ujarałam się

posrany dzień wszystko dzisiaj do d.upy no nie wszystko:P miałam wyjechać do stolycy, a leżę w łóżku i jakieś smutasy mnie dopadły... dobrze, że coz zielonego mam antidotum ucieknę wieczorem....

jak życie- lepiej?? czy lepiej nie mówić? mam detoks od ppppffffffff, zapomniałem i zostawiłem zapas tam gdzie mnie nie ma od tygodnia. ale dziś wracam:)

bywało lepiej taki spadek formy rekompensuję sobie zieleniną:P i nowym nałogiem... ciastka z dżemem:o ależ będę miała du.psko:D

tyle cukru marnować:( ja wszystko co słodkie przerabiam na wino, teraz właśnie muszę jeszcze dokończyć miażdżenie winogron... Balony mi się kończą, nie wiem gdzie porozlewam do sklarowania... ale co tam, jak się ma nałóg to się nie myśli co będzie potem;)

z tymi słodkościami to mnie w te wakacje coś niemiłosiernie dopadło:P kalorie spalam na... od tylu;) te ćwiczenia najbardziej lubię muszę też baterie przełożyć do pilota:) ranek jakiś taki mokry był...

pppppfffffffffffffffffffffffffffff;) akcje społeczne i atrakcje kulturalne cały dzień, teraz rodzinna imprezka. no to sobie zrobiłem hew a brejk;)

a od tyłu... lubi ona, lubię ja:)

\"-Jak to luuuubiiisz? -Na czworaka lubie, kiedy mocno trzyma mnie za pupe, Kiedy Ostry z całej siły bije mnie po dupie, Kiedy liże mnie całą godzinami Lubie, kiedy bawi się moimi sutkami, Kiedy moja mokra ci.pka jak dynamit eksploduje. \" taaaa:P to ja idę jakąś kolacyje wyrzeźbić;)

na czworaka jest rewelacyjnie:D tylko czasem minimalna różnica kątów sprawia że uda płoną mi żywym ogniem i muszę przestać, choć raczej od tyłu to nie jestem długodystansowcem, za bardzo to mi się podoba:) I dostęp do eromaterapii;) lubię zapachy, mam nos jak pan Pachnidło:D

Zabijasz też dla zapachu?;) eromaterapia... mój etatowy zawsze wsadzał nos we mnie wąchał, włosy kark plecy... kurde, lubiłam to! miał nos jak pies...:) jak pies...

nie jestem psem, lubię zielone a nie niebieskie;) wąchać lubię, lubię czuć zapach ciała, nie po 2 dniach i nie zaraz po kąpieli, tylko taki po całym dniu:) a co do wsadzania to lubię wsadzać wszystko co się da wszędzie, byle czysto było, bo paskudztwa nie lubię-przemoc, gierki, krew, kał i zbędne wydzieliny;) to nie moja bajka

też nie przepadam za tym, żeby ktoś mi nas.rał na klate i przypier.olił dechą:P lubie inne inszości:) ale to co mnie kręci, chyba nie spodobałoby Ci się hyhy _________________________________________________ można jeszcze kogoś kochać po roku rozstania?

ciekawe co takiego by mi się nie spodobało?? może to lubię:) kochać można całe życie, ale kochać to nie znaczy zawsze to samo:)

Oj M. ja jestem zboczona babka:P zostań w nieświadomości:) w środę sptkałam się z ex po roku pierwszy raz face to face poległam ja go nadal kocham... cierpie strasznie rycze, szlocham, ból okropny nie sądziłam, że nadal coś czuje do niego a jednak... dawno tak źle mi nie było:( ________________________________________________

Uczucia rządzą nami, a nie my uczuciami... takie życie, jakby było inaczej byłoby nudno;) napisz co lubisz, lubię gdy kobieta wie czego chce. Mniej lubię jak kobieta mówi że chce tego czego ja chcę, bo mam wrażenie że nie muszę się starać- co bym nie zrobił to i tak będzie dobrze. Nie kochałem się kilka dni, mimo że śpimy w jednym lóżku:(

