Presja czyli wymagania wobec puszystej kobietki

Witajcie !! Mam 24 lata,odkąd pamiętam słyszałam,że MUSZĘ/POWINNAM/WYPADAŁOBY/TRZEBA schudnąć,jakieś 5 lat temu schudłam-prawie 50 kg. Nie byłam szczęśliwa,nie znalazłam super faceta(wręcz przeciwnie wdepnęłam w toksyczny związek).I jak to zwykle bywa-przytyłam. Mimo nadwagi słyszę często,ze jestem ładna,inteligentna,zdolna...ale ostatnio neisamowicie smutna i samotna. Studiuję na 2 kierunkach,większość pozytywnie się układała,do utyskiwań rodziny na moje grube uda i "wielkie dupsko" przywykłam. Niedawno jednak w moim uczelnianym środowisku pojawił się facet,który zaczął mi ubliżać,rzucać różne obelgi(jak sądzę sam zakompleksiony i podpuszczany przez niedojrzałe koleżanki). Złożyłam oficjalną skargę,zasisnęłam zęby i...NIC TO NIE DAŁO! Wyobraźcie sobie,że stałam się najnowszym pośmiewiskiem,każdego dnia odpieram atak sfrustrowanego kolesia i zadowolonych koleżanek(bo jest wesoło) Straciłam pewność siebie,na domiar złego rodzina też zaczęła wymagać ode mnie zrzucenia nadwagi"choćby dlatego,ze niedługo ślub siostry". WitajciePowiedzcie...jak to jest,że wobec grubych ma sie najwięcej wymagań,najczęściej są oskarżani o lenistwo,zaniedbania,smutne miny. Dlaczego rozumiemy anorektyczkę(...bo biedna ma problemy z psychiką),narkomanów,ludzi tnących sobie ciała żyletkami,fetyszystów,alkoholików. Natomiast GRUBY-zawsze winny! Grubego należy wyśmiać,bo może wreszcie wezmie się za siebie,pójdzie na ten basen,gdzie i tak ludzie powiedzą:"patrz jaką ma dupę!". Czy gruby ma na tyle sił,by walczyć z modą,rodziną,opinią,potrzebą i samym sobą?

a ile ważysz?

czy to wazne ? nie o to w tym chodzi waze tyle ile waze i nic ci do tego :-o

ważne ważne...

pomyślmy..... jeśli schudłaś 50 kg to wątpię żebyś dociupała do wagi 50-60 kg dajmy na to że 70 kg więc teraz zapewne jakies 120 musisz ważyć? zgadłam...?

nic na to nie poradzisz kazdy facet woli szczupla laske niz kaszalotnika

jak nic do tego ? to po chuuj zalozylas ten topik ?

"Złożyłam oficjalną skargę,zasisnęłam zęby i...NIC TO NIE DAŁO! " co to znaczy nic nie dało???!! Jesteś nękana. :-( Zbieraj dowody, może nagraj czasen coś, może masz kogoś zyczliwego kto zaświadczy ... Takie przesladowanie to nawet na sprawę sądową. Każdy ma prawo żyć, także ci grubi.

chcialam porozmawiac z normalnymi ludzmi a nie debilami od razu pytajacymi sie ile wazysz :-o nic wam do tego wiec milczcie nie pytani, poza tym nikt was tu nie chce wiec idzcie stad

pozatym lato idzie trzeba się rozebrać :// ja przy 164 cm waże 63:///jak narazie ćwicze godz na rowerku stacjonarnym do tego mniej jem mam nadzieje ze efekt bedzie

Chociaż dla mnie dziwne to co piszesz. W moim otoczeniu zdarzają się grubi ludzie i nikt ich nie prześladuje tak jak ty to opisałaś. Oni bywają fajnymi kolegami, niefajni też się zdarzają jak to wśród ludzi.

tyle idiotycznych komentarzy na inteligentny i szeroki temat!!! może strzeszczę niektórym bezmózgom: autorka tematu zauważyła jaka nietolerancja panuje w polsce gdy macie do czynienia z osobami otyłymi-ona nie wymaga żeby faceci lecieli na puszyste i grube-ona chce żeby osoby otyle były też akceptowane i szanowane jak szczupłe -bez głupich, dołujących komentarzy, docinków itp

"anorektyczkę(...bo biedna ma problemy z psychiką),narkomanów,ludzi tnących sobie ciała żyletkami,fetyszystów,alkoholików" O, wypraszam sobie! Po wymienionych wyżej "jadę" bez litości. Grubi przy nich to jeszcze całkowita normalność. Ale z tobą bym się nie zamieniła... No ale ja mam dobrze, rodzina karmiła mnie normalnie więc miałam start w dorosłość jako osoba szczupła a każdy dodatkowy kilogram zrzucam łatwo. A swoją drogą takiego frustrata jak ten koleś to ja bym na miejscu twoich koleżanek krytykowała z rozkoszą. Uwielbiam gnoić śmieci którzy prześladują innych. Rozejrzyj się, może znajdziesz sojuszników. P.S. Zdobądź pieniądze na jakiś wyjazd z ciekawymi zajęciami, żebyś zmieniła tryb dnia, aktywność i trochę kg zrzuciła. To ważne teraz, póki jesteś młoda, bo potem twój organizm nie podda się tak łatwo zmianom a już teraz nadwaga go niszczy.

