Starajace sie o pierwszego dzidziusia?

Paula, nie martwie sie.Czytałam o tym i z moim szczęściem przeszłam tą faze ok 6 tygodnia.Jak wkoncu powiedziałam ze nie zwracam a powinnam bo moja ciąża miałaby wieksze szanse na przetrwanie. Smiał sie strasznie, a mi poprostu to minęło.Mysle ze mam sporo hormonu, bo buzie mam tak wysypaną jak nastolatka.Piersi nabrzmiałe i obolałe.Wygladaja już jak dwie sterczące piłeczki.Zawsze byłam dumna ze swojego biustu ale teraz to mam cyc!:)

Cos w tym lezeniu jest.Jak tylko ide za szybko to mnie mdli i robi sie nie fajnie.Jak wykonuje ruchy ślimaka to czuje sie doskonale. Ogolnie to dobrze ze nic nam nie dolega.Pierwsza ciaza i same mile doswiadczenia. Martwie sie o przeziebionko.Mam nadzieje ze dzidzia wytrzyma.

Kate29 Jak wspomniałaś o tym Twoim biuście to coś zabawnego mi się przypomniało :-D Mój M ma takich fajnych dwóch kumpli w pracy, że we wszystkim Go szkolą. Obydwaj mają już dzieci i nie ma co ukrywać są bardziej w tym doświadczeni niż My. Opowiadali Mu jakie ich żony miały objawy zanim zrobiły teścik i jak zmieniało się ich ciało w ciąży. I to mnie najbardziej rozbawiło jak ten jeden kumpel opowiadał mojemu M jaką będzie miał zabawę z cycuszkami jak zajdę w ciążę bo jego żonie tak napęczniały jak dwa arbuzy. Ach Ci faceci, tylko o jednym! :-) :-)

Witam Was dziewczynki. KATE nie ma lepszego według mnie sposobu na przeziębienie jak: wypic herbatkę z lipy (nie wiem czy w ciąży można ale chyba tak bo to ziółka ale sprawdź na wszelki wypadek), przykryc się kołdrą i kocem, włożyc nogi do b. ciepłej wody, a jak będzie stygła to niech mężuś dolewa trochę wrzątku.Później min 30min leżec przykryta i pocic się.Mi pomaga zawsze, od 4 lat nie brałam anybiotyku, bez którego w dzieciństwie nie mogłam się obyc. Romanesca tak jak pisała Kate clotrimazolum jest rewelacyjne, zawsze mam w domu.Wiadomo że jak to coś poważniejszego to bez lekarza się nie obędzie ale narazie sprobuj może to. Ja po jeziorze zawsze profilaktycznie się smaruję bo łapie zawsze jakieś swędzonko.

A co do ciąży i jej objawów to rozmawiałam oststnio z koleżanką i opowiadała mi że przez 3 m-ce ciąży miała normalnie @ no i poszła do gin bo ją jajniki zaczęły bolec a on do niej że to ciąża już 3 m-ce.Ma zdrową 3-letnią córeczkę.Natomiast moja mama ze mną w ciąży krwawiła i plamniła cały miesiąc.Lekarze powiedzieli że jest tak słaba ciąża że nie powinna się do niej przyzwyczajac bo napewno ją straci. No i proszę jakoś się na tym świecie pojawiłam. Mała bo mała (niecałe 2 kg) ale mama mnie odżywiła tak że po 3 m-cach ważyłam jak "normalne"dziecko.

ja sie chyba w środe wybiore do ginekologa - może coś poradzi na te bezowocne starania. zobaczymy co powie. Może na jakieś badania wyśle - sama nie wiem ale nie mam nic do stracenia. A może sa jakieś witaminy, albo hormony na \"zachodzenie\" w ciąże?

Joannaa25, asz,sensai i reszta dzieki za miłe słowa i za przykłady mamusiek, które w ciąży objawów nie mialy! Ja się nie martwię, że nie mam objawów. Jedyne co by mnie teraz zmartwiło to jakies krwawienie. A co czuje, że coś mam mokrego to biegnę do ubikacji spawdzić czy to nie krew przypadkiem - no jakiś taki strach przed zoaczeniem krwi tkwi w mojej psychice.... Chociaż wiem, że w ciąży czasem zdaża si plamienie i nie oznacza ono wcale poronienia, ale jakbym ja zobaczyła choćby plameczke krwi to chyba bym ze strachu zawału dostala. A dziewczyny żartują sobie tylko - ale życzliwie. Zaraz mi pokazały gdzie jest toaleta, bo myślały, że będe często latać, a ja 5 godzin i nic - ani razu nie byłam, no i się tym trochę ździwiły :) Ale są życzliwe i dbają tam o mnie :) Żebym za bardzo z chorymi kontaktu nie miała, żeby przeciągu nie byłoi takie tam, więc jest dobrze :) A to dopiero drugi miesiąc ciąy, więc może jeszcze objawy przyjdą... Jeszcze może będę miala dosyć tych mdłości :) Nie ma co się martwić. Widzicie, ta dziewczyna, o której Wam pisalam, że chciała usunąć też nie ma ani jednego objawu ciązy :)

A tak swoja drogą to kurcze, wchodzę na to forum już nałogowo z nadzieją, że przeczytam, że którejś z Was się udało. Nieraz nie mam wogóle czasu, ale zawsze muszę chociaż sprawdzić, czy może któraś ma dobra wiadomość. Tak za Was mocno trzymam kciuki!

