Kto mi to wytłumaczy?Po co czerwona wstążeczka na wózku?

Słuchajcie,wychowałam sie w środowisku wielkomiejskim, anonimowym raczej otwartym wśrod intelektualistów otwartych na nowe pogląda, nieograniczonych bogopojnością i stereotypami.Osobiscie wierze w Boga i chodze do kosciła, Jednak moja TESCIOWA MNIE DOBIłA. Tesciowa mieszka na wsi, pojechałam do niej w odwiedziny z moim nowonarodzonym dzieckiem, miesięcznym, jeszcze nie ochrzczonym, bo w lipcu chrzest ustalismy , ze bedzie.Nie chce Bron Boze umniejszac ludziom ze wsi, ale niedokońca rozumiem tutejsze zwyczaje i gusła.. Ponieważ przyjechalismy z daleka wzielismy wózek ze soba i chciałam isc z malym na spacer, na to tesciowka do mnie ."Nie nie idz na spacer, bo wieje", a wcale nie wiało, ciepło, super pogoda..Wydało mi sie to podejrzane...no i WYLECIAłA z tekstem , po ktorym dosłownie mnie zamurowało "a czerwoną wstążeczke i medalik z maryjką masz" a ja na to WIELKIE OCZY i PYTAM"CO PROSZę" no "czerwona wstazeczk i medalik czy masz na wozek, zeby na spacer wyjsc"..."to to jest potrzebne, zeby isc na spacer?myslalam, ze wozek z dzieckiem wystarcza"Tesciowka zrobiła dziwna , oburzoną minę... W koncu nie wytrzymałam i powiedziałam"To, albo wstązeczka, albo medalik mamo, bo jedno zaprzecza drugiemu",,, Powiedzcie MI PO CO TA CZERWONA WSTAZECZKA!??BO NI ch..nie rozumiem..o co jej loto? poza tym bratowa, mi pozniej mowiła,"a chrzest kiedy macie" a ja mowie w "lipcu", a ona "łe tak pozno??, pamietaj ze chrzest musi byc jak najwczesniej"??? a jak zapytałam jej czemu musi byc wczesniej, nie umiała odpowiedziec??? nic z tego pobyty na wsi nie uzyłam, na spacer nie poszła, bo nie kazali, tylko mowili o chrzcinach

wiec kto mi odpowie po co ta czerwona wstążeczka?

na szczescie

zabobony, żeby niby nikt nie urzekł :P

aby matka boska czuwała nad dzieckiem. Tak jak kierowcy mają rózaniec, w samochodzie tak w wózeczku tez jakis medalik mozesz na szpilce powiesic. nawet mi sie ten pomysł spodobał i chyba go ukradnę.

tzn nikt uroku nie rzucił :) Moja babcia też ma takie sprzeczne poglądy. Ale jest starej daty i też mieszka na wsi, trzeba jej to wybaczyć :)

w aucie mąz ma obrazek świety który mu wsadziłam (wyjełam ze swojej torebki i dałam mu)

zdechła mysz- patronem kierowców jest św. Krzysztof...a nie różaniec :P

może byc i święty Lepper. No ale rózaniec wożą kierowcy.

ja mam na lusterku w samochodzie kawal norczy ogonek :p (kto mi to wytłumaczy)

mój znajomy miał chrzcić dzieciatko w 2 dzień swiat bozego narodzenia. mała miała 3 miesiące. zmarła tydzień wcześniej podczas snu:( po to sie dziecko chrzci jak najwcześniej

jaki kawał? coś mi sie wcielo :p

a ja mam tradycyjną pachnącą choinkę :P

do o to że ma cie tylko "mój znajomy miał chrzcić dzieciatko w 2 dzień swiat bozego narodzenia. mała miała 3 miesiące. zmarła tydzień wcześniej podczas snu po to sie dziecko chrzci jak najwcześniej" i myslisz, ze jakbym nie zdazyła ochrzcic, to wg ciebie niewinne dziecko smazy sie w smole w piekle tak?tylko dlatego, ze nie ochrzczone!! NIE WIERZE, ZE BOG JEST TAKIM BIUROKRATą JAK LUDZIE ZE WSI..

jak sie urodzilam, to moja mama tez przywiazala czerwona wstazke na moim lozeczku ' od uroku ' :) Dodam, ze nie mieszlakalysmy na wsi, a mama jest po studiach, takze nie ma reguly, ze to zabobon ze wsi...dodam ze ja tez przywiazalam wstazeczke na lozeczku mojej corci jak sie urodzila, taka, zwykla, mala, podoba mi sie i tyle, aczkolwiek nie wierze w uroki :) A o medaliku nie slyszalam.

