W TYM KRAJU NIE DA SIĘ ŻYĆ NORMALNIE

no właśnie, jak ktoś zna 3 języki, to praca leży dla niego na ulicy ...tylko trzeba się schylić

dumna bo masz co jeść jakbyś nie miała to inaczej byś gadała.

wiesz co, ja jak nie miałąm co jeść to dawałam korepetycje, na których zarabiałam bardzo dobrze, z języka obcego właśnie a jak ktoś zna 3.. przecież do cholery, też może dawać korki, zająć się tłumaczeniami przez internet

ciekawe od kiedy to prawo się wieczorowo studiuje, bajki dla dzieci

jestem kobietą Komicznego Wiesz nie wiem nie bywam tak bardzo po świecie. Kilka wycieczek i w Anglii byłam kilka razy(bo tam pracował mój były chłopak) to to jak te prosiaki wyglądają w Anglii i jakie te downy są zadbane to nikt mi nie powie. One tam wszystkie wyglądają jak z serialu "Dzień za dniem" tambył ten down Korki Tucher czy jakos tak. Grubasy blade w pidżamach po ulicach chodzą

Ty jesteś głupia. Wydział Prawa i Administarcji na Uniwersytecie Łodzkim nawet jest zaoczny. Chyba nie u Ciebie na wsi Ty zfrustrowana uboga ciotko

Mulatko, ja tylko wkleję post do Ciebie z innego topiku: "ale ty jestes pusta MADRA MALUTKA!!!! czy ty wiesz kim jest kur.... pozyjesz zobaczysz czy nie zdradzisz!!!! a tak w ogole to wydaje mi sie ze jestes jakas nie obyta i nieogarnieta a i za bardzo pewna siebie zycze ci zebys kiedys zostala zrobiona w ch...... mylisz pojecia skoro nie wiesz nawet kim jest kur....to wybacz ale nie mam z kim rozmawiac!!!" rzeczywiście MAŁO OBYTA jesteś to było apropos tych studiów wieczorowych

ta frustracja i napięcie, niepewnosć, czy jutro mam pracę, humory szefa, jego przechwałki gdzie on nie był, powodują że ludzie pija, młodzi cpają, ja chodze na terapię, maja wypadki na drogach zero czasu dla siebie, pasje, na rodzine , czy zwiazek, pracuje sie na kilku etatach, lub b. długo + dojazdy, a pracować musisz-nawet za grosze i u chama-bo dzieciak na utrzymaniu, kredyt do spłacenia, jeść musisz mi chodzi o ogólne warunki życia w tym kraju-zobaczcie na słuzbe zdrowia, trzeba wstać o 5 rano żeby załapać limit nuemrków w przychodni i to nawet osoby połamane tak muszą czekać, a karetka 1 na szpital. to, ze co niektórym jakos tam sie żyje nie swiadczy o całosci, zobaczcie jakie mozliwości ma przecietny polak, jakie warunki życia-tkwi przy starych, lub partnerze i pracuje jak niewolnik.

Mądra Mulatka I może jakbys mniej siedzaiła na cafe a więcej na www.pracuj.pl to bys znalazła cos lepszego I kto tu opowiada bajki zna 3 języki i zarabia 1300zł. Biegle jeszcze pisze

no tak a teraz się będziecie wyzywać..........:-( a mnie keidyś burmistrz powiedział żebym wyjechała bo tu pracy nie ma.A jego córka jest gdzieś tam i jest tam super- chuj jeden kto bedzie na niego głosował jak wszyscy wyjadą.

dobrze ze wy jestescie obyte, bogate i idealne zobaczymy jeszcze czy ten cudiowny kraj który tak naiwnie kochacie nie wypnie się na was , jak wrócicie do kraju na emeryturę, bo za granicą na nią nie zarobicie-mądre kretynki

Rzeczywistość, Angielki są bardzo niezadbane, a w angielskich domach syf. Tłuste, bylejakie. Ale Polki też niewiele lepsze. Choć tu, gdzie ja mieszkam, jest sporo zadbanych, ale w mniejszych miastach, na wsiach - tragedia. Mulatka, Rzeczywistość dobrze Ci radzi z tym portalem. ;)

bedę siedzieć gdzie mi się podoba,

a na pracuj pl. faktycznie maaasa ofert, co jedna to lepsza, jestem tam codziennie przy okazji rekrutacji innych pracowników do firmy

Polska wypina się an wszystkie kobiety po 45 roku zycia, najlepiej żeby wtedy strzeliły sobie w łeb, bo uwazane są za stare, trzy lata temu to nawet po 30tce były za stare, ale jak dużo ludzi za granice wyjechało, bo troche spuścili z tonu. Ale gdy stracisz pracę ok 40-50 lat to możesz sobie pomarzyć o nowej pracy, jeses za stara, co z tego, że z doświadczeniem, z odchowanymi dziećmi, za stara...

w tym kraju nie da się życ normalnie, bo uszy bolą od ciągłych narzekań :-)

Mądra Mulatka Nie jestesmy bogate. Bogaty to jest człowiek, ktory nic nie robi bo Jego pieniądze na Niego pracują. To jeszcze bardzo długo u mnie. racje tez ma ktoś wyżej ,że służba zdrowia do niczego. Ale w Anglii jest jeszcze gorzej. Anglicy to lecza się w prywatnych klinikach a dla biedoty emigracji jest ich państwowa słuzba zdrowia. Koszmar jeszcze gorszy niz u Nas.

rzeczywistość twoja kultura i wyzsze wyksztalcenie bija po oczach zwlaszcza umiejstnosc argumentacji typu: "Chyba nie u Ciebie na wsi Ty zfrustrowana uboga ciotko" (ps sfrustrowana) "One tam wszystkie wyglądają jak z serialu "Dzień za dniem" tambył ten down Korki Tucher czy jakos tak. Grubasy blade w pidżamach po ulicach chodzą" (mam nadzieję, że mylnie odczytałam słowo 'dałn' jako obraźliwe) "I nie truj tu Ty trutniu".

