Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pau.la

Starajace sie o pierwszego dzidziusia?

Polecane posty

No ja kupiłam testy na allegro chyba po 1 zl lub 1,20 wiec mozna sobie pozwolic :) W aptece najtanszy chyba jest po 10 zl:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello - wyprawa do użedów była znośna - ale czuje sie jak sardynka ugotowana w puszcze z fiata 126p ;-) ale za to w domu dziwne rzeczy się dzieją - moja mama zaraz robi test !!! bo nie ma okresu od tygodnia przy spiralce!!! ale będą jaja jak będę miała rodzeństwo w wieku moich dzieci ;) ale wcale mi nie wesoło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Romanesca, a ile Twoja mama ma lat?? A tak w ogóle to troche wydaje mi sie podejrzana ciąża jak ma sie spirale. I przy spirali jest zagrożenie ze może byc ciąża pozamaciczna. Ale nie ma co gdybać. A jak czuje sie Twoja mama??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czuje się dobrze i nie czuje sie na okres. Ona tez uważa że to raczej nie możliwe - ale gdzie @?? mama ma 48 lat :) może po prostu zaczął się jej okres przekwitania ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie mysle ze bardziej pasuje tu opcja przekwitania :) Moja znajoma urodziła dziecko w wieku 46 lat ale 2 lata wczesniej tez byla w ciąży wiec mogło jej sie wszystko odmłodzic :) Musi mama sie wybrać do gina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Romanesca, to naprawde niesamowite!Pewnie to przekwitanie, ale dziecko w tym wieku to ogromne szczęście.Naprawde!Sama sobie życze dzidzi w wieku 40 lat. Ona poczuje sie bardzo młodo, a w domu zapanuje niesamowicie pozytywna atmosfera. Wiem że tak jest bo moja ciotka i kuzynka były w ciąży w tym samym czasie, 3 tygodnie róznicy tylko.Działo sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do Rosji, jest fajnie.PRL.To co teraz przezywam, na starość bedzie do opowieści jak znalazł.Nasi rodzice przezyli kiedys dokładnie to samo.Ja teraz wiem jak sie czuli. Rosja jest fajna też bo dala mi dzidzię.w Polsce nic nie wychodziło ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was, dziewczyny! Nie było mnie zaledwie jeden dzień a tu tyle do nadrobienia. Tyle się tutaj dzieje, że pomalutku gubię się z tym wszystkim. Trzeba regularnie do Was zaglądać, żeby się nie pogubić. Przede mną kolejny miesiąc starań o dzidziusia. 18 lipca wyjeżdżam z mężem na wczasy (zaledwie parę dni)i tak sobie myślę, czy czasem sobie nie odłożyć tych staranek, gdy będziemy już po wczasach...? Tak się składa, że akurat w dzień wyjazdu powinnam dostać@... Co do tej daty nie jestem pewna na 100% bo teraz miałam 6-ciodniowe opóźnienie. P.S. Fajne historyjki z tymi toaletami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale masz wesoło w domu romanesca. Wydaje mi się że to raczej przekwitanie i dlatego to spóźnienie u Twojej mamy. Mówiąc poważnie mojej mamie też ginekolog poradził spiralę i jej wypadła nawet nie zauważyła kiedy podobno to się zdarza czasami. Teraz bierze tabletki i ma spokój. Znałam kiedyś panią która nie mogła zajść w ciążę przez wiele lat. W końcu w wieku 48lat nieoczekiwanie okazało się że jest w ciąży. Odmłodniała strasznie po urodzeniu dziecka, schudła a dzidziuś - wymarzony syn zdrowiusieńki. Ja zawsze chciałam mieć brata ale mama nie chciała już mieć więcej dzieci, uważała że dwójka to odpowiednia liczba. Szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry za pomyłkę. Powinnam napisać ''Was" a nie "was" :-0 Romanesca, Twoja mama prawdopodobnie wkracza w okres przekwitania. Mojej mamie też początkowo spóźniał się okres aż w końcu po jakimś czasie nie dostała