Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jacek99999

Dramat

Polecane posty

Gość Jacek99999

Spotykam sie z pewna dziewczyna od roku.Na poczatku jak wiadomo sie tyko spotykalismy na piwku, kawie itd. Miala chlopaka ktorego ze mna go zdradzala.Fakt-bylem jej kochankiem, bo bo czulem ze go rzuci i bedzie ze mna.Zostawila chopaka bo sie mniedzy nimi ne ukladalo.A my robilismy swoje:chodzilismy na dyskoteki, bawilismy sie razem,chodzilismy do takiej kolezanki zgdzie jak ona wyjezdzala zostawiala man mieszkanie.Oczywiscie zaczelismy tam swoje zycie seksualne.Stwierdzilem jednak e to chyba juz jest zwiazek.Ona jednak tak nie mowila-mowila e jestesmy kolezenstwem.Przekonywalem ja ze ma bledne myslenie.Po pewnym czasie jednak stwierdzila ze to jest zwiazek bo jej sie odmienilo.Bylem wtedy szczesciwy!Trwalo to bardzo dlugo.Naprawde jestem gosciem ktory troche w zyciu przeszedl i widzial.Probowalem byc dla niej super!I tak wlasnie bylo...Spotykale sie z nia codziennie, zapraszalem wszedzie, chodzilismy sobie do znajomych na imprezki, pilismy, bawilismy sie, chodzilismy do lozka,robilem jej zawsze kolacje po pracy, masaze, czule sie przytulalem, glaskalem, czule dotykalem-bo ja bardzo kocham, pomagalem jej we wszystkim!Pracujemy w tej samej firmie, nawet jej kupowalaem czasami sniadanie do pracy.Oczywiscie za wszystkie imprezy ja placilem gdy gdzies chodzilismy!Zawsze sie spotykalismy u mnie w domu,a ona mnie nigdy nie zaprosila do siebie.Gdy sie zapytalem dlaczego to odpowiadala ze nie wie!Gdy sie spotykalismy z moimi znajomymi to sie mnie nie wstydzila, moglem sie przytulic pocalowac itd.Gdy sie spotykalismy z jej kolezenstwem, to mialem wrazenie ze sie wstydzi mnie-nawet kolezankom nie powiedziala ze jestem jej chlopakiem To mnie zawsze bolalo Jak jeszcze wiele innych rzeczy...Bylismy na cudownych wakacjach kochalismy się kilkarazy dziennie, wspolnie spedzalismy czas, a wieczorem imprezki ze znajomymi(moimi oczywiscie).Bylo naprawde wspaniale!Gdy wrocilismy z wakacji zczelo sie psuc miedzy nami...Moglbym przytoczyc jak sie zachowiywala w stosunku do mnie na dyskotekach.Gdy szlismy, to sie zawsze upijala i robila niesamowite sceny.Kilka przytocze...Kiedys poszlismy na dyslkoteke to sie upila i wisiala jakiemus koesiowi na szyi i kolega ja macal wszedzie-jak wpadlem na sale to zabralem ja, a pan by mial zeby wybite ale cofnalem reke.Zawsze na dyskotece byl jej byly chopak i z nim zawsze rozmawiala jak sie upila i konczylo sie tym ze wyzwal ja i przyszla obrazona na wszystko i widac bylo ze sprawil jej przykrosc.Zawsze powtarzalem ze nie ma z nim gadac bo bez sensu-zawsze sie tak samo konczylo!Ale nigdy ne sluchala Wybaczalem jej setki takich akcji na dyskotece-naprawde!Od jakiegos miesiaca nie moge sie wogole z nia dogadac pod zadnym wzgledem i oczywiscie nie jestesmy razem Wydaje mi sie ze przez tabletki LIDA na schudniecie.Jest wogole nie do zniesienia wszystko wie najlepiej i wszystko dobrze robi!Nie idzie jej nic wytlumaczyc!A te klotnie zaczely sie od tego, ze chcialem do niej chodzic do domu, zeby sie mnie nie wstydziala itd.Pojechalem grubo-od najgorszych za te akcje na dyskotekach a bylo ich gdzies pod 100!A podejscie do zycia ma chore ystam sie co zrobimy gdy przytrafi sie ciaza-a ona na to ze to jest iniemozliwe bo jest prezerwatywa-na to ja ze zawsze moze peknac-a ona swoje, zawsze ja probowalem zmienic zeby miala pozytywne mysleni i zawsze zeby myslala do przodu!na ma przeiez 25 lat.Gdy sie zdecydowala zebysmy sie rozstali to mi powiedziala ze zostanmy wspanialymi przyjaciolmi i zabym je przepisywal prace magisterska do konca.Na to ja powiedzialem ze o pisaniu moze zapomniec, bo czuje sie w tym momencie oszukany, wykorzstany, rozczarowany,skrzywdzony, czy tak sie wlasnie powiniemnem waszy zdaniem czuc???Czy zrobilem z siebie tylko jelenia bo mam miekkie serce???Co mam teraz o niej myslec???Pobawila sie tylko mna, bo miala bardzo dobrze i rzucila jak zabawke???Strasznie sie o nia boje ze stanie jej sie krzywda, ze ktos jja po jakiejs imprezei dmuchnie i zniknie a ona zostanie z brzuchem.Ona jak jest konkretnie pijana i spimy ze soba to nie pamieta ile razy sie kochalismy i czy z prezerwatywa???Czy ona jest moze chora na jakas chorobe???Pomurzcie mi na te pytania odpowiedziec bo ja wlasnie tak sie czuje a ona mi wmawia ze tak nie jest jak pisze i nie wykorzystywala mnie wogole.a tak na marginesie to ona dla mnie nic nie robila???Czy ona ma uszkodzony mozg???Jak mozna cos przepieidziec takiej osobie??? Spotykam sie z pewna dziewczyna od roku.Na poczatku jak wiadomo sie tyko spotykalismy na piwku, kawie itd. Miala chlopaka ktorego ze mna go zdradzala.Fakt-bylem jej kochankiem, bo bo czulem ze go rzuci i bedzie ze mna.Zostawila chopaka bo sie mniedzy nimi ne ukladalo.A my robilismy swoje:chodzilismy na dyskoteki, bawilismy sie razem,chodzilismy do takiej kolezanki zgdzie jak ona wyjezdzala zostawiala man mieszkanie.Oczywiscie zaczelismy tam swoje zycie seksualne.Stwierdzilem jednak e to chyba juz jest zwiazek.Ona jednak tak nie mowila-mowila e jestesmy kolezenstwem.Przekonywalem ja ze ma bledne myslenie.Po pewnym czasie jednak stwierdzila ze to jest zwiazek bo jej sie odmienilo.Bylem wtedy szczesciwy!Trwalo to bardzo dlugo.Naprawde jestem gosciem ktory troche w zyciu przeszedl i widzial.Probowalem byc dla niej super!I tak wlasnie bylo...Spotykale sie z nia codziennie, zapraszalem wszedzie, chodzilismy sobie do znajomych na imprezki, pilismy, bawilismy sie, chodzilismy do lozka,robilem jej zawsze kolacje po pracy, masaze, czule sie przytulalem, glaskalem, czule dotykalem-bo ja bardzo kocham, pomagalem jej we wszystkim!Pracujemy w tej samej firmie, nawet jej kupowalaem czasami sniadanie do pracy.Oczywiscie za wszystkie imprezy ja placilem gdy gdzies chodzilismy!Zawsze sie spotykalismy u mnie w domu,a ona mnie nigdy nie zaprosila do siebie.Gdy sie zapytalem dlaczego to odpowiadala ze nie wie!Gdy sie spotykalismy z moimi znajomymi to sie mnie nie wstydzila, moglem sie przytulic pocalowac itd.Gdy sie spotykalismy z jej kolezenstwem, to mialem wrazenie ze sie wstydzi mnie-nawet kolezankom nie powiedziala ze jestem jej chlopakiem To mnie zawsze bolalo Jak jeszcze wiele innych rzeczy...Bylismy na cudownych wakacjach kochalismy się kilkarazy dziennie, wspolnie spedzalismy czas, a wieczorem imprezki ze znajomymi(moimi oczywiscie).Bylo naprawde wspaniale!Gdy wrocilismy z wakacji zczelo sie psuc miedzy nami...Moglbym przytoczyc jak sie zachowiywala w stosunku do mnie na dyskotekach.Gdy szlismy, to sie zawsze upijala i robila niesamowite sceny.Kilka przytocze...Kiedys poszlismy na dyslkoteke to sie upila i wisiala jakiemus koesiowi na szyi i kolega ja macal wszedzie-jak wpadlem na sale to zabralem ja, a pan by mial zeby wybite ale cofnalem reke.Zawsze na dyskotece byl jej byly chopak i z nim