Ja odpowiem. Mam rodzinę na wsi i w dzieciństwie też tam mieszkałam. Otóż na wsi panuje taki przesąd że dziecko na spacer powinno wyprowadzić się dopiero po chrzcie stąd chrzest powinien być jak najszybciej. Ma to dobrze dziecku wróżyć bo tak ktoś zły urok rzuci. A co do tej czerwonej wstążki to tak samo żeby "dziecka nikt nie zauroczył". Taki przesąd i tyle. O medaliku nie słyszałam.

pomiataja osoby wlasnie ze wsi pochodzace. z pewnoscia twoja babcia lub twoj dziadek, a moze mama pochodzi ze wsi. a ty masz jakies durne kompleksy i nie mozesz z tym zyc:)

DO OJ COS MI SIE WYDAJE A JA ci powiem, ze jestes beznajdziajna, bo małostkowa przyczepiłas sie błedow ktore, powstały na skutek szybkiego pisania, zjadania liter i przez zwykła pomyłkę, masz chyba jakies kompleksy, ze musiałas sie doczepic, to , ze napisałam, ze wychowałam sie w srodowisku intelektualistow, tak cie ubodło,tak cie jakos zabolało dziwnie.. sama masz jakies srednioweiczne poglady, ze skoro nie zdazy sie ochrzcic, to dziecko potępione wg ciebie? swoja miarą sądzisz?

pewnie, ze moj dziadek pochodzi ze wsi, ja pochodze ze wsi nie mam nic do ludzi ze wsi, ale to głupich sprzecznych poglądow, nie rozumiem tych zabobonow, przesądow, dla mnie to gusła przykro mi i nie stwierdziłam, ze wszyscy ludzi ze wsi tacy, sa nawet, napisałam, ze nie chce umniejszac ludziom ze wsi, po prostu moja tesciowa obgadałam i tyle,

Prawda jest taka, że za 50 lat kiedy to nasze pokolenie będzie babciami i dziadkami nasze poglądy będą przedawnione i nikt nie będzie do nich poważnie podchodził. Świat się zmienia. Więc moi mili : do przodu :)

a ja mam pieska przytajującego główką z tyłu w aucie, cokolwiek sie powiem,on przytakuje co niektorzy tutaj to by takich tylko rozmowcow chcieli:)

ja sie odnosilam do twojej wypowiedzi i twoich bledow, i nadal watpie w to ze wychowali cie intelektualisci. Jesli nawet to im nie wyszlo, nic nie zaczerpnelas. I jedyne co mnie ubodlo to twoja glupota bijaca z twego postu. a co do chrztu i tego czy dziecko mialoby byc potepione- to kwestia wiary. idz poczytaj Pismo Swiete, bedziesz wiedziala a nie na forum sie produkujesz.

bóg nie jest biurokratą ale jak ktos ma grzechy lub nie był chrzczony to jakim prawem ma byc aniołem? żadnym aniołem.jest w czyścu i nalezy za niego sie na ziemi modlic i odkupic winy by przeszło to dziecko czy tez osoba do nieba. do piekła ida grzesznicy przy sądzie ostatecznym, tacy prawdziwi.

co ty bredzisz :D

Dodam jeszcze że zwyczaj wyprowadzania wózka po chrzcie i pokazywania go ludziom nazwijmy obcym jest popularny nie tylko na wsi. U mnie w pracy na przykład też słyszałam że jeszcze "chrztu nie było" więc dlatego koleżanki które urodziły przyszły z dzidziusiami dopiero po chrzcie i wtedy dziecko wszyscy oglądali.

do oj cos mi sie wydaje ja idiotką? jak mozesz tak nazywac kogo kogo dobrze osobiscie nie znasz, ja tesciowa i bratowa dobrze znam z reala, a ty mnie nie znasz sama sobie wystawiłas opinie, tak mnie niczego winną oczerniajac bo mam inne poglady niz Ty? uwazam, ze dziecko nawet nie ochrzczone pojdzie do nieba, bo jest 100 razy czystsze i bardziej niewinne od nas wszystkich ochrzczonych, chocbys nie wiem jak wierzacy i religiijni i ile odpustow bysmy se nie kupili... nie wierze, ze Bog jest takim biurokratą

nie dlatego ze masz inne poglady, ale dlatego ze piszesz glupoty. znow nie zrozumialas.

do zabobon zwylky "jak sie urodzilam, to moja mama tez przywiazala czerwona wstazke na moim lozeczku ' od uroku ' Dodam, ze nie mieszlakalysmy na wsi, a mama jest po studiach, takze nie ma reguly, ze to zabobon ze wsi...dodam ze ja tez przywiazalam wstazeczke na lozeczku mojej corci jak sie urodzila, taka, zwykla, mala, podoba mi sie i tyle, aczkolwiek nie wierze w uroki A o medaliku nie slyszalam. " to po co Twoja matka studia konczyla, zeby w zabobony nadal wierzyc? skoro nie wierzysz w te uroki, TO PO CO CI TA CZERWONA WSTAZECZKA?NIE ROZUMIEM

nie chce mi sie juz z toba gadac o tych pierdolach, pa.

Noooo... ja mieszkam w jednej z największych, polskich aglomeracji, mam do czynienia z ludźmi normalnymi a i tak gdy wyprowadzałam szczeniaka w czerwonej obróżce, to co i rusz ktoś mi gratulował że to dobrze że go chronię od uroku. Dopiero wtedy uświadomiłam sobie że jest taki przesąd i na dodatek że on funkcjonuje w świadomości społecznej. Autentyczne!!!