Najgorsza rzecz którą ktoś wam zrobił

jak w temacie i czy ma to wpływ na wasze życie mnie oszukał i sobie z tym nie radzę wszystko co teraz mówi dziele na trzy

zazdrosna nauczycielka tak skutecznie mi szkodziła,że uniemożliwiła mi robienie czegoś do czego mam talent.

moj byly chlopak, po zerwaniu oznajmil mi ze i tak przez caly 1,5r zwiazek wzdychal do innej dziewczyny (naszej wspolnej kolezanki), ktora jest dla niego idealem kobiety MASAKRA :/

to chyba te falszywe przyjaznie.

Rodzice - ze spłodzili.

mojego psa :(

"Rodzice - ze spłodzili." Ju, Ty chyba chcesz mocnego klapsa, na goły tyłek, co?

Brzydziu, od Ciebie to byłaby dla mnie poieszczota.:D Więc nie obiecuj.;) Poważnie tak uważam, jak napisałam. Poza niezależnym od nas przyjściem na świat najgorsze krzywdy robimy sobie sami. A robimy - bo jesteśmy. A jesteśmy - bo nas spłodzono. Ergo - to jest najgorsza krzywda.:P I nie mów, że nie, bo tak. [tupnęła nóżką] ;)

"Brzydziu, od Ciebie to byłaby dla mnie poieszczota. Więc nie obiecuj." I kto tu jest zboczuchem? :P "I nie mów, że nie, bo tak. [tupnęła nóżką]" Kłótnia z kobietą, to jak wjechanie w ślepą uliczkę, więc posłużę się dla odmiany rozumem i nie powiem :).

Tchórz.:P:P:P A do tego wredniak - posłużył się furtką, aby nie przyznać mi racji, choć oczywiście ją mam, jak zawsze.

:D

urodziłem się :O

Nie łam się, nie tylko Ty :p

facet ktory twierdzil ze mnie kocha, a kiedy z nim zerwalam bo sie dowiedzialam ze mnie zdradzil zaproponowal mi 50 zeta zebym mu dobrze zrobila reka ...zenujace...facet to wie jak upokorzyc kobiete

fiju fju... Mam nadzieję, że zrobiłaś mu dobrze i wzięłaś kasę. W końcu pieniądze z nieba nie spadają.:D

a mnie oszukała..:( boszzz ja ja kocham a ona nie chce byc ze mna.. :( dlaczegot o zrobilas? dlaczego mnie w sobie rozkochalas a potem tak zranilas :-(

zrobilam mu dobrze zanim ze mna tak zagral, zanim dowiedzialam sie o zdradzie :P

no i opowiedz mocno tryskał ?

1. najpierw twierdzil, ze jest dobry w te klocki, mowie o seksie rzecz jasna, 2. kiedy dowiedzial sie, ze jestem dziewica powiedzial mi, ze jest prawiczkiem, 3. kiedy zaczelismy byc razem zjawila sie jego byla laska z textem, ze jest z nim w ciazy - zabolalo, nawet nie sam fakt, ze nie jest prawiczkiem, ale ze mnie oklamal 4. kiedy okazalo sie, ze laska nie jest w ciazy, a ja przelknelam jego klamstwo, kochalam go i chcialam aby byl moim pierwszym i jedynym, ten powiedzial, ze musi sie upewnic, ze ja jestem ta jedyna (najprosciej jakbym nie byla go godna), 5. byl okres, ze zaczelismy miec pewne problemy seksualne, intymne, powiezial w zaufaniu swojemu najlepesszemu przyajcielowi, ktory w zaufaniu po pijaku powiedzial prawie wszystkim a ten co na to? powiedzial, ze tamtemu ufa, a ja zawsze bylam uprzedzona do tego kumpla (pozniej blagal o wybaczenie bo kumpel sie przyznal< 6. kiedy juz postanowilismy sie rozstac, a raczej mialam dosc, uslyszalam, ze jestem dziwka i marnowalam jego czas:| 7. nastepnie znowu przepraszal i powiedzial, ze mozemy do siebie wrocic, jesli dalej chce zachowac to co mam najcenniejsze, czyli miec jedneo faceta w zyciu.(poczulam jakby to jaka jestem nie mialo zadnego znaczenia:| 8. na koniec gdy powiedzialam nie - powiedzial, ze sie na pewno z kims puscilam, i ze nic dla niego nie znacze( nie puscilam sie oczywiscie) 9. pozniej rozpowiadal to ludziom:| 8. powiedzialam, ze nie chce