zawsze rozmawiala jak sie upila i konczylo sie tym ze wyzwal ja i przyszla obrazona na wszystko i widac bylo ze sprawil jej przykrosc.Zawsze powtarzalem ze nie ma z nim gadac bo bez sensu-zawsze sie tak samo konczylo!Ale nigdy ne sluchala Wybaczalem jej setki takich akcji na dyskotece-naprawde!Od jakiegos miesiaca nie moge sie wogole z nia dogadac pod zadnym wzgledem i oczywiscie nie jestesmy razem Wydaje mi sie ze przez tabletki LIDA na schudniecie.Jest wogole nie do zniesienia wszystko wie najlepiej i wszystko dobrze robi!Nie idzie jej nic wytlumaczyc!A te klotnie zaczely sie od tego, ze chcialem do niej chodzic do domu, zeby sie mnie nie wstydziala itd.Pojechalem grubo-od najgorszych za te akcje na dyskotekach a bylo ich gdzies pod 100!A podejscie do zycia ma chore ystam sie co zrobimy gdy przytrafi sie ciaza-a ona na to ze to jest iniemozliwe bo jest prezerwatywa-na to ja ze zawsze moze peknac-a ona swoje, zawsze ja probowalem zmienic zeby miala pozytywne mysleni i zawsze zeby myslala do przodu!na ma przeiez 25 lat.Gdy sie zdecydowala zebysmy sie rozstali to mi powiedziala ze zostanmy wspanialymi przyjaciolmi i zabym je przepisywal prace magisterska do konca.Na to ja powiedzialem ze o pisaniu moze zapomniec, bo czuje sie w tym momencie oszukany, wykorzstany, rozczarowany,skrzywdzony, czy tak sie wlasnie powiniemnem waszy zdaniem czuc???Czy zrobilem z siebie tylko jelenia bo mam miekkie serce???Co mam teraz o niej myslec???Pobawila sie tylko mna, bo miala bardzo dobrze i rzucila jak zabawke???Strasznie sie o nia boje ze stanie jej sie krzywda, ze ktos jja po jakiejs imprezei dmuchnie i zniknie a ona zostanie z brzuchem.Ona jak jest konkretnie pijana i spimy ze soba to nie pamieta ile razy sie kochalismy i czy z prezerwatywa???Czy ona jest moze chora na jakas chorobe???Pomurzcie mi na te pytania odpowiedziec bo ja wlasnie tak sie czuje a ona mi wmawia ze tak nie jest jak pisze i nie wykorzystywala mnie wogole.a tak na marginesie to ona dla mnie nic nie robila???Czy ona ma uszkodzony mozg???Jak mozna cos przepieidziec takiej osobie??? Spotykam sie z pewna dziewczyna od roku.Na poczatku jak wiadomo sie tyko spotykalismy na piwku, kawie itd. Miala chlopaka ktorego ze mna go zdradzala.Fakt-bylem jej kochankiem, bo bo czulem ze go rzuci i bedzie ze mna.Zostawila chopaka bo sie mniedzy nimi ne ukladalo.A my robilismy swoje:chodzilismy na dyskoteki, bawilismy sie razem,chodzilismy do takiej kolezanki zgdzie jak ona wyjezdzala zostawiala man mieszkanie.Oczywiscie zaczelismy tam swoje zycie seksualne.Stwierdzilem jednak e to chyba juz jest zwiazek.Ona jednak tak nie mowila-mowila e jestesmy kolezenstwem.Przekonywalem ja ze ma bledne myslenie.Po pewnym czasie jednak stwierdzila ze to jest zwiazek bo jej sie odmienilo.Bylem wtedy szczesciwy!Trwalo to bardzo dlugo.Naprawde jestem gosciem ktory troche w zyciu przeszedl i widzial.Probowalem byc dla niej super!I tak wlasnie bylo...Spotykale sie z nia codziennie, zapraszalem wszedzie, chodzilismy sobie do znajomych na imprezki, pilismy, bawilismy sie, chodzilismy do lozka,robilem jej zawsze kolacje po pracy, masaze, czule sie przytulalem, glaskalem, czule dotykalem-bo ja bardzo kocham, pomagalem jej we wszystkim!Pracujemy w tej samej firmie, nawet jej kupowalaem czasami sniadanie do pracy.Oczywiscie za wszystkie imprezy ja placilem gdy gdzies chodzilismy!Zawsze sie spotykalismy u mnie w domu,a ona mnie nigdy nie zaprosila do siebie.Gdy sie zapytalem dlaczego to odpowiadala ze nie wie!Gdy sie spotykalismy z moimi znajomymi to sie mnie nie wstydzila, moglem sie przytulic pocalowac itd.Gdy sie spotykalismy z jej kolezenstwem, to mialem wrazenie ze sie wstydzi mnie-nawet kolezankom nie powiedziala ze jestem jej chlopakiem To mnie zawsze bolalo Jak jeszcze wiele innych rzeczy...Bylismy na cudownych wakacjach kochalismy się kilkarazy dziennie, wspolnie spedzalismy czas, a wieczorem imprezki ze znajomymi(moimi oczywiscie).Bylo naprawde wspaniale!Gdy wrocilismy z wakacji zczelo sie psuc miedzy nami...Moglbym przytoczyc jak sie zachowiywala w stosunku do mnie na dyskotekach.Gdy szlismy, to sie zawsze upijala i robila niesamowite sceny.Kilka przytocze...Kiedys poszlismy na dyslkoteke to sie upila i wisiala jakiemus koesiowi na szyi i kolega ja macal wszedzie-jak wpadlem na sale to zabralem ja, a pan by mial zeby wybite ale cofnalem reke.Zawsze na dyskotece byl jej byly chopak i z nim zawsze rozmawiala jak sie upila i konczylo sie tym ze wyzwal ja i przyszla obrazona na wszystko i widac bylo ze sprawil jej przykrosc.Zawsze powtarzalem ze nie ma z nim gadac bo bez sensu-zawsze sie tak samo konczylo!Ale nigdy ne sluchala Wybaczalem jej setki takich akcji na dyskotece-naprawde!Od jakiegos miesiaca nie moge sie wogole z nia dogadac pod zadnym wzgledem i oczywiscie nie jestesmy razem Wydaje mi sie ze przez tabletki LIDA na schudniecie.Jest wogole nie do zniesienia wszystko wie najlepiej i wszystko dobrze robi!Nie idzie jej nic wytlumaczyc!A te klotnie zaczely sie od tego, ze chcialem do niej chodzic do domu, zeby sie mnie nie wstydziala itd.Pojechalem grubo-od najgorszych za te akcje na dyskotekach a bylo ich gdzies pod 100!A podejscie do zycia ma chore ystam sie co zrobimy gdy przytrafi sie ciaza-a ona na to ze to jest iniemozliwe bo jest prezerwatywa-na to ja ze zawsze moze peknac-a ona swoje, zawsze ja probowalem zmienic zeby miala pozytywne mysleni i zawsze zeby myslala do przodu!na ma przeiez 25 lat.Gdy sie zdecydowala zebysmy sie rozstali to mi powiedziala ze zostanmy wspanialymi przyjaciolmi i zabym je przepisywal prace magisterska do konca.Na to ja powiedzialem ze o pisaniu moze zapomniec, bo czuje sie w tym momencie oszukany, wykorzstany, rozczarowany,skrzywdzony, czy tak sie wlasnie powiniemnem waszy zdaniem czuc???Czy zrobilem z siebie tylko jelenia bo mam miekkie serce???Co mam teraz o niej myslec???Pobawila sie tylko mna, bo miala bardzo dobrze i rzucila jak zabawke???Strasznie sie o nia boje ze stanie jej sie krzywda, ze ktos jja po jakiejs imprezei dmuchnie i zniknie a ona zostanie z brzuchem.Ona jak jest konkretnie pijana i spimy ze soba to nie pamieta ile razy sie kochalismy i czy z prezerwatywa???Czy ona jest moze chora na jakas chorobe???Pomurzcie mi na te pytania odpowiedziec bo ja wlasnie tak sie czuje a ona mi wmawia ze tak nie jest jak pisze i nie wykorzystywala mnie wogole.a tak na marginesie to ona dla mnie nic nie robila???Czy ona ma uszkodzony mozg???Jak mozna cos przepieidziec takiej osobie??? Spotykam sie z pewna dziewczyna od roku.Na poczatku jak wiadomo sie tyko spotykalismy na piwku, kawie itd. Miala chlopaka ktorego ze mna go zdradzala.Fakt-bylem jej kochankiem, bo bo czulem ze go rzuci i bedzie ze mna.Zostawila chopaka bo sie mniedzy nimi ne ukladalo.A my robilismy swoje:chodzilismy na dyskoteki, bawilismy sie razem,chodzilismy do takiej