Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość urszula 019191

czy związałybyście się z bezpłodnym facetem?

Polecane posty

Gość urszula 019191

czy doprowadziłybyście wogóle do ślubu wiedząc że facet z którym jesteście ma wątpliwą płodność? czy dałobysię żyć bez dziecka nawet mając kupę kasy? co sądzicie o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echu echu
masz 10 lat czy iq 10latki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym się związała bo i tak nie chcę mieć dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
to zależy jak ów pan by podchodził do posiadania dzieci...jakby miał podejście pt "własne albo żadne" to na pewno nie. jeśli by deklarował chęć wychowywania/posiadania dziecka które nie było by genetycznie jego to jego ewentualna bezpłodność nie była by cechę braną pod rozwagę przy podejmowaniu decyzji o związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urszula 019191
to nie chodzi o mnie tylko facet mysli ze jak bedzie miał kupe kasy to jej to zastapi brak dziecka w sensie wyjazdy, kawiarnie, spotkania itp. ja znam jej zdanie i wiem ze sie czuje rozgoryczona i brak juz jej sił on dla mnie własnie ma iq 10. tylko ja np niewyobrazam sobie malenstwa bez dzieci ale cy inni tez tak patrza jak ja czy moze inaczej, moze ja mam głowie strereotypy ze rodzina pelna to rodzice plus dziecko lub dwoje. najlepsze jest to ze swoja bezpodność nadrabia tym ze co on to niema i na jak wiele rzeczy go stac typowy materialista

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, tak i jeszcze raz tak. Ale z malutkim warunkiem. Chciałabym mieć dziecko nie musze je sama urodzić ale jeśli byłby za adopcją to tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khjgjkj
zapewne pisza to kobiety bezpłodnych facetuw a ja nieeeeeeeeeeeeee dla mnie taki byłby bezwartosciowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
khjgjkj ------Gwarantuje Tobie że NIE :P Mam dziecko z moim mężem a nie ze sąsiadem czy listonoszem :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurrrrrrra
Ja bardzo bym chciala zeby moj facet byl bezplodny bo ta plodnosc do niczego nie jest nam potrzebna. A kobiety co mysla ze bezplodny mezczyzna jest bezwartosciowy sa zdolne tylko do rozpłodu.Jak wogole mozna powiedziec ze ktos jest bezwartosciowy... Wstydzcie sie kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd wiesz, że Ty jesteś w 100% płodna ? Nie ma takiej pewności. Ja się związałam z takim mężczyzną. Świadomie. Teraz staramy się o dziecko. Jest bardzo ciężko, ale okazało się, że ja też do najzdrowszych nie należę. Ale my się nie poddamy. A prawdziwa miłość zniesie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście że bym się związała. Odnaleźlibyśmy inny sens w życiu niż wychowywanie dzieci. Mielibyśmy dużo czasu i pieniędzy na podróże, tak dla przykładu. Albo na swoje hobby albo na milion innych rzeczy. Ważne żeby być z kimś kogo się kocha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mało który mężczyzna już na pierwszej randce trąbi o tym, że nie może mieć dzieci, a podejrzewam, że gdyby powiedział mi o tym po kilku m-cach znajomości, to byłabym w nim tak zakochana, że takie \"detale\" nie miałyby dla mnie znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAKTAKTAK
zwiazalabym sie, bo kochalabym tego czlowieka, poza tym przeciez tyle dzieci czeka na adopcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to za roznica czy facet jest plodny czy bezplodny? gdybym go kochala to bym sie nie zastanawiala, pozatym bezplodnosc mozna leczyc a jezeli by to nie pomoglo to jest cos takiego jeszcze jak adopcja. Milosc przedewszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystarczy ze .....
ale szafujecie tym slowem kocha kcha kocha ludzie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja miałam tak...
bezpłodny nie oznacza mniej wartościowy tak samo kobieta - bezpłodna nie oznacza mniej wartościowa jest wiele dzieci, które czeka na miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie uważam ze szafuję słowem Kocham. KOCHAM swojego męża wiec czemu mam o tym nie mówić/pisać? Przecież to chyba o to tu chodzi i miłość... no chyba, że jest się z kimś z innych, nie znanych mi wzgledów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mówię że nigdy
nie związałabym się z muzułmaninem, ale miłość jest ślepa, jeśli to jest miłość. Co wtedy znaczy bezpłodny, muzułmanin, blondyn czy bez ucha? Wtedy to nie ma znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×