Karmienie piersią w miejscach publicznych

Nie wiedziałem w ogóle, że takie dylematy można mieć. Panie - karmi się piersią w domowym zaciszu! Publicznie nie jest to na pewno przyjemne dla was i dla przechodniów. Nie mogę sobie wyobrazić mojej żony wystawiającej pierś i wtykającej ją synkowi na oczach jakichś obcych ludzi. A porównywanie piersi do garnków jest szczytem braku poczucia smaku. Kobietom już w ciąży włącza się jakieś takie myślenie, że wszystko im się należy i są pępkiem świata. Ja sam wokół swojej skakałem - ale nie wymagaliśmy tego od innych, obcych ludzi, których nasze powiększanie się rodziny obchodzi tyle, co nas ichnie. Dla mnie kobieta karmiąca nie różni się w żadnym stopniu od innej kobiety i nie może podlegać żadnym innym prawom, dajmy spokój. A moda na propagowanie karmienia naturalnego nie upoważnia was do robienia tego w przestrzeni publicznej, bo - omówmy się raz a dobrze - obrzydliwy jest widok CUDZEGO dziecka przyczepionego do CUDZEGO, nabrzmiałego, ze się kolokwialnie wyrażę - cycka. Są w życiu dwie takie pary piersi, które muszę i chcę oglądać - do tego jednej nie mam prawa pamiętać. Za inne serdecznie dziękuję.

Dzięki za tych kilka ostatnich wypowiedzi. Miło wiedzieć, że są NORMALNE matki i NORMALNI ojcowie. Pozdrawiam.

wg mnie karmienie w miejscu publicznym dziecka powinno byc zakazane, jak np. wpuszczanie psów, czy zakaz palenia papierosów dlaczego narazacie osoby trzecie na ten widok?? nie dla każdego jest to normalne, wiec takie karmienie albo w domowym zaciszu, albo totalnien na odludziu, uboczu zresztą piersi dojnej krowy i te wielkie suty nie interesują np. facetów, wręcz są dla nich obleśne. małe dzieci też nie powinny tego widzieć.

karmienie jeszcze przjdzie, jesli kobieta nie robi tego demonstracyjnei i przykryje sie chustka czy pieluszka . Publiczne przewijanie to dopiero koszmar. Dwa razy zdarzylo mi sie byc swiadkeim czegos takiego ..... w reastauracji. Brrr...

Ja też dziękuję, przywróciliście mi wiarę w wymierający gatunek matek, które zauważają cokolwiek poza swoją wielką, matczyną miłością i potrzebą zadeklarowania jej światu. Woe, żartujesz? A ja myślałam, że ta nasza przygoda w restauracji to szczyt wszystkiego... niektórym mamusiom w głowach się poprzewracało, trzeba było stanowczo zwrócić Pani uwagę, albo poprosić o pomoc kelnera!

Cieszę się że nie miałam "przyjemności" spotkać takich jak wy gdy karmiłam mojego synka w miejscu publicznym. Jeśli nie mogłabym tego zrobić to tak naprawdę nie mogłabym nigdzie wyjść ponieważ karmienie piersią charakteryzuje się tym że jest na żądanie i tak naprawdę nigdy nie wiem kiedy moje dziecko będzie głodne. Czasami jest to co 3h, czasem co 15 min. Karmiłam już chyba w każdym możliwym miejscu, na początku bardzo się wstydziłam, ale jakoś dałam radę się przełamać, zawsze przykrywam się cienkim kocykiem, więc nie sądzę by komuś to mogło przeszkadzać. Mało tego spotykam się z uśmiechami ewidentnie wskazującymi aprobatę, ostatnio nawet "mocher" mi pogratulował że "miły obrazek", a już się bałam że idzie mnie ochrzanić. Dodam jeszcze że pochodzę z małego miasteczka.

"Jaki miły obrazek" - kobieto, przecież to jest obrzydliwe! Ja pracuję jako ochroniarz w jednym z warszawskich Centr Handlowych i już kilka razy musiałem się użerać z mamuśkami, które uważają, że wszystko im wolno i nie chce im się przejść dwa piętra, piętro lub nawet (a jakże!) 15 metrów do pokoju dla matki z dzieckiem. Przecież między innymi po to istnieje taki pokoik, ale nie, muszą się obnosić z tym, jakimi są "dobrymi matkami", często na ławce niedaleko pizzerii lub lodziarni. Uwierzcie mi, że z powodu wielu skarg wpływających od gości mamy takie odgórne zarządzenie od kierownika, a nie zwykły kaprys. Zakrycie się kocykiem w momencie, kiedy obok jest pokoik nie jest żadnym tłumaczeniem. Mi osobiście robi się od tego niedobrze. Małe miasteczka mają jednak inną mentalność, tak samo, jak starsze osoby, które butelek nie zaznały. A "moher" pisze się przez samo h, słowniki chyba tam macie. Co do przewijania w restauracji - obsługa może wyprosić klientów dopuszczających się ww. z lokalu.

