Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wrak kobiety to wlasnie ja

BOŻE DAJ MI CIERPLIWOŚĆ BO POWOLI ZACZYNAM MIEĆ DOSC MACIERZYŃSTWA!!!

Polecane posty

Gość Wrak kobiety to wlasnie ja

Jestesm calkiem sama z rocznym dzieckiem.Ojciec dziecka okazal sie nieodpowiedzialnym lekkoduchem.Jego rola jako ojca zamyka sie w placeniu na dziecko pieniedzy co miesiac.Mieszkam sama.Nie mam nawet z kim porozmawiac.Corka teraz przechodzi jakis straszny okres non stop sie drze marudzi a ja jestem juz na skraju cierpliwosci.Czasem nawet zyc mi sie odechciewa.Psychicznie czuje sie wrakiem czlowieka.Caly czas slysze tylko jeczenie dziecka nie pomaga nic,chyba nastepne zeby jej ida.Samej jest naprawde ciezko.Wieczorem kiedy juz mala pojdzie spac moge pogadac conajwyzej ze sciana.Wezcie cos doradzcie co ja mam zrobic bo niedlugo oszaleje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie pierwsze
a co z rodziną? Przyjaciólmi? Nie masz nikogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrak kobiety to wlasnie ja
rodzina sie porozjezdzala po swiecie a przyjaciele maja swoje rodziny-nie chce im przeszkadzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitra
Jedyną radą jest kontakt z ludzmi, jakieś wyjście poza dom... Jesli nie może pomóc Ci nikt z rodziny czy nie masz przyjaciól to zatrudnij opiekunkę... I wyjdz z domu, odetchnij po prostu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitra
Ale przyjaciele po to wlaśnie są aby pojawić się w trudnje sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy_
Teraz jest ładna pogoda,wyjdz z dzieckiem na spacer tam gdzie inne matki najczęsciej chodzą z dziecmi,rozerwiesz się,pogadasz, moze kogoś poznasz. Siedzenie w domu jest bezsensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to za przyjaciele którym
przyjaciółka PRZESZKADZA??? to Twoi prawdziwi przyjaciele czy po prostu jacyś tam znajomi, bo nie rozumiem?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie pierwsze
jeśli masz po prostu gorsze dni i musiałam sie wygadać, to w takim razie powiem tylko, że to minie:) A jeśli naprawde czujesz, że to wszystko Cie przerasta, że nie masz juz na nic ochoty, że wstajesz rano i już marzysz by ten dzień się skończył, to proponuje coś z tym zrobić. Samym narzekaniem nic nie zmienisz. Weź liste swoich znajomych i zastanów sie, kto tez ma dzieci i moze miec podobne problemy, z kim ci się siwtenie rozmaiwa. Zaproś koleżanke na kieliszek wina kiedy mała pójdzie spac i po prostu pogadajcie. To NAPRAWDE pomaga. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrak kobiety to wlasnie ja
no wlasnie przyjaciele......dzwonia jak cos chca sie zapytac albo czegos potrzebuja wtedy przy okazji opowiadaja jak to fajnie ostatnio bylo u nich na grilu albo inny ze byli ostatnio nad woda i bylo super.ja wyslucham a potem placze w poduszke[nawet teraz mam lzy w oczach] zawsze im pomagalam,ci biedniejsi nie raz pozyczali pieniadze i teraz tylko po to dzwonia jak im na chleb zabraknie.kurde tak sie zatanawiam czy to wogole sa przyjaciele?niby znamy sie od lat ale nagle wszyscy zapomnieli wlasnie teraz kiedy tak bardzo ich potrzebuje :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki topiku-wiem, że jest Ci ciężko ja mam 15mc córeczkę i choć mam męża też nie jest lekko:( mąż ma taką pracę, że jak wychodzi o szóstej wraca wieczorem, a my jesteśmy najczęściej same:( Wiem,że robi to dla nas więc nie narzekam....ale roczny maluch potrafi dać w kość!!!! Cięzko mi doradzać zwłaszcza, że masz niefajną sytuację:( jeśli chodzi o rozmowę to może porozmawiaj z kimś wirualnie-taka internetowa przyjaźń:0 ja mam kilka takich znajomych i są naprawdę super dziewczyny!!!!!!!!!!!!!!!!!!A czasem łatwiej wyżalić się obcym!!!!! Pozdrawiam:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwsza rzecz
