Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lulu2008

NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!

Polecane posty

czesc Dziewczyny !!!! na poczatek Kazika - Angela ma racje, musisz powtorzyc test....moze jeszcze bylo za wczesnie....i ja na Twoim miejscu bym uwazala na rower - tak na wszelki wypadek-nie forsuj sie tak ostro.....wiesz, dopoki nie wiesz, co w trawie piszczy lepiej troszke byc ostroznym..... dziewczyny, odebralam w piatek swoje wyniki.....i....ryczalam cale popoludnie.....fsh mam na poziomie 14 a wiadomo, co to oznacza.....nie wiem, czy to jeszcze pozostalosci po clo, ktore skonczylam brac 1 cykl temu.....nie mam pojecia, w czwartek mam zaplanowana wizyte u ginka, wiec mam nadzieje, ze cos mi wyjasni.....do tego stosunek lh/fsh mam na poziomie 0,4 - czyli wskazuje to na niedoczynnosc przysadki......(a tak sie obawialam pco - a wyszlo zupelnie odwrotnie)...... dzisiaj juz troszke mi lepiej, poczytalam na bocianie o dziewczynach, ktore mialy fsh na b. wysokim poziomie-okolo 100 nawet - i sa szczesliwymi Mamami dzisiaj...(podobno ten hormon ma tendencje do zmiany diametralnie swojej wartosci)..... i znowu obudzila sie we mnie nadzieja.....chociaz jej skrawek...... i wiecie co - postanowilam do tej calej baterii lekow (skoro i tak ja biore) dolozyc jeszcze ziolka - mieszanke nr 3 grzegorza sroki - podobno poprawia prace jajnikow....no i jeszcze specyfik -wheatgrass-tez podobno rewelacyjny w swoim dzialaniu........ a teraz odliczam tylko dni do wizyty lekarskiej......mam nadzieje, ze dotrwam..... dodatkowo-mam postanowienie-ze daje sobie czas do konca wakacji-jezeli nic z tego nie bedzie-chyba sprobujemy leczenia w specjalistycznej klinice nieplodnosci...i to juz bedzie ostatnia proba...... Dziewczyny, przepraszam, ze taki elaborat mi wyszedl, ale musialam sie wyzalic.... mam nadzieje, ze mi wybaczycie, ze ja tak tylko o swoich hormonkach pisze.....buziaki.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lulu, co tam z Twoim nastrojem ? Powiem Tobie tak, jak w jednej reklamie:\" Nie łam się, przełam się \":-) Wiecie, ostatnio przytłacza mnie taka nowa reklama Johnsons baby. Sa tam pokazane najpierw babki, przy każdej napis np. 10 tydzień, 6 miesiąc, itp. czyli w domyśle to tydzień ich ciąży, a potem one ze swoimi niemowlakami i tkliwe teksty w stylu, gdy rodzi się dziecko, Ty rodzisz się jako mama, odkrywasz nowy, wspaniały świat i inne tego typu rozważania. Jak to oglądam, to mam ochotę przełączyć kanał, nawet widzę, że mąż jakiś taki przybity ogląda tę reklamę. Ja to ja, nie dziwota, ale jemu nie mogę się nadziwic, że też ma jakowąś przytłoczoną minę, jak to ogląda. Ale ogólnie ostatnio tego typu widoki nie przybijają mnie na długo. Jakoś mniej się tym przejmuję. Odwiedziło nasna chwilę kuzynostwo - ona w 9 mies. ciąży, za chwilę poród, brzuch pod sam nos - wiecie, ci z tej wizyty, której wtedy się bałam - i owszem, jakieś pół godziny - godzinę byłam trochę przybita, ale potem olałam sprawę i zajęłam się zprawami moimi i męża i mi przesżło.Widzę, że staję się powoli obojętna na takie widoki. Przyzwyczajam się, że musi tak być i nic na to nie poradzę siłą. Nie mam czasem siły się tym przejmować. A może z czasem doczekam się takiego brzucha i podczas, gdy oni już będą mieli szkolne dzieci, ja będę paradować z brzuszyskiem i będą mi zazdrościć przyszłego niemowlaka.E tam, szkoda życia na dołowanie się. Doła się nie uniknie, wiadomo, czasem człek się popłacze, ale byle szybko to przeszło. Kazika, Tobie też mówię\"Nie łam się, przełam się\", poczekaj jeszcze trochę do terminu @, nic jeszcze nie wadomo. Libra, też nie martw się na zapas wynikami. To jeszcze o niczym nie przesądza. Jak będzie Ci dane, to i z fsh czy prolaktyną 20 razy poniżej czy powyżej normy zaciążysz:-) Klempa, ja też często jestem takim \"apaczem\", co by Ciebie wkurzał. Nawet się przyznam, że nie lubię, jak mi sie wtedy sprzedawca pyta, \"Co podać\" lub \"W czym pomóc\", bo mnie to zaraz odstrasza,denerwuje, przestaję