Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Łucja G-ska

dlaczego nasi mężowie padają ofiarą łatwych i chutliwych kobiet

Polecane posty

Gość kkkkkkkkkkkkkkkk
a zauważyłyscie że jak facet zajety to automatycznie ( nie dla wszystkich lasek ale dla wielu) staje się od razu bardziej atrakcyjny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos wam powiem
kkkkkkkkk zgadza sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbluygh
dla mnie wręcz przeciwnie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manoolka
xyzed masz racje, malzenstwo to nie jest niewolnictwo. Kazdemu z nas potrzeba troche samodzielnej przestrzeni do oddychania. Tez tak zawsze myslalam, nie ograniczajac w niczym swojego meza. Kazde z nas mialo swobode poza domem, i wspolne obowiazki w domu. Wydawalo sie to uczciwym ukladem. Ale cos, zostalam zdradzona, bo... podobno bylam zbyt liberalna. I jak tu szukac "zlotego srodka"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tego to już Arystoteles szukał i nie udało mu się :D:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbluygh
może niektóre kobiety mysla ze zona to zadna konkurencja, stara tłusta i do tego na codzień itp. Taki stereotyp żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manoolka
xyzed ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapach pomarańczy...
Znacie takie powiedzenie - po ślubie kończy się miłość, a zaczyna prawdziwe życie? Choć to smutne, ale nie ma co liczyć, że ognista namiętność będzie trwała między partnerami do końca życia. Jednak najbardziej podstępna i niebezpieczna dla związku jest NUDA! Niby nie dzieje się nic złego, ale.. coraz częściej patrzycie na partnera( kę) jak na na stare, wysłużone kapcie i coraz rzadziej ze soba rozmawiacie. To znak, ze pora na lifting waszej miłości, zanim będzie za późno. Praca na dobrym związkiem to seria kompromisów i wyrzeczeń, bolesnych i koniecznych. Tęsknicie za partnerem (ką)? Jeżeli tak, to znaczy, że się kochacie! :D:P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz.....
xyzed - więc widzisz w innych związkach że ludzie (kobieta, lub mężczyzna) się "nie stara" i zaniedbuje. 1. czy to nie jest domena długotrwałego związku? W czasie "podrywania" stroimy piórka,a w czasie już długotrwałego związku znamy swoja "prawdziwą twarz". Tak jak nie ma motylków w długoletnich związkach i to jest poniekąd normalne. 2. zastanówmy się z czego moze wynikać takie niestaranie się i zaniedbanie (i tu nie zadowole sie jednym przykładem z Twojej strony, spróbuj podać przynajmniej z 5) Jedno juz podałeś - bo żona nie interesuje się "raz nabytym" urządzeniem :P jakim jest mąż - do tego proszę spróbuj wymyśleć, dlaczego sie nie interesuje. Więc mamy dwie kwestie 1. naturalna domena związku długotrwałego - jak mieszkasz z rodzicami też chodzisz po domu w dresie a nie umalowana i nic nie widzisz złego w tym ze Cię zobaczą rozczochraną. Tak też po dłuugim czasie bycia razem traktujesz męża - jak rodzinę. Bo widział Cie zasmarkaną jak miałaś grype i w przepoconej piżamie. 2. jeśli nie wynika to (lub nie w całości) z domeny związku długotrwałego opisanej powyzej to jakie są powody takiego zachowania żony/męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz.....
to że uzywam rodzaju żeńskiego nie znaczy że nie wiem że jestes facetem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz.....
KOMPROMIS w związku jest ZŁY! KOOPERACJA to jest to. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz.....
Właśnie pieprzony kompromis jest przyczyną wielu żalów bo w kompromisie nie ma dwóch całkowicie wygranych bo musimy zrezygnowac troche i to trochę pielegnujemy w sobie jako zal i czujemy się oszukani,wykorzycstani. Kooperacja polega na odrzuceniu mojego zdania i twojego zdania i poszukaniu trzeciego - naszego zdania/rozwiązania. Ale na to trzeba poświęcić więcej czasu a większości nie chce się dupy ruszyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona zazdrosna o męża
ta dyskusja jest bez sensu ! wiadomo, że tylko szmaciska leca na zonatych po to zeby miec seksu nic więcej ! wiadomo, ze zonaty nie odejdzie od żony. Moj mąz 2 razy mnie zdradzil, jednak wybaczylam mu bo kocha mnie i wrocil do mnie zostawiajac te szmatławce na lodzie ! tak im sie to nalezalo by tak je potraktowac.... omotały go by wszedł im do lozka, a wiadomo jaka natura faceta, jednak wrocil do mnie i to sie liczy ze kocha mnie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ło rany :D:D:D:D:D:D jam leniwy ,a Ty mnie chcesz zmusić do myślenia? Podałem dla mnie najistotniejszą przyczynę,a przyczyny innych kryzysów mogą być inne np: - traktowanie faceta tylko jako skarbonki, - traktownie faceta tylko jako reproduktora, - traktowanie faceta jako rzecz ,na której wyładowuje się swoje frustracje i niepowodzenia, - mąż jest bo jest,bo tak trzeba i co by inni powiedzieli.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz.....
