Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Gość suma sumarum1
Haydi wyrazy wspolczucia. Trzymaj sie dzielnie! Los czasami jest niesprawiedliwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka-wierze,ze sie wkurzylas,ale tak jak Mia pisze,caly dzien przed wami:) Mia-ja sie okresu nie spodziewam,a tez jestem jakas naladowana i jedzowata ostatnio.Sama siebie nie lubie powoli,ja nie wiem jak ten moj maz ze mna wytrzymuje,ale jakos daje rade. A tesciowa i maz tez jacys wrazliwi dzisiaj,co?;) Zapomnialam wam napisac,ze dzis rano sprzatalam lazienke,a Nadine siedziala w lezaku i majstrowala cos przy zabawkach tych wiszacych,nagle patrze,a ona przewrocona do przodu wisi w tych pasach.Dobrze,ze ten palak byl wysoko,to sie na nim lezak oparl i nic sie nie stalo.i dzieki Bogu,ze stala na podlodze,a nie np.na pralce. Ale to nic,strachu sie najadlam.Teraz niedawno zostawilam ja na chwile na lozku,a ona fiknela czy skoczyla na podloge i raczkuje,ryczac:o Matko,czolo zaczerwienione,no ale chyba sie tylko wystraszyla,nie mowiac o mnie.Dobrze,ze w sypialni mam wykladzine,bo wszedzie indziej jest parkiet.No i lozko tez nie za wysokie. Dziadowski dzien mam dzisiaj.Teraz poszli z mezem i psem na spacer,a ja sobie zrobie herbatke z miodem i catryna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomaranczowy gość
Haydi - przykro mi bardzo, mojej babci nie ma juz miesiąc - cały czas tęsknię i ciężko mi - u nas Mała była marudna więc mąż wyszedł z nią i chodził koło kościoła,zeby nie płakała w czasie mszy, a my zebyśmy mogli spokojnie pożeganać babcię. Mała budzi się wg starego czasu czyli teraz o 6.00 - w nocy 2-3 pobudki w w dzień drzemki 20 - 30min. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pimboli wiem ze caly dzien przed nami ale mialam isc odebrac mala ze szkoly :) trudno... pozniej pojdziemy na spacerek... hihi wiesz moj maly tez raz tak zrobil tak sie przechylil w lezaku ze wisial na pasach glowa w dol i slyszymy eee eee hehe patrzymy a on wisi hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Haydi moje wyrazy współczucia z powodu śmierci babci. Jejeku ale miałam noc. Niunia budzi się częściej niż co godzinę i buczy, trzeba do niej wstać, poklepać, posiedzieć przy niej dopóki porządnie nie uśnie, bo jak lekko przyśnie to jak się kładę a ta znów buczy. Nie wiem o co kaman. Może zęby, bo cały czas paluchy w buzi i ślinotok w najlepsze trwa. Obstawiam górne trójki. Julka a ty takie pyszności pieczesz. Jutro mam zamiar upiec muffinki kawowe Twojego przepisu ale może rogaliki z jabłkami-sama nie wiem. Idę dziś ćwiczyć ale na pilates, bo wcześniej chodziłam na step a to za duże obciążenie dla mojego kręgosłupa. W czwartek za to na piłki śmigam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam kiepski dzień, zresztą ostatnio wiele takich w moim życiu. Co do pracy hmmm... przeszłam do następnego etapu ( tak, tak jakieś popierdolone testy miałam), ale choćbym nie wiem jak chciała, wydaje mi się, że to się nie uda. Musiałabym założyć działalność (a więc w związku z tym ponosić koszty), przez 2 m-ce chodzić na szkolenie, potem egz. w Wawie, ciągłe kursy doszkalające, wyjazdy, pozyskiwanie klienta. Boże, czego teraz się wymaga... A ja mam Zuzię. I kto się nią zajmie, jak mnie oddelegują na tydzień? Do tego Zuza nie umie zasnąć w dzień. Wczoraj przez 2 h kładłam ją,a ona wstawała. Nie chce jeść obiadów, znowu tylko mleko całą dobę. Czarna rozpacz mnie dopada i coraz gorzej się czuję, nawet na spacer nie mam siły wyjść. Ciągle Wam smęcę, wiem, ale jedynie tutaj mogę to wszystko wyrzucić. Haydi bardzo mi przykro, każdy, kto stracił bliską osobę doskonale Cię rozumie. A nie możesz u swojej mamy zostawić Olka, wiesz, żeby nie trzeba było go ciągnąć na uroczystości pogrzebowe? Szklana nacierpiało się maleństwo. W nagrodę wyniki muszą być ok :) Wybaczcie, że nie do wszystkich się odniosę, ale trudno,gdy ma się zaległości. Będę czytać w wolnych chwilach, a teraz pójdę coś zjeść, póki dziecko ucina sobię "pięciominutówkę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomaranczowy gość