patrzeć i idę gdzie indziej. Jestem z tego typu, że wolę popatrzeć, sama ocenić i dopiero, jak się zdecyduję na coś konkretnie,zapytać sprzedawcę sama o poradę czy poprosić o ułatwienie wyboru. Co do ciuchów i w ogóle wyglądu, to nadal nie zrobiłam z sobą porządku. Łażę jakjakieś straszydło. Czekam teraz na koniec remontu, który u nas w pełni i dopiero, jak to z grubsza ogarniemy, nie będzie już tyle syfu, kurzu i pyłu, zabiorę się za odnowienie siebie. Bo teraz, co się wykąpię, to za pół godziny już jestem cała w tynku, więc nie ma sensu nawet farbować włosów itp.Tym bardziej, że pomagam mężowi w pracach tynkarsko - murarskich:-)Myję ściany, zdrapuję farbę i nakładam gładź szpachlową:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazika ja testowalam w 25dc potem w 30 dc i nic a w 35dc dwie krechy i co ty na to.a tak ogólnie to sie dobrze teraz czuje nie mam nudnosci nie wymiotuje wiec spoko.a zanim zrobiłam test to miałam zwykłe objawy jak przed @ wszystko pobolewało lekki bol głowy kłucie w jajnikach.tak wiec poczekaj a moze sie udało.pozdrawiam.czytam was co dziennie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! :) Jak tam po weekendzie? Ja mam 6 cd więc wszystko leci od nowa! Nie wiem czemu ale podczas tej @ leciało ze mnie jak z prosiaka...:( Nie wiem czemu.. Od lat miałam skąpe \"cieki\" a teraz zużyłam całą pakę tamponów.. I znowu poniedziałek, nic się nie chce. Kazika! Nie owijaj w bawełnę, idź do sąsiadki i powiedz jej o tych opłatach.. Nie znam jej ale myślę, że zrobi jej się głupio. Nie ma na co czekać, a jak sąsiadka będzie niemiła to uśmiechnij się do kotka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angela dzięki wielkie, a ile trwały twoje cykle tak średnio??? bo u mnie zawsze 27 dni, i 14 wypadała owulacja, a tym razem wyszła owulacja pomiędzy 16 dc a 17dc więc nie spodziewam się @ w terminie.... i nie wiem dlaczego ale ciążowo się nie czuję... mam powera ciągle, czuję się jakbym się czegoś nawciągała.... i dzisiaj oczywiście też zrobiłam testa i nic a to 27 dc, @ spodziewam się tak ok. za dwa dni.... Katarina nic nie pękaj, to tylko badanie krwi:) a bierzesz jakieś leki? bo ja po progynowej miałam powódź... lulu trzymaj się ciepło Libra już Ty się na zapas nie martw, przynajmniej masz na co zwalić, że się do tej pory nie udało... bo ja to nie wiem co mam sądzić na swój temat... poszłabym na rower i walnęła ze 20 km, co najmniej 20....:) i oczywiście mam nerwa nadal, szukam ofiary, a osoba sąsiadki idealnie się do tego nadaje..... dobra wracam do pracy, bo oczywiście pełno tego jak zwykle od poniedziałku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marzenie powodzenia przy remoncie, my na trzy tygodnie daliśmy sobie na luz, wysprzątaliśmy i żyjemy w strefie wyremontowanej, na resztę nie patrzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazika, ja nie biorę żadnych leków poza witaminami. (cynk, wiesiołek, rutinoscorbin, folik, magnez,humavit). Co do remontu, jak zostało wspomniane, to za miesiąc zaczynamy wykańczać nasze nowe mieszkanko, i prawdę mówiąc to jestem przerażona tym wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, tyle u nas syfu i kurzu non stop się robi, że nawet nie opłaca się tego sprzątać, bo zetrę meble na błysk, a za godzinę już mam grubą, siwa warstwę pyłu ze ścian. Podłogi zasyfione, co chwila zmywane, a i tak biało. Jeszcze czeka nas wymiana kilku par drzwi, czego się najbardziej boję, bo jak zaczną wyłamywać stare futryny, to z brudu i gruzów się zupełnie nie wygrzebię ! Co do witamin, to ja tam z mężem łykam co nieco. Co do hormonów, to nie wiem, jak jest z moimi, bo lekarz mi ich nie badał i mówi, że nie ma potrzeby ich badać. Nie wiem, czemu nie chce, skoro wszędzie piszą, że badanie hormonów to podstawa.On uważa pewnie, że jak nie mam żadnego PCO, jajniki pracują sprawnie, jest owulacja, regularne okresy i wszystko dobrze zbudowane, to nie ma co tego badać, tak mi się wydaje.Pytałam się go, czy nie powinniśmy zbadać hormonów, a on mówi, że