go wcale. Opowiadała mi, że krwawienie było coraz to mniej obfite aż zupełnie ustało. U jednych menopauza przychodzi dość szybko, tj. u mojej babci-46 lat, zaś u mojej mamy to 51 lat. Więc jak widzisz, każdy organizm jest inny - u jednych szybciej u innych później. Wiadomo,że najlepiej będzie jak Twoja mama zasięgnie porady lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelinka troszke mi przykro ze Tobie sie nie udalo:-) mam nadzieje ze nie bedziesz sie za bardzo smucic:-) Pomysl sobie ze jezeli ci sie uda w lipcu, to wtedy Twoja dzidzia przyjdzie na swiat w kwietniu - a to najpiekniejszy miesiac w calym roku. Przesylam ci wielgachnego 🌻 Zobaczysz uda nam sie!!!!! U mnie dalej to samo. @ brak. Nawet jednej kropeczki. I co ja mam biedna ze soba zrobic. Temperatura dalej podwyzszona. Jak do tej pory testy robilam 3 - wszystkie jak najbardziej negatywne. Jezeli okaze sie ze jestem w ciazy to pojade i wlasnymi rekami udusze tego kto te testy produkuje. Jakby na nich napisali: ROBIC 4 TYG PO ZAPLODNIENIU to by wszystko bylo jasne i nikt by nie mial pretensji. A tak to chwala sie ze one pokazuja juz niby wynik w 6 dni po zagniezdzeniu sie zarodka, a my potem kupujemy 30 testow i popadamy w obled. Wszystkie te firmy tylko wyciagaja od nas kase. Oszusci:-) To co myslicie, mam jutro ten test powtarzac czy moze poczekac do soboty????? Pedze teraz na joge. Ide sie zrelaksowac:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauly78
witajcie kochane bylam dzisiaj u lekarza.....moj maz produkuje za malo spermy,ja mam skrecony lewy jajowod:( nastepna wizyte mamy oboje 5 wrzesnia!!!! zaczne brac olej z wiesiolka jak tylko dostane@,czyli za jakies 3 dni.a co mam dawac mojemu mezowi??chociaz On od medycyny trzyma sie daleko:( ja juz dziewczyny nie wytrzymuje nerwowo:( mam 30lat,23 miesiace jak sie staramy......:( :( moja lekarz(ogolna) doradzila mi zebym kupila sobie test owulacujny PERSONA kosztuje 130euro!!!! nie wiem co robic kochane.jedziemy na wakacje za 3 tyg a ja mam humor wisielczy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pauly nie zalamuj się, kup sobie test na necie, są o wiele tańsze i wydaje mi się tak samo skuteczne jak te reklamowane, Paula trzymam kciuki, znając siebie nie wytrzymalabym do soboty, ale jezeli Ty jestes na tyle wytrwała to poczekaj:) test będzie przynajmniej wiarygodniejszy, od jutra zaczynam brac olej z wiesiołka, zobaczymy jakie będą tego skutki;) dzis moj mąz mi obiecal że za rok o tej porze będe kołysac naszego dzidziusia, widze ze nareszcie go cos ruszyło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pauly, Nie zalamuj sie. Malo ktora kobieta ma tam na dole wszystko idealnie poukladane. Jakbysmy sie wszystkie sprawdzily dokladnie to by sie okazalo ze kazda z nas albo cos miala nie tak, albo ma, albo bedzie miala w przyszlosci. Taka to juz nasza babska natura:-( Niestety nic nie wiem na temat skreconego jajowodu ale zaciekawilo mnie to wiec mam zamiar poczytac w necie. Ilosc spery u facetow zmienia sie praktycznie kazdego dnia i jestem pewna ze na pewno jest wiele \'domowych sposobow\' ktore moga poprawic choc troche jakosc plemniczkow. To te o ktorych slyszalam (mozesz sprobowac niektore z nich): - Bardzo duzo swiezych owocow, warzyw i naturalnych sokow. Kazdego dnia i przynajmniej przez 3 miesiace. - Zero piwa - ten alkohol w najwiekszym stopniu wplywa na zabijanie plemnikow. - Ograniczyc slodycze i tluszcze nasycone - Zero palenia papierosow (o ile maz pali) - jak najwiecej snu - jak najwiecej swiezego powietrza i ruchu - luźne gatki (np. bokserki) - przytulanie co najwyzej co 2-3 dni, a w