Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bardzo zmartwiona

Dzieci alkoholików - DDA

Polecane posty

Ostatnio coraz bardziej odczuwam brak bliskości z drugą osobą... Potrzebuję, żeby mnie ktoś przytulił i pomógł w trudach codziennego życia, i w momencie kiedy na horyzoncie pojawił się fajny facet, ja się oczywiście wycofuję... kurcze, sama siebie nie rozumiem. Chciałabym, ale tak niesamowicie boję się odtrącenia, że nie zrobię pierwszego kroku. A on niestety nieśmiały jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, wlasnie go odizoluje i to juz niedlugo, bo bedziemy razem mieszkac za granica (ja i syn).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desiree9
zuza musisz sie otworzyc wiem co to znaczy ale mosisz sie jakos przelamac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuza ja sie nie boje , moge Was umówić;)A powaznie moze potrzebujesz jeszcze czasu?Ja tez taka była,..jaka ja z siebie idiotke robiłam przy facetach:O A teraz już mi to zobojętniało co o mnie pomyślą.. Mam swoje doły ,że nikomu sie nie podobam , nie moge na siebie patrzec itp.ale tak naprawde to mam to gdzies, zazwyczaj jest to tylko pretekst do uzalania sie nad sobą. Odważ sie , nie pozwól sobie zniszczyc zycia przez rodziców alkoholików , zobaczysz jaką bedziesz miała satysfakcje jak go zdobedziesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też sobie tak mówię, że muszę się odważyć, że przecież może się udać. Ale co z tego, jak później jak się spotykamy ja nie potrafię i boję się skierować rozmowę na odpowiednie tory. Eh... ta terapia to chyba nie będzie jednak zły pomysł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desiree9
jesli chodzi o to ze mam dola na punkcie swojego wygladu to zawsze ide sie wykapac robie piling i ogolnie seria pielegnacj pozniej ladnie sie ubieram i ide na impreze i wiem ze wygladam w miare i sie ciesze ze cos zrobilam dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sobie obmyślałam tematy do rozmowy wczesniej , bo tez mialam z tym problem,ale sie wyleczylam z tego...teraz nawijam głupoty:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desiree9
trzeba po prostu znalezc jakis fajny temat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam z rozmową problemów nie mam :classic_cool: Problem tylko z tym, żeby przełamać lody i po prostu zacząć być ze sobą :) bo znamy się już dość dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desiree9
ja w sumie to sama nie wiem ja przelamalam lody hehe jakos samo wyszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desiree9
papapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desiree9
mam ochote na whisky nie pilam juz ok 4 miesiace jak myslicie zrobic sobie czy nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Była faceta z DDA
Wielkopolska tyż :) idźcie na spotkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem DDA i nie znoszę
Wiecie, co? Ja mam za sobą kilka nieudanych znajomości, jeden związek, z kimś, kto też jest DDA, ale inne DDA niz ja;) no i muszę Was zmartwić- kolejna porażka zamyka jeszcze bardziej na wszystko. Teraz już nie mam zamiaru ryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest tu jeszcze ktoś? Jestem DDA i nie znoszę: Wiesz, ja jeszcze cały czas mam nadzieję, że trafię na kogoś z wystarczającą ilością cierpliwości do mnie i że w końcu się uda :) Jak byłam w poprzednich związkach, to jeszcze nie do końca zdawałam sobie sprawę z tego, że jestem DDA i jakie to niesie konsekwencje. A w sumie nie wyobrażam sobie życia w samotności, nie umiem tak na dłuższą metę... Głowa do góry, może w końcu się uda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boogie woogie Czy związek między dwoma DDA funkcjonuje? Zawsze mnie to zastanawiało, czy to lepiej czy gorzej niż z osobą nie DDA. Teoretycznie DDA powinien dobrze rozumieć to co się w nas dzieje, ale z drugiej strony to chyba podwójna dawka problemów... Jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuza...---->>>>ja uwazam ze to lepiej, łatwiej porozmawiac o tym co nas gryzie, empatia przed wszystkim, jak zwierzasz sie z danej rzeczy to wiesz ze ta osoba cie rozumie i odwrotnie..ta druga osoba wie co chcesz jej przekazac...mialam chlopaka, który mial normalna rodzinę...nie rozumial tego tylko jeszcze mnie dołował bo komentował to nie mając zielonego pojecia o czym mówie. wiec moim zdaniem i w moim przypadku to nie załuje zwiazku z DDA.doskonale sie rozumiemy..czesto nawet bez słow.i to jest w tym wszystkim najpiekniejsze...mamy siebie momi, iz nie mamy lekko w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze jezeli chodzi o ta podwójną dawke problemów to...... zawsze sie znajdzie jakis problem, jak nie zwiazany z alkoholizmem to z czym innym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boogie woogie- gratuluję udanego związku :) Nigdy jeszcze nie miałam okazji porozmawiać na żywo z DDA o tym problemie :O chyba pójście w końcu na spotkanie to dobre rozwiązanie, tylko odwagi brak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzia....--->>> obiecałam sobie z przyjaciółką ze pojdziemy po skonczemiu studiów, czyli juz za parę tygodni...na terapie DDA myślę ze jet mi potrzebna...wybadam teren i bardzo bym chciala zeby mój chlopak chodził tam ze mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boogie- fajnie, że masz z kim iść, ja się jakoś boję sama, ale jestem już coraz bliżej podjęcia decyzji żeby pójść, bo widzę że nie radzę sobie sama z tym wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaajaaaaaaaaaaaaa
co oznacza DDA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Była faceta z DDA
Idźcie na spotkanie... błagam, idźcie... bo możecie spierdolić życie sobie i komuś moj eks nie chodził - chyba doszedł do wniosku, że jest taki silny już któryś miesiac walczę z uczuciem do niego i chce mi się wyć a jemu nie wyszło z kobietą, do której odszedł, i z następna, i z następną - i jest nieszczęśliwy nie wiem, czy obwinia siebie czy kobiety IDŹCIE NA SPOTKANIE i poszukajcie w Internecie... ja kiedyś znalazłam świetny blog kobiety z DDA - bardzo mądre przemyślenia, dojrzałe, głębokie idźcie na spotkanie, ale nie po studiach, tylko W PRZYSZŁYM TYGODNIU a teraz wpiszcie w Google: DDA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Była faceta z DDA
zrozumiecie mechanizmy rządzące Wami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byla faceta z .......--->>>>>. wiesz jest cos w tym, jestem w kolejnym zwiaku i bardzo chce w nim być....ale dotychczasowe zwiazki trwały czs jakis i zawsze odchodziłam....teraz nie chce odchodzić! czy myślicie ze tym razem tez skonczy sie porażka????????? a co do mechanizmów to mam ich chyba miliony :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×