Dziewczynki, po to tu jesteśmy, zeby się wspierac - ja też bedę zaraz smęcić - no bo komu? Przecież mąż nie zrozumie:( U nas jak pisałam wyżej pobudki o 6.00, potem robi sobie drzemkę króciutką i na spacerze mi usypia i potem do 14.30 juz nie spi - mam nadzieje ze sie przestawi na stary cykl i edzie spala rano, ptem spacer i po obiadku dopiero druga drzemka - wtedy mam czas dla sebie... a tak przez te szelki - ciagle na rekach - kręgoslup mi siada. I tu pytanie - do mam dzsieci, ktore dopiero co nauczyly sie siadac - zostawiacie je same? Moja niby siedzi dosc stabilnie, ale potrafi jeszcze fiknąc do tylu - wiec nawet podczas zabawy siedze kolo niej. Druga sprawa - wkurzylam sie na te nocne jedzenie i mino ze karmie piersia to daje Malej jeszcze bebiko na dobry sen i co - d...a i tak sie budzi:( a ja głupia - daje jesc, bo mi sie chce spać! Po trzecie - też u Was idzie tyle pieluch - u nas jest kupka po kazdym posilku stalym - czyli 3 - na dobę idzie 5-6pieluch. Niedawno kupilam a tu znowu sie kończą - a pampersy takie drogie - to samo z obiadkami - 5,6 zl i deserki tez - i tak juz duzo sama gotuje... kolejne smęcenie - mieszkamy kolo drogi na cmentarz i mowie do męża, zeby zadzwonil po sowja mame ( tak swoją drogą, to by mogla tak sama od siebie pomylsec czy w czyms ie pomoc - jak mialam ciaze zagrozona to tez 0 pomocy ) i porosil zeby zajela sie Mala 2h w czw. zebym posparzatala przed domem - liscie. kwiaty itp... ale on nie widzi takiej potrzeby... wrrrr!!! Wczoraj jak Mala mi usnela w wozku to troche porobilam ale jeszcze duzo zostalo. Życie!!! No to pomarudzilam!!! Dzięki, że mnie wysluchayście!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IGMIK wystarczy jedno pudelko serka waniliowego takiego wielkosci Danio ;) Rosolku dobrze wiem jak ci ciezko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomaranczowy moj robi 1-2 razy kupe na dobe wiec niejest zle... zuzywam ok 4-5 pieluch dziennie... i ja kupuje Dada z biedronki od poczatku one sa troche tansze i nienarzekam :) i fakt sloiczki i deserki sa drogie eh... mnie tez ostatnio tesciowa wkurzyla ze szok!!! przylazla raz na miesiac i maly spal w lezaku i co chwile latala do pokoju zobaczyc czy jeszcze spi i raz otworzyl oczy (bo on tak robi podczas snu ze otwiera sprawdza czy jestem i dalej spi) a on na caly dom o juz sie obudzilem!!! no to wiadomo maly juz niespal... a potem byl strasznie marudny... i ona go sila na rece a on wiadomo na rekach niechce byc nawet niewysiedzi... i zreszta dawnojej niewidzial i plakal a ona go na sile na rece... wrrr i przylazla na drugi dzien bo jej sie glupio zrobilo ze rzadko przylazi i dziecko placze na jej widok i on byl spiacy i chcialam zeby usnal w lozeczku i mowie do niej ze niam na niego zwracac uwagi bo to jeszcze gorzej... a ona lazila do niego to on jeszcze wiekszy ryk a ona o jezu niemoge na to patrzec jak placze ... i poszla do odmu hehehe a i przyniosla kawalek ciasta z owocami ale fuj wypier*** do kosza bo caly przesiakniety byl papierochami.... oni kopca tam u siebie co 20 minw kuchni... dlatego niechodze z malym do nich.... a co do siadania to moj niema czasu na to hihi jak go posadze to pilnuje zeby nieuderzyl sie w glowke nieraz sam usiadzie ale krotko bo on musi do wszystkiego dotrzec hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no... jakoś sie uporałam z zadaniami :) jeszcze