Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aurelia 22

ile można czekac na oświadczyny???

Polecane posty

Gość Mgotka
ok lece kochana to do pogadania jutro mam nadzieje:) trzymam kciuki zeby Ci sie wreszcie udało:)👋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aurelia 22
okej powodzenia :) papa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jako ja i nie ja
i ja tęz sie dołacze,.,,2,5 roku razem kiedys mówił o slubie ale już mu przeszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aurelia 22
to podobnie jak moj, a wspominasz mu cos o tym?/?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja np. nie chce brac slubu ... wiec mozna czekac w nieskonczonosc:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buauauauaua
a to zescie sie dobraly, stado zdesperowanych dwudziestek, a sadzialam ze desperatki to okolo 30 dopiero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jako ja i nie ja
wczoraj miałam urodzinki i nie dostałam prezentu..a jego mama tez ma urodziknki 20 wiec poszłam jej złożyć życzonki i dac kwiatka i życzyła mi abym wreszcie została jej synową....z naciskiem na wreszcie..wiecie jak sie poczułam....strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jako ja i nie ja
tzn wiem ze ma dla mnie prezent ale jakos mi wczoraj nie dał.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mgotka
buauauauaua pewnie ty jestes tą desperatką po 30 !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jako ja i nie ja
wczoraj skonczyłam 23 wiec zonk ...ale ty pewnie masz juz z 35 hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mgotka
Aurelia jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aurelia 22
Mgotka jestem, napisz co tam u ciebie?? u mnie nic sie nie zmienilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mgotka
jestes autorko jeszce? u mnie tez narazie bez zmian jeszce wczoraj mnie wkurzyl ale nadal mam nadzieje:) a u Ciebie co tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz jedne zareczyny mialam po prawie 4 latach zwiazku ale nie jestem juz z tym chlopakiem, bo mnie oszukiwal :) teraz od ponad 3 miesiacy po poltorarocznej przerwie jestem z innym i on juz mi wspomina o slubie a ja jakos narazie mam uraz do takich powaznych planow. dodam ze chlopaka z ktorym teraz jestem znam ponad 7 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja miałam
zaręczyny po pół roku. Jesteśmy małżeństwem, mamy cudownego synka :) Byłam kiedyś z innym chłopakiem. Zaręczyny miały być na drugą rocznicę, ale nie poszło - zerwałam znajomość. Jest super. Trzymajcie się dziewczyny. A że desperatki? No cóż, trudno. Kiedyś znajdziecie swoje szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosnica 25
Ja czekałam 6 lat na zaręczyny, niedługo slub czyli po 7 latach razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona198205
a po co ci zareczyny??? pokazac kolezankom pierscionek?? wiesz ta bizuteria nie daje ci pewnosci ze chlop bedzie z toba juz do konca zycia,bynajmniej nie wymuszaj tego na nim bo odejdzie szybciej niz sie spodziewasz... moze zasugeruj mu delikatnie temat to sie dowiesz dlaczego on jeszcze tego nie zrobil,moze faktycznie nie czuje sie na tyle odpowiedzialny by nosic na sobie ciezar narzeczonej... bez tego tez mozna zyc i miesz fajny slub i pozniej fajne zycie,wazne to jakie on ma podejscie do ciebie i jak cie traktuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jołalalala
najwazniejsze to jakie on ma podejscie do swej partnerki ktora chce go zaciagnac do oltarza. jesli nie jest gotowy to nie naciskaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aurelia 22
jestesmy rAZEm prawie 4 lata, sądze ze mu na mnie zalezy , mowi ze mnie kocha , pokazuje mi ze mu zalezy, chociaż czasem mam małe wątpliwości wy tez tak czasem macie????? śmieje sie z czasem z ślubem, on wie ze ja bym chciała, ale on chyba nie jest jeszcze gotowy....ale mowi ze kiedys napewno nadejdzie ten dzien i co mam myslec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mgotka
chyba pozostalo nam tylko czekac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aurelia 22
no chyba tak..... trudno damy rade:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham i jestem kochana