Haydi rozumiem Twój strach przed krwawieniem czy plamnieniem.On jest jak najbardziej uzasadniony, bo to "normalne " nie jest.Ale tak dla wszystkich napisałam że te dwa przykłady potwierdzają że krwawienie nie oznacza jeszcze końca ciąży.Tak na wszelki wypadek, żeby nie histeryzowac. A Ty wogóle kochana to nie zchizuj bo nic takiego nie będzie...Koniec kropka.

zajrzyjcie na tą stronkę http://daria24.wrzuta.pl/film/qFf5iaphSn/co_za_material_idealne_na_poprawe_humoru. to dla Was na poprawę humorków :) mi się poprawił

Dobranoc

hi hi niezłe :) aż się w końcu roześmiałam dzisiaj a swoją drogą taka gromadka na raz to lekko przewalone...:P

śliczne maleństwa, ale sie sentymantalna zrobiłam. Dziewczynki, jak nigdy...

Cześc dziewczyny. U mnie leje deszcz. Pogoda w sam raz na spanie i myslałam , ze sobie słodko pośpie... a tu pod oknem pojawila sie śmieciarka i strasznie hałasowala. Juz razcej nie chce mi sie spac. No wiec witam was z samego rana :) W środe idziemy z mezem do poradni genetycznej. Zobaczymy co ciekawego sie dowiemy. A u mnie po staremu. Czekam na miesiaczke.

no i po strachu.Wyniki dobre, tylko mało białka.Pani doktor powiedziała ze mnie chłop nie karmi.Mam jesc miesko, ryby i nabiał.Tylko że ja nie jem nic innego.Wiec zupełnie nie rozumiem jem ser zołty, serki, twarozki, mięsko.Zero czekolady.Zero kawy.Co mam jeszcze jeść żeby było dobrze? dalej chora, ale juz bardziej spokojna.Matka(po rosyjsku macica) rośnie sobie prawidłowo.Niech sobie rośnie ładnie :)

Kate to super ze jest wszystko dobrze. Mnie sie ostatnio lekarka pytala ile jem miesa. To jej powiedziałam, ze 2-3 razy w tyg. ona stwierdzila ze to malo. No ale ile mozna jesc tego miesa?? Do znudzenia?? Chodzilo o to ze krwi mam duzo ale trodszke za małe czerwone krwinki.

Fakt, może to dlatego że byłam szczupła.No miejmy nadzieje że sie poprawi.Kupiłam 3 litry malini robie sobie soczek.troszke tego bedzie.Jeszcze tylko jablka i bedzie zapas na cala zime.Nie-jeszcze ogorki.Nigdy nie robilam przetworów ale w Rosji inaczej sie nie da.Zima to koszmar-brak owocków i dzemy w skepach to prawdziwy koszmar.Poprostu woda w sloiku.Jedna zime tak przetrwalam ale kolejna taka mi sie nie widzi :)

No Kate rob zapasy, mogą sie pózniej przydac dla dzidziusia. A sok z malin jest rewelacyjny na przeziebienia, najlepeij go wypic z goraca herbata i sokiem z cytryny a potem wygrzac sie do lozka :)

Dziewczyny a co tu tak cicho???

pewnie ładna pogoda :)

Możliwe ze to przez pogode, dziewczyny siedza gdzieś w słoneczki. A nie przed kompem. U mnie pochmurno i troche popadało. A poza tym to nic mi sie nie chce dzisiaj.

Weszlam sie z Wami przywitac,pozdrawim,buziaczki Pewnie macie ladna pogode i dla tego Was tu tak malo.U mnie jest 35stopni i mozna zglupiec,duchota straszna,wole w domu siedziec.Wlasnie obiad gotuje,bo M.nie dlugo przyjedzie z pracy i bedzie glodny,a chce jeszcze ogladnac mode na sukces,ciagnie sie jak tasiemiec.Pa

angel-ika == Hej Same pustki tu.

Pozdrawiam Was wszystkie laseczki :))

Sloneczka co u Was? Uciekam na mode heheeee ;))

Weszłam się z wami przywitać po mojej krótkiej nieobecności, ale muszę nadrobic zaległości.Póki co odpoczęłam i oderwałam się od szarej rzeczywistości, ale juz jestem z Wami.

Hej Smerfetko Jak sie czujesz?,i jak dzidzie w brzuszku,jak po wczasach?Pozdrawiam

Ja juz wstawiam obiad,pozno bo maz przyjezdza o 18 z pracy.

Moda juz se zaczela,uciekam. Ogladacie tez moze czasami mode na sukces?

Jeszcze stronke zlapalam,ale szkoda ze Smerfetka nie wyslala nam fluidkow.