Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Całe popołudnie mnie nie było,za chwilę doczytam co tam nastukałyście,ale najpierw muszę, po prostu MUSZę się wyżalić... Jestem po wizycie.Naczekałam się 2,5 h,a gdy weszłam do gabinetu,zepsuło się usg...Lekarz zbadał mnie tylko ginekologicznie.Okazało się,że szyjkę mam miękką czy też zgładzoną (nie pamiętam),więc wszystko się ładnie szykuje. No ale nie wiem jak mała: ile waży, czy nadal jest dobrze ułożona.Powiedział,że urodzę wcześniej wg niego,więc do terminu juz nie będzie wizyty.Ja nie wiem jak tak bez usg do porodu.... Poza tym mam nadciśnienie i muszę brać tablety,liczne bakterie w moczu mogą oznaczać obecność e-coli,więc trzeba zrobić posiew moczu.Do tego przytyłam przez miesiąc 4 kilo :( A po pobraniu wymazu mam lekkie plamienie... Jeszcze mama mi się tu mądruje,w lekarza się bawi i podważa opinię gina.Jezu,jak mnie wpieniła! Przepraszam,że tak płaczę,ale chciałam komuś się wygadać... A teraz coś zjem i poczytam, co u Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już jestem spokojniejsza... Mia on mi podał termin cesarki na około 27 stycznia bo mówi że to już dobry czas, i ma na uwadze jeszcze to , że od 4 tygodni jestem na lekach przeciwskurczowych, które będę brać do 18 stycznia. NIe myślę już dziś o tym wszystkim, prześpię się mam nadzieję i jutro mi się jaśniej zrobi w głowie. Też jakoś boję się tego obrotu... najgorsze będzie to, że teraz nastawię się na cesarkę, wytłumaczę sobie, że jest ok a ta mała się obróci np... :) Matko Boska głowa mi pęka. Mój tato robi wywiad we wrocławiu u swoich kolegów, profesorów ginekologów i jutro może będę miała więcej opinii na ten temat to wam powiem. Rosołek ty też dziś smutna! Co za dzień!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rosołku ale nie mozesz sie jeszcze wybrac na usg? Kurcze ja tez by nie wytrzymała bez! Może umów się jeszcze raz. A mama na pweno chce dobrze - tylko jej diagnozy jedym uchem wpuszczaj, a drugim wpuszczaj - tez sie irytuje takim gadaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szklana zdecydowanie pomyśl o tym dopiero jutro - muszisz ochłonąć i super ze tato moze zasięgnąć języka - to będzie najlepsza podpowiedz - aż sama jestem ciekawa opinii. Myśle ze w takiej sytuacji warto zasięgnąc opinii jeszcze innego lekarza - ja bym tak zrobiła. Powiem Ci ze ja juz sie podswiadomie na ta cesarke nastawiłam - boję sie co bedzie po - czy bede w stanie opiekowac sie mała, czy ból mi na to pozwoli, a najbarzdej tego zebym mogła piersia karmic, zeby w szpitalu nie poszli nałatwizne i nie podali dziecku butelki bo moze sie do piersi zniechecic -ale przynjamniej troche spokojniejsza jestem ze mnie poród naturalny nie zaskoczy - w sensie... bólu, czasu trwania, ewentualnych komplikacji, moze i w pewnym sensie to jakis komfort (sama nie wiem próbuję sie pocieszyc) - choć wiadomo nawet jak cesarka zostanie wyznaczona - moze sie zaczac wczesniej. Ciekawe na kiedy mi termin wyznaczy - mówi ze 22 oceni na ile jest maleństwo rozwiniete. No i jak juz tak nastawiam sie na ta cesarke to pewnie jak sie mała obróci (w co niestey wątpię) to pewnie niezłego bede miec cykora pomimo ogromnej radosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79331,1326667.html wyglada na to ze moje dziecie ma ułozenie miednicowe zupełne. Myśle ze obrót tez uwzglednai szczegóły ułozenia - moze kiedy nie ma zupełnego miednicowego - to jest rzeczywiscie szansa na wykonanie obrotu, a moze i na to ze sie samo obróci... ale juz nie dumam - nie znam sie na tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rany zaczyna mnie chyba boleć gardło - kurcze mogłam sie od męża zarazić - choć spaliśmy osobno... świetnie :( jeszcze mi przeziebienia brakuje... do dupy z tym wszystkim spadam - napije sie goracego mleka z miodem i zjem czosnek... dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia mnie też nic nie bolało,a miałam zawalone zatoki. Co do prania kombinezonów i grubych kocyków,to sobie odpuściłam. Ależ opieka na tym wygnajewie w Rosji! Ważka rzadko miała usg,badali ją sposobami sprzed wieków...Mam nadzieję,że jej mała nadrobi te brakujące gramy i urodzi się bez problemów.Biedna ona,sama na obczyźnie... Igmik, Szklana, widzę,że i u Was nieciekawie... Igmik jeszcze się nie stresuj, może to nic groźnego.Oby,tego Ci życzę. No Szklana,Ty też masz ciężki orzech do zgryzienia.A lekarz co zaleca? Obracanie czy cesarkę od razu? Mia, kochana Ty absolutnie nie myśl,że będziesz gorsza jak urodzisz przez cesarkę! Nie wolno tak myśleć.Będziesz tak samo dobrą i wartościową matką jak inne,które rodziły sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to się porobiło. Dziewczyny na poprawę humoru,choć będzie ciężko 🌻 Balbinko przekaż Ważce,że jesteśmy z nią i z malutką na pewno będzie wszystko dobrze.Dziękuję. Szklana dobrze,że rodzice mogą podpytać i potem Ci doradzić. Igmik nie martw się.Jutro wizyta i będziesz spokojniejsza. Rosołku Tobie też poprawy humoru życzę,może rzeczywiście powinnaś wybrać się na usg gdzie indziej. Mia ja wczoraj w Faktach słyszałam o tym szpitalu,że dopiero co wyremontowany,a będzie zamknięty..nasza polska szara rzeczywistość. Dziewczyny czasem są te gorsze dni i dzisiaj chyba właśnie taki jest,ale jutro będzie lepiej.Życzę Wam,aby wszystko było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zjadłam górę czosnku - fuj az takich ilości nie lubie... blee ciepło sie ubiore i do łózka coś poczytam. Rosołku a jak moge sprawdzic czy to z zatokami cos nie tak? Nigdy nie miałam takiego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, nie wiem Mia. Ja właśnie tak miałam,że najpierw katar i przeziębienie,ciurkiem leciało z nosa,a potem wszystko przeszło, tylko dziurki pozatykane,raz jedna, raz druga,a czasem obie naraz i to tak mocno,że jak przełykałam ślinę to myślałam,że się duszę.Z 3 tyg. to trwało,w końcu koleżanka mi powiedziała,że chyba mi przeszło w zatoki.I farmaceutka potwierdziła,kiedy opisałam objawy. Dostałam tabletki i minęło. A też nic mnie nie bolało i nie wpadłabym na to,że to zatoki. Nie wiem, czy u Ciebie jest to samo,może wybierz się do apteki,jakieś mądre farmaceutki pomogą na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślałam że najgorsze są poniedziałki, dobrze że ten dzień juz się kończy. Im bliżej rozwiązania tym wiecej problemów. Dziewczyny tak mi jest przykro że dzieciaczki się nie odwracają. Szklana przed Tobą trudna decyzja jednak chyba ostatnie zdanie należy chyba do lekarza w końcu to profesjonalista. Myślejeszcze czy nie skonsultować się jescze z innym dobrym specjalistą. A magia porodu naturalnego ... no cóż.... wierz mi że z tym bywa różnie, na pewno magia jest wtedy jak już dziecko pojawi się przy nas. Igmik tylko się nie zamartwiaj, jutro wizyta lekarz coś zaradzi. Rosołku Ty też dzisiaj nie miałaś lekkiego dnia. Mia dbaj o siebie. Buziaczki jutro będzie lepszy dzień. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i od godz.nie śpię . Wypilam kakao i czekam może zadziała... Oczywiście rozmyslanki i nerwy mnie obudziły... Zobaczymy może kimnę jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Brzuchatki!!! Właśnie podczytałam co napisałyście wczoraj wieczorem... co za nieudany dzień dla większości :( Mam nadzieję, że dzisiaj już będzie lepiej. Igmik daj koniecznie znać jak po wizycie. A co do dziewczyn ktore są szykowane do cc to możecie się wcześniej psychicznie do tego nastawić, a tak naprawdę każdą z nas może czekać cc niespodziewanie, więc głowa do góry, najważniejsze żeby dzidzie były zdrowe. Dla wszystkich zdołowanych i zatroskanych 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie lutóweczki!! Szklana - czytałam w grudniowym numerze czasopisma \"M jak mama\" o obracaniu płodu. Abyś mogła na spokojnie podjąć decyzję przepisałam Ci słowo w słowo ten artykuł. „Słyszałam, że niektórzy lekarze i położne potrafią ręcznie obrócić dziecko w brzuchu. Kiedy konieczny jest taki zabieg i czy jest bezpieczny?” „W czasach, gdy cięcie cesarskie należało do operacji skomplikowanych, niosących ze sobą ryzyko powikłań, próbowano za wszelką cenę doprowadzić do porodu siłami natury. Stąd wzięły się techniki obrotu zewnętrznego płodu z położenia miednicowego na główkowe. Zabieg taki nadal wykonuje się w niektórych klinikach, choć w większości został zaniechany. Polega on na ręcznej, dość brutalnej próbie zmiany położenia dziecka. Próby obrotu zewnętrznego dokonuje się przed terminem porodu np. w 36 lub 37 tygodniu, pacjentka musi być znieczulona ogólnie. Zabieg ten niesie ryzyko zaciśnięcia pepowiny lub odklejenia się łożyska – gdy do tego dojdzie, natychmiast należy wykonać cięcie cesarskie. Zdarza się też, że płód z powrotem wraca do położenia miednicowego. Należy bowiem pamiętać, że położenie miednicowe często jest wynikiem jakiejś nieprawidłowości w budowie miednicy lub macicy, a nie tylko zdarzeniem l;osowym. Dlatego obrócenie płodu do położenia główkowego wcale nie gwarantuje porodu siłami natury.” Odpowiedzi udzielił: Dr n. med. Witold Rogiewicz – ginekolog, położnik, ultrasonolog, www.rogiewicz.pl artykuł z „M jak mama” nr 12 grudzień 2008r. Moja bratowa dwa miesiące temu miała cc właśnie ze względu na złe ułożenie dziecka. Ja nie chciałabym sie wypowiadać na ten temat, bo się nie znam, ale tego obrotu chyba bardzo bym się bała. Chyba wybrałabym cc. Ale nie sugeruj się tylko moja opinią. Dobrze, że Twoja rodzina moż podpytać innych lekarz-ginekologów. Trzymaj się dzielnie. Daj znać jaką decyzję podjęliście z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na chwilkę, żeby się przywitać. Od wczoraj mam masakryczny kaszel. Rosołku pospałaś trochę?? Zmykam do lekarza. Mam nadzieję, że jeszcze dziś się do Was odezwę. Miłego poranka kobietki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuuuuu, ale wczoraj był zły dzień...... ja dziś lecę na wizytę na 12, zobaczymy co ustalę, co z moimi wynikami, też miałam bardzo złe wyniki z moczu i jadłam antybiotyki, ciekawe czy to coś pomogło. No i do tego na ostatnim usg okazało się, że wymiary nóżek odbiegają dużo (4 tyg.) od pozostałych mierzonych :( więc jest wskazanie do wizyty w poradni specjalistycznej, żeby to sprawdzić. Narazie się nie nakręcam, bo to trzeba sprawdzić porządnie, ale jak reszta rośnie to chyba nóżki też muszą, tylko przy takiej pozycji trudno było je zmierzyc. Straszna ta nasza końcówka ciąży:( DO tego za kilka dni pewnie odstawię moje leki przeciwskurczowe i wtedy lada dzień moze się wydarzyć to na co wszystkie czekamy i to kolejny powód do strachu....brrrrr...... Jejku, ale tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej znów pustki :( Szklana - kurcze wiem ze