Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lulu2008

NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!

Polecane posty

szatanserduszko piszesz o stracie, bardzo Ci wspolczuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
welur obysmy tez kiedys były po tej "drugiej stronie":) Tak jakos poprawia mi sie humor jak mysle ze w tych samych dniach bedziemy walczyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak na marginesie to czemu welur jestes pomarańczowa a my czarne ;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektóre rzeczy szybko się zapomina a niektóre pamiętać się będzie do końca życia... takich historii jak moja jest morze a w sumie to moja nie jest jeszcze najsmutniejsza bo i tak koniec końców mam z czego się cieszyć. Ja po prostu lubię tu czasem popisać choć czasem wzbudzam oburzenie :P Otworzyłam kalendarz, moją puszkę pandory z czasów, których tak na prawdę nie chciałabym pamiętać przynajmniej w tym temacie. Najchętniej wycięłabym to co było między tymi dwoma kreskami na teście ciążowym a poprzednimi. Ale widocznie z jakichś względów musiałam to zaliczyć. Sprawdziłam wszystko, żeby nie rozmijać się zbytnio z prawdą bo minęło już trochę czasu a i pamięć już nie ta.... ;) Dokładnie wygląda to mniej więcej tak. Jak bardzo chciałam być w ciąży to każda z was wie. Nie myślałam o niczym innym. I właściwie gdyby mi się nie udało to pewno bym zwariowała, bo już zaczynałam powoli wariować ale to też jesteście sobie w stanie wyobrazić. Ja tylko do tego pogrążyłabym się w rozważaniu na temat " a może gdybym". Próbowałam na początku normalnie jak każda z was po prostu trafić, bezskutecznie. Potem zainwestowałam w testy, bo po wizycie u lekarza dowiedziałam się, że wszystko jest ok tylko mój cykl zwariował jak ja. Łatwiej było mi o tyle, bo wiedziałam, że mogę. Dwa cykle stosowałam testy grzecznie wg instrukcji. Trzeci dołożyłam metodę Billings z naturalnych metod planowania rodziny. Gdy teoretycznie wiadomo już było wszystko dopadło mnie jakieś zwątpienie. Wypiliśmy z mężem parę piwek i tym razem po prostu uprawialiśmy seks, tak przez trzy dni ;). Jak już pisałam założyłam jak ostatnio zwykle, że nic z tego. Zapisałam się na dwa kursy i zaczęłam organizować powrót do pracy. Chyba psychika ma ogromne znaczenie. Bo może przypadkiem a może tak po prostu miało być udało się. I chwała Bogu bo nie wiem jak wyglądało by życie moje i moich bliskich. Obnażyłam się ........ :) mam nadzieję, że teraz nie podniesie się krzyk .... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welur
cvb nie mam pojęcia dlaczego jestem pomarańczowa może jakieś znaczenie ma to, że sie nigdzie nie logowałam. Ja sie też bardzo ciesze ze razem będziemy sie starać a potem razem oczekiwać rezultatów :) Szatanserduszko dziękuje że piszesz tu o wszystkim to naprawdę daje duzo wiary i nadzieji. Nie mogę się doczekać kiedy i my zobaczymy te dwie wymarzone krechy na teście. A własnie tak nawązując do tych Waszych piwek przed seksem duzo znajomych mówi, że oni własnie po alkoholu uprawiali seks i wtedy udało im się zajść w ciąże, zastanawiam się czy sama nie pokusze sie o jakieś winko zeby się troszke rozluźnić i nie myślec tlyko o tym ze musi sie udac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to piwo to raczej tak o na otarcie łez ale fakt alkohol nieco rozluźnia i to może to.. z resztą ludzie tak już mają, że czasem coś wypiją ;) Trochę alkoholu na poprawienie humoru i rozluźnienie atmosfery chyba nie szkodzi ale raczej nie można mu przypisywać cudotwórczej mocy :) a pomarańczowy dlatego właśnie chyba, że nie zabezpieczony hasłem nick ale mogę się mylić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welur