kolezanki zgdzie jak ona wyjezdzala zostawiala man mieszkanie.Oczywiscie zaczelismy tam swoje zycie seksualne.Stwierdzilem jednak e to chyba juz jest zwiazek.Ona jednak tak nie mowila-mowila e jestesmy kolezenstwem.Przekonywalem ja ze ma bledne myslenie.Po pewnym czasie jednak stwierdzila ze to jest zwiazek bo jej sie odmienilo.Bylem wtedy szczesciwy!Trwalo to bardzo dlugo.Naprawde jestem gosciem ktory troche w zyciu przeszedl i widzial.Probowalem byc dla niej super!I tak wlasnie bylo...Spotykale sie z nia codziennie, zapraszalem wszedzie, chodzilismy sobie do znajomych na imprezki, pilismy, bawilismy sie, chodzilismy do lozka,robilem jej zawsze kolacje po pracy, masaze, czule sie przytulalem, glaskalem, czule dotykalem-bo ja bardzo kocham, pomagalem jej we wszystkim!Pracujemy w tej samej firmie, nawet jej kupowalaem czasami sniadanie do pracy.Oczywiscie za wszystkie imprezy ja placilem gdy gdzies chodzilismy!Zawsze sie spotykalismy u mnie w domu,a ona mnie nigdy nie zaprosila do siebie.Gdy sie zapytalem dlaczego to odpowiadala ze nie wie!Gdy sie spotykalismy z moimi znajomymi to sie mnie nie wstydzila, moglem sie przytulic pocalowac itd.Gdy sie spotykalismy z jej kolezenstwem, to mialem wrazenie ze sie wstydzi mnie-nawet kolezankom nie powiedziala ze jestem jej chlopakiem To mnie zawsze bolalo Jak jeszcze wiele innych rzeczy...Bylismy na cudownych wakacjach kochalismy się kilkarazy dziennie, wspolnie spedzalismy czas, a wieczorem imprezki ze znajomymi(moimi oczywiscie).Bylo naprawde wspaniale!Gdy wrocilismy z wakacji zczelo sie psuc miedzy nami...Moglbym przytoczyc jak sie zachowiywala w stosunku do mnie na dyskotekach.Gdy szlismy, to sie zawsze upijala i robila niesamowite sceny.Kilka przytocze...Kiedys poszlismy na dyslkoteke to sie upila i wisiala jakiemus koesiowi na szyi i kolega ja macal wszedzie-jak wpadlem na sale to zabralem ja, a pan by mial zeby wybite ale cofnalem reke.Zawsze na dyskotece byl jej byly chopak i z nim zawsze rozmawiala jak sie upila i konczylo sie tym ze wyzwal ja i przyszla obrazona na wszystko i widac bylo ze sprawil jej przykrosc.Zawsze powtarzalem ze nie ma z nim gadac bo bez sensu-zawsze sie tak samo konczylo!Ale nigdy ne sluchala Wybaczalem jej setki takich akcji na dyskotece-naprawde!Od jakiegos miesiaca nie moge sie wogole z nia dogadac pod zadnym wzgledem i oczywiscie nie jestesmy razem Wydaje mi sie ze przez tabletki LIDA na schudniecie.Jest wogole nie do zniesienia wszystko wie najlepiej i wszystko dobrze robi!Nie idzie jej nic wytlumaczyc!A te klotnie zaczely sie od tego, ze chcialem do niej chodzic do domu, zeby sie mnie nie wstydziala itd.Pojechalem grubo-od najgorszych za te akcje na dyskotekach a bylo ich gdzies pod 100!A podejscie do zycia ma chore ystam sie co zrobimy gdy przytrafi sie ciaza-a ona na to ze to jest iniemozliwe bo jest prezerwatywa-na to ja ze zawsze moze peknac-a ona swoje, zawsze ja probowalem zmienic zeby miala pozytywne mysleni i zawsze zeby myslala do przodu!na ma przeiez 25 lat.Gdy sie zdecydowala zebysmy sie rozstali to mi powiedziala ze zostanmy wspanialymi przyjaciolmi i zabym je przepisywal prace magisterska do konca.Na to ja powiedzialem ze o pisaniu moze zapomniec, bo czuje sie w tym momencie oszukany, wykorzstany, rozczarowany,skrzywdzony, czy tak sie wlasnie powiniemnem waszy zdaniem czuc???Czy zrobilem z siebie tylko jelenia bo mam miekkie serce???Co mam teraz o niej myslec???Pobawila sie tylko mna, bo miala bardzo dobrze i rzucila jak zabawke???Strasznie sie o nia boje ze stanie jej sie krzywda, ze ktos jja po jakiejs imprezei dmuchnie i zniknie a ona zostanie z brzuchem.Ona jak jest konkretnie pijana i spimy ze soba to nie pamieta ile razy sie kochalismy i czy z prezerwatywa???Czy ona jest moze chora na jakas chorobe???Pomurzcie mi na te pytania odpowiedziec bo ja wlasnie tak sie czuje a ona mi wmawia ze tak nie jest jak pisze i nie wykorzystywala mnie wogole.a tak na marginesie to ona dla mnie nic nie robila???Czy ona ma uszkodzony mozg???Jak mozna cos przepieidziec takiej osobie??? Spotykam sie z pewna dziewczyna od roku.Na poczatku jak wiadomo sie tyko spotykalismy na piwku, kawie itd. Miala chlopaka ktorego ze mna go zdradzala.Fakt-bylem jej kochankiem, bo bo czulem ze go rzuci i bedzie ze mna.Zostawila chopaka bo sie mniedzy nimi ne ukladalo.A my robilismy swoje:chodzilismy na dyskoteki, bawilismy sie razem,chodzilismy do takiej kolezanki zgdzie jak ona wyjezdzala zostawiala man mieszkanie.Oczywiscie zaczelismy tam swoje zycie seksualne.Stwierdzilem jednak e to chyba juz jest zwiazek.Ona jednak tak nie mowila-mowila e jestesmy kolezenstwem.Przekonywalem ja ze ma bledne myslenie.Po pewnym czasie jednak stwierdzila ze to jest zwiazek bo jej sie odmienilo.Bylem wtedy szczesciwy!Trwalo to bardzo dlugo.Naprawde jestem gosciem ktory troche w zyciu przeszedl i widzial.Probowalem byc dla niej super!I tak wlasnie bylo...Spotykale sie z nia codziennie, zapraszalem wszedzie, chodzilismy sobie do znajomych na imprezki, pilismy, bawilismy sie, chodzilismy do lozka,robilem jej zawsze kolacje po pracy, masaze, czule sie przytulalem, glaskalem, czule dotykalem-bo ja bardzo kocham, pomagalem jej we wszystkim!Pracujemy w tej samej firmie, nawet jej kupowalaem czasami sniadanie do pracy.Oczywiscie za wszystkie imprezy ja placilem gdy gdzies chodzilismy!Zawsze sie spotykalismy u mnie w domu,a ona mnie nigdy nie zaprosila do siebie.Gdy sie zapytalem dlaczego to odpowiadala ze nie wie!Gdy sie spotykalismy z moimi znajomymi to sie mnie nie wstydzila, moglem sie przytulic pocalowac itd.Gdy sie spotykalismy z jej kolezenstwem, to mialem wrazenie ze sie wstydzi mnie-nawet kolezankom nie powiedziala ze jestem jej chlopakiem To mnie zawsze bolalo Jak jeszcze wiele innych rzeczy...Bylismy na cudownych wakacjach kochalismy się kilkarazy dziennie, wspolnie spedzalismy czas, a wieczorem imprezki ze znajomymi(moimi oczywiscie).Bylo naprawde wspaniale!Gdy wrocilismy z wakacji zczelo sie psuc miedzy nami...Moglbym przytoczyc jak sie zachowiywala w stosunku do mnie na dyskotekach.Gdy szlismy, to sie zawsze upijala i robila niesamowite sceny.Kilka przytocze...Kiedys poszlismy na dyslkoteke to sie upila i wisiala jakiemus koesiowi na szyi i kolega ja macal wszedzie-jak wpadlem na sale to zabralem ja, a pan by mial zeby wybite ale cofnalem reke.Zawsze na dyskotece byl jej byly chopak i z nim zawsze rozmawiala jak sie upila i konczylo sie tym ze wyzwal ja i przyszla obrazona na wszystko i widac bylo ze sprawil jej przykrosc.Zawsze powtarzalem ze nie ma z nim gadac bo bez sensu-zawsze sie tak samo konczylo!Ale nigdy ne sluchala Wybaczalem jej setki takich akcji na dyskotece-naprawde!Od jakiegos miesiaca nie moge sie wogole z nia dogadac pod zadnym wzgledem i oczywiscie nie jestesmy razem Wydaje mi sie ze przez tabletki LIDA na schudniecie.Jest wogole nie