jeden mały, szybki temacik :D póki co żegnam się z Wami - powoli kończę i pędzę do Gaby! Rosołku wielkie ❤️ dla Ciebie i moc pozytywnych fluidków***************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny. Dobrze, że jest to formu, człowiek może się "wygadać" i przeczytać miłe słowa. Suma, Pomarańczowa, Igmik, Rosołku i dziewczyny, którym dziękowałam w poprzednim poście - jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI za dobre słowa.... Rosołku - no właśnie moi rodzice też na pogrzeb idą, oni z babcią też mieli bardzo dobry kontakt i bardzo się lubili, tak więc wszyscy idziemy. Postanowiliśmy jednak, że do kostnicy przed pogrzebem pójdziemy tylko my (ja i mój mąż) a Olek będzie z moimi rodzicami i prosto do kościoła przyjadą. Gratuluję dostania się do kolejnego etapu! No i oby nie było tak ciężko jak piszesz i Ci się wszystko udało. A c o do Zuzi niejadka, mój teą nie chce za bardzo jeść, tylko mleko i mleko....ale dziś sukces, otworzyłam jak mu dziś słoiczek z aromatycznym rosołkiem z kurczaka i przelałam do kubeczka, z którego zawsze go karmię a on zamiast jeść z łyżeczki przechylił kubeczek i cały ten rosołek wypił z kubka, nawet się nie ubrudził. Pierwszy raz zjadł mi cały ten większy słoiczek obiadku. A tak zawsze są cyrki jak już widzi łyżeczkę :( Igmik - jak Twoja Pola oglądała jaka to melodia mój też to robił :) Uwielbia patrzeć na TV jak ktoś śpiewa. Pomarańczowa - no to widzę, że też bardzo niedawno straciłaś babcię.... miesiąc to zbyt krótko, żeby zapomnieć o kimś tak bliskim. Pewnie z Olkiem też trzeba będzie wyjść, na bank będzie marudny, bo pogrzeb jest na 9:00 a on o tej godzinie zawsze się zemną przytula w łóżku i zasypia. Julka - głowa do góry, wiem, ze czasem masz dość wszystkiego, ja też nieraz mam, ale jak sobie pomyślę ile jest ludzi, którzy zrobiliby wszystko, żeby mieć dziecko, albo ile jest dzieci chorych i upośledzonych do od razu przywołuję się do porządku i nawet mam ochote zaraz wyściskać mojego synka, że go mam i że jest taki jaki jest. Chciałabym Wam wszystkim coś napisać, ale już mi czasu brakuje. Muszę jeszcze mężowi koszulę na jutro wypracować i sobie coś ciemnego znaleźć. Pewnie jutro nie będę miała czasu napisać ale postaram się chociaż wieczorem zajrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh dziewczęta. No to dziś pospałam. Rano pobudkę mi zrobił i dopiero niedawno usnął. Ciekawa jestem na jak długo. Skąd te dzieci mają tyle siły ja się pytam ? Zna ktoś odpowiedz. Cały dzień się bawił i mało co siedział. Stanie i chodzenie mu w głowie. I cwaniak wie co robi. Mój chrześnik dziś jest u nas w domu (5 mc starszy) i razem się bawią. Powiedzmy że bawią bo mój Piotruś jest zazdrosny o wszystko co tamten weźmie i nawet za włosy go ciągnął :(. Ubaw miałam przedni tylko boję się co to będzie jak jeszcze trochę podrośnie. Przyszła znam sposób liczenia kiedy są dni płodne i niepłodne. Z moim M jestem od 10 lat i zawsze wiedziałam kiedy mogę a kiedy nie. Zresztą to się czuje. W ciążę zaszłam w 1 mc starań o dzidziusia więc wydaje mi się, że raczej nie należymy do par które mają z tym problem. Stąd też moje obawy. Na kalendarzyk przez Ciebie podany też oczywiście zerknęłam. Fajny. W 100 % potwierdził to co już wiedziałam. Zgodnie z nim zagrożenie gigantyczne :( Co do pieluszek to przerzuciłam się na hugisy ( sorki za błąd w pisowni ale nie che mi się sprawdzać jak się to pisze). Dady biedronkowe też używam i nie mam nim nic do zarzucenia. Mój mały też strasznie się wierci przy przebieraniu więc używam różnych pieluszek w zależności od sytuacji. Pampersów w formie majteczek nie polecam. Niby wygodne w użyciu i szybciej się je zakłada ale są strasznie nietrwałe. Często mi się zdarzało rozerwać