Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pani w kropce

kocham pana zonatego

Polecane posty

Gość opal-opal
A mnie brakuje juz tylko seksu. Czasami sie zastanawiam, czy dobrze zrobilam, konczac nasza znajomosc. Mozna bylo ta cala otoczke odstawic na bok, a skupic sie na jednym. Ale kurde tak sie nie da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestałam siebie lubić
nie da się...ja dziś po miesiącu otrzymałam kartkę na poczcie i oczywiście rano jak zwykle napisał. Miałam już mu odpisać,ze skoro nie rozumie pewnych spraw..tzn ,ze ma kiepski gust..ale napisałam, zapisałam, odczekałam i skasowałam..czy on ma mnie naprawdę za taka idiotkę...czy o tylko zwykły strach i prowokacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie da się chyba tak potraktować tego stricte po męsku - tzw.seks bez zobowiązań ;) to raczej ich wynalazek a co do kartki... mam tak samo - sama nie wiem o co chodzi z tym dręczeniem jakby nas mieli za debilki i ty miałabyś się zsiusiać w majty z radości, że jaśnie pan napisał dlaczego tacy faceci się bawią w romanse nie lepiej im w piątek nad ranem po imprezie z kolegami bzyknąć jakąś nagrzmoconą co to do Czech (trzech) ma za darmo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestalam siebie lubić
Wczoraj o mała nie najechala na mnie jego żona samochodem...pewnie umówili się na zakupy( w tych godzinach on kończył pracę).Wypoczeta, usmiechnięta...piękna...nie wie i oby nigdy się nie dowiedziała jakiego padalca ma w domu....tego jej naprawdę życzę... Dobrze,że nie byłam sama..bo pewnie inaczej poczekalabym moment..aby ich razem zobaczyć..i zdołować się jeszcze bardziej..Kompletne dno.. Wdają sie w romanse a potem " Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek".. I jeszcze nasuwa mi sie jedno na myśl..ludzie ranią nas na tyle ...na ile im na to pozwalamy....a ja na to pozwalalam dość długo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestalam siebie lubić
omal....a nie o mała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czekola-da
Czesc dziewczyny, mam nadzieje ze moge sie dolaczyc Mam podobna sytuacje - tzn zerwalam znajomosc, ktora nie wrocyla niczego na przyszlosc a mimo to ja ciagle utrzymywalam. Najpierw miala to byc zabawa /choc tez tak nie do konca bo byly momenty ze czulam ze sie zakochuje/ .... wkazdym razie powiedzmy ze byla to zabawa, ja wolna - szukalam sobie normalnego wolnego faceta /do czego zreszta moj kochanke bardzo mnie namawial i uwazal, ze zasluguje na kogos lepszego niz on/ Zrywalam kilka razy /zawsze mial jakas sprawe i sie pojawial a wtedy bylo juz jasne ze widujemy sie w dalszym ciagu .../ I wszytsko byloby pewnie tak jak dotad gdyby nie zaczal wyjezdzac z naglymi wilekimi problemmami w malzenstwie i wspominac o wyprowadzeniu sie od niej ... pytanie mnie czy z nim zamiekszkam, ile chcialabym miec dzieci /oni nie maja a on bardzo by chcial - ona juz byla raz mezatka 11 lat i tez nie miala dzieci / Potem sie jednak nie wyprowadzil, klotnia przyschla. W miedzyczasie zerwalam znajomosc, bo mnie to zaboloalo, poza tym akurat zaczelam sie z kims spotykac /wiedzialm ze z tego nic nie wyjdzie mimo, ze facet byl mna zauroczony -- ale chcialam wzbudzic zazdrosc w kochanku - tak podejrzewam/ Potem bylo wyciaganie mnie o polnocy po randce mojej wlasciwie - i opowiadanie o kolejnej awanturze i o tym ze ja zostawia - jego matka go popiera, juz nie ma sily z nia byc. Poiwedzialm wteyd tylko spokojnie, kolego. Nie zostawisz jej. I nie zostawil, nastapila cudowna przemiana, zonka sie zmienial /znaczy przestraszyla ze nie zartuje bo obdzwonil juz przyjaciol, ze sie rozstaja/ i jest teraz niehumorzasta, calkiem inna NOWAAA osoba. I co pan robi ? Niecale 2 tygodnie po pogodzeniu sie laduje u mnie ... najpierw wrednie skrywa obraczke /nie wiem po co bo i tak ja dostrzeglam ze znow w wlozyl/ ... spedzamy dzien razem ...a