to nie łatwa decyzja - zaczekaj na to co Ci przekaże tato - z pewnością uzyska rzetelne informacje - a ja bym brała pod uwagę opnie jeszcze innego lekarza - na pewno skonsultuje to z dobrym specjalista i zdecydujesz sie na możliwie najlepsze rozwiązanie - biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw. Chciałabym Ci jakoś pomóc - ale niestety nie potrafię nic podpowiedziec. To, że mi nikt takiego \"manewru\" nie zaproponował\" nie oznacza, ze dla Ciebie nie bedzie to najlepsza opcja is zansa na poród s.n.! Ty rodzisz w zdecydowanie lepszym ośrodku niż ja i pewnie niektórzy specjalisci lepsi - choć absolutnie nie umniejszam naszym lekarzom - może u Ciebie mają większe doświadczenie ze względu na zdecydowanie większa liczbe pacjentów. Nie każdy lekarz potrafi wykonac taki zewnętrzny obrót na główkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane. Nockę miałam słabą, poem trochę dospałam ale muszę wstawać już. Dziękuję za wsparcie dziewczynki. Dziś wszystko już wydaje się prostsze. Mama3- dziękuję bardzo za cytat! Jesteś kochana. Mia - decyzja prawie podjęta... Kochane chyba wezmę co los mi dał i potem rozprawię się z malym uparciuchem :) Kolejny raz powtarzam, że nie wiem po kim ona to ma... ;P A tak na serio od razu widać że to moje dziecko heheh Boję się tego obrotu... boję się że będzie bolało, boję się że małej coś się stanie, choć lekarz mówi, że nie ma ryzyka. On mówi że to jest próba i jak ciężko idzie to oni nie robią nic na siłę. ale jakoś po prostu się boję... Jeszcze rodzice dziś podzwonią. Piksip - cholerka trzymam kciki, żeby z nóżkami się nic nie okazało :( Śmiesznie tak znać termin kiedy calineczka moxe się urodzić... nie daje mi to spokoju... Wiem że do 27 muszę mieć wszystko gotowe i już... ech.. ale strach przedoperacyjny jest nie ma co, ale przed porodowy też. więc i tak i tak poród to nie bajka. Muszę zmykać do notariusza ale potem odezwę. Jeszcze raz dzięki za wsparcie i zainteresowanie moim marnym:) losem. Jejku w dzień wszystko wydaje się łatwiejsze niż w nocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zanim napisałam to pojawiło sie kilka wypowiedzi, a ja tu wyjeżdzam z pustkami... ;) Mamo 3 czytałam tą samą wypowiedź i w innych miejscach natknęłam się na podobne opinie, ale skoro lekarz radzi to moze wie co mówi – Szklana musisz się tylko zastanowić czy to nie będzie chęć porodu siłami natury – za wszelką cenę, poza tym nie wiemy czy nasz naturalny poród nie zakonczyłby sie cesarką. Ale może lekarze (co niektórzy) potrafią ocenić ze w tym konkretnym przypadku można wykonac teakiz abieg. Ja np. nie wiem dlaczego dzidzia ma ułozenie pośladkowe – lekarz mi tego nie powiedział – powiedział tylko cesrak i kropka – nie podejmie sie odbioru takiego porodu to to zbyt duze ryzyko powikłań okołoporodowych (jak mi powiedział jak dawniej odbierali takie porody to bym sie w życiu nie zdecydowała!), ale o obrocie nie mówił nic a nic – dlatego nie potrafię sie wypowiedziec. Iwonka ma racje – przynajmniej można sie do c.c. psychicznie przygotować – a wiele kobiet w ogóle nie bierze takiej opcji pod uwage – ja przeżyłam szok i były łzy jak mi ginek powiedzial na ponad miesiac przed porodem ze robimy c.c., a co maja powiedziec kobiety które dowiaduja sie o tym nagle, czy po 10 godzinach prób porodu s.n. - zdarza sie ze kobieta za jednym zamachem „zalicza dwie opcje”!!! Na prawde nawet jak bedziemy „skazane z góry” na cesarke to nie ma tragedii! Wiem że czasem trzeba powalczyc -ale ja sie juz naczyłam przyjmowac pewne sprawy takimi jakimi są – wydarzenia ostatniego roku nauczyły mnie ze na pewne sprawy nie mamy wpływu, a najważniejsze w naszych przypadkach jest to ze dzidki sa zdrowe i nawet jak bedzie cesarka to w zaden sposób im to nie zaszkodzi, a i my damy rade i bedziemy tak samo szczesliwymi rodzinami jakbysmy rodzily s.n. z mężami – mężowie beda mogli sie sprawdzic nie przy porodzie (a przynjamniej przy porodzie inaczej niz gdyby to był poród s.n.), ale za to tuż po nim – beda zmuszeni zaangażowac sie bardziej niż tatusiowe, których partnerki sa w pelni sił, a przynajmniej wiecej maja tych sił niz te po c.c. Pikspi – kurcze i u Ciebi troski... - trzymamy kciuki zeby wszystko byłodobrze – relacjonuj nam tu na bierząco co i jak Igmik czekamy na info!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szklana ja wiem ze z tym terminem wyznaczonym odgórnie to tak troche śmiesznie :) ja sie zastanawiam jak to bedzie położyc się do łóżka w noc poprzedzajacą dzień c.c., a rano wstać (jeżeli w ogóle zaśnie sie przez emocje) – kąpiel i wyjazd do szpitala a tam raz dwa i maluszek w ramionach... myślę ze emocje bedą sięgać zenitu wiedząc ze już jutro będzie z nami dzidziuś! Obyśmy tylko doczekały tych wyznaczonych terminów – ja mojej małej tłumacze ze już mi wystarczająco „na złośc” zrobiła – teraz ma przynjamniej cierpliwie czekać do wyznaczonego terminu :) moze terminy c.c. Wyznacza sie tak zeby działac jak juz dzidek osiagnie pełnię rozwoju zeby nie narazić sie na samoistne rozpoczęcie się porodu. A jak juz koncem stycznia bedziesz miec swoja calineczkę – to cudownie – wolałabyś zeby tak spóźniła sie 2 tyg po wyznaczonym term – nie sądzę ;) Ja tez uwazam ze mała uparta po mamusi – choć i tatus potrfi sie uprzec jak osiłek :P rany coś czuje ze nasze dziecko da nam popalic swoim charakterkiem – bo po kim miałoby byc spokojne i grzeczne? No chyba ze odziedziczy charakter po babciach – ba ja, mąż i nasi ojcowie to nerwuski i uparciuszki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! Widze, ze cos sie smutnawo zrobilo na naszym topiku. Nie mozemy sie dolowac teraz, kiedy juz niedlugo bedziemy po. Na pewne sprawy nie ma sie wplywu i podejrzewam, ze nie przypadkowo ;) Pomyslmy, ze porod jest tylko etapikiem na drodze do spotkania naszych malenstw. Najwazniejsze, zeby one byly zdrowe i zeby sie nie meczyly. A to, czy my bedziemy mialy tak, jak to sobie wymarzylysmy,to juz sprawa drugoplanowa. Ja dzisiaj sie wybieram na usg. Nerwy oczywiscie i stres. Jeszcze sama ide bo maz w pracy :( Tez nie wiem czego sie spodziewac. Musze tego lekarza o wszystko pytac, bo on nic nie gada, tylko patrzy. Ostatnio tez mnie zdolowal, bo powiedzial, ze podstawowe parametry w porzadku... Wiec ja zaczelam myslec, ze moze inne sa nie w porzadku itd. Pomogla zrypka mojego meza ;P Strasznie mi szkoda Wazki. Mam nadzieje, ze dzidzia ladnie jej urosnie i nie bedzie zadnych problemow. Odezwe sie po wizycie. Trzymajcie sie dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, juz nie smutnawo :) Dobrze, ze lepsze nastroje macie. buziaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia - ja nie podważam ani opinii lekarza, który wypowiedział się w tym artykule, ani lekarza, który chce podjąć sie takiej próby obrotu. Przepisałam ten artykuł, aby Szklana miała większe rozeznanie w sprawie. Jeżeli doczytałaś do końca moją wypowiedź, to wiesz, że ja bardzo bym się obrotu bała. Jeszcze miesiąc temu moja Niunia też była w złym ułożeniu i powoli już myślałam, że może trzeba będzie mieć cc, tak jak moja bratowa. Trzeba mieć jednak nadzieję, ze dziecko