SLUCHAJCIE CO SIĘ STAŁO!! Proszę o radę

Jesteśmy dzis z qmpelką w kanajpce, i tak normalnie gadu gadu, hihihi i jemy spaghetti….nagle zauważyłyśmy, ze ktos się na nas gapi…..znaczy taki całkiem całkiem facio z przedziału30-40 ……oczywiście wiele nam nie potrzeba, i od razu jakieś tam uśmiechy, puszczanie oczka:P:P….. chyba:O……. zreszta nie jestem pewna, no i takie tam rózne, nieważne…a on wstał i wyszedł:O Wiecie co sobie pomyślałyśmy? :P:P………Ale nie…. wrócił, dał nam róże, po jednej, a przede mną położył wizytówkę i CUS powiedział, jednak za cholerkę nie wiemy CO, bo nas zamurowało:P I teraz nie wiem co robic:O Zadzwonic?? Myslicie, ze taki ktoś (na tej wizytówce menidżing dajrekte) mógłby załatwic mi jakąś fajną pracę??:) Dodam, że nie pracuję i trochę kaski by się przydało;) Sama nie wiem co robic??:) Macie jakis pomysł??

manager z Hamburga to pewnie był, z za żelaznej bramy :o

Nie z Hamburga, adres jest lokany/miejscowy:)

SEX odpada:P Jestem oziebła:O

ta, szukał w klubie pracownika. A ta róża to taka tradycja firmowa :)

lokalny manager na PL . :)

hej mysle ze są ninne sposoby aby znalesc prace....

Agniecha ...Ty oziębła ? :D

Matylda

Nooo...taka się ostatnio zrobiłam:O

jeżeli należysz do odważnych...ja bym się chyba nie odważyła bo nie wiadomo co to za facet jest i w ogóle..może to jakiś sadysta albo psychol co zwabia dziewczyny...wiesz różnie może być i stać się...

Agniecha ja tez mysle ze to jakis napalony ale zadzwonic mozesz ;-)

Hej Marta No chyba spróbowac warto;)

nio ja na Twoim miejscu bym zadzwonila i wyczaila o co c'mon ;-)

Ja też Ci dam swoja wizytowkę.;-)

Awfuck, żyje sie raz, zadzwonie, a co:P Przedłuzaczu wizytówkę juz mam:) Od Ciebie chyba cos innego bym wolała;)

Mów szybko co,po kapieli jestem i nie wiem czy mam sie ubierac :-p

Co za przypadek...tez jestem po kapieli;) :D Bardzo bym chciała....no ten....ten no...no żeby był długi:P:P

burza - prawie :-p tylko recznik niedbale zarzucony na biodra Agniecha - co ten...tego...dlugi ? Orgazm ?

Nooo:)....przedluzony maksymalnie Da sie tak??:)

pewnie ze się da ;-) jak sie da :-p

To poproszę.... ;):D

...kiedy chcesz ? i gdzie ?

ale na tej wizytówce było napisane dokładnie tak ja to napisałaś?!

Agniecha, zadzwoń. Warto to zrobić.

Zadzwoń, zawsze dorobisz trochę grosza. Jeden stosunek czy dwa to przecież nie koniec świata, a na waciki jak znalazł.

dzwoniłaś? napisz co z tego wyszło! ;)

juz?;) jestes teraz w pracy?:D

Hahaha ale śmieszne....jasneee w pracy o 22!!:P:P Ale koniec z zartami, dzisiaj już zadzwonię, zatrudnię się na stanowisku General HR Manager i .................w niektorych firamach zrobię prawdziwy porządek :P:P