musi cie ktoś odciążyć w wychowaniu dziecka, na pierwszym miejscu powinien to być ojciec dziecka, może zabierać go choćby raz w tygodniu do siebie, chyba ma rodziców a dziadkowie powinni poznac swoją wnuczkę, ty chyba też masz rodziców, poproś mamę czy ojca o zabranie dziecka na któreś popołudnie. Ty musisz miec też czas dla siebie, poznaj nowych ludzi, na spacerze z dzieckiem nie jest to trudne, jest dużo mam w podobnej sytuacji, możecie nawzajem zajmować się swoimi dziećmi, w ten sposób zyskasz choćby pół dnia wolnego :) no i zmień podejście do swojej córeczki, dziecko doskonale wyczuwa nastroje opiekunów, ty jesteś poirytowana, to i dziecko jest marudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkk
a może mogłabyś do kogoś wyjechać choćby na tydzień???Może rodzeństwo?moze roddzice?albo jakaś ciocia też samotna?rozejrzyj sie ,dużo jest takich ludzi tylko my ich nie widzimy.A może jakaś samotna obca osoba jest w okolicy??Zawsze byłoby z kimś pogadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrak kobiety to wlasnie ja
dziekuje wam napewno postaram sie skorzystac z waszych rad...nigdy nie sadzilam ze bedzie mi tak ciezko.ja na spacery wychodze,czasem widuje sie ze znajaoma na spacerze gadamy i wogole ale potem znowu wracam do domu i jest dzien jak codzien,sprzatanie gotowanie ,placze dziecka uspokjania,marudzenie,bol mojej glowy i co dzien to samo.nie jestem chyba typem czlowieka ktory lubi samotnosc a wrecz odwrotnie i moze dlatego mam takie odczucia.przygnebia mnie wogole cala moja sytuacja,chciala bym zeby wieczorem ktos mnie przytulil porozmawial....przez to ze to wszystko mnie tak przygnebia mam nerwy a dziecko moze to wyczowa i tez sie denerwuje i wychodzi z tego takie bledne kolo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrak kobiety to wlasnie ja
Zastanawiam sie czy jest jeszcze ktos w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj doskonale Ci erozumiem autorko , ja tez nikogo do pomocy przez cały dzień, popołudniami jest mąż ale tez czasami mam dość, zwłaszcza jak córa jest marudna. powiem tak jak kicia moze wirtualan przyjazn? tu jest duzoooooo fajnych dziewczyn, moze poszukaj topiku o dzieciach urodzonych w tym misiącu co Twoja córa albo o samotnych mamach. zawsze to razniej Ci będzie pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrak kobiety to wlasnie ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czasami narzekam, ze jestem sama, ale przynajmniej na noc łóżko puste nie jest. No i jest mama na któą zawsze mogę liczyc ze przyjedzie na kilka dni jak juz rady nie daję. Wiec aż głupio narzekać... A skąd jesteś?? Nie dam cudownej recepty, chyba tylko tyle, zebyś wychodizła do ludzi. Pustki w domu nie wypełnią, ale przynajmniej pogadasz - bo sciana to kiepski rozmówca.. pozdrawiam cie serdecznie... krótko, bo mam wrażenie ze wszystkie słowa pocieszenia brzmią w tym wypadku tak banalnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkjjjjjhhh
a może dołącz sie do jakiegoś topiku lub załóż własny pozytywny topik.Zawsze mozna pogadac choćby wirtualnie:D to też nie jest złe :) Często jestem sama wieczorami i gadamy sobie z dziewczynami do pźnej nocy.Mimo,że nie mówisz to mozesz sie jednak wygadać,pośmiać,poznać choćby tak kogoś nowego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bugie
