LUTY 2009!!!!!!!!!!!

Heja, Ale naprodukowałyście:) Widze, ze tu juz "poniekad" dzieciece starania, ale fajnie:) My niestety nie mozem pozwolic sobie na razie na drugie dziecko z powodow fiansowych. Gdyby jednak cos wyszlo w praniu cieszylibysmy sie:)Chociaz ostatnio z tym u nas kiepsko. Przekladalam kurtki w sklepie i jesienna kupie tata wiatrowke z podbiciem polarkowym, a na zime kupie kombinezon dwuczesciowy lub jednoczesciowy ale zeby nozki w nim byly osobno. W sklepie z fotelikami kobitka powiedziala zeby ten drugi fotelik wprowadzic jak najpozniej i skoro glowa nie wystaje z tego do 13 kg to wozic w nim jeszcze. Szklana fajnie ci, ze mozesz podgladac "gwiazdy";)Ja mimo, zde mieszkam tez w wawie to jednak nikogo takiego nie spotkalam. Moze z dwa razy olszówne:P Pogoda robi sie juz taka jesienna, czas i siebie obkupic w jakas kurtke.

Sokro dwa pytania mam tak dogłębnie obserwuje kafe, to nasuwa się jedno ten ktoś sam jest "staraczem". Kluska weź nie dyskutuj z kimś takim. Szkoda czasu, który można spędzić na staranie się o dzieci:D To są zwykłe prowokacje.

Oki, już się nie dam wciągnąć;) Milego dzionka,jade po 7 mini torcik dla Mai;)

kurwa normalne pytanie żaadna prowokacja , a staraczem to ja jestem ale snu..a ten nadejść nie chce. dzięku za rozmowe..jedna chociaż mi odpisała.

Witam w niedzielny poranek. :) Kluska dla Majeczki :) Podziwiam,że chcesz uczyć jeździć,trzeba mieć do tego iście anielską cierpliwość ;) A praca egzaminatora już na pewno lepsza.Mój znajomy właśnie zrobił dokładnie jak Ty zamierzasz...powodzenia :) Córcia słodziak :) Dagusia kurcze biedactwo to nie pospałaś :( My nockę miałyśmy ok,ale Wiktoria od rana tak marudzi....Nic nie pomaga,nie wiem dlaczego. Z tymi pudełkami trzeba uważać,zresztą na wszystko.Oczy dookoła głowy ;) dla was na lepszy dzionek :) Up cześć kochana,tyle czasu Cię nie było.Fajne fotki,super rodzinka :) Asiu Twoja córcia imienniczka mojej lub na odwrót śliczniutka :) Adaś ujeżdżający pieska wygląda jak cowboy :D na rasowym arabie he,he... Konwalia ojoj...Buźka dla was i mam nadzieję,że Oli nie cierpi bardzo. Piksip a to się przyplątało.Teraz nadchodzi najgorszy okres na choróbska ...a sio.... Dużo zdrówka dla Emilki :) Ja właśnie wczoraj kupiłam te ciasteczka i testujemy :) Hałaśliwa sesja pełen profesjonalizm :) śliczne jesteście dziewczyny ;) Haydi weekend zazwyczaj spokojny :) Piękne zdjęcia..ładna mamusia i śliczny syneczek. :) Mam nadzieję,że nikogo nie pominęłam ..z fotkami :) Igmik jak weekend mija? Suma my też jeszcze trochę poczekamy na drugiego bobasa,no chyba,że ułoży nam się inaczej..:) Pogoda...eh.Szkoda gadać...nic mi się nie chce .. Miłej niedzieli :)

A teraz: Dzień dobry mamuśki!!!! Wczoraj nie pisałam, bo byliśmy w Akademii Zdrowego Rozwoju i nie było czasu. Bardzo mi się podobało-właściwie nam. I z newsów, to spotkałam tam naszą koleżankę forumową Dotę25-nie wiem czy pamiętacie. Ja pamiętałam. Chwilę pogadałyśmy. Najlepsze jest to, że się wcale nie umawiałyśmy. Ja tylko przed wyjściem z domu pomyślałam sobie, że może się spotkamy, bo pamiętałam, ze tylko ona jest z moich okolic. I taka niespodzianka nas spotkała. Kluska gratuluję miesięcznicy. Widzę, że uroczyście ją obchodzicie skoro lecisz, po siódmy torcik Dagusia i dla Was z okazji miesięcznicy. Nienawidzę takich wydatków, brr. Współczuję nocy. U nas też jest cienko w nocy. Piksip najważniejsze, że jest już lepiej. A dzisiaj to pewnie całkiem będzie dobrze. Konwalia ojoj, biedny Oli. Teraz musimy mieć oczy w dupie.

Basienia.