Mój tata o mnie zapomniał. Nagle przestał się mną interesować. A ja godzinami, przez tyle lat czekałam aż wysiądzie z pociągu, siedziałam godzinami na dworcu i płakałam. Ale już nie jestem na niego zła. Może trochę mam żal. Trudno.

Po spotkaniu (pierwszym, znaliśmy się z neta) wpisał na swoim blogu, że jestem brzydka, że mam fatalne ciuchy i jestem chorobliwie nieśmiała:O Myślał chyba, że nie wejdę na tego bloga... Przez niego wpadłam w gigantyczne kompleksy i prawie nabawiłam się anoreksji :O A najgorsze jest to...że mu wybaczyłam i nadal z nim utrzymuję kontakt:P:O

moj byly facet powiedzial mi kiedys ze jego przyjaciolka jest jego idealem i zeby nie miala dzieci to by z nia byl:(ale ja sie wtedy poczulam naszczescie zerwalam z nim

Po roku znajomosci, facet ze mna zerwal poprostu nie pojawiajac sie na imprezie sylwestrowej. Przeplakalam cala noc! zwlaszcza, ze to byla moja pierwsza milosc, pierwszy partner w lozku. Nie odpowiadal na moje telefony, a kiedy po miesiacu spotkalam go przypadkiem stwierdzil, ze nie mial czasu! Teraz jak sobie o tym mysle, to wiem, ze to byl zwykly gnojek, ale wtedy to byla dla mnie tragedia. Schudlam 7 kilo, prawie oblalam mature!

szkoda pisać, nie warto

jak wyzej

Moj maz popelnil bardzo spektakularnie samobojstwo i zrobil to tak,zebym to ja go znalazla. Poltorej roku,terapia u psychiatry i dalej sobie z tym nie radze-i pewnie nigdy nie poradze.

lekarz mi przywrócił tętno przy porodzie :O

hellishbloodystorm --->rozwaliłaś mnie tym postem

złośliwaa samica30 - why? owinęłam się pępowiną i mi tętno stanęło :O.

kochałam i z którym mieszkałam już kilka miesięcy oznajmił mi, że ma dziewczynę, z ktorą jest 7 lat.:o po rozstaniach i awanturach wróciłam do niego, bo powiedział, że z nią zerwał, że kocha tylko mnie, płakał, błagał a ja go myślałm, że nie potrafię bez niego żyć. dowiedziałam się, że nie zerwał... na drugi dzień po ich ślubie. rzekomo wtedy wyjechał na szkolenie i nie mogłam się dodzwonić. w końcu jeden z jego kumpli pękł i mi powiedział co jest grane. wściekłam się, wywaliłam wszystkie jego rzeczy z mojego domu, zadzwoniłam do jego rodziców i żony. i wyobraźcie sobie, że to ja zostałam potraktowana jak najgorszy człowiek na świcie, bo to przeze mnie tyle osób płakało. nasi wspólni znajomi zerwali ze mną kontakt. naopowiadał im takich bzdur o mnie, że żal pisać... straciłam wtedy pracę, schudłam 14 kg (do 47 kg) i w ogóle zmienił mi się charakter. jakoś się wypaliłam, spoważniałam... a żona się z nim rozwiodła po pół roku małżeństwa. minęło 10 lat a ten idiota dalej do mnie wydzwania. co ja w nim widziałam? ani przystojny, ani w porządku, ani bogaty, nawet w łóżku był beznadziejny. ot, taki grubawy kurdupelek w okularach jak denka od słoików. ale dobrze się stało w sumie. gdyby nie tamte wydarzenia może nie byłabym teraz tym kim jestem a jestem szczęśliwym człowiekiem.:)