Dziewczyny albo ja już do głowy dostaję albo mam uzasadnione wątpliwości. Doradźcie proszę, bo już sama nie wiem. Dostałam @ z 2 dniowym opóźnieniem najpierw miałam plamienie co przytrafiło mi się po raz pierwszy. Na drugi dzień przyszła @, wydawało mi się ze taka normalna jak co miesiąc to znaczy krótka bo takie mam zawsze, skończyła mi się w niedziele, tylko że i ja i mój mąż zauważyliśmy że ciągle sikam, czuje jakieś parcie na pęcherz i mam straszne wahania nastrojów raz sie śmieje a za chwile chce mi się płakać jestem nerwowa i rozdrażniona i już sama nie wiem, słyszałam o miesiączkowaniu w ciąży ale to chyba raczej rzadkość, chociaż w mojej rodzinie był taki przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzicie czlowiek chocby chcial nie pic to sie nie da:) Ja tez sie chyba rozluznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama mowila ze do 3 miesiaca miala @. Takze kup test i sprawdz bo ja bym chyba nie wytrzymala w tej niepewnosci:) wiesz duzo daje psychika nastawilas sie na dziecko i moze tez z tego masz takie objawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welur
no właśnie być może to psychika dopatruje się ciąży :P ale dla świętego spokoju zrobię ten test, chociaż żadnych innych objawów nie mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale z drugiej strony za wczesnie chyba na inne objawy :) wiesz? ja kiedys bylam przekonana ze jestem w ciazy i normalnie mi sie zatrzymala @, musialam brac tabletki antykoncepcyjne na jej wywolanie, takze teraz juz staram sie nie myslec intensywnie o ciazy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja trzy miesiące byłam w ciąży urojonej, miałam wszystkie objawy te podstawowe jakie zwykle u siebie byłam w stanie stwierdzić.... ja sama wczoraj wypiłam sobie szklaneczkę piwa na rozluźnienie :) i po prostu padłam ze zmęczenia na pysk... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego welur niewarto o tym zbyt intensywnie myslec, jak masz jakies watpliwosci to zrob test

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziewczyny biore od wczoraj clo i zaczyna mnie pikac jajnik :) szkoda tylko ze z tej zatkanej strony, moze akurat drugi jajnik cos wyprodukuje :) 21.05 jade do gina :) juz sie boje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welur
Dziewczyny ja raczej az tak intensywnie o tym nie myśle ;) ale zrobię test dla świętego spokoju :) cvb masz wizytę i badania kontrolne czy coś konkretnego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ide na usg sprawdzic jakie duze mi urosly pecherzyki i jak beda odpowiednio duze to mam dostac zastrzyk ovitrelle na ich pekniecie. Po zastrzyku w ciagu max 3 dni mam miec owulacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welur
duzo cykli juz tak masz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mialam 3 cykle przed laparoskopia ale lekarz powiedzial ze juz by nie czekal tylko zebym poszla na ta operacje. W marcu mialam laparo a teraz jest drugi cykl stymulowany. Dlatego welur naprawde rob badania bo moze to jakas pierdolka. U mnie kolezanka rok sie starala tez ja namawialam na badania w koncu je zrobila okazalo sie ze ma prolaktyne za wysoka, dostala przez 3 miesiace tabletki a pod ich odstawieniu od strzala zaszla w ciaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Wam ze czasami dopadaja mnie rozne mysli, ja starsznie pragne dziecka i nie wyobrazam sobie zycia bez niego, ale z drugiej strony czasami ogarnia mnie zniechecenie, moze przez to ze mam polowe mniej szans na poczecie przez moje jajowody, moze przez te ciagle tabletki i hormony, wyjazdy do gina no i kase.. bo to co ja wydalam to juz mozna liczyc w tysiacach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welur