do zniesienia wszystko wie najlepiej i wszystko dobrze robi!Nie idzie jej nic wytlumaczyc!A te klotnie zaczely sie od tego, ze chcialem do niej chodzic do domu, zeby sie mnie nie wstydziala itd.Pojechalem grubo-od najgorszych za te akcje na dyskotekach a bylo ich gdzies pod 100!A podejscie do zycia ma chore ystam sie co zrobimy gdy przytrafi sie ciaza-a ona na to ze to jest iniemozliwe bo jest prezerwatywa-na to ja ze zawsze moze peknac-a ona swoje, zawsze ja probowalem zmienic zeby miala pozytywne mysleni i zawsze zeby myslala do przodu!na ma przeiez 25 lat.Gdy sie zdecydowala zebysmy sie rozstali to mi powiedziala ze zostanmy wspanialymi przyjaciolmi i zabym je przepisywal prace magisterska do konca.Na to ja powiedzialem ze o pisaniu moze zapomniec, bo czuje sie w tym momencie oszukany, wykorzstany, rozczarowany,skrzywdzony, czy tak sie wlasnie powiniemnem waszy zdaniem czuc???Czy zrobilem z siebie tylko jelenia bo mam miekkie serce???Co mam teraz o niej myslec???Pobawila sie tylko mna, bo miala bardzo dobrze i rzucila jak zabawke???Strasznie sie o nia boje ze stanie jej sie krzywda, ze ktos jja po jakiejs imprezei dmuchnie i zniknie a ona zostanie z brzuchem.Ona jak jest konkretnie pijana i spimy ze soba to nie pamieta ile razy sie kochalismy i czy z prezerwatywa???Czy ona jest moze chora na jakas chorobe???Pomurzcie mi na te pytania odpowiedziec bo ja wlasnie tak sie czuje a ona mi wmawia ze tak nie jest jak pisze i nie wykorzystywala mnie wogole.a tak na marginesie to ona dla mnie nic nie robila???Czy ona ma uszkodzony mozg???Jak mozna cos przepieidziec takiej osobie??? Spotykam sie z pewna dziewczyna od roku.Na poczatku jak wiadomo sie tyko spotykalismy na piwku, kawie itd. Miala chlopaka ktorego ze mna go zdradzala.Fakt-bylem jej kochankiem, bo bo czulem ze go rzuci i bedzie ze mna.Zostawila chopaka bo sie mniedzy nimi ne ukladalo.A my robilismy swoje:chodzilismy na dyskoteki, bawilismy sie razem,chodzilismy do takiej kolezanki zgdzie jak ona wyjezdzala zostawiala man mieszkanie.Oczywiscie zaczelismy tam swoje zycie seksualne.Stwierdzilem jednak e to chyba juz jest zwiazek.Ona jednak tak nie mowila-mowila e jestesmy kolezenstwem.Przekonywalem ja ze ma bledne myslenie.Po pewnym czasie jednak stwierdzila ze to jest zwiazek bo jej sie odmienilo.Bylem wtedy szczesciwy!Trwalo to bardzo dlugo.Naprawde jestem gosciem ktory troche w zyciu przeszedl i widzial.Probowalem byc dla niej super!I tak wlasnie bylo...Spotykale sie z nia codziennie, zapraszalem wszedzie, chodzilismy sobie do znajomych na imprezki, pilismy, bawilismy sie, chodzilismy do lozka,robilem jej zawsze kolacje po pracy, masaze, czule sie przytulalem, glaskalem, czule dotykalem-bo ja bardzo kocham, pomagalem jej we wszystkim!Pracujemy w tej samej firmie, nawet jej kupowalaem czasami sniadanie do pracy.Oczywiscie za wszystkie imprezy ja placilem gdy gdzies chodzilismy!Zawsze sie spotykalismy u mnie w domu,a ona mnie nigdy nie zaprosila do siebie.Gdy sie zapytalem dlaczego to odpowiadala ze nie wie!Gdy sie spotykalismy z moimi znajomymi to sie mnie nie wstydzila, moglem sie przytulic pocalowac itd.Gdy sie spotykalismy z jej kolezenstwem, to mialem wrazenie ze sie wstydzi mnie-nawet kolezankom nie powiedziala ze jestem jej chlopakiem To mnie zawsze bolalo Jak jeszcze wiele innych rzeczy...Bylismy na cudownych wakacjach kochalismy się kilkarazy dziennie, wspolnie spedzalismy czas, a wieczorem imprezki ze znajomymi(moimi oczywiscie).Bylo naprawde wspaniale!Gdy wrocilismy z wakacji zczelo sie psuc miedzy nami...Moglbym przytoczyc jak sie zachowiywala w stosunku do mnie na dyskotekach.Gdy szlismy, to sie zawsze upijala i robila niesamowite sceny.Kilka przytocze...Kiedys poszlismy na dyslkoteke to sie upila i wisiala jakiemus koesiowi na szyi i kolega ja macal wszedzie-jak wpadlem na sale to zabralem ja, a pan by mial zeby wybite ale cofnalem reke.Zawsze na dyskotece byl jej byly chopak i z nim zawsze rozmawiala jak sie upila i konczylo sie tym ze wyzwal ja i przyszla obrazona na wszystko i widac bylo ze sprawil jej przykrosc.Zawsze powtarzalem ze nie ma z nim gadac bo bez sensu-zawsze sie tak samo konczylo!Ale nigdy ne sluchala Wybaczalem jej setki takich akcji na dyskotece-naprawde!Od jakiegos miesiaca nie moge sie wogole z nia dogadac pod zadnym wzgledem i oczywiscie nie jestesmy razem Wydaje mi sie ze przez tabletki LIDA na schudniecie.Jest wogole nie do zniesienia wszystko wie najlepiej i wszystko dobrze robi!Nie idzie jej nic wytlumaczyc!A te klotnie zaczely sie od tego, ze chcialem do niej chodzic do domu, zeby sie mnie nie wstydziala itd.Pojechalem grubo-od najgorszych za te akcje na dyskotekach a bylo ich gdzies pod 100!A podejscie do zycia ma chore ystam sie co zrobimy gdy przytrafi sie ciaza-a ona na to ze to jest iniemozliwe bo jest prezerwatywa-na to ja ze zawsze moze peknac-a ona swoje, zawsze ja probowalem zmienic zeby miala pozytywne mysleni i zawsze zeby myslala do przodu!na ma przeiez 25 lat.Gdy sie zdecydowala zebysmy sie rozstali to mi powiedziala ze zostanmy wspanialymi przyjaciolmi i zabym je przepisywal prace magisterska do konca.Na to ja powiedzialem ze o pisaniu moze zapomniec, bo czuje sie w tym momencie oszukany, wykorzstany, rozczarowany,skrzywdzony, czy tak sie wlasnie powiniemnem waszy zdaniem czuc???Czy zrobilem z siebie tylko jelenia bo mam miekkie serce???Co mam teraz o niej myslec???Pobawila sie tylko mna, bo miala bardzo dobrze i rzucila jak zabawke???Strasznie sie o nia boje ze stanie jej sie krzywda, ze ktos jja po jakiejs imprezei dmuchnie i zniknie a ona zostanie z brzuchem.Ona jak jest konkretnie pijana i spimy ze soba to nie pamieta ile razy sie kochalismy i czy z prezerwatywa???Czy ona jest moze chora na jakas chorobe???Pomurzcie mi na te pytania odpowiedziec bo ja wlasnie tak sie czuje a ona mi wmawia ze tak nie jest jak pisze i nie wykorzystywala mnie wogole.a tak na marginesie to ona dla mnie nic nie robila???Czy ona ma uszkodzony mozg???Jak mozna cos przepieidziec takiej osobie??? Spotykam sie z pewna dziewczyna od roku.Na poczatku jak wiadomo sie tyko spotykalismy na piwku, kawie itd. Miala chlopaka ktorego ze mna go zdradzala.Fakt-bylem jej kochankiem, bo bo czulem ze go rzuci i bedzie ze mna.Zostawila chopaka bo sie mniedzy nimi ne ukladalo.A my robilismy swoje:chodzilismy na dyskoteki, bawilismy sie razem,chodzilismy do takiej kolezanki zgdzie jak ona wyjezdzala zostawiala man mieszkanie.Oczywiscie zaczelismy tam swoje zycie seksualne.Stwierdzilem jednak e to chyba juz jest zwiazek.Ona jednak tak nie mowila-mowila e jestesmy kolezenstwem.Przekonywalem ja ze ma bledne myslenie.Po pewnym czasie jednak stwierdzila ze to jest zwiazek bo jej sie odmienilo.Bylem wtedy szczesciwy!Trwalo to bardzo dlugo.Naprawde jestem gosciem ktory troche w zyciu przeszedl i widzial.Probowalem byc dla niej super!I