Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jedna taka dziewczyna

Czy dac szanse komus, do kogo sie nic nie czuje poza sympatia

Polecane posty

Gość jedna taka dziewczyna

Powiedzcie mi czy robie dobrze... Od dłuższego czasu podobam się jednemu chłopakowi. Kilka razy spotkalismy się, ale stwierdziłam ze nic z tego nie będzie. Lubię go, wazam go za dobrego człowieka, ale jest zupełny brak chemii z moejj strony. Dałam mu do zrozumienia ze nic z tego nie bedzie, on jednak nie daje za wygraną. Jednoczesnie jestem zakochana w innym mezczyznie - który jest obecnie zaręczony i nic nie wie o moim uczuciu. Zastanawiam sie co zrobic z tym pierwszym chlopakiem. Wg mnie bez sensu jest byc z kims na siłe. Nie mam ochoty się do niego przytulać czy go całować. Robić cos takiego wbrew sobie, pragnąc w tym czasie kogos innego jest dla mnie nie fair. On wie ze traktuję go tylko jako kolegę, a jednoczesnie ciagle daje mi do zrozumienia ze jemu na mnie zalezy. Czy mimo moich uczuc i oporów sprobowac? Dodam ze oboje mamy blizej 30-tki niz 20-ki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to straszne jest...
daj mu spokuj jesli go niechcesz, bo zranisz go bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butek
to to straszne jest: ale ja mu własnie daje spokój, tylko on mi nie daje. Własnie dlatego daje mu spokoj gdyż nie chce zrobic nadziei i potem zostawić. Nie lubie sie bawic uczuciami innych ludzi, tak jak nie lubię kiedy ktos bawi sie moimi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju......
Jak dla mnie, to możesz się z nim spotykać. Na razie na stopie koleżeńskiej, czysto platonicznej. Jeśli oczywiście jemu to pasuje i Ty tego chcesz. Kto wie, może coś z tego będzie? A jak nie, to trudno - będziecie wiedzieli, że próbowaliście.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z klasą...
Nigdy w życiu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna taka dziewczyna
tamten wpis Butka jest moj. Nie wykasowałam starego nicku. W kazdym razie probowalam sie z nim spotykac. Umowilam sie kilka razy. Nie wiem moze to za mało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
a ja tam jednak mysle ze patalachow nalezy odsiewac szybko a ich zalosne zapedy tlumic w zarodku. inaczej taki gotowy sobie pomyslec bog wie co. ze np spotkalas sie z nim wiec moze ci sie podoba. juz teraz nie daje ci spokoju a potem to sie jeszcze moze tylko pogorszyc jak od razu nie pokazesz mu gdzie jego miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna taka dziewczyna
on nie jest patałachem. Jest naprawde ok ale z mojej strony poządanie jest na poziomie 0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
pozwol ze zostane przy wlasnej opinii. jak o facecie dziewczyna mowi "lubię go, uważam za dobrego człowieka" to znaczy że jest skończonym patałachem nadającym się tylko do płakania jacy fo "faceci są podli".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprzystojny
powiedz mi jak wyglada ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie. nie. nie.
i tak nic nie zaiskrzy a bedzie problem ze zrywaniem, raneniem go itd. jak nie ma na pczatku- nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj szanse sobie i jemu ja kiedys nie dałam i żałowałam żadko się zdarza miłość od pierwszego wejrzenia.. o ile wogóle istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna taka dziewczyna
Wygląda normalnie- przecietny chłopak, Wzrostem i budowa mi pasuje. Nie jest jakiś mega przystojny. Ale nie w tym rzecz. Faceta w którym jestem zakochana tez uwazam za przecietnego jesli chodzi o wyglad ale mimo to strasznie mnie do niego ciagnie, lubie na niego patrzec choc na okladke sie nie nadaje, lubie byc blisko niego. Tego samego z zadnym stopniu nie odczuwam do pierwszego chłopaka- czysta kolezenska sympatia, zero pożądania...A jego strony jest własnie na odwrót... Nie chce go zranic i nie chce sie tez zmuszac chocby do pocałunku- to powinno wyniknąć z pragnienia drugiej osoby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
a kto ci powiedział że atrakcyjność to wygląd? wygląd oczywiście też ale to przede wszystkim sposób bycia, zachowanie powodujące że laskom się robi mokro w majtkach. tyle że tak jak i z wyglądem, albo się to ma, albo nie. i całokształt właśnie odróżnia patałacha od faceta na tyle, że o jednym myślicie jak będzie was posuwał a innego "lubicie i uważacie za dobrego człowieka". zapomniałaś jeszcze o "szanuję go". :D oczywiście to spore uproszczenie ale tak mniej więcej działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wz84
Mialam podobna sytuacje do Twojej. Poznalam faceta, pocalowalismy sie raz ale to bylo pod wplywem alkoholu i zaraz probowalam mu to wyjasnic. Takze bylo to 0 chemii, a jak juz sie widzielismy pare nastepnych razy to juz totalne 0 chemii ale facet nie potrafil tego zrozumiec. Ciagle wydawalo mu sie ze pojme ze "on jest niby dla mnie", probowal mnie przytulac, calowac, az mi sie robilo niedobrze. Ja z mojej strony mowilam mu ze jest dla mnie jak przyjaciel, bo dobrze sie rozumielismy, i ze nic do niego nie czuje i nie chce przytualania itp. i ze nigdy nie wiadomo - moze ewentalnie kiedys cos z tego byc no przeciez tak tez bywa ze jak sie ludzie lepiej poznaja cos z tego sie wykluwa ale teraz nic nie czuje. To sie obrazal i obrazal, w koncu sie obrazil na dobre... a ja teraz czuje ulge bo naprawde jego namolnosc byla straszna... Podsumowujac jesli jest istne 0 chemii to nie polecam... i mozesz tez zranic tego faceta jak zobaczy ze z tego naprawde nic nie bedzie... Najlepiej byloby sobie znalezc inny obiekt westchnien, na pewno nie tego zareczonego faceta. Zycze powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dałam kiedyś szansę i bardzo żałowałam, zraniłam go bardzo... Byłam głupia, myślałam że z czasem też go pokocham ale nie stało się tak. Gdy sie spotykaliśmy to nawet nie miałam ochoty się do niego przytulić ani nawet wziąć za rękę... Nie było z mojej strony żadnej chemii, nie czułam nic poza zwykłą sympatią. Nie rób tego, chyba że naprawdę jesteś w stanie COŚ z siebie wykrzesać, bo jeśli totalnie nic to facet będzie tylko cierpiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×