obróci się samo. Tak jak pisałam wcześniej mojej koleżance syn obrócił się na kilka godzin przed porodem. Ale to może przypadek jeden na nie wiem ile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, widze ze u kazdej juz sa jakies problemy niestety.Mam nadzieje ze z wazka wszystko w porzadku.Szklana i Mia dzidzi ma czas i miejsce niby do 36 sie obrocic tylko 5% dzieci sie nie obraca wiec jest jeszcze nadzieja ale z drugiej strony lepsza zaplanowana cesarka niz porod sn komplikacje i cesarka czyli 2 w jednym moja znajoma miala tak dziecko wyszlo juz prawie glowka ale sie zakneblowalo i cesarke musieli robic koszmar .a tak przynajmniej wiecie kiedy mozecie sie przygotowac i mnie martwic. ja chodze do lekarza co tydzien mam usg dopochwowe zeby ocenic czy szzyjka sie skraca i ctg .szyjka miala 3 ,potem 2,8 teraz 2,66 cm powoli sie skraca mam lezec i nic nie robic skurcze mam tez chodz malo .kazala mi lekrzec 3 tyg przynjamniej do 37 wtedy nie ma mowy juz o przedwczesnym porodzie i dziecko jest gotowe .wiec odpoczywam nastepne 3-4 tyg i mam nadzieje ze urodze pod koniec stycznia zeby juz z malym powitac nowy miesiac luty:) ja mam wszytsko gotowe ubranka wyprasowane wyprane juz dawno kolyska stoi wyprane posciele komoda z przewijakiem i wanna tez gotowa jeszcze tylko zakupy kosmetykow dla mnie i dzidzi .posiew jeszcze nie robilam ja mam dzis dokladnie 34 plus 2 wiec zrobie w nastzepnym tygodniu .ja bede rodzic w wannie wiec musze robic jeszcze hepatitis c .boje sie strasznie porodu ale nie moge sie juz doczekac na dzidzi.pozdrawiam wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie poród sn i cc to po prostu sposoby przyjścia dziecka na świat. Czasami nie mamy wpływu na to, który to będzie sposób. Sześć lat temu, kiedy to w domu odeszły mi wody, a nie miałam żadnych skórczów, mąż powiedział do mnie: nie jedz dzisiaj śniadania, bo może będzie musiało być cc. Będziesz już przynajmniej w ten sposób przygotowana do zabiegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo 3 a kto twierdzi że podważasz opinie lekarzy? I doczytałam twoja wypowiedź do końca – zawsze doczytuje wszystkie wypowiedzi... Ja tylko głośno myslę i podejmują dyskusję :) sama sie na tym nie znam – słyszałam takie opinie jak w cytowanym artykule i taka tez opinię sobie wyrobiłam (że od takich zabiegów sie odchodzi), ale skoro lekarz taka opcje proponuje – to moze wie cos więcej na ten temat – najgorsze jest to, ze o wszytkim co wykracza ponad standard cięzko uzyskac kilka rzetelnych opinii lekarskich, a przy jednej opiniii ciężko podjąć decyzję. Z kolei lekarze często przestrzegaja przed tym co się wyczyta – wydaje mi sie ze same przekonałyśmy sie o tym początkiem ciązy – pamiętam jak pisałysmy – ze wyczytałyśmy to czy tamto, co często irytowało lekarzy. A z drugiej strony jak tu nie czytac i nie szukac... kiedy chce sie wiedziec jak najwiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszla Mamo witaj!!! Fajnie Ci że masz tak częste i regularne wizyty – ja mam dopiero 22 stycznia! Może jak spotkam sie z ginkeim w przyszłym tygodniu w szpitalu to poprosze zeby na mnie „rzucił okiem” - u mnie szyjka sie ostatnio (23.12.) jeszcze nie skracała – ale kurcze przeciez coś sie moze juz dziać, a ja nic nie wiem :( A tak na marginesie - ale z nas lutówki hehe – jeszcze sie okaże ze połowa urodzi w styczniu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nick............wiek.....woj...........tc......data porodu.....+kg/plec kasiulkapb.....25....małopolskie....37......25.01.09.... .....+13/córcia karenk.........33....