przez przypadek boczki a o ponownym założeniu pieluszki po wysadzeniu małego na nocnik to już mogłam pomarzyć. Czysta porażka. Ostatnio wynalazłam w Tesco ( znów nie wiem jak się pisze :) ) hugisy w formie majteczek. Rewelacja. Wygodne w zakładaniu i boczki też można ewentualnie rozpiąć. Jeśli któraś ma pieluszki do pływania z hugisa to będzie znała orientacyjnie ich wygląd. Ja mam zamiar je kupować i zakładać w momentach gdy mały nie daje sobie spokojnie założyć pieluszki. Rano jest grzeczny więc zwykłą mogę mu spokojnie założyć i tak też robię. Jaką mam pod ręką taką wkładam :) No ale się rozpisałam. Wystarczy. Zajrzę później to popiszę. Teraz idę coś na spokojnie przekąsić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Haydi.. bardzo przykro... Takie to życie, dziś ktoś jest a nazajutrz już nie ... A przecież tyle jeszcze było czasu... U nas w maju był chrzest Weronki a czerwcu pogrzeb nagły, zupełnie niespodziewany. Wczoraj mieliśmy kolejną Mszę za Tatę. Szklana oj nacierpiała się Franka, dzielna dziewczynka. Rosołku i u Ciebie zmartwienia. Jeszcze ta pogoda taka dobijająca, nie ma słońca i czym tu naładować akumulatory, najgorzej będzie w listopadzie. Trochę się martwię bo Weronika od pewnego czasu ma wieczorem wzdęty brzuszek, muszę zaobserować z czego to się bierze bo ostatnio nic nie zmieniałam w diecie. Suma ja miałam po pierwszej ciąży takie zaparcia i też sobie z nimi nie radziłam bo nic nie pomagało, dopiero po ok. 2 latach sytuacja się sama unormowała, oczywiście przy systematycznej diecie bogatej w błonnik, kefir, otręby. Nie polecam zbyt częstego stosowania tych wszystkich herbatek regulujących bo one powodują, że jelita stają sie jeszcze bardziej leniwe. Julka, Igmik takie smakołyki pieczecie, też się w końcu skuszę i skorzystam z tego przepisu na mufinki. Przepraszam że nigdy nie odnoszę się do wszystkich, piszę z pamięci, z reguły z doskoku do laptopa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja pierdole ale mam dzień... ale zaraz , po kolei haydi przykro mi bardzo 🌻 munia ja myślę że jak dziecko zaczyna chodzić to kojec jest o dupe roić bo nie chce tam siedzieć. w każdym bądź razie moja wariatka nie usiedzi w kojcu, juz teraz za mało miejsca ma na podłodze a co dopiero w kojcu, ale wiem ze są dzieci które uwielbiaja sie bawić w kojcu takim jak przyszła pisze szklana babo ja bym chyba padła przy tych pobieraniach, zawsze beczę razem z anką i cholera wie kogo trzeba uspokajać potem :) rispekt i oby u frani było ok z żelazem boela szacun dla godziny wpisu :) nocny marku :) i nie martw się może nic się nie wydarzyło :) trzymam kciuki:) piksip napisałam ci 🌻 julka jaki fajny koleś siedzi w wannie :) a rogaliki własnie będę piekła bo przepis prosty, może nie spieprzę... widzę że masz terror mały... tez bym się wkurzyła, złosliwy maluch :) ale przynajmniej charakter ma :) nos do góry i nie rycz :) będziesz brzydko wyglądać z oczami jak królik :) dagusia jak leje to nula przesypia pół dnia a dziś nie chciała spać tylko wyła na przemian z buczeniem, zwaliła to na pogodę bo na co... ja tez chcę przespac 6 godz... u nas dalej masakra ze spaniem.. mia widzę że masz sposób na akrobatkę ;) nula na szczęście nie wstaje jak ją położę ale za to buczy konsekwentnie na leżąco :) łaże i wtykam smoczek i tak do skutku, bez słowa :) i wreszcie pada na teściową lej :) ważne żeby cię nie zaraziła a że mąż buczy czy ona robi zeza ? nieważne :) pimboli ja się codziennie zbieram o 22 spac ale jakos to nie wychodzi... może bęe mleko anki piła przed snem i mnie będzie zmulało ? :) zawsze cos mam kurna do zrobienia... u mnie dzień masakryczny równiez ale o tym za chwilkę napiszę suma robiłaś rogale? ja nadal mam zamiar :) igmik oby zęby, bo