Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość da_baddest

O co mu chodzi?

Polecane posty

Gość da_baddest

Z moim chłopakiem jesteśmy razem 4 miesiące, znamy się od 3 lat. Jestem szczęśliwa i naprawdę czuję, że znalazłam to o czym zawsze marzyłam. Mam w nim oparcie i kocham z nim spędzać każdą chwilę. Problem tkwi w tym , że czuję się jakbym się bradziej zaangażowała w ten związek niż on sam. Na początku było wspaniale, ciagle pisał był czuły, tryskał eneregią. Teraz tylko ja zaczynam rozmowy, ja aranżuję spotkania, mówie, że go kocham. On jakby się "przywyczaił" że jestem już tylko jego. Oczywiście, że mi to nie przeszkadza bo tylko jego chce być. Ale brakuje mi tej bliskości co kiedyś. Uwielbiam to że potrafi mnie zadowolić jeśli chodzi o intymne tematy i to że ja lubie dać mu również tę przyjemność. Mimo wszystko to nie jest najwazniejsze. Kiedy mu o tym mówie on albo zmienia temat, albo mówi ze przecież jest w porządku. Nie mówi mi że przesadzam, ale dobrze wiem że chętnie by tak powiedział. Normalnie jakby się mną zmęczył chociaż na pierwszy rzut oka w ogóle nie daje tego po sobie poznać. Nie wiem co ja mam jeszcze zróbić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej dziewczeta a powiedzcie
na poczatku zawsze jest fajnie, jesli to sie skonczylo i to tak szybko znaczy ze nie bedziecie razem, rozstaniecie sie predzej czy pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xoxoxoxox
Ta, kuźwa, najlepiej się rozstać. :o Żal. Do autorki: Po prostu u niego skończyła się już ta fascynacja, co zawsze jest na początku związku. A spróbowałaś nie odzywać się do niego? Niech on się pierwszy odezwie, zaproponuje spotkanie. A jeśli nie... To czeka was ciężka rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jakie masz obecnie BMI?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość da_baddest
Nie jestem pewna czy stwierdzenie, że na 100 % już ze sobą nie będziemy jest trafne. Nie czuję się dobrze w tej sytuacji, ale mysle i mam nadzieje, ze jakoś to rozwiąże. Jestesmy ze soba razem w klasie, nie ma jednak takiej sytuacji, że mnie totalnie olewa. Po prostu chciałabym trochę więcej. Więcej mu swojego uczucia dac i więcej dostać, bo mi na nim zależy. Może on po prostu nie rozumie, ze mi to co jest teraz nie wystarcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość da_baddest
Do xoxoxoxox : Tak, chyba ktoś zrozumiał o co mi chodzi. Już o tym myślałam i w łaśnie jestem w trakcie realizowania tego planu. Narazie sie nie odezwał, minęły już z 3 dni. Kiedyś tez była taka sytuacja między nami ale powiedzialabym troche mniej skomplikowana i rzeczywiscie sie pierwszy po tym odezwal. Ehh chyba zostalo mi poczekac co sie okaze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateczkaaa
..o co mu chodzi? dobre pytanie.. a może zabierz go na paintballa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xoxoxoxox
No to czekaj aż do skutku. ;) Następnym razem też niech się pierwszy odezwie. I następnym też. I tak np. przez jakiś miesiąc, co najwyżej 2. Odpisuj naturalnie, tak jak zwykle. Chętnie zgadzaj sie na spotkania. W końcu chłopak zauważy, że coś nie hallo i wtedy może zrozumie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×