Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juz mam tego dosc

problem z moim facetem

Polecane posty

Gość juz mam tego dosc

jestesmy razem pol roku, na poczatku oczywiscie bylo pieknie, od dwoch miesiecy wszystko spada na leb na szyje.. nie widze juz zadnego zainteresowania mną z jego strony. poprostu ewidentnie mu nie zalezy, nie widzimy sie w tygodniu bo on jest "bardzo" zmeczony po pracy. wiec zostaja nam weekendy - w sobote mielismy jechac do parku ale on chcial jechac szybko rano bo potem jechal z kumplami na jakas gale wtedy sie wkurzylam i mu wszystko powiedzialam co o nas mysle (wczesniej tez mu zwracalam uwage na jego zachowanie - bezskutecznie). on myslal ze ja z nim zerwalam, w trakcie rozmowy, a wlasciwie klotni stwierdzil ze nie widzi problemu, ze mu na mnie zalezy bla bla.. po 2 dniach ciszy spytalam czy idzie ze mna na wesele na ktore zostalismy wczesniej zaproszeni. stwierdzil ze decyzja nalezy odemnie, wiec powiedzialam mu ze idzie ze mna. on w ogole nie walczy o nas, jest oschly, nie potrafi mnie do siebie przekonac, nie utwierdza mnie w przekonaniu ze mu na nas zalezy. nie chce tego skonczyc poniewaz zawsze staram sie wyjsc na "+" z sytuacji, probuje rozwiazac problem zamiast uciekac. ale on tego chyba nie docenia... nie rozumiem facetow.. co mam zrobic? jak do niego dotrzec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytaj
zacznij go olewac. przyleci jak piesek do nogi. przeczytaj ksiazke "dlaczego mezczyzni kochaja zolzy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on już nie chce sie
spotykać tylko woli byś to Ty zakończyła tą znajomość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz mam tego dosc
ale on mi w trakcie tej rozmowy powiedzial ze mnie kocha (zego nie uslyszalam chyba od miesiaca) i twierdzi ze chce ze mna byc. to sie w ogole wyklucza bo swoim zachowaniem pokazuje ze ma mnie za przeproszeniem w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zl.
powiedz cos wiecej . czy masz dzieci ile masz lat ile on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppppppppppppp
Moze juz nie ma o co walczyc, jemu ewidentnie nie zalezy. Chyba przydalby sie odpoczynek od siebie, jakis dystans na pewnien czas zeby sie przekonac czy nadal chcecie byc razem, zwlaszcza on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz mam tego dosc
wydaje ze jesli zaczelabym go olewac to on jeszcze bardziej by to wykorzystal i tez mnie olal. nie wiem czy jest o co walczyc, on ma straszny charakter :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz mam tego dosc
ja mam 18 on 22. w sobote jest wesele, dam mu jeszcze szanse skoro twierdzi ze "chce byc ze mna".. potem jade na 4 dni do siostry do innego miasta, zobacze wtedy czy bedzie sie interesowal tm co robie.. mysle ze to tez powinno dac jakies oznaki jego uczuc. jesli nie to... bye :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tak-metoda olewania najlepszą metodą. Wytrzymaj 3 dni a zobaczysz efekty. Idź z nim na wesele, ale baw się sama. Długo nie będziesz czekała na jego reakcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zl.
bez sensu olej to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppppppppppppp
Nie warto zawracac sobie nim glowe, nie zasluguje na to. Idz na wesele, baw sie w najlepsze, a on niech patrzy i sie ślini