wyjda i po kłopocie a nie jakieś kolejne fochy bez przyczyny tak jak u anki... :) i szacunek że ćwiczysz ja nie mogę a tyję jak dupa jak szafa, jak szafa-dupa, jak niewiem co... rosołek smęć ile chcesz to pomaga. bądź wytrwała a wszystko się jakoś poukłada i trzymam mocno wszystkie palce żeby się udało, początek zawsze trudny, ale fakt niewiadomo czego wymagają teraz... pomarańczowy ja zostawiam nulę ale czasem kadę jej taką poduszkę rogala, nawet jak fiknie to na poduchę, kładź jej cos za plecki nawet zwykła poduszkę dużą :) tez smęć ile chcesz ;) smęcenie dozwolone ;) malinowa może jakas kaszka na dobranoc czy cos takiego? o mojej pracy nie chce mi się pisać, okazało się że to oszustwo, czuję si e podle. poza tym miałam dziś plan żeby posprzątać zrobić kolejne pralki brudów i opanować od rana ryczące dziecko. najpierw robotnicy zaczęli na klatce schodowej zmieniać jakieś rury i walić w ścianę nad drzwiami wejściowymi - spanie anki poszło do sinej dupy. potem posypał sie ze ściany tynk !!! na kurewsko ładnie wymyta pogodę !!! ta wstała z rykiem a jak ją uspokoiłam to usłyszałam że coś mi KAPIE ZA SZAFĄ !!!! i się okazało że te debile mi rozszczelniły rurę... zaczęło się odsuwanie szaf, pan mi jakąś listewkę złamał potem 2 godz rąbania w ścianę i wiercenia a po wszystkim kurewski syf do posprzątania... panienka w międzyczasie zrobiła się jeszcze bardziej marudna wiec ją wykąpałam o 6 i pół godz później poszła spać. mam dość. miłego wieczoru idę gotować obiad i piec rogaliki... i pic piwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boela domyslalam sie ze znasz jak sie liczy plodne dni ale ten kalendarzyk jest fajny i moze ci sie przyda :) mi sie tez wydaje ze bym szybko zaszla w ciaze .kiedy zrobisz test?? albo okres dostaniesz?? nie martw sie wszystko bedzie dobrze ja bede sie starac chyba bo jeszcze nie jestem pewna na 100% w tym roku o kolejne . haydi przykro mi z powodu babci mia maly dzis zasnol o 20 wiec tez nie zle chce go szybko klasc spac zeby miec wieczor dla siebie i meza julka nie denerwuj sie ja tez mialam taka sytuacje z wymiotami przed wyjsciem z domu koszmar czlowiek zgrzany a tu jeszcze wymioty na ubraniu hehe no ale nie jest tak zle dzieci szybko rosna i kiedys z takich wspomnien bedziemy sie smiac mimo ze teraz sa nie fajne:) a co do tesciowej nie mam pytan niezla jak ja nie lubie takich bab wrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majtosia no to nielzy mialas dzien :( a moj po kapieli zjadl kaszke i ja zwymiotowal :( i oczywiscie lezaczek do prania i obawialam sie ze maly niezasnie bez lezaka ale kochany zasnal sam w lozeczku :D Haydi dla ciebie 🌼 wlasnie uswiadomilas mi.... :D masz racje powinnismy sie cieszyc ze mamy takie male skarby... bardzo sie ciesze ze z wami pisze i mozemy sie podzielic nasyzmi doswiadczeniami... milego wieczorku lece na emke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zajrzałam jeszcze na chwilkę, bo zaraz zmykam spać. Chyba po raz pierwszy w życiu to ja Olka jutro obudzę :) O 7: 30 trzeba już być w domu pogrzebowym, a jeszcze wcześniej musimy kwiaty odebrać.... Malinova- dzięki za słowa... u nas też tak było, w styczniu urodził się Olek, w lutym miał miesiąc i wtedy mieliśmy chrzciny a dzień po chrzcinach zmarła babcia mojego męża. A teraz w niedzielę zmarła druga..... Maja i przyszła mamo - również dziękuję..... Julka, no nie ma za co :) Ja tak sobie często myślę, że jakby moje dziecko było chore, upośledzone, jakoś zdeformowane itd to też bym musiała je wychowywać i patrzeć na nie jakie jest biedne. A tak mam zdrowe fajne dziecko a ja narzekam - trzeba się naprawdę cieszyć z tych naszych wyjątkowo udanych forumowych dzieci. Ja Ci powiem, że jak sobie tak właśnie pomyślę jakie niektóre dzieci są upośledzone to od razu patrzę na mojego małego z taką miłością, że mam ochoę go od razu przytulić ze szczęścia. Matki takich dzieci mają o wiele gorzej, muszą ćwiczyć z dziećmi nieraz całe dnie, muszę jeździc po specjalistach, przechodzić rehabilitacje, operacje i patrzeć na ich cierpienie. Czym są nasze marudne dzieci i ich wyrastające ząbki przy takich tragediach..... Także naprawdę głowa do góry :) No to dobrej i przespanej nocy wszystkim!