Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no i co ja mam teraz zrobić

Mąż uderzył dziecko

Polecane posty

Gość najlepiej pisać na kafe
najlepiej żeby twój mąż to przeczytał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wolno bić dzieci
i to tyle w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu nie porozmawiasz z mezem? Dziecko samo tego nie wymyslilo, nie martw sie, musial ja uderzyc :( Na marginesie - osoby, ktore uwazaja klapsy za dobra metode wychowawcza, powinny miec odebrane prawa rodzicielskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaps, nawet nie wiem jak lekki by był, nie powinien być metodą wychowawczą, bo przecież nie siłą ma się wychowywać a rozumem i jak najlepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozpuszczacie te bachory
dupa nie szklanka, czasem klaps-klaps a nie skatowanie dziecka dla nie umiejacych czytac ze zrozumieniem-jest najlepszym wyjsciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepszym wyjściem? do 3 letniego dziecka chcesz przemówić przemocą? no proszę Cię! :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez tato uderzyl
raz w zyciu... mialam niecale 3 lata. I to pierwsze co pamietam ;) Zgubilam sie nad morzem. Rodzice sie opalali, ja sie wpiachu bawilam i tak odeszlam, ze mnie po calym dniu znalezli dalej bawiaca sie w piachu, tylko spory kawalek dalej ;) Pamietam jak tato zbiegal z wydmy i jak dostalam klapsa. Potem pamietam jak mama przybiegla za nim i jaka mu awanture zrobila :P No ale on to w stresie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez tato uderzyl
i jakby ktokolwiek chcial za to cokolwiek zrobic mojemu tacie (poza mama oczywiscie :P ) to skopalabym porecz wiec sie zastanowcie co mowicie z tym "odbieraniem praw rodzicielskich"... Klaps to nie uzywanie sily :P Nic mnie nie bolalo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sadu od razu
takiego podac :O :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a matke za siedzenie
w internecie i narzekanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie bylo o zlaniu
dziecka?? I chyba nigdy nie byles/as (dzieckiem (moze Cie sklonowali) jesli nie wiesz jak pienie dzieci koloryzuja i konfabuluja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze dzieci mogą gadać głupoty - sama jestem matka trzy latka i słysze co opowiada czasami, nam sie wydaje ze to maluchy i ze nic nie rozumieją a prawda jest taka ze one nieżle potrafia manipulowac. Ostatnio syn mnie o cos prosił ja odmowił po czym poszedł do taty i powiedział zeby mu to dał a tata na to - a pytałeś mamy - no i synek odpowiada tak pytałem mama sie zgodziła. I skąd takie maleństwo wie co należy mówic w takich sytuacjach? Wiele było takich sytuacji ktore mogłabym opisywac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teatralnie plakac
tez mozna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śniadałka
Mnie zastanawia dlaczego corka zaczęła płakac dopiero jak wyszedł, może była za bardzo przestraszona, może o coś jeszcze chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śniadałka
No i oczywiście zgodzę się z opinią, że można jakoś ukarać dziecko jeśli świadomie coś zrobią, nie możemy wymagać od nich, żeby były mądrzejsze od nas, ale to taka dygresja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie mialam " teatralne " przedstawienie - synek tak wrzeszczał jakby go ze skory obdzierali a to wszystko dlatego ze rybka na mimi mini juz spi :classic_cool:🖐️ :D:D:D ale faktycznie bicie dzieci nie jest dobra mtodą wychowawczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sllslsls
No super. Po prostu powala nie tylko przyzwolenie ale wręcz podżeganie do przemocy. "Dupa nie szklanka" a klaps to wychowywanie. SUPER. No ale czego się spodziewać po poziomie moralno-mentalnym kafeterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci sa swietnymi aktorami
:D Pozniej z tego wyrastaja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie popieram bicia dzieci - nie tak zdowbywa sie szacunek do rodzica ale niestety nerwy czasem puszczają i wiem to sama po sobie. Zdarzyło mi sie dac malemu klapsa ale to w sytuacjach kiedy naprawde robił cos złosliwie celowo byleby innemu zrobic krzywde. Maly ma taką kolezanke i ona jest bardziej taka" boidupa"wiecie co mam na mysli i on z kolei czesto czerpie wrecz satysfakcje z tego ze robi jej na złość a ona placze, wtedy faktycznie nie wytrzymałam mówilam mu chyba 300 razy w ciagu jednego dnia ze tak nie wolno a on dalej to samo. Wkoncu dostal klapsa i poszedl poplakac sobie do pokoju pozniej przyszedl i przeprosil i dzis juz tak raczej nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie mam nic do "klapsologii" :D:D:D Sama dostawalam w dupsko jak cos źle zrobilam i Maniula tez operwała kilka razy... tylko że klaps to nie bicie. To jak sama nazwa wskazuje klaps. capnięcie reką w pupe plus groźna mina i wyjaśnienie że tego nie wolno i dlaczego nie wolno. Dla mnie to nie jest przemoc. Ale nie zachęcam nikogo zeby tą metode stosowal. Każdy wychowuje po swojemu. Ja tak bylam wychowana i jakos zyje a glownie zbieralo mi sie od mamy i malo tego ze nie czuje do niej urazy zalu itd to jeszcze jest moim najwiekszym autorytetem i najlepsza przyjaciolką! Jeśli cos powtarza sie 159 razy i efekt zaden to trzeba wzmocnić w jakis sposób przekaz zeby dotarł. Jak dla mnie klepnięcie w tyłek nie ma nic wspólnego z przemocą. ale to oczywiscie moje osobiste zdanie na ten temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram zdanie MaMani
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dostalam jednego klapsa
w zyciu, nie to,ze bolał, bo nie byl mocny ale przyjelam to jako wielkie upokorzenie i rozczarowanie w stosunku do mojej madrej mamy. Bede go niemiło pamietac przez cale zycie(jako mamina porażke) Dzieci nie nalezy upokarzac, nie tedy droga. U nas nikt nigdy w rodzinie nie bil dzici, ja tez nie bilam i ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×