Wychodz częściej do ludzi kobietko,to pomaga,dziecko w tym czasie jest pochłoniete poznawaniem świata, rozplanuj inaczej swój dzień:) A zobaczysz nie będzie taka marudna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miło Cię znów spotkać bugie:):):) w zupełności się z Tobą zgadzam!!!! Jak maluch duuuuż przebywa na dworze jest znacznie spokojniejsze:):):) Autorko zabieraj maluszka na spacerki, do piaskownicy jak się wyszaleje bedzie więcej spać:):) w czsie gdy będzie baraszkować w piasku Ty odpoczniesz:) W ten sposób poznacie też nowe koleżanki:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miło Cię znów spotkać bugie:):):) w zupełności się z Tobą zgadzam!!!! Jak maluch duuuuż przebywa na dworze jest znacznie spokojniejsze:):):) Autorko zabieraj maluszka na spacerki, do piaskownicy jak się wyszaleje bedzie więcej spać:):) w czsie gdy będzie baraszkować w piasku Ty odpoczniesz:) W ten sposób poznacie też nowe koleżanki:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrak kobiety to wlasnie ja
weekend byl mily odwiedzil mnie brat z dziewczyna byl gril bylo milo czuje sie naladowana pozytywna energia.....a i mala jakas spokojna sie zrobila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjj
a skąd jesteś autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrak kobiety to wlasnie ja
jestem z dolnego slaska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie tez chciałam spytac skad jestes,bo chetnie bym sie z Toba spotkała....ale z Poznania troszke daleko mam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrak kobiety to wlasnie ja
no tak kawalek drogi.....ale mozemy rozmawiac jak na razie tu na kafe a co bedzie dalej czas pokaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżozwierz
Słuchaj. Twoim przyjaciołom raczej ciężko wczuć się w Twoją sytuację, jeśli im o niej nie opowiesz. I trudno żeby wyszli z inicjatywą pomocy, jeśli nie wiedzą, że jej potrzebujesz (i jakiej). Więc pomyśl, jak KONKRETNIE mogliby Ci pomóc, następnie zadzwoń i tę pomoc po prostu poproś. Ludzie naprawdę są mało domyślni - waląc prosto z mostu zwiększasz swoje szanse na to, że ktoś pomoże. A z dzieckiem, skoro płacze, to może warto wybrać się do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana nie martw się naigorsze są zawsze pierwsze 2 lata- to da się przetrzymac- ja tez w zasadzie jestem całymi dniami w domu sama - tez jest cięzko - ale ponieważ odchowalam juz 7latka to wiem że z czasem jest zupelnie inaczej - i tego się trzymaj - kiedys tylko bedziesz wspominała ze swoim podrośnietym juz dzieckiem - jak to bylo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrak kobiety to wlasnie ja
z dzieckiem jest troszke lepiej.moze miala zle dni,tym bardziej ze ida jej kolejne ząbki.no coz chyba trzeba to poprostu przezyc....dzieki odwiedzinom brata w weekend czuje sie wiele lepiej-tylko na jak dlugo mi starczy tej pozytywnej energii? zaplanowalam sobie juz na jutro dzien.zadzwonilam do kolezanki ktora tez ma male dziecko umowilysmy sie na spacer i do parku zabaw oby tylko nie padalo:) popoludniu pojade odwiedzic kuzynke.wieczorem mamy spacerek przed snem z dobra przyajciolka -zadzwonilam zgodzila sie wyjsc-akurat ma troche wolnego czasu. mysle ze jutrzejszy dzien moze cos zmienic w moim zyciu.moze rzeczywiscie macie racje zeby samemu cos zaczac dzialac a nie czekac nie wiadomo na co.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżozwierz
Spacery na pewno poprawią Ci nastrój :) Ruch na świeżym powietrzu jest dobry na doła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×