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem. I znowu na chwilę. Dopiero co mi usnął. Dziewczyny chciałam być konsekwentna i przetrzymać szkraba by nie rządził. K...a w d....e j....a mać. Nie da się. Jak zaczął ryczeć dziadek przyleciał ratować. Nie pozwoliłam i dalej robiłam swoje, czyli kładłam go i dawałam smoka. I to nie w łóżeczku tylko ze mną na wersalce. Zwykle lubił ze mną usypiać. Trwało to jakieś pół godziny. Płacze, gile lecące z nosa, ślina cieknąca po brodzie i cholernik nie ustąpił. Przyleciała babcia i wyratowała wnuka z rąk wyrodnej mamuśki :(. Wzięła na ręce i od razu się uspokoił a jak położyła w łóżeczku zasnął bez problemu po dosłownie 3 minutach. No i co Wy na to? Dotąd ryczy aż mu ktoś pomoże i to nie pierwszy raz. Zawsze znajdzie się jakaś pomocna dłoń. No więc rządzi i basta. Co mam robić? Nawet jakbym się od dziadków wyprowadziła to i tak by się Piotrusiem opiekowali pod moją nieobecność. Majka widzę że i Ty miałaś dziś dzień pełen atrakcji. Łącze się w bólu. Nie dość, że mały spał dziś 2 razy po godzinie to jeszcze miałam w domu jeszcze jedno małe dziecko i zero odpoczynku. Przyszła test już kupiłam ale wiem, że nawet jeśli to by się okazało faktem to na razie nic mi na nim nie wyjdzie. Muszę poczekać jeszcze parę dni :( Julka szkoda, że nie mogłyśmy się dziećmi wymienić na dzisiejszy wieczór. Już wolałabym ten leżaczek uprać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Majka - uch żyć nie umierać normalnie! Stawiam ci piwsko gigante! Co za dooopkiiii oszuści!!!! w mordę no! Fuj! Boela - przebiegły sprzyciarz :) heheh A niezlą opcja z wyrywaniem zabawek ) Frania swojemu braciszkowi też wyrywa wszystko co ma w rękach.... Jeśli nie chcesz ciąży to życzę ci jednej kreseczki!!! a M daj w papę, żeby nie robił więcej takich numerów... Rosołku - Franka też nie chce obiadków... pani doktor dziś powiedziała żeby poczekać aż zgłodnieje i nie wciskać. I robić dłuższe przerwy między posiłkami 4- 4,5 h... hmmm od jutra wprowadzam :) zobaczymy... Jeny z tą pracą... nieciekawie buuu :( Pomarańczko - jak frania zaczęła siadać to ją zostawiałam ale na puzzlach. Ale dawałą radę. Teraz próbuje chodzić i staje przy wszystkim i też za nią nie chodzę. Czasem się wywali ale nie ma dramatu... Jak się wywali to ją tulę i przestaje płakać. Ja wychodzę z założenia że dziecko się musi nauczyć i obserwuję ale nie chodzę krok w krok... Musisz się przemęczyć z tym nie dawaniem jedzenia w nocy- co za tym idzie niespaniem... potem zaprocentuje... woda albo oszukane jedzenie. Julka - teściowa hehe dobra jest normalnie... uch olać! Papierochów nienawidzę w takich ilościach! Hej Malinowa a co u ciebie bo niewiele o sobie napisałaś :) U nas rewelka!!!! Wyniki super :) mamy dokończyć tą buteleczkę żelaza i olać :) Juhu!!!! następna wizyta planowana u naszej pediatry jak franka skończy rok i dwa tygodnie - szczepienia :) Waży 9kg - przez dwa miesiące przybrała 600g czyli idealnie. wzrost 70cm nie za wysoka :) No i koniec z morfologią! ta wczorajsza nam dała po dooopie! Ustaliłam co ma jeść i powiedziała pani doktor żeby robić przerwy 4-4,5h i wtedy powinna ładnie jeść co jej się da.. zoabaczymy :) Co tam jeszcze...? No generalnie powiedziała ze pięknie się rozwija, że idą dolne dwojki a i na górze już miękkie dziąsełka.. uch... zmasowany atak! Help! :) Buziiaki idę wypić zasłużone winko i spać :) Dziś byl dobry dzień bo dużo bardzo zalatwiłam i w czwartek zakładam firmę u notariusza i jest światełko w tunelu.... Dla wszystkich zmartwionych - worek dobrych fluidów!!!!!!!!! dziś mam dużo więc się dzielę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
