Hey........mam doła i Ch_uj......

:(:(....................Umieram wewnętrznie i czuje jak zbiera mi się na łzy. :O dławią mnie od środka i napływają do oczu..... :(mój facet jest tak daleko.......... ale jak dobrze, że go mam.. kocham..pierwszy raz od dawna.......:) ale płaczę bo nie możemy razem zamieszkać, jeszcze nie teraz.. ale już nie mogę wytrzymać......ja żyję w mieście gdzie nie mam się komu wyżalić, nie mam tu przyjaciół, radom jest mi obojętny, źle mi bo nie mam swojego miejsca na ziemi, tęsknie jedynie za Nim, za mamą niekiedy też gdy dłuzej się nie widzimy, eh.. ja jestem rybą potrzebuje powietrza.. jak wody, potrzebuje przestrzeni, potrzebuje ludzi....tętniących życiem...... nie mam przyjemnych wspomnień już od tak dawna, moje myśli zajmuje tylko on, wiem że mogę oddać mu się w całości bo znamy się już tak długo.. i wiem że on mnie tez bardzo kocha to mnie najbardziej trzyma przy życiu! ehhhhh............jednak ten wpis może Wam się wydać zagmatfany i nie składny ale musze napisac TO CO CZUJĘ W TYM MOMENCIE...... jest mi źle, bo gdy patrzę za okno podoba mi się tylko czyste niebo......... jeszcze ta piosenka, działa na mój nastrój ostro.......proszę posłuchajcie sobie jesli macie ochotę...... http://pl.youtube.com/watch?v=K0UJUYm8gj4 mam nadzieje, że ktoś odpisze....... zajrze później........ Bye...........