tak wlasnie bylo...Spotykale sie z nia codziennie, zapraszalem wszedzie, chodzilismy sobie do znajomych na imprezki, pilismy, bawilismy sie, chodzilismy do lozka,robilem jej zawsze kolacje po pracy, masaze, czule sie przytulalem, glaskalem, czule dotykalem-bo ja bardzo kocham, pomagalem jej we wszystkim!Pracujemy w tej samej firmie, nawet jej kupowalaem czasami sniadanie do pracy.Oczywiscie za wszystkie imprezy ja placilem gdy gdzies chodzilismy!Zawsze sie spotykalismy u mnie w domu,a ona mnie nigdy nie zaprosila do siebie.Gdy sie zapytalem dlaczego to odpowiadala ze nie wie!Gdy sie spotykalismy z moimi znajomymi to sie mnie nie wstydzila, moglem sie przytulic pocalowac itd.Gdy sie spotykalismy z jej kolezenstwem, to mialem wrazenie ze sie wstydzi mnie-nawet kolezankom nie powiedziala ze jestem jej chlopakiem To mnie zawsze bolalo Jak jeszcze wiele innych rzeczy...Bylismy na cudownych wakacjach kochalismy się kilkarazy dziennie, wspolnie spedzalismy czas, a wieczorem imprezki ze znajomymi(moimi oczywiscie).Bylo naprawde wspaniale!Gdy wrocilismy z wakacji zczelo sie psuc miedzy nami...Moglbym przytoczyc jak sie zachowiywala w stosunku do mnie na dyskotekach.Gdy szlismy, to sie zawsze upijala i robila niesamowite sceny.Kilka przytocze...Kiedys poszlismy na dyslkoteke to sie upila i wisiala jakiemus koesiowi na szyi i kolega ja macal wszedzie-jak wpadlem na sale to zabralem ja, a pan by mial zeby wybite ale cofnalem reke.Zawsze na dyskotece byl jej byly chopak i z nim zawsze rozmawiala jak sie upila i konczylo sie tym ze wyzwal ja i przyszla obrazona na wszystko i widac bylo ze sprawil jej przykrosc.Zawsze powtarzalem ze nie ma z nim gadac bo bez sensu-zawsze sie tak samo konczylo!Ale nigdy ne sluchala Wybaczalem jej setki takich akcji na dyskotece-naprawde!Od jakiegos miesiaca nie moge sie wogole z nia dogadac pod zadnym wzgledem i oczywiscie nie jestesmy razem Wydaje mi sie ze przez tabletki LIDA na schudniecie.Jest wogole nie do zniesienia wszystko wie najlepiej i wszystko dobrze robi!Nie idzie jej nic wytlumaczyc!A te klotnie zaczely sie od tego, ze chcialem do niej chodzic do domu, zeby sie mnie nie wstydziala itd.Pojechalem grubo-od najgorszych za te akcje na dyskotekach a bylo ich gdzies pod 100!A podejscie do zycia ma chore ystam sie co zrobimy gdy przytrafi sie ciaza-a ona na to ze to jest iniemozliwe bo jest prezerwatywa-na to ja ze zawsze moze peknac-a ona swoje, zawsze ja probowalem zmienic zeby miala pozytywne mysleni i zawsze zeby myslala do przodu!na ma przeiez 25 lat.Gdy sie zdecydowala zebysmy sie rozstali to mi powiedziala ze zostanmy wspanialymi przyjaciolmi i zabym je przepisywal prace magisterska do konca.Na to ja powiedzialem ze o pisaniu moze zapomniec, bo czuje sie w tym momencie oszukany, wykorzstany, rozczarowany,skrzywdzony, czy tak sie wlasnie powiniemnem waszy zdaniem czuc???Czy zrobilem z siebie tylko jelenia bo mam miekkie serce???Co mam teraz o niej myslec???Pobawila sie tylko mna, bo miala bardzo dobrze i rzucila jak zabawke???Strasznie sie o nia boje ze stanie jej sie krzywda, ze ktos jja po jakiejs imprezei dmuchnie i zniknie a ona zostanie z brzuchem.Ona jak jest konkretnie pijana i spimy ze soba to nie pamieta ile razy sie kochalismy i czy z prezerwatywa???Czy ona jest moze chora na jakas chorobe???Pomurzcie mi na te pytania odpowiedziec bo ja wlasnie tak sie czuje a ona mi wmawia ze tak nie jest jak pisze i nie wykorzystywala mnie wogole.a tak na marginesie to ona dla mnie nic nie robila???Czy ona ma uszkodzony mozg???Jak mozna cos przepieidziec takiej osobie??? Spotykam sie z pewna dziewczyna od roku.Na poczatku jak wiadomo sie tyko spotykalismy na piwku, kawie itd. Miala chlopaka ktorego ze mna go zdradzala.Fakt-bylem jej kochankiem, bo bo czulem ze go rzuci i bedzie ze mna.Zostawila chopaka bo sie mniedzy nimi ne ukladalo.A my robilismy swoje:chodzilismy na dyskoteki, bawilismy sie razem,chodzilismy do takiej kolezanki zgdzie jak ona wyjezdzala zostawiala man mieszkanie.Oczywiscie zaczelismy tam swoje zycie seksualne.Stwierdzilem jednak e to chyba juz jest zwiazek.Ona jednak tak nie mowila-mowila e jestesmy kolezenstwem.Przekonywalem ja ze ma bledne myslenie.Po pewnym czasie jednak stwierdzila ze to jest zwiazek bo jej sie odmienilo.Bylem wtedy szczesciwy!Trwalo to bardzo dlugo.Naprawde jestem gosciem ktory troche w zyciu przeszedl i widzial.Probowalem byc dla niej super!I tak wlasnie bylo...Spotykale sie z nia codziennie, zapraszalem wszedzie, chodzilismy sobie do znajomych na imprezki, pilismy, bawilismy sie, chodzilismy do lozka,robilem jej zawsze kolacje po pracy, masaze, czule sie przytulalem, glaskalem, czule dotykalem-bo ja bardzo kocham, pomagalem jej we wszystkim!Pracujemy w tej samej firmie, nawet jej kupowalaem czasami sniadanie do pracy.Oczywiscie za wszystkie imprezy ja placilem gdy gdzies chodzilismy!Zawsze sie spotykalismy u mnie w domu,a ona mnie nigdy nie zaprosila do siebie.Gdy sie zapytalem dlaczego to odpowiadala ze nie wie!Gdy sie spotykalismy z moimi znajomymi to sie mnie nie wstydzila, moglem sie przytulic pocalowac itd.Gdy sie spotykalismy z jej kolezenstwem, to mialem wrazenie ze sie wstydzi mnie-nawet kolezankom nie powiedziala ze jestem jej chlopakiem To mnie zawsze bolalo Jak jeszcze wiele innych rzeczy...Bylismy na cudownych wakacjach kochalismy się kilkarazy dziennie, wspolnie spedzalismy czas, a wieczorem imprezki ze znajomymi(moimi oczywiscie).Bylo naprawde wspaniale!Gdy wrocilismy z wakacji zczelo sie psuc miedzy nami...Moglbym przytoczyc jak sie zachowiywala w stosunku do mnie na dyskotekach.Gdy szlismy, to sie zawsze upijala i robila niesamowite sceny.Kilka przytocze...Kiedys poszlismy na dyslkoteke to sie upila i wisiala jakiemus koesiowi na szyi i kolega ja macal wszedzie-jak wpadlem na sale to zabralem ja, a pan by mial zeby wybite ale cofnalem reke.Zawsze na dyskotece byl jej byly chopak i z nim zawsze rozmawiala jak sie upila i konczylo sie tym ze wyzwal ja i przyszla obrazona na wszystko i widac bylo ze sprawil jej przykrosc.Zawsze powtarzalem ze nie ma z nim gadac bo bez sensu-zawsze sie tak samo konczylo!Ale nigdy ne sluchala Wybaczalem jej setki takich akcji na dyskotece-naprawde!Od jakiegos miesiaca nie moge sie wogole z nia dogadac pod zadnym wzgledem i oczywiscie nie jestesmy razem Wydaje mi sie ze przez tabletki LIDA na schudniecie.Jest wogole nie do zniesienia wszystko wie najlepiej i wszystko dobrze robi!Nie idzie jej nic wytlumaczyc!A te klotnie zaczely sie od tego, ze chcialem do niej chodzic do domu, zeby sie mnie nie wstydziala itd.Pojechalem grubo-od najgorszych za te akcje na dyskotekach a bylo ich gdzies pod 100!A podejscie do zycia ma chore ystam sie co zrobimy gdy przytrafi sie ciaza-a ona na to ze to jest iniemozliwe bo jest prezerwatywa-na to ja ze zawsze moze peknac-a ona swoje, zawsze ja