Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xxxSMUTNAxxx

nie chce już żyć...

Polecane posty

ja nie upraszczam bo teraz panuje tędęcja do życia bez konsekwęcji jego dziecko niech je teraz wychowa weź go za mordę i sprowadź do parteru niech się obudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxSMUTNAxxx
No ale co? mam Go pieprznąć w ryj? Próbowałam chyba wszystkiego (prócz przemocy)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxSMUTNAxxx
Może czas najwyższy pomyśleć o rozwodzie...? Niech płaci alimenty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piąte koło - bynajmniej nie sugeruje tutaj nie ponoszenia konsekwencji, piate!!! probuje tylko patrzec z roznych stron - przeciez nie znam tego faceta, nie wiem, jak radzi sobie ze stresem, jaka ma odpornosc psychiczna. rownie dobrze moze byc niedojrzalym gowniarzem - i od takich z dala! tutaj kobitka chodzi, nadskakuje - i owszem, moze facet miec problem, a moze miec dupe na boku. tego nie wiemy. aczkowiek ja bym w tym momencie zdecydownaie zwrocila sie w storne drugiej opcji. i lepiej, zeby nawet mial - to sie sytuacje szybko wyjasni i albo woz, albo przewoz. kobieta TEŻ ma żyć, dziecko TEŻ ma prawo żyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xxxSMUTNAxxx - moze niekoniecznie w ryj :P daj mu jasny komnikat, ze ci nie odpowiada taki stan rzeczy, oraz czas na zastanowienie. i albo kompromis i wspolne wypracowanie jakiegos SENSOWNEGO planu dzialania, albo adieu :) [aha, nikt nie mowi, ze bedzie latwo]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak jest nie dojrzały to niech dojrzeje w końcu za ryj i do parteru niech się poczuje ojcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myśle,ze powinnas odejść.Z tego co przeczytalem,wniskuję,ze sa prawie zadne szanse na poprawę.Szkoda Twojego czasu,uczuć,szkoda dziecka... Spakuj go i kaz musie wynosic.Popros o pomoc mężczyzne z rodziny,takiego do którego masz zaufanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piąte koło - "jak jest nie dojrzały to niech dojrzeje w końcu" - raz, to nie roslina, dwa, dziewczę nie będzie stało i czekało, aż jaśniepan ąłskawie, w swej nieskończonej dobroci zacznie interesować się żoną i własnym dzieckiem "za ryj i do parteru niech się poczuje ojcem" - ale jak? na komendę "poczuj się"? że twardo, owszem, ale jakoś tak bardziej konkretnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak właśnie poczuj się to twoje dziecko jesteś za nie odpowiedzialny umiałeś zrobić to nie podwijaj ogona tylko bądź facetem a nie pierdoła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxSMUTNAxxx
Lyliam... mój teść mi prawdopodobnie pomoże... Już raz (jakoś pół roku temu) chciał mi pomóc i wyrzucić mojego męża z domu (mieszkamy na przeciwko rodziców mojego męża) ale byłam głupia i pozwoliłam mu wrócić mimo tego co zrobił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxSMUTNAxxx
najgorsze jest to ze to on mnie prosił...błagał abyśmy poczęli dziecko. mówił ze o niczym innym nie marzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxSMUTNAxxx
Lyliam...masz rację, szkoda dziecka. Myślę tylko o naszym skarbie...i dlatego próbowałam jakoś zawalczyć o nasze małżeństwo bo pragnęłam głównie szczęścia małej. Ale to mnie wykończyło psychicznie i doprowadziło do tego ze On mnie sponiewierał, potraktował jak gówno i teraz w duchu śmieje się ze mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jak chciał to go teraz gówniarza przywołaj do porządku niech sie zajmie tym czym trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxSMUTNAxxx
a jak odejdę to dziecko też będzie nieszczęśliwe...bo kocha swojego tatusia mimo wszystko :( niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxSMUTNAxxx
piąte koło...to nie takie proste z bydlaka zrobić mężczyznę. sama Go nie przywołam do porządku...bo on się ze mną nie liczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"ale byłam GŁUPIA i pozwoliłam mu wrócić\" - od tego powinien zacząć się temat dziewczyno! kopnij go w dupe, to będziesz szczęśliwa. a dzeicko - kontakt z ojcem może mieć. ALE lepiej kontakt z tata, ktory z nami nie mieszka, niz z tata, ktory nienawidzi mamy, i mama, ktora nienawidzi taty piate kolo - jeju, co za bezgraniczna naiwnosc. ale przynajmniej madry facet z ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety zawiodłaś sie na nim.Jak sadze,pewne sprawy u niego zaszly za daleko.Słaby psychicznie mężczyzna nie ogarnia wszystkiego i lapie tylko przyjemne rzeczy.Tych trudnych unika.To cosie dzieje u Was wogole źle rokuje.Jesli i teraz mu odpuscisz,poczuje sie bardzo mocny.Zbieraj dowody i porozmawiaj z tesciem. Ja nigdy nie bylem swięty/zdrady/,ale zawsze wracalem na czas,i dbałem o dom.No niestety róznimy sie temperamentem z żoną... Ale nigdy,nie szukalem rozwiązan w alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxSMUTNAxxx
taki mąż jak Ty to skarb...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxSMUTNAxxx
hellishbloodystorm to prawda...mądry facet z niego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxSMUTNAxxx
No to wygląda na to że bez rozwodu się nie obejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mądrości helio to mi jeszcze daleko życie to jednak kurwa nie sprawiedliwe jest :( ja chciał bym mieć dziecko a nie mam i raczej coraz mi do tego dalej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piąte koło - "do mądrości helio to mi jeszcze daleko" dobrze, więc niemądry. ale z zadatkami ;) "życie to jednak k**wa nie sprawiedliwe jest" - fakt :O "coraz mi do tego dalej" - co nie znaczy zbyt daleko ;) proszę dla ciebie :) Łyliam Szekspir - "Ja skarb? Nie.Dran ze mnie." ale uczciwy chociaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxSMUTNAxxx
Przynajmniej wiesz co to odpowiedzialność i jak sam pisałeś zadbałeś o rodzinę... Ja mam to szczęście ze jego rodzice mnie wspierają. Powiedzieli mi nie raz ze mnie kochają, zawsze mi pomogą i że mogę liczyć na ich wsparcie. To dla mnie dużo znaczy i będę tego teraz potrzebować. Wielu moich znajomych uważa ze jestem fajną laskąi nie jeden chciałby ze mną być...więc moze jeszcze jakoś sobie zycie ułożę. piąte koło...dlaczego coraz dalej Ci do tego aby mieć dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hellis - mój problem to "nadwrazliwość seksualna",wybujala fantazja i slabość do plci pieknej.Nie umiem sie oprzec.:o Pozostałe rzecze dotyczące rodziny sa traktowane przeze mnie bardzo powaznie.O moich "slabościach" nikt nie wie. Dranstwo chyba mam wpisane w geny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxSMUTNAxxx
Dziękuję że odpowiedzieliście na mój post i dziękuję za wasze opinie. Może uważacie ze jestem głupia wywlekając swoje sprawy na forum publiczne ale taka "rozmowa" z ludźmi będącymi poza tym wszystkim i będącymi bezstronnymi dużo daje. Znajomi inaczej na to wszystko patrzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×