on wraca do starych nawykow i znow ja chce zdradzac. Po tym dnu wreszcie przejrzalam na oczy idefinitywnie skonczylam meilem. Normalnie zawsze chcialam sie z nim spotkac jak "konczylam" - teraz juz wiem, po to zeby po raz oststni zobaczyl co traci i sie zastanowil. Teraz to ja go mam gdzies. Niby przyznal mi racje, ze zasluguje na kogos duuzo lepszego niz on i ze w ogole sie dziwi co ja z nim robilam. A tu mijaja moze 2 tygodnie od definitywnego zerwania, kiedy dostaje meila, ze o mnie mysli i ma nadzieje ze jestem szczesliwa. Wiem ze to guzik prawda. Ma nadzieje ze jestem NIEszczesliwa i tak go strasznie pragne ze z checia wroce do tego co bylo. Przyzna ze mielam slabe chwile podczas tych 2 tygodni ... myslalam ciagle .... ale twardo sie trzymam. Mysle ze tym razme naprawde nie chce do niego wrocic, mysle tylko o tym zlym, o nadziei, jaka mi zrobil i jak sie poczulam - wiem tylko jedno- chcesz byc z zona badz. Juz nawet nie moge sobie przypomniec jak dobrze nam sie rozmawia itd itp. Teraz jest tylko marna namiastka mezczyzny. Ja nie bede "kusic" przekonywac, uwodzic... nie mam instynktu walki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestałam siebie lubić
nie odpisuj nic , zignoruj...nie dyskutuj, bo znów cię wciągnie..ja robiłam podobnie, zrywałam , wracałam..ale teraz już nie chcę.Myślę,ze \TY też już dojrzałaś.Jesteś wolna , szkoda życia dla takiego faceta.Nie odejdzie od żony, a Ty zostaniesz sama....Daj sobie czas , nie marnuj go na takie bagno...Tylu wolnych facetów jest na świecie..Zresztą byłaś w takim układzie, wiesz jak to wygląda..chcesz żyć według takiego scenariusza..Ja nigdy nie lubiłam geometrii, a teraz tylko się w tym utwierdziłam raz na zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestałam siebie lubić
tak się właśnie zachowują....zasługujesz na kogoś lepszego.....a wcale tak nie myśli....gdyby tak myślał i naprawdę zależałoby mu na twoim szczęściu..dałby ci odejść, sam by odszedł od ciebie...a on w myśl wg zasady ..Panu BOGU....... Żona i ty ...na boku....bardzo wygodne ..oczywiście dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
pani w kropce----------> co tam u ciebie? mam nadzieje ze to juz zakonczylas na amen???!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestałam siebie lubić
Miałam taka udaną niedzielę...niepotrzebnie wlazłam na pocztę..znowu napisał...w co on gra....po co do jasnej cholery to robi...jestem taka wściekła...że lepiej nie mówić...czy sprawia mu przyjemność dręczenie mnie.....bez tabletki dzis chyba nie zasnę...I niech nikt nie mówi ,że trudno zrozumieć kobietę...padalce.Prościej byłoby dać mi spokój....ale nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestałam siebie lubić
jeszcze raz napisze..to nie wytrzymam ..i napiszę po prostacku..że prawdziwego faceta można poznać po tym ..nie jak zaczyna ...tylko jak kończy..widocznie z nimi inaczej nie można....wolna amerykanka...wszystkie chwyty dozwolone.... nikt dawno tak mnie nie upokorzył.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale o czym mniej więcej pisze? o co mu chodzi? ja za to jestem dumna, że się powstrzymałam cały pierdzielony weekend od napisania myślałam, że jestem od tego całkiem wolna, ale jeszcze balansuję na krawędzi :o ufffff od jutra znowu kołowrót i mniej niepotrzebnych myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestalam siebie lubić
pisze to co zwykle pisał ..czyli jakby nic się nie stalo...Witaj K....., miłego dnia K...., Usmiechnij się....takie dyrdymaly....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestalam siebie lubić
Mnie tez wydawalo się ,ze to przeminęło..ale jednak nie....bo inaczej przecież wcale by mnie to NIE OBCHODZIŁO ,ŻE PISZE....a jednak tak nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestalam siebie lubić
Pani w kropce...też zamilkła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opal-opal
