Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aurelia 22

ile można czekac na oświadczyny???

Polecane posty

Gość Siuśka
My zaręczyliśmy się po 2 latach bycia razem...jesteśmy zaręczeni już 1,5 roku, ślub za 1,5- 2 lata bo najpierw chcemy, żeby on skończył studia dzienne, ja studiuje zaocznie więc nie ma takiego problemu.Trochę to wszystko długo trwa, ale naprawdę bardzo miło słyszeć, jak on mówi że jesteś jego narzeczoną:) Kiedy pytają, co ze ślubem, mówimy że po studiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh myslałąm
gartuluję:) kurdddee wkurza mnie moje myślenie! bo kiedyś taka nie byłam! chyba muszę sie bardziej zdystansować do siebie....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siuśka
wiecie co dziewczyny, ja Was rozumiem bo dokładnie pamiętam jak strasznie czekałam na te oświadczyny:) Chociaż doskonale wiedziałam, że będziemy razem z pierścionkiem czy bez to jednak czekałam na niego jak na zbawienie:) No ale mimo, ze tak czekałam oświadczyny zaskoczyły mnie jak nic nigdy wcześniej:) Nie spodziewałam sie ich akurat w tamtym dniu, piękne wspomnienia. Nie zadręczajcie się tak kochane, bo zepsujecie sobie cały smak zaręczyn:) Wszystkiego dobrego i trzymam kciuki za Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to gratuluje ci Siuśka zdecydowanego faceta. ja juz sama nie wiem czy warto wogole czekac i czy on kiedykolwiek sie zdecyduje. co radzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mgotka
jest tu kto? widze zecoraz wiecej nas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 28 lat
cześć dziewczyny, widze ze mam taki sam problem jak wy, tyle że ja jestem starsza. Nawet założyłam wczoraj identyczny topik: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3752912 Podbuzowałam się tym wczoraj mocno i przycisnęłam mojego P do muru - dowiedziałam się że jeszcze nie jest gotowy. Dałam mu pół roku na przemyślenie sprawy, jeśli po 2 latach razem nie będzie wiedział czy chce ze mną być na stałe to lepiej sie rozstać. Paradoksalnie lepiej mi po tym, ja lubię działać i nie znoszę czekania, w końcu to moje życie i nie pozwolę żeby mi uciekało na dołowaniu się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam jak wy
ja bym juz chciała sie zareczyc byc pewnyą ze on chce ze mna tak na serio serio ale on jeszcze nie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aurelia 22
Witam was:) widze ze was coraz wiecej z takim samym problemem, czekaniem na ten dzien :) moj powiedzial ze napewno sie doczekam i ze chce zemną i planuje zemną, to chyba dobrze?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siuśka
wiecie co, ja z doświadczenia wiem, że im bardziej sie na faceta naciska tym on się może wycofywać...czuje sie osaczony, boi sie przyszłości, deklaracji...qrcza sama nie wiem...my byśmy chciały zawsze dojrzałych i gotowych na wszystko mężczyzn a oni często nie potrafią stanąć na wysokości zadania...radzę mimo wszystko cierpliwie czekać i obserwować ukochanego...nie tylko oświadczyny świadczą o miłości i oddaniu, często wiele codziennych gestów znaczy więcej niż pierścionek, serio, wiem coś o tym i już zdążyłam się o tym przekonać. Na pewno szczerość w związku to podstawa więc szczerze i otwarcie mówcie, czego oczekujecie, ale również pytajcie czego mężczyzna oczekuje od was:) To bardzo ważne, jeśli powie, że na zaręczyny nie jest gotowy..odpuśćcie i nie naciskajcie...im się często wydaje że jak zaręczyny i pierścionek to już koniecznie za rok ślub, za dwa lata dziecko i tyle...a trudno wymagać od 22 czy 23-letniego faceta takiej chęci stabilizacji...My jesteśmy zaręczeni już chwilę jak pisałam ale od początku wiedzieliśmy, że do ślubu jeszcze sporo czasu...ja mam 23 lata, on 24. I od początku wiedzieliśmy, że ślub nam nie ucieknie, jasne, że tego chcemy, ale na razie mamy inne priorytety i to było jasne od samego początku...dlatego nikt na nikim nie wymuszał oświadczyn i deklaracji, to przyszło samo:) Nie mam pierścionka z diamentem bo zwyczajnie nikt na niego nie odkładał kasy, po prostu nadszedł taki dzień że on [poczuł, że musi to zrobić dziś, wszedł do sklepu, wybrał śliczny skromny pierścionek i samo jakoś poszło. Doczekacie cie moje drogie kobietki:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aurelia 22