nie ma zupełnie takiej potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazika, skoro owulacja była w 16-17 dc, to cały cykl będzie trwał gdzieś od 28 do 31 dni. Więcdla pewności dopiero po 30 -stym dc powinnaś zacząć testować, jeśli @ się nie pojawi.Naprawdę nie rozumiem, po co testować się przed terminem okresu, przecież takie testy są niewiarygodne. Nawet jak ciąża będzie, to może nic nie wykazać. Cierpliwość to podstawa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Testy wykazują ciążę dopiero, jak zarodek się zagnieździ. Wcześniej, nawet jak doszło do zapłodnienia, test nic nie wykaże. A z tego, co wiem, to własnie od zapłodnienia do terminu @ jest ten czas na zagnieżdżenie się i potem zaczyna uwalniać się widocznie ten hormon ciążowy. U niektórych, tak jak np. u angeli test nie wykazuje nic nawet po terminie spodziewanej @. Mi lekarz mówił,że dopiero jak 2 tygodnie nie dostanę okresu, to można lecieć do lekarza, by sprawdzić, czy jest ciąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazika- Miałam na myśli \"sprawy a la remontowe :) .. Mieszkanie kompletnie do wykończenia nas czeka.. Jeszcze tylko czekamy na formalności i już po świętach zaczynamy! :) Cieszę się bo narazie wynajmujemy od kogoś i kupę kasy płacimy:( A co do testowania to kiedyś tak strasznie chciałam sprawdzić, że zrobiłam test dwa dni po bzy kaniu... hehe:) Oczywiście nic nie wykazał ale byłam pełna nadzei :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i witam was po weekendzie, Klempa - czyżby ryneczek? wiem o co chodzi, ja przez 3 lata pracowałam, pomagałam chłopakowi na rynku hurtowym, może kojarzysz Głuchów i Tuszyn? można się wykończyć zdowo, więc ubieraj się ciepło, koniecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do mierzenai temp. to chyba na prawdę mam zepsuty termometr bo to nie możliwe że mam niższą niż 36 st. muszę kupić elektorniczny termom. ja w sobote tez miałam powera na sprzątanie wiosennie i machnęłam okna w salonie, kurcze od środka mieszkania były brudniejsze niż na zewnątrz, i wogóle się zmęczyłąm chyba bo aż mi sie usnęło po obiedzie na 2 h., w niedzielę też mi sie usnęło, coś dziwnego już nie pamietam kiedy spałam w ciągu dnia i to w weekend jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazika płacicie 35 zł za wywóz śmieci spod bloku?? koszmar ja płacę chyba 5 zł/osobę zameldowaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo, Poniedziałek a u mnie temperatura 38 i to mierzona pod pachą :(- maz sprzedal mi wirusa i czuję sie jak \"wyjdź mi stąd\" :(. Dostalam zwolnienie i cala torbę leków ale dobrze, że to wirusówka więc obejdzie się bez antybiotyku- chyba , ze w między casie cos sie bakteryjnego urodzi. Jutro mam monitoring ale zbytnio nie wiem, czy juz byla owulka- jakoś w tym miesiącu nie idzie mi obserwacja samej siebie. Dziś mi jakis babelek w brzuchu chodzi kolo jajorka. Zwierza, jeszcze w domu nie mamy ,będzie dopiero w maju, bo się urodził 2 tygodnie temu ale , ze mamy bardzo ambitne plany związane ze zwierzem to dlatego tyle szperam i dowiaduję się. Jeśli ma się udać trzeba wszysko dobrze zaplanować. Wczoraj byłam wredną sąsiadką- mam u siebe w kaltce malżeństwo alkoholików, dzieci zostały im odebrane do dd, więc teraz co raz nowego szczeniaka przywożą, wczoraj zostawili go na klatce i nie dość, ze cała klatka jest zabrudzona to strasznie piszczał i nie wytrzymałam zadzwoniłam na straż miejską, bardzo mile się zdziwiłam jak panowi przyjechali i to juz po 10 minutach. Moze mnie potępicie ale ja należe do tych co reagują i uważają, że słuzby porządkowe sa by nam pomagać. Cale zycie miałam psy i zawsze wiedziałam, ze jestem odpowiedzialna za to stworzenie. Najgorsze jest to, ze tym ludzim nie mozna nic zrobic: piją, biją itp. ale za mieszkanie płacą więc administracja umywa ręce, socjal tez :( No to sie wyżaliłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moleczka mieszkam w kamienicy i wszyscy jesteśmy jej właścicielami łącznie z gruntem, więc za wywóz płacimy