Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość onamila

wody płodowe-jak to jest

Polecane posty

Gość onamila

na ile przed porodem odchodza? jaka jest ich ilość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi zaczeły odchodzic o 23 a urodzilam o 9:40 odchodziły mi cały czas na początku wielkie chlup potem tak średnio w szpitalu znów wielkie chlup a potem roznie raz mocno raz po trochu. Ale ja miałam jak stwierdziła położna bardzo bardzo dużo wód płodowych wjątkowo dużo tak że dzidzia miała do ostatnich dni gdzie sie wiercić. Nie wiem jak mają inne kobiety z opowadan znajomej wiem ze jej odeszły na poczatku wszystkie bo duzo nie miała i rodziła \"na sucho\" co bardziej boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie jak to jest
bo ja sie boje ze np. bede jechac autobusem i nagle 'chlup'...to sie czuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez chlup
ja nie mialam chlup po prostu zaczelo sie saczyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śniadałka
Ja miałam straszne skurcze, to było na porodówce, jakeś 3 godziny przed porodem, chlusnęło po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na szczęśie bylam w domu i jak się kładłam diwnie się poczułam wstałam i luneło ze mnie jak z kranu. A tez myślałam ze to zacznie sie tak powoli sączyc a tu masz jak sie polałao to sie 3 razy przebierałam w koncu zalozylam 2 pampersy co mialam dla malej kupione no i jakos dojechalam do szpitala ale w szpitalu w pokoju gdzie mnie badala jak chluplo drugi raz to pol gabineciku zalałam:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) U mnie wody odeszly na raz o godzinie 1 w nocy. Wstalam bo myslalam ze siusiu mi sie chce i zaczelo leciec..nie wielkie chlusniecie ale tak jakbym siusiala ciurkiem. wiedzialam ze to wody bo nie moglam zatrzymac...pobieglam do wanny i stalam chyba z 5min:) Po tym zaczelam miec skurcze juz co 2 minuty i o 10 59 moja corcia byla na swiece:) aha i chociaz mi wody cale odeszly to porod mialam bardzo latwy, wcale nie bylo sucho i trudno:) takze to nie jest regula.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie odeszly o 2 w nocy. 14 godxz poźniej uropdzila się Mania :) Ja tez myslalam ze sie \"posikałam\" Wielka plama na przescieradle i cala przemoczona biel;izna... jedyna roznica ze to byla poprostu woda tak jakbys sie niedokladnie wytarla przejzysta bez zapachu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze to tylko ze mnie sie lło cały poród?? nic dziwnego ze nawet polozna byla zdziwiona iloscia wod. Jestem osoba szczupla przed ciaza mialam w pasie ok 70 cm pod koniec ciazy ok 120cm wiec mozna sobie wyobrazic jaki bembenek jakbym blizniaki nosila :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż ...
mi wody odeszły o godz. 23.00 jak się kładłam do łóżka - to był zresztą termin ustalony na podstawie ost. @, więc córka była punktualna :D . Nagle zrobiło mi się wilotno :) wstałam i chlup ciekło dość mocno. Weszłam do wanny i tak przez kilka minut dość mocno ciekły. Potem założyłam podpaskę i w ciągu 5 minut była mokra :D jak dojechałam do szpitala (od wyjścia z mieszkania do przyjazdu na izbę przyjęć 15 min) miałam mokrą całą podpaskę, spodnie, skarpety i buty (o fotelu w aucie nie wspominając, ale w takiej chwili nie myśli się o tym hi hi hi). Po przyjęciu mnie do szpitala wody sączyły mi się bardzo wolno i było ich mało. Skurcze saczęły się o godz. 2.00, a o godz. 9.15 byłam już po :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi wody odeszly podczas porodu ( mialam juz dosc czeste skurcze) poczulam takie PYK ! i mokro mi sie zrobilo(lezalam akurat na skórzanej sofie na porodówce)mowie do poloznej: chyba wody mi odchodza, ona na to: chyba nie.. wstalam i wtedy troszke polecialo, ale nie bylo tego duzo,nie tak jak na filmach ze woda chlusta:)ale mialam podobno malo wód dodam ze od tego momentu poród jakos mi szybciej szedł i mialam wiecej sil:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przypomnialo mi sie jak w 9 mcu ciazy balam sie zeby mi wody nie odeszly gdzies w miejscu publicznym:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tośka24
ja też miałam przekłuwany pęcherz płodowy w trakcie porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też miałam przekłuwany pęcherz
a dlaczego tak sie dzieje że wody nie chcą same odejść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filipinka88
Mi wody odeszły w domu leżałam sobie na łóżku i nagle jek by coś we mnie pękło poderwałam się z łóżka i miałam cały tylek mokry leciało ze mnie jwk z kranu. Jak pod szpitalem wysiadłam z samochodu to niewiedziałam czy sikam czy wody lecą szłam coraz bardziej rozkraczona a mąż się ze mnie śmiał.Wody odeszły mi około 22 a 1:10 córcia była już ze mną.Dodam jszcze że zanim odeszły mi wody nie mialam skurczy zaczęły sie dopiero jak wody chlusnęły.Ale poród miałam łatwy i szybki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwa89
mi odeszly podczas porodu, nagle taki chlup i po chwili malenstwo bylo juz ze mna:D czytalam gdzies, ze w pozycji stojacej wody maja utrudnione "odejscie" gdyz glowka dziecka dziala jak korek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie było śmiesznie, bo mnie nie chciały odejść. rozwarcie było na 8 cm i dopiero lekarka przebiła pęcherz i odeszły. najśmieszniejsze było to że jak mąż zobaczył wielki szpikulec, który mi kobieta włożyła to omało nie padł. hihihi oczywiście nic nie bolało :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×