Co lubię w sexie? Przy jakich pornolach najbardziej lubie sie onanizować?:P hehe może tak ogólnie... lubie ostry sex, dziki, spontaniczny, nie cierpie maratonów, ani godzinnego lizania mojej ci.pki:P wole strzelić hardcorowy szybki numer w kuchni, przebieralni, lesie, niż męczyć się z jakimś pierdołą, co nie może trafić jezykiem na moją łechtaczke i mało dziury w udzie nie wyliże hehe A najwiekszą ochote na sex mam podczas okresu;) Lubie wtedy być porządnie zerżnięta, tak żeby krew sciekała po ścianach:P (wiem, wiem to obrzydlistwo:P) oczywiście oral to moja pasja:) oglądam takie pornole, przy których potrafie wytrzepać sie w 10 sek... nie napisze nigdy jakie:P

hehe zaraz tam obrzydlistwo... zwykła rzecz, acz tylko z osobą którą kocham:) Fajne są szybkie numerki, ale i wielogodzinne misteria też lubię. Rutyny nie lubię;)

misteria? manewry:P mizianie jest fajne, ale z kimś kogo kocham, a nie z osoba, z która spotykam się dla sportu. napisałam, że cierpie i z bani już wiem, ze nigdy się nie spotkamy... koniec!

my się nie spotkamy czy Wy się nie spotkacie;)

koniec cierpień-koniec miedzy mną, a nim!! oczywiście cierpiałam tylko ja, na własne życzenie zresztą, a, że w miarę rozsądna ze mnie dupa ;), podjęłam szybko autoterapię jeszcze boli, ale czasami trzeba przyjąć postawę cierpiętnicy, dobrze na czaszkę robi:P ponoć:) tak twierdzi moja koleżanka lekarka mocne emocje hartują tak więc, postawiona do pionu przez niejakiego kuta.sa, wzbogacona w nowe doświadczenia w swoim jestestwie, już nie zagubiona w jego własnej egzystencji, spędzę sobotę na... a jeszcze nie wiem:P

tak się czasami zastanawiem... ten nasz topic... co to właściwie jest? dlaczego jesteś tu ze mną Panie M.?

zastanawiam się chwilami co ja robię na tej kafeterii- tracę tyle czasu na debilne gadki o dupie maryny... z Tobą mogę pogadać o jaraniu chociaż;) ale muszę sobie detox od kafe zrobić, co najwyżej zagladać tu a nie siedzieć godzinami;) Nie wiem co to jest:)

jak Ci się znudzę napisz OK? siedzisz tu godzinami??? szok! ja zaglądam i bywam dzisiaj upiję i się i ujaram powodów mnóstwo chociażby taki (to ze szczęścia :P ), że moja jedyna i naj przyjaciółka zaręczyła się z panem, którego dochód roczny to ok 4 miliony!! jak się nie urżnąć:)

no to sobie polatałam:) czułam potrzebę oderwania się od ziemi zresetowania się, zbombardowana zbyt dużą ilością informacji, które mnie zaatakowały, zaszyłam sie w oazie spokoju. Zapuchnięte oczy zdradzają los zapasów w lodówce...

well... może ma problemy z wydawaniem tych 4 mln?? chętnie pomogę;) mnie za to zaczyna łamać przeziębienie. Okład z młodych piersi mile widziany;) za dużo prac społecznych na zbyt świeżym powietrzu było w weekend:) zaraz jeszcze przerobię gruszki (kolejna partia)- coś mi się nie klaruje winko, chciałem cydr jabłkowo gruszkowy zrobić, ale jak nie będzie współpracowało to będzie dużo bimbru gruszkowego:)

a gdzie ja Ci młode piersi znajdę?:) bimber gruszkowy, sama nazwa jest lekko kusząca:) zeżarłam właśnie kebaba... mniaaaammmmmmmmmm!!!!!!!!!! leżę i kwiczę puściłam sobie muzę... może jakiś skręcior..? dzieci wybyły do ojca, będą po 21..:P no to do dzieła:)

;( ;( a mi został niedopałek tylko. i z tydzień raczej nie ma na co liczyć. Przywykł człowiek do dobrego. Dlaczego to nie jest legalne??:(

popłynęłam... hyhy piątek był zabójczy! dzisiaj robię się na bóstwo:) fryzjer, pazurki i koniecznie jakiś ciuszek poznałam kogoś nie ma to jak się wybrać z przyjaciółka na parę drinków do knajpy jakiś żonaty-samotny, pokrzywdzony i smutny szuka pocieszenia pewnie etetowym zostanie... ale miła bestia z niego:)

fajnie fajnie bestyjka z Ciebie;) ja zapatrzyłem się na pewną laskę, miła i spojżenie ma takie "oczaruj mnie to nie będe się bronić";) Sliczna, seksowne ciałko, i nie ma balasów w głowie będe niespiesznie czarował...

a jeszcze jedno- jarałem grudę i przez najbliższy czas będe jarał grudę- uwielbiam!! Lata na to czekałem Arcydzieło mistrzów Niderlandzkich;) chciałbym mieć perfumy do ciała (mego niezwykle seksownego i dobrze zbudowanego:D ) o zapachu haszyszu:)