Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Basienia u nas nawet jak pada to jest w spacerówce. Ostatnio pierwszy raz wykorzystałam folę przeciwdeszczową i jest git. A jak jest chłodniej to zawsze mam ze sobą kocyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjaitosia
hej laseczki chuj mi w neta strzelił :) ale za to kac mi przeszedł, poczytam co u was przez łikend :) się działo i napisze za godzinkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IGMIK Ja pieska miałam niedawno temu ale biedny został uśpiony z powodu starości i nowotworu ale teściowie mają wiekowego już psiaczka - 15 lat albo i więcej (jest ze schroniska więc nikt nie wie ile ma lat) i zamawiam im różne rzeczy dla pieska.A mój synek faktycznie ma pomysły.Różne z nim historie były a to podglądał mnie a to męża bez ubrania (wiesz taka dziecięca ciekawość).Jak mi kiedyś powiedział,że widział pana na golasa to myślałam,że spadnę z krzesła.(mówi,że jak był pod prysznicem na basenie jakiś facet kąpał się nago,w Schwedt na basenie np.to norma,wszyscy Niemcy chodza na golasa aż mi głupio było przy nich siedzieć a siedziałam z synkiem w męskiej przebieralni) A jak dodał,że i mojego męża widział bez gaci to myślałam,że zemdleję (po śledztwie okazało się,że mój M.przypadkiem się nie zakrył jak kąpał się we Włoszech po kąpieli w morzu,było tak gorąco,że wszyscy chodziliśmy w gaciach,no ja tez miałam stanik) A i mały jest taki wścibski,że nawet wie co dziadek robi w łazience (no,bo dziadek nie zamyka czasem drzwi i mój synek pierwszy do podejrzenia dziadka).Normalnie książkę mogłabym napisac.A co on robi z kolegami w szkole to nawet nie chcę opisywać ale dodam,że ich ulubioną zabawą jest podglądanie innych chłopców jak się załatwiają.Nawet ich wychowawczyni mówiła o tym na zebraniu.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robur i tak to jest-nic przed dzieckiem nie da się ukryć. Ale agent. Ale pocieszę Cię-większość z nas dopiero pozna takie numery dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basienia Ja czekam na paczki od pozostałych firm dla dzieci. Jeśli chodzi o dobrą książkę mogę Ci polecić trylogię.Jest rewelacyjna,czyta się jednym tchem.Raz chciałam polecić koleżance (też zagorzałej czytelniczc) i okazało się,że ona czyta w tym samym momencie dokładnie tę samą książkę.Jest to trylogia autorstwa Paulliny Simons 1.Jeżdzieć Miedziany 2.Tatiana i Aleksander 3.Ogród Letni. Super też była książka "Szyfr Szekspira" - Jennifer Lee Carrell oraz "Kobieta zdradzona" - Barbary Delinsky. Musiałabyś mi powiedzieć jakiego typu książki lubisz.Ja czytam różne knigi. A tę "Ewangelię wg Szatana" czytał mój M. i bardzo ją zachwalał więc i ja zaczęłam czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IGMIK Mój M.był podobny agent,np.liczył swojej babci ile kotletów schabowych zjadła na obiad (bo dla każdego byl jeden kotlet ale babcia zjadła więcej więc było podejrzane) i takie inne,mąż był wyczytywany na mszy z ambony przez księdza (tak rozrabiał w kościele na mszy,że teściowa musiała się iść tłumaczyć) I inne podobne historie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robur synek Ci się udał :D Czytam praktycznie wszystko,nie lubię fantasy i sensacyjnych treści. Dziękuję za polecone tytuły :) Udaje Ci się przy dwójce dzieci jeszcze książeczkę poczytać,jestem godna podziwu :) Igmik nie ładnie