Igmik a to Ci niespodzianek,a znałyście się już wcześniej,tak? Kurcze szkoda,że ja nie mam nigdzie w pobliżu takich atrakcji jak AZR :)

przyszlam sie przywitac:) zyczyc wszystkim dobrej niedzieli, i zmykam.walcze dzis ze swoim cialem, wczoraj zaczelo sie zmeczeniem i napadami goraca, a dzis rano obejzalam sobie gardlo...migdaly mam wielkosci kalafiora i jak tenze wygladaja ,wiec kolorowo nie jest....zostalysmy same bo Cudowny "wyjechany"mam nadzieje,ze Lutka nie zaraze.pozdrawiam i ide probowac ogarnac chorobsko.sorki,ze nie odnioslam ise do zadnej z was.Buzie

hej :) mnie zis naszlo i posprzatalam troche na biurku i meblach i inaczej poustawialam szpargaly hihi :P moj Adasko wcina ladnie danonki :) i biszkopty tez je tylko narazie do biszkoptu dodaje herbatki zeby byl miekki,bo sie jeszcze boje dawazc mu kawalki

Witam! Dziś tylko wpadłam się przywitać, bo zaraz idziemy na spacerek, potem do rodziców no i tak zleci niedziela. Jutro może napiszę coś więcej. Buziaki :) I miłej niedzieli.

o Julka - widzę, że dajesz Adasiowi danonki. To już można? Bo, słyszałam, że nie wolno dawać jogurtów, ale o danonkach nic nie wiem. Dużo zjada tego danonka na dzień? Hmm, może też spróbuję. No to zmykam. Jeszcze raz miłej reszty dnia.

Haydi pierwsze slysze ze niemozna dawac jogurtow... Sa deserki dla dzieci bobovity albo gerbera owocowe z jogurtem.... a danonka daje jednego dziennie :) bez przesady nasze dzieci juz niesa takie male :) balbinka z tego co pamietam tez juz duzo wczesniej dawala

Julka - no gdzies obiło mi się o uszy, że do roku nie powinno się dawać takich normalnych jogurtow, ale tak jak piszę - obiło mi się o uszy więc nie wiem dokładnie. No ale w sumie masz racje, dzieci już nie są takie małe więc próbować można. Też jutro kupię danonki. Lubię się dowiedzieć, ze Wasze dzieci jedzą cos nowego to też zaraz chcę mojemu dać spróbować, a nie mam w domku.

Haydi i Julka rozwije wasz problem. W akademii zdrowego rozwoju pytałam sie pediatry od kiedy i jakie jogurty podawać i tak podawać najlepiej jog naturalne od 10-11 miesiaca. do jog można dodać swieze owoce albo ze słoiczka.

Igmik - no właśnie tak też słyszałam, że od 10 miesiąca i najlepiej jogurty naturalne z dodanymi owocami. Czytałam, że danonki mają za dużo cukru i wapna i można u tak małych dzieci przedawkować to wapno a zwłaszcza latem. Danonki są niby przeznaczone dla dzieci 5-6 latnich jeśli chodzi o dawkę wapna. No ale wiadomo, że troszkę danonka nie zaszkodzi od razu, więc też jutro kupię i tak jak Julka spróbuje czy lubi. Ale całego raczej nie dam, bo to za dużo chyba.

ja nawet niemam pojecia odnosnie danonkow tylko moja siostra mowila ze swojej corce juz dawala takie serki... i tez juz dawala nieraz normalne obiadki tylko wiadomo papkowate... jakies zupki pomidorowe bez smietanki itd.. :) a te w sloiczkach sa juz od 6 mies owoce z jogurtem... a zwyklego owocowego jogurtu niedam dziecku bo to sama chemia i zero wartosci odzywczych... a wogole wiadomo czy gluten czy zoltko wprowadza sie w odpowiednim czasie ale dziecko tez moze poprobowac juz wiecej smakow... wiadomo w granicach rozsadku...

To i ja wtrącę małe co nieco :) Z tego co wiem to jogurty po 6 miesiącu są z małą ilością białka,tak by nie obciążać nerek małego dziecka. Moim zdaniem na danonki jeszcze czas.:) Ale to tylko moje skromne zdanie ;) My dziś mamy marudkowy dzionek,strasznie :( Mam nadzieję,że jutro będzie lepiej :)

Witam ponownie, odnośnie danonków są całe oddzielne tematy na forach i bardzo dużo opinii, ja szukałam bo moja koleżanka powiedziała mi że podaje swojej córci a ona jest rówieśnicą Mai. Ogólnie przeważa opinia, że jeśli jogurty to naturalne i tak jak pisały dziewczyny od 10, 11 miesiąca. Więc z danonkami sięna razie wstrzymałam. Kupiłam Mai natomiast ostatnio z Hippa deserek z jagodami, jabłkami i jogurtem i bardzo Małej smakował i on jest po 6 miesiącu do podawania. Więc mam nadzieję że wiedząco robią produkując to ;)

Witam ponownie, odnośnie danonków są całe oddzielne tematy na forach i bardzo dużo opinii, ja szukałam bo moja koleżanka powiedziała mi że podaje swojej córci a ona jest rówieśnicą Mai. Ogólnie przeważa opinia, że jeśli jogurty to naturalne i tak jak pisały dziewczyny od 10, 11 miesiąca. Więc z danonkami sięna razie wstrzymałam. Kupiłam Mai natomiast ostatnio z Hippa deserek z jagodami, jabłkami i jogurtem i bardzo Małej smakował i on jest po 6 miesiącu do podawania. Więc mam nadzieję że wiedząco robią produkując to ;)