Damy rade dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestalam siebie lubić
i dajemy...coraz mniej mnie to już obchodzi..jeszcze 1,5 tygodnia i wyjezdżam na 2 tygodnie , na zasłuzony odpoczynek..i MAM ZAMIAR DOBRZE WYPOCZYWAĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani w kropce
;(((( ja nie wiedzialam ze bedzie mi tak ciezko...fakt nie siedze i nie rycze..ale siedze i tesknie..kusi mnie do niego napisac(na szczescie nie mam nic na koncie).. wogole to spotkalismy sie..wiem co mowilyscie..ale dreczylo mnie to jak beznadziejnie sie skonczylo..powiedzialam mu wszystko..oprocz (kocham) za to On mi TO powiedzial..pierwszy raz..i wcale nie wyladowalismy w lozq..rozstalismy sie..normalnie z klasa, obiecal ze skoro ja tego chce to da mi spokoj..i narazie dotrzumuje slowa a ja robie wszystko zeby Go nie spotkac nawet na tym cholernym korytarzu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majakuku
Ja nie potrafie tego przerwac, ale tez i nie chce.. jest mi dobrze, po co mam cierpiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani w kropce
Mnie tez lepiej z Nim bylo niz bez Niego.ale nie bede sie karmic nadzieja..jestem atrakcyjna i stac mnie cholera na fajnego wolnego..oczywiscie tak poprostu sobie wcisnac DELETE i Go wykasowac z pamieci sie nie da..o ile wogole sie da;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nie da się ... ale to błędne koło na początku tylko jest fajnie mój też nie odpuszcza im bardziej go olewam, tym bardziej nalega na spotkanie \"chce porozmawiać\" kusi mnie, tęsknię, ale to nie ma sensu :o pani w kropce powiedział Ci, że Cię kocha? no, no...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestalam siebie lubić
da się....jestes wlaściwie na starcie tego ukladu..aż już łzy....u mnie pierwsze watpliwosci pojawily sie 3 miesiące po rozpoczeciu tego goracego romansu.....tez bylo mi z nim bardzo dobrze, jak w niebie...ale tylko wtedy , gdy bylismy razem..zreszta o tym juz pisalam wczesniej....W tych ukladach jest tak..im dluzej tym jest gorzej...a nie odwrotnie....zachowaj więc te miłe i dobre wspomnienia..po po roku bedziesz pamietała tylko to , co złe..a tego zapewniam cie bedzie wiecej..tamte zblakną..zobaczysz..i nie piszę tak , bo mi się nie udało .....no chybaba,że ja miałam wyjątkowego pecha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestalam siebie lubić
da się zapomnieć..ale oczywiscie nie odrazu....mój tez niby nie odpuszcza..ale sama nie wiem o co mu chodzi, moze ktos mi wytłumaczy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to prawda ja też o tym już pisałam z miesiąca na miesiąc jest tylko coraz więcej goryczy i taki niesmak... ale szybko zapomnieć się nie da łatwo to można się tylko w to wpakować potem wszystko jest już tylko trudne chyba, że tak jak Majakuku jest się w stanie wyłączyć emocje i bawić się tylko seksem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestalam siebie lubić
nie wytrzymałam ..i zapytałam grzecznie o co mu tak wlaściwie chodzi.......i cisza.......nic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może ktoś mi wytłumaczy o co mojemu chodzi? zwłaszcza, że kobiety mu się same do łóżka pchają, więc powinien się cieszyć, że jedną już ma z głowy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestalam siebie lubić
no właśnie.....przecież mialby mnie z glowy...może szuka kolejnej zdobyczy...a mnie tak trzyma sobie " na wszelki wypadek".....kurcze juz teraz rozumiem to jego " przeciez my rozumiemy się bez słów, rzeczy oczywistych nie trzeba mówić"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestalam siebie lubić
kofeina forte..nie odpowie...po prostu zignoruje..a jutro lub za kilka dni napisze..Witaj K....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestalam siebie lubić
Ciekawe jak dlugo to będzie trwać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×