Podobnie-a ty dlugo karmisz piersią?

kamyl zboczencu spadaj z tymi topikami o karmieniu!! podnieca cie to czy ja stary spocony wieprzu????????????????????

Cieszy, że nie macie odwagi wyskoczyć na żywo ze swoim chamstwem, tylko tu szczekacie na forum. A szczekajcie do woli, mam nadzieję, że żadna młoda mama nie weźmie sobie do serca waszych uwag. Ciekawe czy obraz Madonny karmiącej Jezusa też napawa was obrzydzeniem.

Nie wiem,o.czy mowa,kiedy chodzi o karmienie w miejscach PUBLICZNYCH. karmienie w ogole czy karmienie demonstracyjne,z duza iloscia golizny? Ja unikalam karmienia poza domem,jesli juz,to.czasem w samochodzie. Ale jakby mi sie byla zdarzyla sytuacja,ze ajestem gdzies z noworodkiem,ktory NIE POCZEKA NA JEDZENIE,bo takie sa noworodki -to bym byla siadla gdziekolwiek na lawce,rozpiela sie,przykryla szalem i tylko by ktos sprobowal slowo powiedziec. Nie podoba mi sie (widzialam dwa razy),jak matka wystawia swoje walory na widok publiczny,ze jak dziecko np.brodawke wypluje,to prezentuje sie caly cyc niczym niezakryy. ale jak ktos sie pozakrywa kurtka,bluza szalikiem,to naprawde trzeba sie natrudzic,zeby cos zobaczyc. i czepianie sie takiej osoby to zwykle chamstwo i zlosliwosc oraz brak ludzkich uczuc.

Karmie piersią, 8 miesiac, pierwsze dziecko, po przeczytaniu większości postów nigdy nie będę karmić publicznie, bo...jestem zwyczajnie przerażona tym co piszecie.

Gagatka a poza samochodem zdarzyło ci sie gdzies indziej karmic?

Gagatka a dlugo masz pokarm?

A co jeśli pokoju dla matki brak? Wiem!!! Najlepiej przez kilka miesięcy nie wychodzic z domu. Naprawdę można nakarmic dziecko nie demonstrując ogółowi swoich walorów np. jak ktoś już pisał zasłaniając się szalem czy pieluszką, a jeśli ktoś nie potrafi tego uszanowac to przykro mi, ale musi się do takich widoków przyzwyczaic bo jak na razie polskie prawo nie zabrania KP w miejscach publicznych. Wystarczy odwrócic wzrok w drugą stronę i skupic uwagę na czym innym, dla normalnego człowieka to całkiem proste zadanie. Pozdrawiam Matki Karmiące.

Holba a ty dlugo karmisz?

Ghjkidttd jestes podobno obwisła baba z grubym celulitem a twa dupa tak jak morda wyglada

Witam. Dodam tylko tyle - karmienie piersią JEST NATURALNE i nie powinno nikomu przeszkadzać nawet w miejscach publicznych. To nie jest brak kultury osobistej, że kobiety karmiące piersią "obrażają" odczucia estetyczne osób trzecich. Jesteście niedojrzali emocjonalnie i zachowujecie się egoistycznie. Tak tak to wy jesteście egoistami a nie kobiety które karmią piersią swoje dzieci. Jak w ogóle można myśleć o tym aby to było zakazane? To tak jakby zabronić chodzenia w białych kozakach, albo ustanowić zakaz wychodzenia z domu osobom o brzydszej aparycji, bądź osobom z nadwagą, bo przecież mogą urazić czyjeś doznania estetyczne "wywalając" swoją twarz albo faldy tłuszczu na widok publiczny. Albo zabronić paniom które mają cellulit nosić krótkie spodenki, a na plażę niech zakładają kostiumy kąpielowe sięgające co najmniej do kolan. Pruderia i brak tolerancji. Kiedyś powiedziałam pewnej pani, gdy powiedziała że brzuch kobiety w ciąży jest nieestetyczny ( było lato) że mi przeszkadza widok jej obwisłych "motylków" na ramionach i niech nosi długi rękaw aby je zakryć ( choć wcale mi nie przeszkadzał) i przestała komentować. Jakaż pruderia u nas panuje.

moim zdaniem karmienie piersia jest naturalne, tak samo jak naturalne sa inne czynnosci: wydalanie, kichanie czy bekanie itp. masturbacja i seks sa tez naturalnymi sprawami - a jednak wiekszosc z nas powstrzymuje sie od robienia tego publicznie;-) Ja osobiscie uwazam ze jest to maloeleganckie i nieestetyczne - choc niektore kobiety karmia publicznie elegancko nie epatujac nagoscia. Daleka jestem od zabraniania im czegokolwiek, ale nie popieram tego promowania w miejscach publicznych. Rozumiem ze inni maja swoje zdanie - ja swojego nie zmienie jednak.