fakt to wogóle nie powinin być temat do dyskusji - jedni są ładni inny brzydcy jedni grubi inni szczupli każdy ma prawo do życia .... nigdy nie spotkałam się z docinkami, uwagami wysmiewaniem się z osób otyłych no chyba że na necie

osobe, ktora zamiast talerza zupy zjada wiaderko? mam kumpla. wazy ok 120 kg. ciagle narzeka jak mu ciezko, ze nie moze kupic ubran, ze trudno mu bylo znalezc prace bo kazdy patrzyl na jego wage. wiecznie sie poci, ma pare ciuchow bo w sklepach nic nie moze dostac i kupje na allegro. ale gdy siadzie do jedzenia to potrafi opylic 4 pizze familijne w ciagu jednej sesji. takich sesji ma kilka w ciagu dnia. potem znow narzeka, ze nie ma kobiety, ze to, ze tamto! na pytanie czemu sie nie leczy, nie stara odchudzic odpowiada po co? i jak tu mozna szanowac takiego czlowieka? widok otylych osob odbiera apetyt. nie da sie tego spolecznie zaakceptowac. jak pomysle ile dzieci gloduje w Afryce i widze tlusciocha to... zamiast zrec to mogliby zaczac po prostu jesc, jak normalni ludzie.

wredna cipa, wyzywająca osoby, które chciały pomóc :O spadaj stąd, frustratko :O

to ile wkońcu ważysz?????? wstydzisz się he?

Autorko, chyba nie czytalas tego forum wczesniej, dlatego nie wiesz, ze siedza tu zakompleksieni ludzie, ktorz ziona nienawiscia do grubych ludzi. Zaloz ten sam temat na dziale Zdrowie i Uroda, tam siedza czesto madre osoby.

ja mozna szanowac, Ja z kolei nie wiem jak mozna szanowac takich ograniczonych i psychicznych kaszalotow jak ty:O

mniejsza o wagę są ludzie którzy jak się upierrrrrrrrrrrrrrrrdolą to nie przestaną, takie nękanie naprawdę potrafi zatruć życie- owszem są o ludzie bardzo niedojrzali ale rady na nich tak naprawdę nie ma co do ciebie- dziwię ci się, że skoro ptrafiłś schudnąć i znów przytyłaś to tak szybko odpuszczasz- może warto iść do dietetyka? niestety licz się z tym że jak nie ci, to inni- zawsze znajdzie się ktoś kto na tobie się wyżyje - od ciebie zależy czy się na to godzisz

przeciez to wlasnie z osob chudych inni sie nabijaja.jeszcze nigdy nie slyszalam,zeby ktos sie u mnie na studiach nabijal z dziewczyn przy tuszy,a te chudziutkie sa wiecznie wysmiewane przez te "sredniej budowy" i radzi ise im,zeby przytyly albo mowiz,e maja anoreksje.autorka topiku musiala trafic na jakiegos odmienca :P

a ja skolei nigdy sie nie spotkalam z wysmiewaniem grubasow/chudzielcow ale rudzielcow;) zawsze sie znajdzie jakis czub ktory wysmiewa sie z tego,ze ktos jest inny

kobieta w Polsce, ktora zlozyla pozew do sadu na tego kolesia o dyskryminacje ???? masz prawo byc gruba, a co! a jemu i paru kolezaneczkom gow.no do tego zbierz pare dowodow /jakies nagrania, swiadkowie przeciez sa ...najlepiej tacy ktorzy sa bezstronni albo twoi dobrzy znajomi/ jak bym sie wkur- wila to chyba nie zostaloby mi nic innego do zrobienia sory za slownictwo /co wrazliwsze osoby/, ale taka jestem i tez mam prawo wyrazac swoje mysli tak, jak chce :D

no to daliście popis chamstwa i goralskiej muzyki !!! Kobieta jak zadbana umalowana *(ale nie pzresadnie) to puszysta bardziej atrakcyjniejsza niż huda bo ma chociaz biust i pupe !!!!

Ja pierdzielę tuczniki to jednak maja z sobą coś nie tak tylko płaczą jak to im źle, jakie to ofiary itd Najczęściej jednak to wina ich samych nie czepiam się tych chorych ale jak wku*** Mnie jak robią z siebie ofiary weś dziewczyno przestań obżerać się chipsami, fast-foodami itd. to może nie będziesz musiała tu swoich wypocin pisac

a ja twierdzę, że człowiek ma prawo wygladać jak chce, ważyć ile chce i nikt postronny nie ma prawa do żadnych uwag na ten temat. I faktycznie, może wreszcie przydałby się jakiś precedens w postaci sprawy sądowej o dyskryminację i nękanie z powodu wyglądu, bo to co sie dzieje gdzieniegdzie to przekracza już wszelkie granice, nie tylko kultury i dobrego smaku :o

Ale po co te użalanie się nad sobą????

A po co to nazywanie kogoś tucznikiem? :o

Dlaczego rozumiemy anorektyczkę(...bo biedna ma problemy z psychiką),narkomanów,ludzi tnących sobie ciała żyletkami,fetyszystów,alkoholików. Natomiast GRUBY-zawsze winny! Ej, przepraszam, ale kto rozumie? Ja tam nie akceptuje narkomanów czy ludzi tnących swoje ciala:P To, że Ty tolerujesz swoją otylość nie znaczy, że inni będą. Ludzie już tacy są - po prostu i nie zmienisz tego nie popieram kolegi, który cię atakuje, absolutnie, ale rozumiem np.Twoją mamę, która radz ci schudnąc, przecież otylosc to choroba, wygląda nieestetycznie, niesmacznie i chce tego dla Twojego dobra!

Trzeba mówić po imieniu jak pijak to pijak jak ćpun to ćpun a jak się nie umie się ograniczyć w jedzeniu to tucznik