Cześc mamusie!! Oj bardzo długo mnie nie było, a tu spotkała mnie miła niespodzianka ze jest Ktos kto mnie pamięta :) IGmik suuper spotkanie!! fajniutką masz córunie, śliczniutkie oczka wielkie ma :) A jak grzecznie w wóziu siedzi :) ...no ale dosc tych pochwał, oby nie zapeszyć. Mi tez podobało sie na AZR choć jak juz którys rok z kolei chodzimy to bardziej Nadia ma frajde w tych zabawkach :) no a na koncu deserek obowiązkowo :) Kamiska całą imprezke przespała, no ale to moze i lepiej, bo jest wszedobylska z wózka to wrecz wypada, nawet pasy okazuja sie mało skuteczne bo dzis mimo zapiecia jakos udało jej sie wstac. Juz raczkuje, wstaje na nózie, siedzi jak stara no i sama potrafi usiasc ...rety jest taka silna i szybko wszystko zaczyna, ze nieraz to az martwie sie o ten mały kregosłupik ;) Chciałabym czesciej tu zaglądac, ale z ta moja dwójeczka to mało czasu mam na wszystko .... pozdrówka

Witam mamusie!! No ładnie nawet na troche nie można zniknąć z forum. :) A tak serio to nie mam czasu czytać bo właśnie jetem w trakcie rozpakowywania walizek. Tydzień temu w sobote mąż rzucił hasło jedziemy nad może no i w niedziele nad ranem wyjechaliśmy i wczoraj wieczorem wróciliśmy. byłiśmy w Darłówku było super. Postaram odezwać się później bo teraz jeszcze sprzątania mam troszkę.

Widzisz Dota fajnie się tak spotkać. My to już mamy tu za sobą spotkania forumowe. No ja za dużo o Twojej malutkiej córci nie mogę powiedzieć, bo niestety spała. Jedyne co zauważyłam to dość pokaźna czuprynka. Za to starsza córcia urocza. Onieśmielona aczkolwiek pewnie jeszcze chwila a dałaby się wciągnąć w dyskusje. Może kiedyś uda nam się spotkać tak normalnie-nie przypadkiem.

No prosze spotkania forumowe, kurcze nawet takie okazje omijają :( a gdzie sie odbyły? Pewnie gdzies daleko skoro tu nas tak mało? No a Nadusia jest niesmiała ...ale juz coraz bardziej w rozmowy sie wdaje ...a wtedy mądralińska jakich malo :) No a co do spotkania: było by bardzo fajnie się spotkać :) ooo czesc Avinia Jak dzieciaczki zniosły podróz, bo chyba daleko masz nad morze? no bo pogoda chyba dopisała? jak wrazenia?

No prosze spotkania forumowe, kurcze nawet takie okazje omijają :( a gdzie sie odbyły? Pewnie gdzies daleko skoro tu nas tak mało? No a Nadusia jest niesmiała ...ale juz coraz bardziej w rozmowy sie wdaje ...a wtedy mądralińska jakich malo :) No a co do spotkania: było by bardzo fajnie się spotkać :)

No prosze spotkania forumowe, kurcze nawet takie okazje omijają :( a gdzie sie odbyły? Pewnie gdzies daleko skoro tu nas tak mało? No a Nadusia jest niesmiała ...ale juz coraz bardziej w rozmowy sie wdaje ...a wtedy mądralińska jakich malo :) No a co do spotkania: było by bardzo fajnie się spotkać :)

no i jak mi sie cos zwiesiło to tak myslałam ze 1000postów na raz pojdzie sorki papa

jeden kubeczek ma 3 kostki cukru lepiej jogurt naturalny i owoce samemu zmiksowa

cześć mamuśki :) ale mi sie zaległości nazbierało - 10 stron - jak nigdy!!! U mnie chwilowy kryzys, zdrówko mi chwilowo nawala - odezwała sie niedoczynnośc tarczycy bo sobie zaniedbałam kontrolę i jestem nie do życia - koszmar... za jakieś 3 tyg zwiększona dawka leków zadziała i wszystko wróci do normy. Tymczasem Gaba jak na złośc daje popalić nocami ;) w dzień też czasem marudzi, ale co tak jest przekochana i to najwazniejsze :) zębówani widu ani słychu... ale już daja o sobie bardzo mocno znac. Jestem ciągle potwornie zmęczona przez to pierońskie choróbsko dlatego nie moge się zabrac za forum :( Niania super, mogę jej spokojnie Gabę powierzyć. Ehhh nic jeszcze nie poczytałam co u Was. Widze, że wrócily forumoe nieobecne - jak milo!!! całuję!!!!

Minęła kolejna miesięcznica, na maila wysyłam dzisiejsze zdjątko,życzę spokojnej i (dla starających się:P ) owocnej nocy!