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorgo
kurde, mam podobnie z moja laska. Tylko ona twierdzi ze mnie kocha, ale nie jestem pewien jej intencji bo po takim zachowaniu to ciezko byc czegos pewnym. Wszystkie dni wolne od pracy, czas przed swietami ona wyjezdza albo do swojej rodziny albo na jakas wycieczke np. z pracy. Jak rozmaiwam z nia i jej opowiadam o czyms to tylko kiwnie glowa ze slucha i nic nawet nie odpowie. A za kilka dni slysze to samo o czym ja mowilem, tylko ze ona wilece mi opowiada jak jest gdzies pieknie bo ktos jej w pracy opowiedzial. Nie widac w jej oczach zadowolenia jak cos zrobie dobrego, przez jakis czas probowalem z nia rozmawiac o naszym wspolnym zyciu i o slubie ze moze czas byloby sie zastanowic na nim i zawsze urywala temat i milczala. Jak w koncu sie zastanowila to odpowiadaja jej najbardziej odlegle terminy. Ja juz poprostu nie wiem o coc chodzi i mam tego wszystkiego dosyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz mam tego dosc
no chce na weselu sie bawic, nie chce zeby byl jakis kiepski nastroj miedzy nami.. on sie nie bedzie raczej bawil bo jest wstydliwy.. miedzy nami jest teraz taka jakby przerwa - co mam mu powiedziec zeby wiedzial ze dalej ze soba jestesmy, jakos tak nie potrafie posklada calej tej sytuacji.. zl - dlaczego twierdzisz zebym to olala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppppppppppppp
Gorgo, wydaje mi sie ze dziewczyniue w ogole nie zalezy i jest z toba z przyzwyczajenia, albo dlatego ze narzaie nie ma nikogo innego na oku. Pewnie gdyby kogos poznala, nie wahalaby sie ani chwili. Nie warto zyc w takim zwiazku, byc oszukiwanym, zyc zludzeniami, bo taka osoba predzej czy pozniej i tak cie porzuci, a wtedy to moze jeszcze bardziej bolec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz mam tego dosc
gorgo - z nim jest tak samo. kurde gada bez przerwy tylko o sobie, mnie nawet nie zapyta jak minal dzien.. ostatnio mialam wazne zaliczenie w szkole i prosilam zeby trzymal za mnie kciuki a potem w ogole nie spytal jak mi poszlo.. no rece opadaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppppppppppppp
Żylam w takim zwiazku kilka lat, łudzilam sie, starałam, a potem i tak koleś mnie zostawił dla innej. Mowie Wam, jak komus by zalezalo to by sie straral, nie zachowywal sie w taki sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz mam tego dosc
no co za porazka :( powiedzialam mu "moze to jest juz tylko przyzwyczajenie?" odpowiedzial ze nie... fafeci sa beznadziejni.. ciekawe czy łaskawy pan raczy spotkac sie ze mna jeszcze przed weselem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zależy mu
skoro ty się starasz a on ma to w dupie i nie reaguje to przestań się starac i sama się przekonasz czy to coś zmieni....jesli nie zmieni to znak że niepotrzebnie przedtem sie starałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zależy mu
nie bierz tego tak emocjonalnie w końcu jeśli w weekend woli kumpli od Ciebie to chyba odpowiedz jest oczywista, zwłaszcza jesli nie widzicie się na codzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak facet czy dziewczyna tak się zachowuje to ewidentnie im nie zależy, nie kocha i tyle, jak się kocha to...eh zresztą sami wiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppppppppppppp
Eh, faceci nie potrafią wyrażac uczuc, ani powiedziec wprost o co chodzi, a Ty siedz i mysl co poeta miał na myśli i sama w głowie piszesz scenariusze... Moze koles mysli ze juz nie musi sie starac, skoro Cie zdobył i zachowuje sie jak stary małżonek. Szczypta zazdrości nie zaszkodzi, zrob sie na bóstwo w sobotę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppppppppppppp
A jak to nic nie da, olej go, jest tylu innych, zasługujących na Twoje uczucie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz mam tego dosc
dokladnie ;) oczywiscie wolalabym zeby ta sytuacja byla calkiem jasna, niestety tam jak pisalas, ukladam sobie w glowie rozne scenariusze i ludze sie ze on jednak mnie kocha... ale jestem glupia.. mowi sie trudno - i zyje sie dalej.. tylko ja jak na swoj wiek to juz mysle powaznie w wielu kwiestiach. a tu taki dzieciak sie trafil..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppppppppppppp
No moze w tym tkwi problem, on traktuje to bardzo lekko, a Ty juz widzisz siebie w welonie, moze to go przerasta, jest niedojrzaly i niegotowy na powazny zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz mam tego dosc
najbardziej smieszy mnie to ze naprawde go postraszylam tym ze skoncze z nim jesli to bedzie tak dalej wygladalo. on powiedzial ze sie dla mnie zmieni (juz ktorys raz) tylko mam mu powiedziec co dokladnie ma w sobie zmienic. i co? jeszcze gorzej, dzis 2 razy sie odezwal :) ale myslac logicznie: gdyby mi na kims tak zalezalo, to na jegu miejscu przyjechalabym dzis po pracy na godzinke, z jakimis kwatkami :) na pojednanie.. on jak widac - zero myslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz mam tego dosc
na poczatku bylo wlasnie na odwrot - ja go zlewalam a on skakal z kazdej strony. i teraz role sie odwrocily. ja siebie w welonie nie wdze, to nawet on kiedys zartowal ze oswiadczy mi sie na stadionie (bo jest fanem pilki)... nie ma problemu, moge zaczac go zlewac, moje uczucie i tak do niego gasnie, jednak jestem wiecej niz pewna ze to juz calkiem zepsuje sprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaproś go
na długi spacer we dwoje i porozmawiaj z Nim szczerze, od serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz mam tego dosc
probowalam te 2 dni temu, wlalam wszystkie swoje zale.. a on albo nie chce, albo nie potrafi uzewnetrznic swoich uczuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To jeszcze dzieciak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz mam tego dosc
jeszcze starszego nie mam zamiaru miec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×