zadnym wypadku codziennie - witamina C i cynk Wszystkie te sposoby nie pomagaja tylko i wylacznie w sytuacji gdy zaburzenia sa na tle chorobowym lub pochorobowym. w innych przypadkach powinny byc rezultaty. Sa tez jakies tabletki, ale nie pamietam ich nazwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ah szkoda dziewczyny że Wam się nie udaje jednak cały czas trzymam za Was kciuki. A Kewinek to dzisiaj baaaardzo mało spał. Sumując od godziny 10:30 do 21 to wyszło 45 min. raz na 30 min a potem drugi na 15 min. teraz to chyba tak ma głęboli sen że nic go nie obudzi hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pauly na stronie 18 pisałam czym dokładnie faszeruję swojego mężusia a więc jak masz chęc to poczytaj. Myślę że 130 euro to lekka przesada za test owulacyjny, co on niby robi więcej niż te tańsze. Zrobisz jak zechcesz ale uważam że nie powinnaś się dac naciągnąc jakiejś pani doktor co ma może kontrakt z tą firmą podpisany. Za mało spermy to jeszcze nie tragedia jeśli są odpowiednio ruchliwe plemniczki. Bo u Nas to nie dośc że mało to i leniwe strasznie. Nie załamuj się kochana, nadal jest o co walczyc i nadal macie szanse. Rozumiem że jesteś zrezygnowana i zmęczona, przechodzę to samo, ale damy radę, zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pauly78 nie załamuj się ja mam 29 lat i też już trochę czekam na te dwie kreseczki z tym że my żadnych badań jeszcze nie robiliśmy. Ku pokrzepieniu wklejam wszystkim dziewczynom fragment artykułu który znalazłam w internecie. Mam nadzieję że wejdzie cały hi hi Miałam być bezpłodna.. 26.06.2008 Na początku lat dziewięćdziesiątych zaczęliśmy się starać z mężem o dziecko. Próbowaliśmy bezskutecznie rok, dwa- wreszcie zdecydowaliśmy się na specjalistyczne badania. Szybko się okazało, że mam zespół policystycznych jajników i to z zestawem innych \"bonusów\", które, wszystkie razem, na dobre uniemożliwiają nam zajście w ciążę. Diagnoza zwaliła mnie z nóg. Lekarz wprawdzie nie wydał kategorycznego wyroku, ale szanse że zajdę w ciążę w sposób naturalny były minimalne. Mimo to zaczęłam terapię pod okiem ginekologa.. co tydzień kolejne badanie, kolejne wersje, kolejne oddziały ginekologiczne i gabinety, wreszcie zmęczeni, doszliśmy z mężem do wniosku, że nie będziemy ścigać się z naturą. Zdecydowaliśmy się na adopcję. Mimo pokusy by adoptować niemowlaka podjeliśmy decyzję, że stworzymy dom pierwszemu dziecku, o którym nam powiedzą. Mógł być to nawet nastolatek. Nie chciałam iść do ośrodka adopcyjnego jak do sklepu z dziećmi. O dziwo, poszło szybko, po półtora roku byłam już mamą trzyletniej Karolinki a pól roku później niespodziewanie dla wszystkich... zaszłam w ciążę:) Lekarz był zdziwiony ale daleki od szoku. Stwierdził, że po raz kolejny okazuje się, że umysł i ciało idą w parze a natura, jak kot chadza własnymi ścieżkami. Przestałam się stresować, przestaliśmy kochać się \"bo dziecko\", przestaliśmy rozpaczliwie się wysilać i...\"moje łono się otworzyło\" na kolejnego członka rodziny. Teraz jest nas czworo. Mam dwie cudowne córeczki. było różnie, nie zawsze łatwo i różowo... ale zawsze szczęśliwie. Czasem myślę, że Karolinka przyniosła ze sobą siostrzyczkę, dała nam ją w prezencie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sensai, Dobra historyjka. A przeciez takich cudow jest pelno. Ja ostatnio widzialam program o kobiecie ktora nie miala obu jajowodow po porzednich ciazach pozamacicznych. Nikt jej nie dawal szansy na dziecko. No bo niby jak??? A potem sie okazalo przewod po jajowodzie byl za slabo zaszyty i ze jakims cudem jajeczko przedostalo sie do macicy. Kobieta urodzila zdrowego synka. Pauly, Ja tez uwazam ze 130 ero to przegiecie. Karolciu, Ucaluj od nas Kewinka. Tylko go nie obudź:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolciu, Pisalas ze ty robilas testy 2 dni po terminie i ze wyszly negatywne. Czy to jest mozliwe??? Wykonywalas je rano?? Czy w dzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewwwwkkkaaa
dziewczyny sorki że wam się wetne w gatke oderwaną od waszych tematów, ale aż się boję czy coś ze mną się oby nic złego nie dzieje.... mogę wam napisać i prosic o rade?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewka my bardzo lubimy gosci na naszym forum. Nie wiemy czy bedziemy mogly cos poradzic ale pytaj smialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sensai. Wielkie dzieki:-) Ja juz sama za siebie zaczynam trzymac kciuki. Choc musze napisac ze ta cala dziwna sytuacja zaczyna mnie troche wkurzac. Nadal nic, nadal czysto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewwwwkkkaaa
dzięki pau.la, a więc zaczynam historię, w sierpniu bedzie rok jak staramy sie z mezem o dzidziusia... jak na razie nic nie wychodzi. w poprzednim cyklu miałam podany pregnyl, nic on nie wskórał bo dostałam okresu, tylko że on trwał 4 dni (zawsze miałam 6-7 dni), no ale nic, w obecnym cyklu miałam zacząc przyjmować leki hormonalne, ale postanowiłąm przełożyć ta kuracje na nastepny m-c, i w tym cyklu kochaliśmy sie z męzem bez stresowo 7,8 dnia cykla, 11,12, wczoraj miałam 15d.c.(dziś 16 d.c. a mnie na bieliźnie pojawiły się dziwne plamienia, no i właśnie stad moje pytanie z jakiego powodu mogę mieć te plamienia, dodam że nigdy ich nie miała, a wyniki hormonalne ( które robiłą w lutym )były oki, dzieki za jakąkolwiek porade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewka nie bardzo wiem po co miałaś brac hormony skoro z nimi jest wszystko ok?Czy Ty może się przygotowujesz do inseminacji czy in vitro i dlatego te hormony? Kiedyś czytałam że niektóre dziewczyny ok 7-9 dni od kochania zauważają plamkę krwi w śluzie i oznacza to zagnieżdżenie. Ale jeśli te plamienia są i dziś to raczej nie to.Chciałabym Ci pomóc ale niestety przyczyn plamienia może byc wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewka, Kilka razy w moim zyciu zdarzylo sie ze mialam 1-2dniwe plamienia w srodku cyklu. Za pierwszym razem pobieglam z tym do lekarza. Lekarz powiedzial mi ze w niektorych cyklach, przy odpowiednim stezeniu hormonow nastepuje delikatne krwawienie przy peknieciu pecherzyka. Oznacza to ze nastapila owulacja. Wiec moze u ciebie to tez jest oznaka owulacji??? Jezeli nie masz innych objawow a plamienie ustanie do jutra to raczej nie powinnas sie martwic. Jezeli jednak dalej bedziesz plamic to musisz isc do lekarza bo moze to byc efekt jakis zaburzen hormonalnych. Pewnie sie tez zastanawiasz czy przypadkiem nie jestes ciazy, biorac pod uwage ze mialas taki krotki@. Mi sie wydaje ze raczej nie jest to mozliwe. ale jak nie jestes pewna to zrob test. Ja w kazdym razie mysle ze to owulacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... @ nadal nie ma - są nadzieję, ale dzisiaj z tą pogodą ducha trochę gorzej - pojutrze na wczasy pod namiot a ja sie wcale nie ciesze - za dużo tego pakowania - ech i boje się ze @ przyjdzie i przez połowe wczasów to ani się nie pójdzie za bardzo pokochać i co to za wczasy ;-) we wtorek robiłam test, dzisiaj 32dc i tak się zastanawiam kiedy zrobić następny? jakieś propozycje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z Paulą jakoś nie pomyślałam o tym ale rzeczywiście to może byc owulacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×