probowalem zmienic zeby miala pozytywne mysleni i zawsze zeby myslala do przodu!na ma przeiez 25 lat.Gdy sie zdecydowala zebysmy sie rozstali to mi powiedziala ze zostanmy wspanialymi przyjaciolmi i zabym je przepisywal prace magisterska do konca.Na to ja powiedzialem ze o pisaniu moze zapomniec, bo czuje sie w tym momencie oszukany, wykorzstany, rozczarowany,skrzywdzony, czy tak sie wlasnie powiniemnem waszy zdaniem czuc???Czy zrobilem z siebie tylko jelenia bo mam miekkie serce???Co mam teraz o niej myslec???Pobawila sie tylko mna, bo miala bardzo dobrze i rzucila jak zabawke???Strasznie sie o nia boje ze stanie jej sie krzywda, ze ktos jja po jakiejs imprezei dmuchnie i zniknie a ona zostanie z brzuchem.Ona jak jest konkretnie pijana i spimy ze soba to nie pamieta ile razy sie kochalismy i czy z prezerwatywa???Czy ona jest moze chora na jakas chorobe???Pomurzcie mi na te pytania odpowiedziec bo ja wlasnie tak sie czuje a ona mi wmawia ze tak nie jest jak pisze i nie wykorzystywala mnie wogole.a tak na marginesie to ona dla mnie nic nie robila???Czy ona ma uszkodzony mozg???Jak mozna cos przepieidziec takiej osobie??? Spotykam sie z pewna dziewczyna od roku.Na poczatku jak wiadomo sie tyko spotykalismy na piwku, kawie itd. Miala chlopaka ktorego ze mna go zdradzala.Fakt-bylem jej kochankiem, bo bo czulem ze go rzuci i bedzie ze mna.Zostawila chopaka bo sie mniedzy nimi ne ukladalo.A my robilismy swoje:chodzilismy na dyskoteki, bawilismy sie razem,chodzilismy do takiej kolezanki zgdzie jak ona wyjezdzala zostawiala man mieszkanie.Oczywiscie zaczelismy tam swoje zycie seksualne.Stwierdzilem jednak e to chyba juz jest zwiazek.Ona jednak tak nie mowila-mowila e jestesmy kolezenstwem.Przekonywalem ja ze ma bledne myslenie.Po pewnym czasie jednak stwierdzila ze to jest zwiazek bo jej sie odmienilo.Bylem wtedy szczesciwy!Trwalo to bardzo dlugo.Naprawde jestem gosciem ktory troche w zyciu przeszedl i widzial.Probowalem byc dla niej super!I tak wlasnie bylo...Spotykale sie z nia codziennie, zapraszalem wszedzie, chodzilismy sobie do znajomych na imprezki, pilismy, bawilismy sie, chodzilismy do lozka,robilem jej zawsze kolacje po pracy, masaze, czule sie przytulalem, glaskalem, czule dotykalem-bo ja bardzo kocham, pomagalem jej we wszystkim!Pracujemy w tej samej firmie, nawet jej kupowalaem czasami sniadanie do pracy.Oczywiscie za wszystkie imprezy ja placilem gdy gdzies chodzilismy!Zawsze sie spotykalismy u mnie w domu,a ona mnie nigdy nie zaprosila do siebie.Gdy sie zapytalem dlaczego to odpowiadala ze nie wie!Gdy sie spotykalismy z moimi znajomymi to sie mnie nie wstydzila, moglem sie przytulic pocalowac itd.Gdy sie spotykalismy z jej kolezenstwem, to mialem wrazenie ze sie wstydzi mnie-nawet kolezankom nie powiedziala ze jestem jej chlopakiem To mnie zawsze bolalo Jak jeszcze wiele innych rzeczy...Bylismy na cudownych wakacjach kochalismy się kilkarazy dziennie, wspolnie spedzalismy czas, a wieczorem imprezki ze znajomymi(moimi oczywiscie).Bylo naprawde wspaniale!Gdy wrocilismy z wakacji zczelo sie psuc miedzy nami...Moglbym przytoczyc jak sie zachowiywala w stosunku do mnie na dyskotekach.Gdy szlismy, to sie zawsze upijala i robila niesamowite sceny.Kilka przytocze...Kiedys poszlismy na dyslkoteke to sie upila i wisiala jakiemus koesiowi na szyi i kolega ja macal wszedzie-jak wpadlem na sale to zabralem ja, a pan by mial zeby wybite ale cofnalem reke.Zawsze na dyskotece byl jej byly chopak i z nim zawsze rozmawiala jak sie upila i konczylo sie tym ze wyzwal ja i przyszla obrazona na wszystko i widac bylo ze sprawil jej przykrosc.Zawsze powtarzalem ze nie ma z nim gadac bo bez sensu-zawsze sie tak samo konczylo!Ale nigdy ne sluchala Wybaczalem jej setki takich akcji na dyskotece-naprawde!Od jakiegos miesiaca nie moge sie wogole z nia dogadac pod zadnym wzgledem i oczywiscie nie jestesmy razem Wydaje mi sie ze przez tabletki LIDA na schudniecie.Jest wogole nie do zniesienia wszystko wie najlepiej i wszystko dobrze robi!Nie idzie jej nic wytlumaczyc!A te klotnie zaczely sie od tego, ze chcialem do niej chodzic do domu, zeby sie mnie nie wstydziala itd.Pojechalem grubo-od najgorszych za te akcje na dyskotekach a bylo ich gdzies pod 100!A podejscie do zycia ma chore ystam sie co zrobimy gdy przytrafi sie ciaza-a ona na to ze to jest iniemozliwe bo jest prezerwatywa-na to ja ze zawsze moze peknac-a ona swoje, zawsze ja probowalem zmienic zeby miala pozytywne mysleni i zawsze zeby myslala do przodu!na ma przeiez 25 lat.Gdy sie zdecydowala zebysmy sie rozstali to mi powiedziala ze zostanmy wspanialymi przyjaciolmi i zabym je przepisywal prace magisterska do konca.Na to ja powiedzialem ze o pisaniu moze zapomniec, bo czuje sie w tym momencie oszukany, wykorzstany, rozczarowany,skrzywdzony, czy tak sie wlasnie powiniemnem waszy zdaniem czuc???Czy zrobilem z siebie tylko jelenia bo mam miekkie serce???Co mam teraz o niej myslec???Pobawila sie tylko mna, bo miala bardzo dobrze i rzucila jak zabawke???Strasznie sie o nia boje ze stanie jej sie krzywda, ze ktos jja po jakiejs imprezei dmuchnie i zniknie a ona zostanie z brzuchem.Ona jak jest konkretnie pijana i spimy ze soba to nie pamieta ile razy sie kochalismy i czy z prezerwatywa???Czy ona jest moze chora na jakas chorobe???Pomurzcie mi na te pytania odpowiedziec bo ja wlasnie tak sie czuje a ona mi wmawia ze tak nie jest jak pisze i nie wykorzystywala mnie wogole.a tak na marginesie to ona dla mnie nic nie robila???Czy ona ma uszkodzony mozg???Jak mozna cos przepieidziec takiej osobie??? Spotykam sie z pewna dziewczyna od roku.Na poczatku jak wiadomo sie tyko spotykalismy na piwku, kawie itd. Miala chlopaka ktorego ze mna go zdradzala.Fakt-bylem jej kochankiem, bo bo czulem ze go rzuci i bedzie ze mna.Zostawila chopaka bo sie mniedzy nimi ne ukladalo.A my robilismy swoje:chodzilismy na dyskoteki, bawilismy sie razem,chodzilismy do takiej kolezanki zgdzie jak ona wyjezdzala zostawiala man mieszkanie.Oczywiscie zaczelismy tam swoje zycie seksualne.Stwierdzilem jednak e to chyba juz jest zwiazek.Ona jednak tak nie mowila-mowila e jestesmy kolezenstwem.Przekonywalem ja ze ma bledne myslenie.Po pewnym czasie jednak stwierdzila ze to jest zwiazek bo jej sie odmienilo.Bylem wtedy szczesciwy!Trwalo to bardzo dlugo.Naprawde jestem gosciem ktory troche w zyciu przeszedl i widzial.Probowalem byc dla niej super!I tak wlasnie bylo...Spotykale sie z nia codziennie, zapraszalem wszedzie, chodzilismy sobie do znajomych na imprezki, pilismy, bawilismy sie, chodzilismy do lozka,robilem jej zawsze kolacje po pracy, masaze, czule sie przytulalem, glaskalem, czule dotykalem-bo ja bardzo kocham, pomagalem jej we wszystkim!Pracujemy w tej samej firmie, nawet jej kupowalaem czasami sniadanie do pracy.Oczywiscie za wszystkie imprezy ja placilem gdy gdzies chodzilismy!Zawsze sie