maiden\". :D A u nas przynjamniej jest wesoło. :D Marzenie, tytuł może być: \"Lew pustynny (czyt. ja) i spółka\". :D Ten lew pustynny to ze względu na włosy. Niewiele się od niego różnię. :D A w ogóle to ja i Kazika to ta sama osoba, tylko logująca się pod dwoma nickami, żeby było ciekawiej. :P Ależ mi Mąż zrobił przed chwilą. :D Zjadł obiad, złapał mnie za fraki i wykotasił z zaskoczenia. :D Czuję się olana teraz. :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ładnie, Klempa, kotaszenie wczoraj, kotaszenie dziś, i to po obiedzie. No, no. Chociaż powiem Ci, że po wczorajszym to ja się też jakoś rozochociłam i chyba dziś poprawię. Chyba że mąż padnie zmęczony, bo dziś szykuje nam się spotkanie ze znajomymi. Normalnie sex - linię tu niedługo założymy. Nic, tylko gadanie o kotaszeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tak mamy. Jak nas najdzie to możemy bez przerwy i wszędzie. :D Zresztą gdzie myśmy już tego nie robili... :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój w delegacji to tak mi mówcie krowy jedne.... wiem wiem na chacie dwóch chłopa tzw koło ratunkowe, a nawet dwa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koło ratunkowe i dwa patyki do przytrzymania się jakby co. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i ciekawe czy wyczuwają, że Kazika taka napalona. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem, że na pewno baaaaaardzo się cieszą. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×