a ja czekalam 3 i pol roku:) i warto bylo czekac na ten dzien:) nigdy nie naciskalam, nie wspominalam o tym ze bym chciala. on zaczal pierwszy o tym mowic, byl szybciej gotowy, ale ja nie bylam... pozniej temat sie urwal... i myslalam ze on sie troche zniechecil moim wczesniejszym brakiem pewnosci... myslalam ze sama sobie jestem winna... i czekalam troche od tej pierwszej rozmowy o zareczynach, bo ponad 1,5 roku, ale sie doczekalam:) wiedzialam ze on mnie kocha i ze chce byc ze mna zawsze, i zalaowalam ze wtedy nie bylam gotowa, ale coz. wiedzialam tez ze on sie nie oswiadczy dla samych zareczyn, ale tylko wtedy gdy bedei mial pewnosc, ze bedzie mogl utrzymac rodzine:) troche nieskladnie pisze, ale mysle ze rozumiecie:) do tej pory jak patrze na moj pierscionek i przypominam sobie te chwile to az mi lzy szczescia nabiegaja do oczu:) i te slowa "czy zostaniesz moja zona.." ach... jeden jedyny taki dzien w zyciu...:) piekny....:) naprawde warto czekac i nie naciskac, zeby miec swiadomosc ze on to zrobil sam od siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham i jestem kochana
jesli to dla was istotne to ja mam 23 lata o on 22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aurelia 22
to u nas ja mam 22 a on 23, tez nie naciskam, czekam, mam nadzieje ze przyjdzie taki dzien ..... rozmawialismy juz kiedys o tym, mowil ze bedzie pierscionek i do tej pory nic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam podobny problem Aurelia 22, jestesmy juz jakies 4,5 roku razem i dalej nic. niby cos tam wspominal po 2 latach ze kiedys napewno i do tej pory nic. dodam jeszcze ze ja mam 23 on 24 lata. jak tak dalej pojdzie to do 30 moze ie doczekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aurelia 22
tak oby przed 30 sie doczekac heh:) miejmy nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez dalej czekam. jestesmy juz 4,5 roku ze soba ja mam 23 on 24 lata i dalej nic. jakis czas temu cos o tym wspominal ale teraz ucichlo i nic. nie wiem co mam o tym myslec. ostatnio na urodziny powiedzial ze chcial mi kupic pierscionek zareczynowy ale nie bylo zadnych ktore by mu sie podobaly. no i na tym sie skonczylo. teraz jak go podpytuje cos o slub to mowi ze napewno bedzie. tylko ja chcialabym wiedziec kiedy. Aurelia 22 i Mgotka doskonale was rozumiem, mozna stracic nadzieje. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh myslałąm
że ja tak nigdy myśleć nie będę! tzn. że ślub jest taki ważny i w ogóle! zawsze miałam inne priorytety! nawet jak poznałam mojego faceta jakoś nie było mi to w głowie....ale teraz jesteśmy razem 1,5 roku i ja czuję, że fajnie by było się zaręczyć. ale on chyba nie...znaczy się mówi o wspólnej przyszłości..ale jakoś tak w oddali , w dalekiej przyszłości. ostatnio mówił o wspólnym zamieszkaniu, ja mu kiedyś powiedziałam, ze zamieszkać to z mężem mogę a nie, żeby się sprawdzać.... nie wiem jak to się ułoży, ale chociaż z narzeczonym wolałabym mieszkać! a z resztą sama nie wiem, bo jeszcze jakieś resztki poprzedniego myślenia we mnie siedzą!:) moze po prostu nie chcę być jakąś przejściową panienką..taką: jesteśmy razem ale o ślubie nie gadajmy, ale jak poznam tą jedyną to będę gotowy do ślubu;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uk girl
ja z moim narzeczonym zareczylismy sie po ponad dwoch latach mieszkania razem,planujemy slub na czerwniec 2009.Wszystko tak jak zareczyny oraz zaplanowanie wesele wyszlo z ust mojego narzezonego wiec jestem z niego dumna i sama zbytnio na to nie czekalam tym bardziej zrobil mi niespodzianke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh myslałąm
no mi też właściwie nie zależy na ślubie , tylko zawsze uważałam tak , że jeśli trafię na faceta, który nie będzie cchiał slubu i to będize wynikało z jego zasad i ogólnie on tego ślubu nie będzie chciał nigdy(a znam takie osoby) to ja tam mogę żyć bez! ale jeśli on będzie miał w planach założenie rodziny to na pewno nie pozwolę na to aby żyć z nim "jak rodzina", bo to będzie znaczyło że ślub tak ale nie ze mną..... nie wiem czy rozumiecie mnie. a mój facet chce załozyć rodzinę! to wiem na 100% ale na razie niewiel mówi o tym , że ze mną....chociaż może na to jeszcze za wczesnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×