spotykalismy u mnie w domu,a ona mnie nigdy nie zaprosila do siebie.Gdy sie zapytalem dlaczego to odpowiadala ze nie wie!Gdy sie spotykalismy z moimi znajomymi to sie mnie nie wstydzila, moglem sie przytulic pocalowac itd.Gdy sie spotykalismy z jej kolezenstwem, to mialem wrazenie ze sie wstydzi mnie-nawet kolezankom nie powiedziala ze jestem jej chlopakiem To mnie zawsze bolalo Jak jeszcze wiele innych rzeczy...Bylismy na cudownych wakacjach kochalismy się kilkarazy dziennie, wspolnie spedzalismy czas, a wieczorem imprezki ze znajomymi(moimi oczywiscie).Bylo naprawde wspaniale!Gdy wrocilismy z wakacji zczelo sie psuc miedzy nami...Moglbym przytoczyc jak sie zachowiywala w stosunku do mnie na dyskotekach.Gdy szlismy, to sie zawsze upijala i robila niesamowite sceny.Kilka przytocze...Kiedys poszlismy na dyslkoteke to sie upila i wisiala jakiemus koesiowi na szyi i kolega ja macal wszedzie-jak wpadlem na sale to zabralem ja, a pan by mial zeby wybite ale cofnalem reke.Zawsze na dyskotece byl jej byly chopak i z nim zawsze rozmawiala jak sie upila i konczylo sie tym ze wyzwal ja i przyszla obrazona na wszystko i widac bylo ze sprawil jej przykrosc.Zawsze powtarzalem ze nie ma z nim gadac bo bez sensu-zawsze sie tak samo konczylo!Ale nigdy ne sluchala Wybaczalem jej setki takich akcji na dyskotece-naprawde!Od jakiegos miesiaca nie moge sie wogole z nia dogadac pod zadnym wzgledem i oczywiscie nie jestesmy razem Wydaje mi sie ze przez tabletki LIDA na schudniecie.Jest wogole nie do zniesienia wszystko wie najlepiej i wszystko dobrze robi!Nie idzie jej nic wytlumaczyc!A te klotnie zaczely sie od tego, ze chcialem do niej chodzic do domu, zeby sie mnie nie wstydziala itd.Pojechalem grubo-od najgorszych za te akcje na dyskotekach a bylo ich gdzies pod 100!A podejscie do zycia ma chore ystam sie co zrobimy gdy przytrafi sie ciaza-a ona na to ze to jest iniemozliwe bo jest prezerwatywa-na to ja ze zawsze moze peknac-a ona swoje, zawsze ja probowalem zmienic zeby miala pozytywne mysleni i zawsze zeby myslala do przodu!na ma przeiez 25 lat.Gdy sie zdecydowala zebysmy sie rozstali to mi powiedziala ze zostanmy wspanialymi przyjaciolmi i zabym je przepisywal prace magisterska do konca.Na to ja powiedzialem ze o pisaniu moze zapomniec, bo czuje sie w tym momencie oszukany, wykorzstany, rozczarowany,skrzywdzony, czy tak sie wlasnie powiniemnem waszy zdaniem czuc???Czy zrobilem z siebie tylko jelenia bo mam miekkie serce???Co mam teraz o niej myslec???Pobawila sie tylko mna, bo miala bardzo dobrze i rzucila jak zabawke???Strasznie sie o nia boje ze stanie jej sie krzywda, ze ktos jja po jakiejs imprezei dmuchnie i zniknie a ona zostanie z brzuchem.Ona jak jest konkretnie pijana i spimy ze soba to nie pamieta ile razy sie kochalismy i czy z prezerwatywa???Czy ona jest moze chora na jakas chorobe???Pomurzcie mi na te pytania odpowiedziec bo ja wlasnie tak sie czuje a ona mi wmawia ze tak nie jest jak pisze i nie wykorzystywala mnie wogole.a tak na marginesie to ona dla mnie nic nie robila???Czy ona ma uszkodzony mozg???Jak mozna cos przepieidziec takiej osobie??? Spotykam sie z pewna dziewczyna od roku.Na poczatku jak wiadomo sie tyko spotykalismy na piwku, kawie itd. Miala chlopaka ktorego ze mna go zdradzala.Fakt-bylem jej kochankiem, bo bo czulem ze go rzuci i bedzie ze mna.Zostawila chopaka bo sie mniedzy nimi ne ukladalo.A my robilismy swoje:chodzilismy na dyskoteki, bawilismy sie razem,chodzilismy do takiej kolezanki zgdzie jak ona wyjezdzala zostawiala man mieszkanie.Oczywiscie zaczelismy tam swoje zycie seksualne.Stwierdzilem jednak e to chyba juz jest zwiazek.Ona jednak tak nie mowila-mowila e jestesmy kolezenstwem.Przekonywalem ja ze ma bledne myslenie.Po pewnym czasie jednak stwierdzila ze to jest zwiazek bo jej sie odmienilo.Bylem wtedy szczesciwy!Trwalo to bardzo dlugo.Naprawde jestem gosciem ktory troche w zyciu przeszedl i widzial.Probowalem byc dla niej super!I tak wlasnie bylo...Spotykale sie z nia codziennie, zapraszalem wszedzie, chodzilismy sobie do znajomych na imprezki, pilismy, bawilismy sie, chodzilismy do lozka,robilem jej zawsze kolacje po pracy, masaze, czule sie przytulalem, glaskalem, czule dotykalem-bo ja bardzo kocham, pomagalem jej we wszystkim!Pracujemy w tej samej firmie, nawet jej kupowalaem czasami sniadanie do pracy.Oczywiscie za wszystkie imprezy ja placilem gdy gdzies chodzilismy!Zawsze sie spotykalismy u mnie w domu,a ona mnie nigdy nie zaprosila do siebie.Gdy sie zapytalem dlaczego to odpowiadala ze nie wie!Gdy sie spotykalismy z moimi znajomymi to sie mnie nie wstydzila, moglem sie przytulic pocalowac itd.Gdy sie spotykalismy z jej kolezenstwem, to mialem wrazenie ze sie wstydzi mnie-nawet kolezankom nie powiedziala ze jestem jej chlopakiem To mnie zawsze bolalo Jak jeszcze wiele innych rzeczy...Bylismy na cudownych wakacjach kochalismy się kilkarazy dziennie, wspolnie spedzalismy czas, a wieczorem imprezki ze znajomymi(moimi oczywiscie).Bylo naprawde wspaniale!Gdy wrocilismy z wakacji zczelo sie psuc miedzy nami...Moglbym przytoczyc jak sie zachowiywala w stosunku do mnie na dyskotekach.Gdy szlismy, to sie zawsze upijala i robila niesamowite sceny.Kilka przytocze...Kiedys poszlismy na dyslkoteke to sie upila i wisiala jakiemus koesiowi na szyi i kolega ja macal wszedzie-jak wpadlem na sale to zabralem ja, a pan by mial zeby wybite ale cofnalem reke.Zawsze na dyskotece byl jej byly chopak i z nim zawsze rozmawiala jak sie upila i konczylo sie tym ze wyzwal ja i przyszla obrazona na wszystko i widac bylo ze sprawil jej przykrosc.Zawsze powtarzalem ze nie ma z nim gadac bo bez sensu-zawsze sie tak samo konczylo!Ale nigdy ne sluchala Wybaczalem jej setki takich akcji na dyskotece-naprawde!Od jakiegos miesiaca nie moge sie wogole z nia dogadac pod zadnym wzgledem i oczywiscie nie jestesmy razem Wydaje mi sie ze przez tabletki LIDA na schudniecie.Jest wogole nie do zniesienia wszystko wie najlepiej i wszystko dobrze robi!Nie idzie jej nic wytlumaczyc!A te klotnie zaczely sie od tego, ze chcialem do niej chodzic do domu, zeby sie mnie nie wstydziala itd.Pojechalem grubo-od najgorszych za te akcje na dyskotekach a bylo ich gdzies pod 100!A podejscie do zycia ma chore ystam sie co zrobimy gdy przytrafi sie ciaza-a ona na to ze to jest iniemozliwe bo jest prezerwatywa-na to ja ze zawsze moze peknac-a ona swoje, zawsze ja probowalem zmienic zeby miala pozytywne mysleni i zawsze zeby myslala do przodu!na ma przeiez 25 lat.Gdy sie zdecydowala zebysmy sie rozstali to mi powiedziala ze zostanmy wspanialymi przyjaciolmi i zabym je przepisywal prace magisterska do konca.Na to ja powiedzialem ze o pisaniu moze zapomniec, bo czuje sie w tym momencie oszukany, wykorzstany, rozczarowany,skrzywdzony, czy tak sie wlasnie powiniemnem waszy zdaniem czuc???Czy zrobilem z siebie tylko jelenia bo mam