julka moze adas jest na cos uczulony lub ma refluks ze tak wymiotuje moj tez wymiotowal tzn ulewal teraz juz lepiej czasami uleje ale nie czesto. haydi masz racje z tymi dziecmi ja sie ciesze z mojego jestem wdzieczna ze jest zdrowy grzeczny i nie ma co narzekac bo moglo byc o wiele wiele gorzej.jak by nie bylo ,dziecko to zawsze szczescie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szklana zastosowalam się :) i piję giganta :) julka rogaliki mi stygną może nie spierdzieliłam i da się je zjeść :) bo ostatnim moim wypiekiem można było łeb komuś rozwalić haydi pozdrawiam cię mocno i otuchę wysyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dzień dobry! Wstawać!! Kawa stygnie!!;) U nas już prawie wylazła ta wstrętna jedynka…. Chyba jest już dziurka w dziąśle. Chyba, bo mała nie da tak sobie po prostu otworzyć buźki;) Z nowości- pokazuje jak jej obiadek smakuje, woła He He He jak widzi pieska (to hau hau jest;) ) a i jak jej smakuje i pokazuje na brzuszku jakie dobre to potem pokazuje jaka duża będzie bo zjadła właśnie ładnie….;) No i jeszcze posyła buziaka jak zrobi papa;) Wspina się i staje przy czym zdoła;) nie usiedzi w miejscu, wierciołek mały. Jak nie spała w nocy tak nadal nie śpi. Rano pobudki o 5.40!! dalej ma czas letni w główce;) Rosołku- marudź, marudź, no bo komu masz marudzić jak nie nam. Moja gwiazda tez ma fochy co do obiadków, słodkie to zawsze chętnie zje i dorosłe jedzenie od nas też, ale swoje… raz na tydzień ma dzień z apetytem ;) Kiepsko się dzieje na rynku pracy, ja też usłyszałam, ze ze względu na to ze mam małe dziecko nie chcą mnie obciążać dodatkowymi zadaniami! A mają misje i wizje i strategie i na dzieci tam nie ma miejsca…..No niech by ich… w związku z tym zero szans na podwyżkę i na jakiekolwiek polepszenie…. Niech się bujają! Pomarańczko- też marudko- ja też raczej zostaję z mała jak siedzi, no jak już muszę wyjść to wychodzę, a mała jak ma dobry humor i chęci idzie za mną;) Z jedzeniem identycznie, mała wydoi 210 ml mleka z kleikiem a i tam za 3 godziny pobudka!! I dalej doi butle!! Jakby w życiu nie jadła! Nie wiem co z tym mam zrobić, czy Ina serio głodna taka, nie sądzę, ale jak nie dam jej jeść to beczy. A pampersy… no idą idą, będzie gdzieś 6 na dobę…. Maja- dzięki;) Szklana- jak dobrze, że w końcu z żelazem ok.! Super, ze dobry nastrój Cię nie opuszcza, jesteś tak pozytywnie nastawiona że aż mi lżej na sercu;) a trochę zmartwień mam ostatnio niestety;( Miłego Dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaski piksip ale twoja mała dużo potrafi :) zazdroszczę mój leniuch nadal się ociąga ale ja tez niewiele ją uczę, papa złapała w kilka dni i sroczkę też ale buziaków nie chce posyłać i brawo robić... a to tak cieszy jak dziecko reaguje na twoje prośby i wykonuje "sztuczki" wiesz że kontakt z nim jest duży kawką się częstuję i jem rogala z przepisu julki :) pycha :) i udało mi się nie schrzanić :) julka prosty i smaczny ten przepis :) proszę częstujcie się ;) cztery zostały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) majtosia i jak rogaliki? :) niewiem moze Adas ma refluks ale u nas lekarze sa zacofani... tyle razy szlam do lekarza z tymi wymiotami a oni a moze to infekcja jakas i badanie moczu... a wyniki dobre itd.... jak tak dalej bedzie pojade z malym prywatnie na usg... widze ze trzeba samemu