Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość strapiona

DLACZEGO KOBIETY TAK BARDZO CHCĄ ŚLUBU?

Polecane posty

Gość strapiona

na początku zaznaczę, że też jestem kobietą i też go chcę... :) tylko szczerze mówiąc nie bardzo wiem dlaczego! mam 22 lata, więc jestem za młoda; jestem razem ze swoim chłopakiem niedługo, bo rok z hakiem, a ja coraz częściej myślę o ślubie :) pomimo tego, że faceci często potem przestają się starać pomimo tego, że wiem, że to "na zawsze" pomimo tego, że po nim pozostanie już tylko czekanie na dziecko (którego przez najbliższych parę lat nie chcę) ...chciałabym wyjść za niego. czy to nie bez sensnu? :D a wy jak myslicie, dlaczego kobiety tak o tym marzą??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo takie jesteśmy. To leży w naturze kobiety - choć zaraz posypią się komentarze, że wcale nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasniepan80
no wlasnie... dlaczego? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przelotnie
ja ze swoim chlopakiem jestem 5 lat i nie planujemy slubu, wlasnie po to, zeby caly czas sie o siebie starac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh... a ja też jestem kobietą, a ślub to ostatnia rzecz, o której marzę :P nigdy w życiu nie miałam takich marzeń, żeby wziąść ślub i odstręczało mnie od tego, po prostu nie wyobrażam sobie takiej sytuacji :O takiego uwiązania. ale - odpowiadając na twoje pytanie myślę, że jest to związane z samą ceremonią ślubną. Dzień ślubu wydaje się być taki piękny, wręcz bajkowy z białą, długą suknią, ukochanym w garniturze, wyznaniami miłości, łżami rodziców... Kobieta chociaż przez ten jeden dzień czuje się jak ksieżniczka. Zresztą już same przygotowania do ślubu ją cieszą. A po drugie - zawsze jest to jakaś (chociaż nie stuprocentowa) gwarancja na to, że facet cię nie rzuci. Raczej długo się bedzie zastanawiał, zanim to zrobi, ze względu na ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet27
no swietnie, to chcecie nas uwiazac do konca zycia tylko po to zeby 1 dnia zalozyc biala sukienke???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo tak jestesmy wychowani, bo takie sa standarty, bo tego od nas oczekują inni, bo my chcemy tak jak inni i mieć ten dzien w białej sukni, bo ktos to robi ze względu na wiarę, bo chcemy miec zwiazek sformalizowany, bo daje nam to pewne zabezpieczenie finansowe (mówię o obu stronach) ----- powodow tysiace :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym chciala slubu
w sensie, zeby mi sie oswiadczyl i zebysmy byli malzenstwem ale wizja wesela tak mnei totalnie tremuje i odstrasza - ze nigdy w zyciu. białej sukni, uwagi wszystkich zgromadzonych, wysypu babć ciotek wujkow co sie uchleją, pierwszego tańca... to mi sie autentycznie wydaje tak koszmarne (troche nieśmiałość, troche niechec do organizowania czegokolwiek, troche brak tolerancji kiczu) ze od ślubu odstrasza. Bo nawet jakby wziac cywilny cichy, to od razu posypalyby sie glosy - a czemu nie powiedziala, nie zaprosila, malego przyjecia nie zrobila chociaz... czy tylko ja mam taka fobie? najchetniej bym wziela slub zeby nikt o tym sie nie dowiedzial, albo dowiedzial duzo po czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie totalnie przeraża takie uwiązanie jakim jest ślub. Cała ta tandetna otoczka, tabuny gości, kwiatki, sratki i białe gołąbki, brrrr... Jeśli kiedyś mi odbije i wezme ślub, to wylacznie za granicą, nalepiej na plaży, w białym bikini :P bez rodziny i znajomych. I te rozdziawione miny wszystkich już po fakcie: \"no ale jak to?\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcale nie wszystki, wolni ludzie (chyba?) bardziej sie szanują - a może nie wolność rzecz bezcenna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie chce. Po co? żeby mu prać brudne galoty do usranej śmierci? wolne żarty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie chcę ślubu. chcę kochać z wzajemnością - to przede wszystkim. jak widzę te wszystkie łajdactwa które sobie ludzie robią w małżeństwach, zdrady, brzydkie sprawy - to małżeństwo wydaje mi się najgorszą, najbardziej upokarzającą instytucją :(:(:( Itak już na zawsze, dopóki śmierć nas nie rozłączy okropność ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przysiegalam
a ja chce rozwodu😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeech
a ja bym sie jeszcze raz wydała :D fajna impreza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zresztą za małżenstwem to się jest, dopóki się z miesiąc nie poczyta dokładnie historii z Kafe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mialam
ale mi przeszlo z facete mjestem 2,5 roku bylo bajkowo ale od pol roku sie sypie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego? Bo kobiety myślą,że mężczyznom jest trudniej się rozstać z żoną niż z dziewczyną i,że jest ten slub jakąś tam gwarancją trawałego zwiążku i stabilizacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wcale nie chce
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mialam
kiedy bylam malym dzieckiem teraz jestem zwolennikiem zycia jak to nie ktorzy dowcipnie mawiaja na karte rowerowa czy wendkarska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mialam
pozatym wydac przynajmniej z 20 000 na to zeby sie caly dzien meczyc w kiecy ktora przeszkadza, przykleic usmiech na na caly dzien cyrk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A właśnie sam ślub jako ceremonię bym chciała jak najbardziej. Śliczna sukienka,fryzjer,kosmetyczka. cała rodzina i najbliżsi znajomi na super imprezie. tylko muzyka cienka ale cóż:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm to nie tyczy sie wszystkich kobiet. ja slubu nie chce i nie zamierzam go brac,bardziej rajcuje mnie taka rozlozysta suknia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzeczywistość- sliczną sukienkę, fryzurę i całą otoczke przezywam co najmniej kilka razy do roku z okazji takich czy innych imprez okolicznościowych:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doprawdy No wiem ale suknie slubna to suknia slubna. Zreszta ten kolor jest arezerwoawany tego dnia tylko dla Ciebie. I wszyscy razem.Taka impreza. Co do wartości mentalnych slubu wypowiadac sie nie będę bo same wiecie " z gówna i tak nic nie ulepisz" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babay
jestes mloda poszalej pouzywaj zycia bo jak wyjdziesz za maz to wszystkie bramy sie zamkna . nie bedziesz miec prywatnosci no i te ciagłe kontrolowania...gdzie....z kim....po co.....dlaczego. nie wychodz zbyt szybko za maz bo moze sie okazac ze to nie ten a potem co? bedziesz zdradzac? po slubie to juz obowiazki, no i zabawa sie kończy. nie marnuj sobie zycia. WCZESNE MALZENSTWO ODRADZAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale rozumiem autorke
Ja tez mam 22 lata i marze o slubie , on tez ma 22 lata ale jakos do tego mu sie nie spieszy :( ciagle mówi ze jeszcze czas na to . Dodam ze jestesmy ze sobą juz 6 lat . Mam juz dosc tego czekania chociaz by na glupie zareczyny ! Ale być moze juz nie dlugo .... okres spóżnia mi sie 2 miesiace wiec byc moze zostanie tatą :D hehehe i nie bedzie miał wyjscia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×