Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Liberty

Mój Atkins

Polecane posty

Męczy mnie pytanie: jak ważna w tej diecie jest ilość spożywanego tłuszczu? Rozumiem, że poniżej 20g węgli. Ale czy równocześnie przy jakieś określonej ilości tłuszczu? Nie cierpię tłustych rzeczy, mam głęboko wdrukowne poczucie, że tłuste=złe. Nie mam odwagi ani ochoty dołożyć do tej jajecznicy sowitej ilości masła albo kupiś śmietanę 22%. No ale z drugiej strony ta dieta zadaje się właśnie ma zwierać duże ilości tłuszczu. Czy to znaczy że przy mniejszej ilości będzie mniej skuteczna? Wie ktoś coś na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coraz bardziej przekonuje mnie cała teoria stojąca za tą dietą. Znalazłam ciekawy artykuł o wyklętym tłuszczu. ("Tłuste kłamstwa"). W jednym z artykułów, który ukazał się w lipcu w "New York Times" oraz w "Financial Review" (Australia) pt.: "A co, jeśli to wszystko było jednym wielkim tłustym kłamstwem ?" opisany jest główny problem Amerykanów, a mianowicie otyłość oraz związane z nią choroby serca i cukrzyca typu II. Przypuszcza się, że jest to efekt panowania diety niskotłuszczowej i dogmatu "mniej-tłuszczu-to-lepsze-zdrowie", który głosił, że to tłuszcz powoduje otyłość, podnosi poziom złego (LDL) cholesterolu i powoduje choroby serca, a węglowodany i białka nie. Dogmatowi temu uległ także przemysł spożywczy, zaczynając wytwarzać tysiące produktów o obniżonej zawartości tłuszczu, aby sprostać nowym zaleceniom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robert Atkins i jego współpracownicy twierdzą, że otyłość wśród Amerykanów jest wynikiem nadmiernego spożywania dużej ilości beztłuszczowych węglowodanów, które czyniły Amerykanów bardziej głodnymi i potem grubszymi. Doktor Robert Atkins opublikował w 1972r. dietę niskowęglowodanową, w której zaleca spożywanie głównie tłuszczu (czyli steków, jaj i masła), gdyż to nie tłuszcz powoduje, że ludzie tyją i chorują na serce, ale węglowodany. Dokładnie mówiąc, to rafinowane węglowodany (będące w chlebie, makaronie i ryżu) oraz cukier i syrop kukurydziany (będący w napojach, sokach owocowych i napojach energetycznych). Dieta Atkinsa nie została pozytywnie przyjęta przez środowisko medyczne. Ponieważ stwierdzono, że jest dietą "zakamuflowaną", niskokaloryczną. Gdyż, jeśli odrzuci się chleb, makaron i ziemniaki z codziennej diety, to trudno jest zjeść tyle mięsa, sera i jarzyn, żeby zastąpić usunięte kalorie. Po drugie jest dietą, która rzeczywiście hamuje głód. Ten problem zdołali wyjaśnić endokrynolodzy, mówiąc tłuszcz i białko powoduje uczucie sytości, które nie zanika, przy braku węglowodanów i ciągłych wahaniach poziomu insuliny i cukru we krwi. A po trzecie, jest dietą ketonową. Oznacza to, iż poziom insuliny we krwi spada do tak niskiego poziomu, że organizm wchodzi w stan nazywany ketozą, który przytrafia się także w czasie postu i głosowania. Mięśnie i inne tkanki, także mózg, spalają jako paliwo tłuszcz w postaci ciał ketonowych (cząsteczek wytwarzanych przez wątrobę). Głównym argumentem przeciwko diecie Atkinsa było to, że ketoza jest stanem niebezpiecznym, którego należy unikać za wszelką cenę, co jest nieprawdą. Ponieważ ketoza jest normalnym stanem fizjologicznym, a ketony, nie stanowią trucizny, lecz sprawiają, że organizm pracuje wydajniej i stanowią zastępcze źródło paliwa dla mózgu, jak mówi Richard Veech, badacz z NIH, który studiował medycynę w Harvardzie. Veech nazywa ketony "magicznymi" i wykazał, że serce i mózg pracuje o 25% wydajniej na ketonach niż na cukrze krwi. Prawdopodobnie ketoza była mylona z kwasicą (ketoacidosis), czyli pewnym rodzajem ketozy, który pojawia się u osób z nie leczoną cukrzycą, gdzie może nawet powodować śmierć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tak: jak ja na tej diecie schudnę cokolwiek po 2 tygodniach ogłoszę Atkinsa cudotwórcą.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z największym zdumieniem stwierdziłam, ze zjadłam mniej niż 1000 kcal. Kalkulator na Vitalii.:) Dziwne, dziwne. Czuję się perfekcyjnie najedzona.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tyle: to jest najskuteczniejsza dieta, jaką kiedykolwiek próbowałam. Spodnie ze mnie spadają. Jest tylko mały problem: odrzuca mnie od tego jedzenia na kilometr i mdli mnie na samą myśl. Nie wiem, jak ja długo tak jeszcze pociągnę. A co tam u was?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzik293
Witam. Poczytalam ochy, achy i troche psioczenia na temat dietki, ktora stosujesz :-))) Calkiem przypadkowo wpadl mi w \"sidla\" taki oto artykul http://www.wprost.pl/ar/?O=72966

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luska84
Ja właśnie zaczynam CEL -10 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luska84
Wszystko ok tylko za mało przepisów w internecie na ta diete. Moze ktos posiada jakies przepisiki była bym wdzieczna. Jesli nie to pewnie wybiore sie do ksiegarni ale dopiero jak bede w kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luska84
-2 kg SUPER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, a ja sie pochwale -12 kg:-)! czyli w polowie drogi:-) trzymajcie sie dziewczyny, dieta dziala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luska84
To jaki jest twój cel :) Masz moze jakies przepisiki, albo polecilabys jakas ksiązke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj cel to 78-75 kg. wiem, ze to duzo ale przy tej wadze naprawde czuje sie dobrze i jesli uda mi sie ja utrzymac przez rok to wtedy moim marzeniem jest 68:-) ale jak møwie, 78 tez jest ok:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kooonik
ej!!! dlaczego sera białego nie można jeść?? ja musze jeść ser biały...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luska84
biały ser za dużo węglowodanów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×