stałą podzieloną na ilość osób zameldowanych, jak widać mało zameldowanych więc Ci co zameldowani płacą dużo.... a najbardziej mnie wkurzyło, że sąsiadka co i rusz ma do kogoś pretensję, o wszystko, a najwięcej do firmy co nam prowadzi księgowość.... typ człowieka co się musi wykłócać, że jest niesprawiedliwie traktowana, i widać jaka jest "uczciwa"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4mala nie jesteś wredną sąsiadką, prawdopodobnie uratowałaś zwierzakowi życie, albo przedłużyłaś katusze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazika, nie polecam klótni ale ja nie omieszkalabym jej powiedzieć co myslę na temat jej sprawiedliwego podejścia do współlokatorów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieje, ze to pierwsze. sprawa jest tak, ze tak naprawde nikt Ci nie pomoże, i puki nie mam ewidentnego znęcania się to nic nikt nie zrobi. Fakt nie katują go tylko zapominają, ze jest maly i na 4 pietro sam nie wejdzie ani nie zejdzie :(. Szkoda mi go ale przecież nie zabiorę go im. Ale obserwować będę bacznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4mala kłócić się nie mam najmniejszego zamiaru, zresztą nie miałam prawa zaglądać jej w rachunki, w środę sprawdzę jak to wygląda sytuacja z tym wywozem śmieci i kto jeszcze nie płaci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczor dziewczyny !!!! dzieki za slowa otuchy....staram sie nie myslec o tych moich wynikach i nawet mi jakos wychodzi...... oby do czwartku....... 4mala-dobrze, ze reagujesz na zlo, ktore jest w okolo.... popieram Cie bardzo....... gdyby ludzie nie byli tacy obojetni na to co sie dzieje dookola - swiat wygladalby calkiem inaczej..... kazika-nadal trzymam kciuki....... zobaczysz, ze cierpliwosc bedzie nagrodzona...;-) i sprawdz ta sasiadeczke od smieci ..;-) moleczka-zupelnie inaczej w mieszkanku po porzadkach, prawda? a jeszcze jak sloneczko zaswieci i wpadnie przez te czyste szybki...och.....super.....;-) ja dzisiaj tez zaliczylam wiosenne sprzatanko....uwielbiam ten zapach czystych i dopiero co wypranych firanek....;-) dziewczynki, przesylam usciski dla kazdej z Was razem z ciazowymi fluidkami - dawno tu ich u nas nie bylo.......;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
libra dzięki ale na nic Twoja wiara.... lulu dołączam się z nastrojem, 27 dc i jedna kreska....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazika, nic nie przesądzone. Poczekaj do @. Może nie przyjdzie, a test pokaże 2 krechy później. Masz przecież dowód od angeli, że tak może być. Lulu, co Cię tak gnębi ? Napisz coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! w niedzielę widziałam się ze swoim mężem...pogadaliśmy sobie tak od serca. On wreszcie zrozumiał że jest chory, że jest alkoholikiem i nawet powiedział mi \"to jest naprawdę ciężka choroba\". Opowiadał mi wszystko o sobie co czuje, jak żyje i było tak szczerze. nie zdecydowałam jeszcze czy do niego wrócę. On zaczyna myśleć o odwyku. Błagał mnie żebym nie odchodziła...powiedziałam że to nie mogą być puste słowa i że najpierw musi mi pokazać że to nie jest kolejny bajer...zobaczymy jak będzie ja narazie jestem jeszcze bardzo sceptyczna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzix, myślę, ze bez odwyku nie masz co się łudzić, myślę, ze jesli będzie juz na odwyku i w grupie wsparcia tylko wtedy jest szansa by zaczac wszystko od nowa. Myślę, ze Tobie grupa wsparcia dla współuzależnionych (czyli partneró lub rodziny alkoholika) tez by duzo pomogła. To byla by dal was szansa. Trzymam kciuki, by bezwzględu jaka decyzję podejmiesz bys byla szczęśliwa :) Lulu, myslami jestem obok Kazika, wiem, ze to żadne pocieszenie ale całą moja moc Cie ścikam, będzie dzień radości- to jeszcze przed toba :) Dziś mam usg, zastanawialam się co jest grane bo ostni miesiąć mamy z M taka radość z kochania jak kiedyś, ostanimi dniami codziennie- normalnie nie poznaję go- mówi mi, ze to wiosna :) Miłego dnia pelnego slonca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×