Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Vink

czy rozstalybyscie sie z facetem..

Polecane posty

Gość Vink

ktory nie kwapi sie do pracy???? Ja mam taki dylemat. Jestem z facetem od 2 lat. W ciagy tego czasu przepracowal moze z pol roku. Na poczatku twierdzil, ze nie moze znalesc pracy, ktora by go satyswakjonowala, ale przestalam w to wierzyc. Utwierdzam sie w przekonaniu, ze on po prostu nie chce pracowac. Chyba nie mam z nim przyszlosci pomimo tego, ze bardzo go kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja powiem.....
ja kiedyś z takim zerwałam. zawsze mu cos nie pasowało z praca. A to za mało płaca, a to za daleko, a to nudne a to a tamto. Mineło juz kilka lat od tamtej pory i dalej nie ma jakiejs normalnej stałej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...wyjątki ze wściekłości...
kłamiesz...nie ma kobiet co się wiążą z kimś bez pracy...niezleżnie od tego czy miałem paracę czy nie...i tak zawsze byłem sam...więc taki obraz do mnie nie przemawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vink
jestem juz zmeczona ta sytuatja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba bym nie zerwala ale wspolczuje ci takiego goscia,pewnie przez cale zycie nie znajdzie pracy,ktora go satysfakcjonuje i sama bedziesz utrzymywac rodzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli chcesz stworzyc powazny zwiazek to z takim kims nie ma poprostu na to szans i nie chodzi mi tutaj o to ze trzeba sie ustawic zebym sobie mogla siedziec do gory dupa caly dzien a maz bedzie charował osobiscie uwazam ze to dwie osoby powinny zarabiac na dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gonia24
ja bym zostawila darmozjada ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vink
Tu juz mi nawet nie chodzi o glupie pieniadze, ale jego podejscie. Juz sobie wyobrazam swoja przyszlosc. Ja bede charowala po 60h tyg., zajmowala sie domem, dziecmi, sprzatala i gotowala. Dlatego chce odejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vink
doradzcie cos:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DORADZAM WIĘC....
odejdz. on sie nie zmieni. bedziesz miala z nim przesrane zycie. zwlaszcza kiedy bedziecie juz malzenstwem. bedziesz praczka, mama, sprzataczka, zona, niewolnica, zarabiaczka kasy i dawaczka pupy. On zas bedzie siedzial panisko na dupie i wydawal rozkazy - przyzwyczajony ze kochana zona zrobi wszystko. chyba nie chcesz takiego zycia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalutkaP87
mam podobną sytuacje i chyba to przerwe. Zycie mamy tylko jedno i szkoda go marnować dla takiego lesera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...wyjątki ze wściekłości...
skąd wy ich bierzecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×