dzialac... a lezaczek od razu byl prany i powieszony na kaloryfer zeby szybko wysechl ale Adas zdarzyl sam zasnac w lozeczku ;) dzis u mnie sloneczko mam nadzieje ze wyjdziemy na spacerek bez zadnych nieprzwidzianych przygod hehe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku ta pogoda mnie wykończy, jestem nieprzytomna. Dziś znów Martyna obudziła się w nocy i godzinę nie mogła usnąć.Nie płakała tylko się wierciła, tarła oczy, ciągnęła się za ucho. Potem w miarę ładnie spała. boela i inne dziewczyny- dołączam do "fan klubu" naszych teściowych. Moja jak Martyna miała zapalenie oskrzeli przez tydzień nawet nie zadzwoniła jak mała się czuje, o odwiedzinach nie mamowy. maja- przykro mi że praca to wajcha byłą, mój m też tak kiedyś się dał zrobić i pracował chyba 2 tyg. w tym delegacja za 150 zł. Strasznie trzeba uważać bo naciągaczy nei brakuje piksip- fajnie że nowe rzeczy Emi umie. podrzucę wam Martynę na naukę papa bo za cholerę nie chce się tego nauczyć:) julka- a może mu ta kaszka po prostu nie podchodzi , może jest na jakiś składnik uczulony. szklana- super że morfologia ok, już wstrętne żelazo nie jest potrzebne, no to FFranka juz nie jest panią pulpitową, 9 kg to wsamraz:) my z m obchodzimy dziś 3 rocznicę ślubu. Kurde jestem tak wściekła bo chciałam mu zrobić prezent, wiem że od dawna chciał takie specjalne wydanie swojego ulubionego filmu na dvd w metalowym pudełku i takietam pierdoły. Widział to jak byliśmy w Irlandii i żałował ze nie kupił. No więc ja nie chciałm mu kupować kolejnej koszulki czy perfum na rocznice tylko jakoś to zdobyć. Już widziałam jego szczęśliwą minę . Znalazłem naallegro, brat kupił( no bo nie z męża konta:P) i co się okazało w ten sam wieczór m mówi że znalazł to co chcia ł na allegro tylko szkoda że too blu ray anie dvd. Ja jełopek nie wiedziałam co to blu ray i kupiłam. nie dość że nie da się u n as na dvd tego odtworzyć to jeszcze nie doszło bo babka to z Anglii sprowadza a tam poczta strajkuje. Sory że takie pierdoły pisze ale też się chciałam wyżalić:( uciekam ogarnąć dom trochę miłego dnia acha alemi narobiłyście smaka na rogaliki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny!!! Dzięki za wypowiedzi w sprawie kolorków :) Jeszcze tylko męża przestawić i git! Pimboli cieszę się, że ci się spodobał ten pomysł :D Haydi dziś smutny dzień. Mam nadzieję, że jakoś przeżyjecie. Łączę się w bólu z Wami. Buziaki dla Was. Maja no to nieźle... Jak się dowiedziałaś, że to oszuści? Julka faktycznie pewnie będziesz musiała z Adaśkiem udać się do innego lekarza. W sumie to się zdziwiłam, że ci zalecili tylko morfologię, ale przecież to lekarka, więc nie chciałam ci siać zamętu. Ale trzeba pomóc Adasiowi. No i sobie. Szklana bardzo fajnie, że macie już żelazo na poziomie :D No i kłuć nie trzeba będzie. Ja bardzo przeżywałam wielokrotne kłucie w szpitalu. Nie mogli mu krwi pobrać na fenyliketonurię. No i w konsekwencji miał pokłute nadgarstki i co tylko się dało :( A u nas dziś pogoda do bani. Zimno i coś takiego polatuje jak drobniutki śnieg. A może to deszczyk. W każdym razie nieprzyjemnie bardzo. Kuba zaczął zgrzytać zębami. Brrrr, aż mam dreszcze. No i dziś wydzwonił łebkiem w szczebelki, a może o ścianę zahaczył, bo guzek jest... No i teściowa przyszła i od razu: co mu się stało, bidulek, to go nie możesz tak zostawiać itd. No i ja zaczęłam zębami zgrzytać :D Boela współczuję takiej pomocy w wychowaniu. Ostatnio "W świece wg dziecka" była bardzo fajna lekcja dla nadgorliwych babć. Polecam. Wszystkie dziewczynki a dołami - Haydi ma rację. Oczywiście niby wszystkie o tym wiemy i czasem fakt, że ktoś ma gorzej nie pociesza. Ale serio mamy powody do mruczenia :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×