Mama Minisi i Stahomb - brawo! :)

moja kuzynka ostatnio jechała pociągiem w przedziale z babką karmiąc dziecko wyjmowała oba cyce i tak siedziała z nimi na wierzchu dopóki dzieciak się nie najadł ... No i powiedzcie czy to jest kultura ? Nie mam nic do karmienia jesli kobieta robi to w dyskretny sposób ... Nie wyobrażam sobie wywalić dwa cyce na wierz i tak siedzieć , tym bardziej że w przedziale byli faceci ! A mój mąż to chyba by mnie sam własnym ciałem zakrył jakby zobaczył że coś takiego robię... Zresztą cyce kobiety karmiącej tak jak już ktoś pisał są obleśne ... Wyglądają trochę jak u krowy ...Sory jeśli kogoś obraziłam , ale jestem szczera , takie jest moje zdanie po prostu .

Ja karmię bublicznie , zawsze gdzieś na uboczu a do tego dziecko jest w chuście więc mało co widać ale wiadomo co się tam dzieje i jeszcze nigdy nie odczułam by ktoś się gapił by miał złą minę czy cos mi powiedział, zwyczajnie nigdy nie miałam tego problemu a to już drugie dziecko które karmię. Raz mi znajoma opowiadała że karmiła syna i przysiadła się para staruszków i starszy pan coś odburknął do swojej żony i pokiwał głową ale żona mu coś szepnęła na szybkiego , popatrzyła się na znajomą i uśmiechnęła porozumiewawczo. Są ludzie i ludziska.

Jak się kobieta zakrywa to okej , ale żeby się obnażać to sorry , tego nie jestem w stanie zrozumieć .:)

Karmienie piersią to rzecz naturalna, każda kobieta sama wybiera czy chce karmić piersią swoje dziecko czy nie, a także sama decyduje czy czuje się dobrze karmiąc dziecko w miejscu publicznym, czy też wolałaby znaleźć ustronne miejsce. Wszystko to jest kwestią indywidualną. Jak dla mnie karmienie piersią w miejscu publicznym jest ok, ale zawsze się pilnuje, by nikogo nie zawstydzić/urazić tym widokiem - mam szal do karmienia który idealnie sprawdza się pod czas karmienia, malec jest schowany w mięciutki szal, a przechodnie nic nie widzą co się dzieje za tym szalem. http://www.pinterest.com/pin/515521488569508612/ Gorąco polecam.

up .

To okropne mnie to obrzydza!!!!! fuj!!!! dziwię się , że baby nie mają za grosz wstydu!!!!Ja tylko mogę karmić butlą i to w domu, dziecko nie umrze z głodu.!!!Opamiętajcie się wieśniary zanim publicznie tak się zachowacie!!!

Jestem całkowicie przeciwna karmieniu bachorów cycem w miejscach publicznych! To powinno być surowo zakazane i karane! Wyjmowanie cyca np. w restauracji - OBRZYDLIWOŚĆ!!! Obiad miałabym już z głowy! Ale te współczesne młode "mamuśki" są głupie jak stołowe nogi! Wydaje im się, że tylko im i ich bachorom należą się przywileje! Że one i ich larwy są, k...wa, najważniejsze! Głupie pi...y! Trzepie mnie jak słyszę, że to jest naturalne! Pie...lę taką "naturalność"! Chamstwo, chamstwo i jeszcze raz chamstwo!!!

No i racja, prostactwo i tyle, sranie tez jest naturalne w miejscach publicznych ale...dla psów

Niestety widok rozlazłych cyców oblepionych resztkami mleka jest czymś wybitnie obrzydliwym, chociaż niektórych w niezdrowy sposób podnieca. Młode mamuśki puknijcie się w puste łby! Karmić dziecko w miejscu publicznym, to narazić je na zarazki, brud, stres, a w końcu na spojrzenia i działania różnych zboków, a także osób niechętnych takim widokom. Sama jestem matką, lecz nigdy nie naraźałam swojego dziecka i siebie na taki ekshibicjonizm oraz na zagrożenia zdrowotne i społeczne. Nakarm dziecko w domu, przed wyjściem. Wytrzyma spokojnie 3 godziny. Można w tym czasie zrobić wszelkie zakupy. Ale jeśli ktoś chce całymi dniami włóczyć się po koleżankach, po galeriach, marketach, to niech się zastanowi po co mu dziecko.

http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/1,35636,20494253,precedensowy-proces-chciala-nakarmic-dziecko-piersia-kelner.html a co sądzicie o tej pani, która domaga się 10 tys. zlotych odszkodowania, ponieważ kelner zwrócił jej uwagę i wskazał jej miejsce w wc lub na krześle koło wc? to jest dopiero ciekawa historia.