robić smaka na loda:pmi ostatnio powrócił apetyt na słodycze,a tu trzeba zrzucić zbędne kilogramy :) Uwaga Wielki powrót Majeczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marteczka a skąd ty babo jesteś? takie o mam pytanie :) ale znam was od niedawna wiec mi wybaczcie ciekawość ;) wazka truskawkowy sezon START :):):) "a paszła ty" mówiła moja babcia i dodawała "w pizdu" :):):) będą kropki??? mia :) w kupie raźniej :) spędzaj czas z ludźmi jak najczęściej :) taka pogoda z twojego posta płynie ze aż miło się czyta. co kupiłaś mamie? justina witka :) edycia tez bym chciała miec tak bogata szafę jak nula ;) heheh ale ciekawa jestem czy nasze panie lubia ciuchy które im wybieramy hehehhehe rosołek , szklana mam nadzieję ze lepiej zniosłyście kaca labo ze byłyscie na tyle mądre żeby się nie zalać bo brzegi jak ja :) piksip ty sie ciesz babo że tylko lampkę mogłaś , ja mogłam 7 i zdychałam 2 dni... rosołku oby tadek zaczął być jadek :) ale to pewnie przejściowe nie martw się. nula miala 3 miesiąc taki że przybrała 70 gr (za cały miesiąc) i nagle pojechała po bandzie i nadrobiła :) tak nagle, zresztą wtedy do was zaczęłam pisać takie fochy jakieś. miała dłuższe ale przeszły... :) nos do góry tadek będzie superjadkiem zobaczysz :) ciotka majka prawdę ci powie :) basienia hipek cudny :) kurde nula jeszcze nie bawi sie takimi wielkimi zabawkami :) ale wiki fika z nim koziołki zawodowe ;) hipek gratki dla butelkowca :):):) robur jak na imię ma twój syn ? hehehe jest boski (koń sie zesrał hehehe) cudny maluch :) szkalana super biba !! fajne są imprezy retro masz jakąś fotę z balangi??? :) boże dobrze że nie tylko ja się tak schlałam, kochana dziękuję ci bardzo za tego posta bo myślałam że tylko ja jedna wyjdę na matkę - balangowiczkę :) ..... igmik fajne atrakcje uwielbiam i raz dwa trzy i czesława ;) zazdroszczę :) a co do pobudek to może rzeczywiście siuśki ni ok jak robur mówi. albo te nieszczęsne ząbki... aaa i dowiedziałam się ze jak są mega baki to znaczy że może to byc tez reakcja na nowy pokarm niekoniecznie dobra reakcja, ja podałam nuli jabłko i dostała takich bąków (które jej nie męczyły tylko myślałm że pama jej sprują ) ze śmiałam się jak opowiadałam lekarce, a ta że to może być objaw alergii pokarmowej i żeby odstawić jabłko i rzeczywiście na 2 dzień jak podałam jeszcze raz (bo nie uwierzyłam) to mi ją wysypało całą. i jabłko poszło się.... na razie nadrobiłam do 504 potem nadrobię resztę teraz idę coś zjeść ;) na noc :) jak zwykle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezu ale macie tempo .... ledwo moje oczy wizą ;) basiena nie wiem czy taki wielki czuję się nadal malutka ;) ten kac mi jakoś tak kolana podciał ;) a co do książek to tez dużo czytam ale lubie lekko :) bardzo lekko i śmiesznie ;) chmielewską polecam , zwłaszcza "wszystko czerwone" i "lesio" ubeczalam się po pachy. idę do lodówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robur poczytałam recenzje tej trylogii i już mnie wciągnęło :) Na pewno je zakupię.Mam parę e-book'ów ale to nie to samo co porządne kilkaset stron papieru :) Majeczko no opowiadaj coś to narobiła w ten weekend,zaszalała nam kobita,he?Buźka dla Nuli 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maja Mój synek zwie się Danielek.Kiedyś wymyśliłam mu nawet ksywę Danielek-Zubelek:) Ale fajnie,że pochlałaś.Ja to nie mam