Zreszta u Nas tez jhak ktos ma kasę to leczy sie prywatnie bo nie dożyłby często do terminu jaki dostanie. W wiekszych firmach dostaje sie teraz tez często pakiet zdrowotny(my taki mamy) czyli leczmy się za free w klinikace. Zalezy jakie stanowisko to i inny dostep do lekarzy. Niektóre stanowiska to nawet posiadają ten dostep dla rodzin pracowników.

Angielki zyją jak chcą, nikt im nie zwraca uwagi, ze chodża do sklepu w szlafroku i pizamie, to ich wybór, tylko to POlki, kóre przyjechały do UK to razi, bo nigdy tak naprawde nie potrafią się zajmowac swoją dupą tylko cudzą... Angielski przynajmniej od najmłodszych lat zyją jak chcą, a Polki sa więżniami, streotypów, kościoła, rodziny, męża, dzieci, sąsiadek itd itp. Ciągle myślą, co inni powiedzą, co powie rodzina, co powie mąz itd itp. A potem gdy sa starsze robią to samo z innymi.

Nie down to symbol seksu dla mnie. Ja nie ma się za wykształconą. W dzisiejszych czasach mgr może mieć nawet denil. Dzieki uczelniom prywatnym. Ja się nie mam za obytą ani wykształconą. Wykształcony to jest lekarz.

urodzilam się i dorastalam we wrocawiu, gdyby nie to, ze mieszkam akurat tutaj nie wiem jakby to bylo bo wiem jakie sa realia życia poza duzym miastem :O dla przykladu, nie skonczylam jeszcze studiow i zarabiam 1500 na rękę moj facet - bez studiow (w trakcie zaocznych) 2200 na reke kolezanka (w ogole nie kontynuuje nauki) 1900 na reke wszyscy mamy umowy o prace :) mamy po 22 lata, we wszystkich przypadkach to nasza druga praca, wspolczuje ludziom z wiosek:(

właśnie w UK to nawet kobieta z dzieckiem co ma Downa, jest szanowana i ma pomoc, a wPolsce przez Polki i Polków taka kobieta często jest gnębiona, facet ja samą zostawia, bo nie chce sie opiekować takim dzieckiem i uwaza sie że jest sama sobie winna, albo że to kara boska...

czy ja cos takiego napisałam, że jestem wykształcona? a co mam napisac osobie, która TWIERDZI ,że zna biegle 3 języki i zarabia 1300 zł i nic nie umie z tym zrobić? widocznie taki stan rzeczy jej odpowiada

czy ja cos takiego napisałam, że jestem wykształcona? a co mam napisac osobie, która TWIERDZI ,że zna biegle 3 języki i zarabia 1300 zł i nic nie umie z tym zrobić? widocznie taki stan rzeczy jej odpowiada

No i po co sie wykłócacie... Za granica nie jest cudownie ale jest na pewno łatwiej niż tu. Tam przynajmniej jak skończysz studia i pójdziesz do pracy dostaniesz godziwy zarobek. Jedzenie np w Niemczech kosztuje tyle, że idzie na nie mniej niż 20% przeciętnej pensji - u nas powyżej 30. Ktoś powie ze np na ukrainie jest bieda a ludzie żyja, no ale dlaczego miejsce urodzenia ma cie skazywać na niedostatek?

ale zrozum rzeczwistość>>> że nie kazdy zna 3 języki obce, kurwa kazdy ma prawo do godnego zycia, spokojnego, bez zapierdalania po 12 godzin dziennie, w święta itd za godziwa wypłate i żeby sie sam jako dorosły z tego utrzymał, a nie pół życia na utrzymaniu rodziców a reszte z małzonkiem bo inaczej sie nie da.

jak nioe na utrzymaniu: napisałaś "Angielski przynajmniej od najmłodszych lat zyją jak chcą, a Polki sa więżniami, streotypów, kościoła, rodziny, męża, dzieci, sąsiadek itd itp. Ciągle myślą, co inni powiedzą, co powie rodzina, co powie mąz itd itp." ja też żyję, jak chcę, nie jestem więzniem, robię, co chcę, i nie myślę co powie mąż, rodzina itp i nie wsadzaj wszystkich do jednego worka

rzeczywistośc na moim iejscu bys tak nie mądrowała wierz mi

ja nie też nie znam 3 języków obcych, a pracowałam w dobrych firmach, za dobre pieniądze wszystkie prace, oprócz tej, w której obecnie pracuję miałam bez znajomości, z wyborczej, agencji, szukałąm dotąd, aż znalazłam to co mi odpowiadałao, jak się chce to się da