ja tez na mojego nie naciskam... wspominam mu tylko ... on wie ze ja bym chciała, sam mi sie przyznal ze nie jest jeszcze gotowy ale to chyba nie znaczy ze wogole niechce? bo mowi ze nadejdzie ten dzien ale niechce zeby to zaplanować tylko z zaskoczenia , mam nadzieje ze w tym roku sie to stanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 28 lat
Siuśka, zgodzę się że jak się ma 22, 23 lata to ostatnie o czym się myśli to ślub i dzieci, ale ja mam 28 lat a mój P niedługo skończy 31! To spora różnica. Materialnie jesteśmy ustawieni, wesele moglibyśmy zrobić choćby i za miesiąc, studia pokończyliśmy wieki temu, mieszkać też byśmy mieli gdzie, jednym słowem nie ma przeszkód z powodu jakich zwykle ludzie odkładają ślub. Ja nie chcę być trzydziestoletnią panną "młodą"!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeeeeeeeewwwwwwwwwwww
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdghgtc
tu nie chodzi o wiek, tylko o dojrzalosc emocjonalna, ktora faceci osiagaja w roznym wieku. widocznie trafilyscie na tych mniej dojrzalych. moze jakby nie mieli wszystkiego na tacy to by sie bardziej starali. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dojrzałość emocjonalna + względnie stabilna sytuacja materialna... bardzo rzadkie połączenie w obecnej PL :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllllla
Ślub jest dla ciebie najwazniejszy w zyciu ? I co myslisz ze jak wezmiecie slub to trafisz automatycznie do nieba? Skoro ci sie nie oswiadczyl to widocznie narazie nie jest mu to potrzebne. Raczej go nie zmusisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllllla
Ja was kobiety nie rozumiem. Mam 21 i nigdy nie przeszlo mi przez mysl zeby brac slub , nigdy tez nie namawialam do tego mojego partnera chociaz jestesmy ze soba juz 4 lata. Najwazniejsze ze sie kochamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllllla
Za to moj chlopak czesto mowi o slubie i ze chcialby mi sie oswiadczyc i sie zareczyc. Ale ja tego nie potrzebuja , dla mnie to poprostu zbedny cyrk. Wiec daruje to sobie i jemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie mam na mysli slubu. chodzi mi wlasnie o taki gest samych zareczyn. troszeczke mnie to zaczyna denerwowac bo juz kiedys o tym wspominal i teraz ucichlo. nie namawiam go do niczego, choc on wie ze ja bym chciala sie juz zareczyc ale od jakiegos czasu nic o tym nie wspominam zeby nie pomyslal ze go zmuszam. ale w koncu po 4,5 roku moglby zrobic jakis krok. nawet ostatnio mama zaczela mnie podpytywac czy cos nie jest na rzeczy, i troszke sie dziwnie poczulam. no ale nic narazie nie poradze. probuje dalej czekac cierpliwie zobaczymy ile wytrzymam. Zycze wam powodzeni rowniez w czekaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
switezianeczka a ile masz latek jesli mozna spytac? no i w jakim wieku jest twoj partner? gratuluje zareczyn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj to rzeczywiscie mlodziutka jeszcze jestes :) ja mam troszke wiecej bo 23 ale moj partner ma tyle co twoj, jak widac sa niektorzy zdecydowani, oczywiscie mowie o twoim partnerze. Ciekawa jestem kiedy moj w koncu dojrzeje do takiej decyzji, czy kiedys to nastapi. pozdrawiam was wszystkie dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak ale przynajmniej juz jakis krok ku temu zrobiliscie a wlasciwie twoj narzeczony zrobil :) a slub to juz nie wazne czy za rok czy dwa lata :) fajnie ze przynajmniej tobie sie udalo. zycze powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aurelia 22
i jak dziewczyny zmienilo sie coś u was??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie niestety bez zmian ale nie oczekuje ze szybko sie cos zmieni, chociaz bardzo bym chciala, a jak u Ciebie Aurelia 22 ? moze cos nowego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aurelia 22
u mnie tez nic nowego i tez pewnie sie to szybko nie zmieni , bywaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no niestety bywa i tak. ja jeszcze w dodatku dzis sie przekonalam ze nie mam co liczyc ze szybko to nastapi bo moj facet stwierdzil ze ma jeszcze czas. troche mi popsul humor ale no trudno widocznie muesze byc bardziej cierpliwa powodzenia wam zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aurelia 22
ja tez chyba sie nie doczekam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×