cvb tak własnie zrobie czekam jeszcze ten cykl jesli się nie uda ide na badania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze poprostu pogoda, u nas dzisiaj jest okropnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i bardzo dobrze bo zawsze to lepiej jak masz pewnosc ze wszystko jest dobrze a dziecko to tylko kwestia czasu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u Was jak tam pogoda? a skad w ogole jestescie ja małopolska okolice KRK :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welur
ja ze śląska okolice Katowic :) pogoda fuuujjj :( tęsknie za słońcem, ta pogoda mnie dobija :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo widzisz to moze jak w koncu nam sie obu uda to spotkamy sie posrodku w Trzebini na jakims placu zabaw ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welur
cvb ja też mam tak jak Ty... zawsze chciałam mieć dzieci i dalej bardzo chce, tylko ze sama nie wiem czy to juz ten moment, przez to, że nie ma rezultatów zaczynam miec jakieś dziwne wątpliwości ze moze to nie mój czas, że jestem młoda i dziwne myśli do głowy przychodzą. Do tej pory nie miałam takiego parcia ze musze być w ciąży porostu uprawiałam seks bez zabezpieczenia, ale po roku takiego "wolnego" seksu zaczęłam się zastanawiać, czy wszystko jest w porządku, skoro jeszcze nie mamy niespodziaki w postaci ciąży. Nigdy nie urpawialismy seksu tylko po to zebym była w ciąży, raczej mielismy podejscie ze jak sie trafi ciąża to bedziemy szczęśliwi ale nie mielismy parca ze musze zajść już teraz. Dlatego też tak jakoś odsuwam myśl o badaniach pod kątem niepłodności bo tak naprawde jeszcze się nie staralismy tak konkretnie, a sama myśl o tym, że może być cos nie tak mnie przeraża :( dopiero teraz zaczęłam się bać o to ze będe miała problem z zajściem w ciąże :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze ja nie chcialam Cie przestraszyc :( nie martw sie na zapas. Ja uwazam poprostu ze jest teraz tyle chorob cywilizacyjnych, wszystko to co jemy, czym oddychamy.. ze lepiej dmuchac na zimne. Moja poprzednia lekarka powiedziala ze nieplodnosc ogolnie liczy od roku wspolzycia bez zabezpieczenia. Takze ja czekalam rok i szukalam szukalam i doszukalam sie choroby:) moze lepej bylo nie grzebac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welur
cvb a co jest u Ciebie przyczyna problemów ?? brak owulacji ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm niech pomysle od czego sie zaczelo :) Bo u mnie to nie takie proste. Najpierw jak trafilam do lekarza od nieplodnosci to pierwsze co mi zlecil to badanie droznosci jajowodow, ale przed tym musialam zrobic cytologie i wszystkie inne wymazy, zeby ewentualnie przy wykryciu jakiejs bakteri nie przepchac ja razem z plynem do macicy. Okazalo sie ze mam bakterie dosc inteligentna (ureoplasma chyba). Wyleczenie jej dosc dlugo mi potrwalo, udalo sie po serii 3 antybiotykow z odstepami 2-3 dniowymi. Ledwo co chodzilam wtedy, mialam wszystkie objawy niepozadane z kazdych lekow:) ale udalo sie, paskudztwa sie pozbylam. Wiec moglam isc na badanie droznosci. Po tym badaniu plyn niby mi przeszedl przez jajowod ale z duzym oporem, dlatego lekarz dal mi pol roku na zajscie (poki jajowod byl rozszerzony po plynie). Po 3 probach jednak mimo iz 2 pecherzyki pekly doradzil mi ta laparoskopie. Wiec doczekalam do @ i poszlam na stol :) Tak szczerze to teraz nie wiem w czym jest problem, w tym cyklu pecherzyk pekl a jednak sie nie udalo. Musze sobie chyba dac troche czasu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×