z kim pić a samej to tak głupio.Raz mi się zdarzyło walnąć w czajnik samej.Miałam jakiegoś a\'la doła (a bardzo lubię na rozgrzanie strzelic sobie czasem rumu albo brandy),pisałam magisterkę a do tego straciłam głos od zapalenia krtani i tak sobie wydębiłam z kilka dobrych kieliszków nie pamiętam czego.Rano myslałam,że się ze...am ze strachu przed policją,akurat stali i machali lizakiem,pewnie rano nic nie miałam we krwi ale kto tam wie.Od tej pory nie pijam już sama wieczorami. A mój M.ostatnio zrobił numer stulecia.Przyjeżdża do domu tylko na weekendy i ma zwyczaj sobie walnąć wieczorkiem np.drinka i wygłosił pewnego wieczoru,że dzisiaj jest wieczór abstynencki.Ale się za sekundę zreflektował,że już dziś nieźle popił na imieniach u teścia.No,to miał super wieczór bezalkoholowy,sam sie z siebie śmiał,że zapomniał,że pił w dzień.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szklana no nie mogę muszę to napisać,mam prawie identyczny golfik jak Frania,tylko 10 razy większy he he :D...trala lala lalala Super wyglądasz z dzieciaczkami,takie trzy maleństwa cudne ;) Robur ja ostatnio bałam się napić po takiej przerwie długiej,ale nie było źle..głupot nie narobiłam :D Idę do łózia,pa pa...🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pochlałam? mało powiedziane. wiec wcisnęłam sie w najczarniejszą i najmniejsza kieckę jaką posiadam, efekt był piorunujący w sensie raziło w oczy hehehe :) myślałam że stracę oddech tak mnie cisnęła wszędzie ale byłam twarda, do tego szpile, oko na wampa, rajstopy (które straciłam w boju z obcasem koleżanki i zobaczyłam w rezultacie największe oczko świata ) i poszłam, znaczy pojechałam . wiedziałam że coś nie tak ze mną chyba bo taksówkarzowi się gęba nie zamykała i wyraził chęć przywiezienia mnie po imprezie wręczając mi wizytówkę, podbudowało to moje samotne od jakiegoś czasu ego i wkroczyłam pewnym krokiem do knajpy. Tam ach !! i och!!! z koleżankami które widziały mnie ostatni raz jak byłam jeszcze wielorybem ciążowym i to jeszcze bardziej mi się spodobało, bo patrzyły z lekką zawiścia (ach jaka ja próżna jestem) z uśmiechem nr 5 (prawie jak chanel) dzięki blendamed 3Dwhite zasiadłam przy butli czerwonego wina (na 2 dzień to 3Dwhite nawet nie pomogło...) kilka razy wstalam popląsac na parkiecie, musiałam mieć niezłe kocie ruchy przez to uciskanie każdej części mojego ciała przez sukienkę a potem zasiadłam na dobre przy barze co mnie zgubiło, tam pamiętam ze coś komuś kłamałam, śmiałam się perliście (jak blond kusicielki na filmach) coś komuś obiecywałam (mam nadzieję ze nie dawałam nikomu nr telefonu) a potem wsiadłam do taksówki i zaczął sie kosmos... dosłownie... wszystko wirowało i te gwiazdy ... Matka mnie chciała zabić najpierw jak mnie w drzwaich zobaczyła a potem chyba mi postanowiła pomóc bo obudziłam sie w piżamie jednak i bez makijażu, pamiętam że wcześniej straszliwie się śmialam i tyle ;) a rano... rano chciałam wypić arszenik albo zjeść muchomora, byle szybko się to skończyło, trwało to do wieczora i jeszcze potem chwile i tak na prawdę rano dzisiaj się lepiej poczułam. Pewnie wpadłam w sidła mordercy truciciela ale tego nie pamiętam, pewnie był szalenie przystojny ale też tego nie pamiętam , znaczy raczej nie wpadłam w te sidła bo przystojnych trucicieli zawszę pamiętam choćbym się słaniała na nogach ;) bartek wyraził rano