żona - closed mind niestety, moja racja jest najmojsza. Ale to tez sposób na poradzenie sobie z tak traumatycznym przeżyciem. Tylko czy skuteczny? Gdyby tak to nie bulwersowały by cię tak "kochanki" a ty się spalasz w nienawiści do nich. Im to nic nie zrobi a Ty będziesz miała wrzód na wrzodzie. Boli Cie to nadal, skoro tak mocno wpływają na twoje życie i nerwy byłe kochanki Twojego męża i skoro musisz sobie powtarzac i tu na forum że "on ciebie kocha" (bo nie jesteś tego pewna i musisz to przeczytac i usłyszeć?). A skoro tak to wygląda to znaczy że sobie z tym nie poradziłaś. Pomyśl o sobie i własnym zdrowiu (psychicznym i fizycznym)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kbjk
a swoja droga nie rozumiem jak możesz być z facetem który zdradza cie na prawo i lewo. Wiesz o 2 zdradach, a ile ich było naprawdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz.....
dobrze ale to tylko połowa zadania. napisałeś że zona nie interesuje się raz nabytym "produktem" teraz pomyśl że jesteś żoną i masz na imię Jola. A więc Jolu, dlaczego się zaniedbujesz? Powiedziałaś Jolu że przestałaś się interesować raz nabytym produktem - twoim mężem Zbigniewem. Jak myślisz Jolu, dlaczego przestałaś się nim interesować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz.....
może źle napisałam Jolu. Twój mąż twierdzi że go zaniedbujesz i uważa że wynika to z tego że traktujesz go jak swoją własność. I że przestałaś się interesować nim po ślubie jako już raz nabytym produktem. Więc Jolu jak to jest z tym nieinteresowaniem się tym Twoim mężem i traktowaniem go jak własność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola Jola Jolka
przestałam bo sie zaniedbał :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz.....
Jola= xyzed (czy to ty Jola Jola?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz.....
Sory Jola Jola jesli nie jesteś xyzed to cała "zabawa" nie ma sensu. To musi być ta sama osoba (jedna osoba w 3 postaciach) a podejrzewam że Jola Jola jest kims innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola8888888888888888888
on jest mój czyli nie muszę juz o niego zabiegać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz.....
xyzed jeśli się dalej bawimy to pisz ze swojego nicka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola8888888888888888888
nie bo starasz się póki tego nie masz upolujesz rzucasz w kąt- niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola8888888888888888888
to jest chore podejście a zdrowe: on jest wolną i niezalezną jednostką muszę się starać żeby było dobrze, jeżeli on traktuje mnie również tak samo no to ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZDRADZONA DO XYED
Wiesz, dlaczego zdradził mnie mój partner? Bo się znudził. Dlaczego się znudził? Bo nie dbałam o siebie? Nie rozwiajałam zainteresowań? Nie dbałam o niego? Nie starałam się mu pomagać? Nie miałam czasu dla niego? Nie lubiłam sexu? Nie wychodziliśmy razem? Nie robiłam mu przezntów bez okazji i miłych niespodzianek? Nie szanowałam, nie ceniłam i nie dawałam temu wyrazu? NIE, nie dlatego. Ponieważ on jest DDA. Czasem osoby takowe, przyzwyczajone do tego, że w domu miłość polegała na burzy i ciszy przed burzą - spokój i miłość, gdy rodzic nie pije, bójki i wyziska gdy zagląda do kieliszka - czasem tego oczekują podświadomie w związku. To osoby niezdolne do uczucia. Kiedy wiązałam się z nim, nie wiedziałam o tym. Dowiedziałam się po paru latach. Dałam szansę, bo kochałam. Wielu DDA potrafi się zmienić. Widziałam, że nie ma humoru - ale okłamywał mnie, że nuda, zniechęcenie wynika z męczącej pracy, z zimowej szarugi... Próbowałam rozmawiać - ale nie był ze mną szcaery. Przekonywał, że jest szczęśliwy... aż nagle uciekł. Do mężatki zostawionej przez nęża, z dzieckiem (on nie znosi dzieci). PEWNIE POWIESZ, ŻE WINA LEŻY PO OBU STRONACH. MOJA CHYBA TYLKO TAKA, ŻE WIERZYŁAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz.....
Jola888 - jak jesteś gadżeciarą to tak, a jak polujesz na naszyjnik Twoich marzeń i uda Ci się go kupić to celebrujesz jego noszenie, jest szczególny i chwalisz się nim. Po latach trochę straci blask i wypadnie w nim pare brylancików - ale nadal jest Twoim ulubionym bo tak ciężko na niego pracowałaś i potem brylowałas tyle lat w nim na salonach. Możesz go troszkę podreperować jeśli chcesz ale wiadomo nie od dziś że stary mis z urwanym uchem który ma na imie Kubus jest po tysiąckroć cenniejszy dla ciebie niż nowiutki ze sklepu ale anonimowy misiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola8888888888888888888
xyz pięknie to napisałaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×