łódzkie..........25......28.01.09.. .......+7/synek Kluska=)........26....łódzkie..........36.....02.02.09.. +15/CÓRKA/MAJA Agagaguś......38....Mazowieckie...25.....31.01-04.02.09. ...synek igmik...........26....pomorskie.......36.....01.02.09 .........+9/Pola piksip...........29....śląskie..........37......01.02.09 ........+9/Marysia LUTÓWKA......24....świętokrz......37.....01.02.09....... .+6,60/synek/JAKUB FILIP kasiula29.......29....Frankfurt......36.....02.02.09.... .....+10/synek fusyta..........33....podlaskie.......30.....02.02.09 ...+17!!!/babsztylek *iwonka*.......28....lubelskie........36......02.02.09 ......+14/córeczka Monia...........22....lubelskie........28.....04.02.09. ......+10/córcia basienia........28....śląskie..........36......04.02.09. .....+13/Wiktoria rosołek.........26....lubuskie........36......05.02.09 ........+7/córeczka stokrotkaa2...25....Warszawa.....33......05.02.09..... +9/coreczka Karella..........27....mazowieckie...31......06.02.09.. .......+7/Jaś ? mandzia........28....łódzkie..........35......06.02.09.. ....+10/córeczka SzklanaGłowa.28....warszawa.......35......07.02.09.....+ 17!/córeczka katia-84........24....małopol./Krk..33.......08.02.09.. .......+7/ ???? salwia..........29....wroclaw.........36.......08.02.09 .......+19/synek malinova.......35....śląskie...........35......09.02.09. .......+9,8/córcia Mia 82.........26.....podkarpackie...36.....09.02.09.......+12 /córcia czarna.owieczka...26...mazowieckie..33...ok.09.02.09.... +9/synek Mama3.........40.....świętokrzys...36.....10.02.09 .........+6,5/córcia Olka_..........28......kuj-pom........28.....10.02.09 .........+7,5 /? adulka.........31....podkarpackie...28.....11.02.09..... .+12/córeczka asia............26....łódzkie...........28.....11.02.09. .....+6,5/córeczka lamamma......30....Pomorskie.......34.....12.02.09...... .11/Mania edycia86r.....22....podkarpackie...34....14.02.09...... ..+10/córcia *Iskierka*.....28.....wlkp............23.....7/14.02.09. .....+11/synek Wazka.........29.....Rosja...........30.....14.02.09 ........+15/Malyszka julka2384.....24.....lubuskie........32.....15.02.09 ........+10/syn doddotka.....25.....wielkopolskie..35.....12.02.09...... ..+16!!/synek Nadia277.....27.....śląskie...........34....15.02.09 .........+9/synek Sikorka.......29.....BremenDe.......32....16.02.09...... ..+14/Maj a PrzyszlaMama23...MannheimDE....34....16.02.09....+9/NIco las Haydi.........22......Gliwice.........33.....16.02.09... ......+16/synuś viola nowa...23.....mazowieckie...34.....17.02.09.........+17/Maj a Pimboli.......27..Schwarzwald/DE..35.....18.02.09... .....+9/Nadine balbiina .....24 ....Częstochowa....35....18.02.09.........+5/Kacper kasia130285...24...małopolskie.....34.....21.02.09...... ..+8/Sebastian Kathey.......27.....Warszawa.......30.....22.02.09...... ..+7/córeczka kamasutra...21....wielkopolskie....27.....23.02.09.. .....+13/synek dota25.......29.....pomorskie.......21.....24.02.09..... .....? halasliwa.....27....Warszawa.....31........25.02.09 ..+15/niespodzanka Zabajona.....31.....warm.maz.....33.......26.02.09...... ...+6/synek konwalia9....28......Dublin..........32......26.02.09... ......+7/Oliverek up-83.........25......Kraków........32.......26.02.09... ......+11/synek monis30......29......Warszawa....30.......27.02.09...... ...+10/Agusia alicja 111.....27.....WLKP..........29.......27.02.09.........+12/E milka myszkinson...26.....Gdańsk........27......27.02.09...... ....+5/Kazik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×