telefonicznie tylko swoje pogodne "dobrze ci tak" i wszystko wróciło do normy. bolesnej normy reality.... :) dziś jest dobrze i niech tak zostanie...do następnego razu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry My już od 8 na nogach. Zaraz trzeba nakarmić głodomora, bo maruder się włączył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamusie! Może któraś z Was mi napisze gdzie jest lato i słoneczko. U nas już drugi dzień leje i nie ma jak wyjść z domu a przy takiej pogodzie to tylko spać tylko jak to zrobić z dwoma dzieciaczkami. Mąż jutro jedzie w delegacje na trzy dni i będziemy sami w domku chyba zwariujemy. Nie odzywałam się bo szykowaliśmy chrzciny - nareszcie już po nich. Było jakies 15 osób były w domku i wszystko dobrze się udało. Ja w czwartek byłam na gastroskopii i wyszło mi zapalenie żołądka i helicobakteria no i teraz antybiotyki aby pozbyć się tego dziadostwa. Co do imprezowania to zazdroszczę. Ja nie mam z kim zostawić dzieci na noc poza tym chyba bym się zamartwiła. No na razie idę sobie Was poczytać bo tak pylko przeleciałam przez te wszystkie strony. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witeczka poranna :) kupsko w pamie mnie obudziło :) dziś z rana, tak na dobry dzień :) avinia u nas leje juz 5 dzień.... nawet mi nie mów, mżawka na przemian z burzami... a co do wychodzenia na noc to jakoś muszę się odstresować, wczoraj się dowiedziałam ze jeszcze miesiąc B nie będzie a może nawet 5 tyg jeszcze, noż cholera jasna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na chwilkę się przywitać, bo siostra podrzuciła mi swoją małą (słowa uznania dla mam bliźniaków) Teraz Martynka śpi w wózku a moja Madzia w łóżeczku a ja zmykam szamać śniadanko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Ja nie wiem co to było,zdawałoby się,że koniec świata.Nie dość,że pół nocy to jeszcze przed chwilą taka burza,że pies o mało nie skoczył mi na ręce.Powyłączałam wszystko i siedziałam cicho jak mysz pod miotłą.Wiki na szczęście przespała te pioruny :) Dzisiaj dzień Tatuśków :) wszystkim tatusiom wszystkiego naj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Igmik-smacznego :) Avinia nie ma słonka,nie ma lata o co kaman? Nie martw się trzy dni przelecą,niektóre kobietki tu miesiącami same 🌻 dla Ciebie i dla nich. Majeczko jak samopoczucie? Kupa z rana musi być :) Szklana dziękuję w imieniu naszego tatuśka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basienia wiem, że zlecą ale wizja siedzenia trzech dni w domu z dziećmi nie wyglada najlepiej bo mój Kubuś wtedy się bardzo nudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny,to pecha macie z tą pogodą.Ja w sumie nie narzekam.Wczoraj było bardzo ciepło,dopiero 0 17.00 spadł deszcz i już nie wyszłam.Dzisiaj jest 20 stopni,świeci słoneczko,tylko jest lekki wiaterek ale i tak można chodzić w krótkim rękawku.Pewnie niedlugo się popsuje ta pogoda jak i u Was ale na razie póki co korzystam ze słoneczka.Szkoda tylko,że nie ma upałów. Basienia Jeszcze z tymi ksiązkami.Czytałaś Juliette Benzoni serię \"Katarzyna\" lub \"Marianna\" oraz Anne i Serge Golon \"Markiza Angelika\" i inne tomy (13 tomów).Te książki też się super czyta,poszukaj sobie na necie opisów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TO my dziś lepsze, od 5.50 dziś zaczęłyśmy dzień, a w nocy mała jadłą chyba co 2 godziny, no