Dzieci z bidula..

krotko ale tresciwie

Nie moge odpowiadać za rodzin..choć mysle,ze mam ją naprawde wporządku. Natomiast to co mogliby mowic obcy ludzie w zupełności mnie nie interesuje. Życie jest zbyt krótkie by sie takimi komentarzami przejmowac. Waże jest - ile dobrego moge zrobic...

Wiktoria, i tego się trzymaj; tylko, żebyś miała świadomość, co "zrobienie czegoś dobrego" tak naprawdę oznacza... życzę powodzenia:)

Dzięki Angie za wsparcie. Pozdrawiam.

Brawo ***wiktoria***:) Nie jest to łatwa decyzja, ale Ty masz tego świadomość... Trzymaj się tego, a głupimi argumentami się nie przejmuj... Inni pewnie nie mają tyle odwagi, by podjąć taka decyzję, więc próbują umniejszyć znaczenie Twojej... Oby więcej takich ludzi:) Może komuś żyło by się lepiej... Ja niestety też nie mam jeszcze odwagi na taki krok. Zwłaszcza, że moje drugie dziecko w drodze... Ale cieszę się, że jest taka ***wiktoria***:) może nie tylko jedna??? Trzymaj się i powodzenia:)