normalnie szok od wczoraj od 19 do 8 jadła 7 razy, nie wiem co z nią..... na śniadanie więc dostałą kaszkę, moze się nie najada z cycusia..... Teraz leży na macie bawi sie troszkę i widzę, że śpiąca już, ale uparciuch spać nie chce i nie marudzi narazie..... U nas dalej leje:( jejku, kiedy będzie lato. Dziś idziemy znowu na ćwiczonka. Zaraz muszę ugotować dla małej ziemniaka, będzie z brokułami. Kurcze wczoraj na zakupach słoiczkowych chciałąm coś z mięskiem kupić dla Emi, ale wszystkie dania z miesem sąz marchewką!! O nieeeeee!! Tylko jedno pure jarzynowe z indykiem z hippa nie jest, no i co ma tylko to jeść?? Buuuuuu 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny jestem w dupie ze strojem na chrzciny - nic mi się nie podoba, a jak mi sie spodoba to ceny kosmos... pomóżcie!!!!!!!! Podrzuccie jakiegos ciekawego linka - ja juz mam dosc szperania w necie a u nas w sklepach tragedia... obawiam sie ze bede musiała kpic cos co nie jest w moim stylu (i stylu gaby póki co ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia patrz Gaba ma już sukieneczkę hi hi :) Napisz jaka ona ma być mniej więcej i jaki rozmiar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majeczka to żeś poszalała-niezła jesteś. Doskonale rozumiem jak się czułaś. Kiedyś, jak byłam jeszcze młoda i piękna(hehe) to prawie zawsze moje picie kończyło się masakrycznym kacorem, przez którego umierałam cały dzień. Mogłam tylko ułożyć się w miarę wygodnej pozycji i się nie ruszać. Robur dzięki za na miary książkowe. Ja też poczytałam recenzję i się trochę zaciekawiłam. Muszę powiedzieć mojej mamie żeby kupiła, bo ona do świata książki należy a tam są 4 książki Paulliny. Avinia u nas jest słoneczko i termometr pokazuje już 20 stopni w cieniu. Wczoraj było 24 w cieniu ale wiał chłodny wiaterek i było super-tylko moje dziecię za lekko ubrane było i kocyk poszedł w ruch. Ja jestem słomianą wdową od wczoraj do czw albo pt i powiem Ci, że wcale nie jest źle. Z tym, że ja mam jednego bobasa w domu, bo kot chyba się nie liczy. A propos kota. Mieliśmy bazie, takie śliczne w wazonie od świąt i ta franca cały czas skubała po jednej baźce aż w końcu wczoraj wyciągnęła 2 gałązki i bazie w całym domu się walały a że wczoraj nic nie robiłam , to dopiero dziś ten bajzel odkurzyłam a i tak widzę jeszcze gdzie nie gdzie te bazie. Gratuluję udanych chrzcin. U nas też będzie 15 osób ale obiad w lokalu-mamy za małe mieszkanie na imprezkę w domu-w innym wypadku bym zrobiła. Współczuję gastroskopii i bakterii. Mam nadzieję, że na tym nieprzyjemności się skończą. Maja u nas z rańca na dzień dobry też kupsztal ku uciesze mamusi. Współczuje samotności przez tak długi czas. Widzisz Avinio my nie mamy tak źle. A szklana dziękujemy, dziękujemy w imieniu tatków.... Iwonko bądź dzielna z dwójką dzieci. To w sumie takie zahartowanie się na przyszłość, hehe. Basienia nie lubię burzy, boję się... Piksip współczuje nocki. Może Emi musi nadrobić wagę, co? O taki obiadek z hippa dostałam w pudełku. Mia ja nic nie pomogę. Mam dla niuni już strój chrzcielny. A widziałam u mojej mamy jak byłam na wsi, w takim komunistycznym sklepie śliczne bawełniane sukienusie z białym delikatnym haftem z bolerkiem. Proste, bez przepychu i kosztowały 40 zł!!!! Gdybym nie miałą już dla Poli stroju to na pewno bym kupiła coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×