miekkie serce???Co mam teraz o niej myslec???Pobawila sie tylko mna, bo miala bardzo dobrze i rzucila jak zabawke???Strasznie sie o nia boje ze stanie jej sie krzywda, ze ktos jja po jakiejs imprezei dmuchnie i zniknie a ona zostanie z brzuchem.Ona jak jest konkretnie pijana i spimy ze soba to nie pamieta ile razy sie kochalismy i czy z prezerwatywa???Czy ona jest moze chora na jakas chorobe???Pomurzcie mi na te pytania odpowiedziec bo ja wlasnie tak sie czuje a ona mi wmawia ze tak nie jest jak pisze i nie wykorzystywala mnie wogole.a tak na marginesie to ona dla mnie nic nie robila???Czy ona ma uszkodzony mozg???Jak mozna cos przepieidziec takiej osobie??? Spotykam sie z pewna dziewczyna od roku.Na poczatku jak wiadomo sie tyko spotykalismy na piwku, kawie itd. Miala chlopaka ktorego ze mna go zdradzala.Fakt-bylem jej kochankiem, bo bo czulem ze go rzuci i bedzie ze mna.Zostawila chopaka bo sie mniedzy nimi ne ukladalo.A my robilismy swoje:chodzilismy na dyskoteki, bawilismy sie razem,chodzilismy do takiej kolezanki zgdzie jak ona wyjezdzala zostawiala man mieszkanie.Oczywiscie zaczelismy tam swoje zycie seksualne.Stwierdzilem jednak e to chyba juz jest zwiazek.Ona jednak tak nie mowila-mowila e jestesmy kolezenstwem.Przekonywalem ja ze ma bledne myslenie.Po pewnym czasie jednak stwierdzila ze to jest zwiazek bo jej sie odmienilo.Bylem wtedy szczesciwy!Trwalo to bardzo dlugo.Naprawde jestem gosciem ktory troche w zyciu przeszedl i widzial.Probowalem byc dla niej super!I tak wlasnie bylo...Spotykale sie z nia codziennie, zapraszalem wszedzie, chodzilismy sobie do znajomych na imprezki, pilismy, bawilismy sie, chodzilismy do lozka,robilem jej zawsze kolacje po pracy, masaze, czule sie przytulalem, glaskalem, czule dotykalem-bo ja bardzo kocham, pomagalem jej we wszystkim!Pracujemy w tej samej firmie, nawet jej kupowalaem czasami sniadanie do pracy.Oczywiscie za wszystkie imprezy ja placilem gdy gdzies chodzilismy!Zawsze sie spotykalismy u mnie w domu,a ona mnie nigdy nie zaprosila do siebie.Gdy sie zapytalem dlaczego to odpowiadala ze nie wie!Gdy sie spotykalismy z moimi znajomymi to sie mnie nie wstydzila, moglem sie przytulic pocalowac itd.Gdy sie spotykalismy z jej kolezenstwem, to mialem wrazenie ze sie wstydzi mnie-nawet kolezankom nie powiedziala ze jestem jej chlopakiem To mnie zawsze bolalo Jak jeszcze wiele innych rzeczy...Bylismy na cudownych wakacjach kochalismy się kilkarazy dziennie, wspolnie spedzalismy czas, a wieczorem imprezki ze znajomymi(moimi oczywiscie).Bylo naprawde wspaniale!Gdy wrocilismy z wakacji zczelo sie psuc miedzy nami...Moglbym przytoczyc jak sie zachowiywala w stosunku do mnie na dyskotekach.Gdy szlismy, to sie zawsze upijala i robila niesamowite sceny.Kilka przytocze...Kiedys poszlismy na dyslkoteke to sie upila i wisiala jakiemus koesiowi na szyi i kolega ja macal wszedzie-jak wpadlem na sale to zabralem ja, a pan by mial zeby wybite ale cofnalem reke.Zawsze na dyskotece byl jej byly chopak i z nim zawsze rozmawiala jak sie upila i konczylo sie tym ze wyzwal ja i przyszla obrazona na wszystko i widac bylo ze sprawil jej przykrosc.Zawsze powtarzalem ze nie ma z nim gadac bo bez sensu-zawsze sie tak samo konczylo!Ale nigdy ne sluchala Wybaczalem jej setki takich akcji na dyskotece-naprawde!Od jakiegos miesiaca nie moge sie wogole z nia dogadac pod zadnym wzgledem i oczywiscie nie jestesmy razem Wydaje mi sie ze przez tabletki LIDA na schudniecie.Jest wogole nie do zniesienia wszystko wie najlepiej i wszystko dobrze robi!Nie idzie jej nic wytlumaczyc!A te klotnie zaczely sie od tego, ze chcialem do niej chodzic do domu, zeby sie mnie nie wstydziala itd.Pojechalem grubo-od najgorszych za te akcje na dyskotekach a bylo ich gdzies pod 100!A podejscie do zycia ma chore ystam sie co zrobimy gdy przytrafi sie ciaza-a ona na to ze to jest iniemozliwe bo jest prezerwatywa-na to ja ze zawsze moze peknac-a ona swoje, zawsze ja probowalem zmienic zeby miala pozytywne mysleni i zawsze zeby myslala do przodu!na ma przeiez 25 lat.Gdy sie zdecydowala zebysmy sie rozstali to mi powiedziala ze zostanmy wspanialymi przyjaciolmi i zabym je przepisywal prace magisterska do konca.Na to ja powiedzialem ze o pisaniu moze zapomniec, bo czuje sie w tym momencie oszukany, wykorzstany, rozczarowany,skrzywdzony, czy tak sie wlasnie powiniemnem waszy zdaniem czuc???Czy zrobilem z siebie tylko jelenia bo mam miekkie serce???Co mam teraz o niej myslec???Pobawila sie tylko mna, bo miala bardzo dobrze i rzucila jak zabawke???Strasznie sie o nia boje ze stanie jej sie krzywda, ze ktos jja po jakiejs imprezei dmuchnie i zniknie a ona zostanie z brzuchem.Ona jak jest konkretnie pijana i spimy ze soba to nie pamieta ile razy sie kochalismy i czy z prezerwatywa???Czy ona jest moze chora na jakas chorobe???Pomurzcie mi na te pytania odpowiedziec bo ja wlasnie tak sie czuje a ona mi wmawia ze tak nie jest jak pisze i nie wykorzystywala mnie wogole.a tak na marginesie to ona dla mnie nic nie robila???Czy ona ma uszkodzony mozg???Jak mozna cos przepieidziec takiej osobie??? Spotykam sie z pewna dziewczyna od roku.Na poczatku jak wiadomo sie tyko spotykalismy na piwku, kawie itd. Miala chlopaka ktorego ze mna go zdradzala.Fakt-bylem jej kochankiem, bo bo czulem ze go rzuci i bedzie ze mna.Zostawila chopaka bo sie mniedzy nimi ne ukladalo.A my robilismy swoje:chodzilismy na dyskoteki, bawilismy sie razem,chodzilismy do takiej kolezanki zgdzie jak ona wyjezdzala zostawiala man mieszkanie.Oczywiscie zaczelismy tam swoje zycie seksualne.Stwierdzilem jednak e to chyba juz jest zwiazek.Ona jednak tak nie mowila-mowila e jestesmy kolezenstwem.Przekonywalem ja ze ma bledne myslenie.Po pewnym czasie jednak stwierdzila ze to jest zwiazek bo jej sie odmienilo.Bylem wtedy szczesciwy!Trwalo to bardzo dlugo.Naprawde jestem gosciem ktory troche w zyciu przeszedl i widzial.Probowalem byc dla niej super!I tak wlasnie bylo...Spotykale sie z nia codziennie, zapraszalem wszedzie, chodzilismy sobie do znajomych na imprezki, pilismy, bawilismy sie, chodzilismy do lozka,robilem jej zawsze kolacje po pracy, masaze, czule sie przytulalem, glaskalem, czule dotykalem-bo ja bardzo kocham, pomagalem jej we wszystkim!Pracujemy w tej samej firmie, nawet jej kupowalaem czasami sniadanie do pracy.Oczywiscie za wszystkie imprezy ja placilem gdy gdzies chodzilismy!Zawsze sie spotykalismy u mnie w domu,a ona mnie nigdy nie zaprosila do siebie.Gdy sie zapytalem dlaczego to odpowiadala ze nie wie!Gdy sie spotykalismy z moimi znajomymi to sie mnie nie wstydzila, moglem sie przytulic pocalowac itd.Gdy sie spotykalismy z jej kolezenstwem, to mialem wrazenie ze sie wstydzi mnie-nawet kolezankom nie powiedziala ze jestem jej chlopakiem To mnie zawsze bolalo Jak jeszcze wiele innych rzeczy...Bylismy na cudownych wakacjach kochalismy się kilkarazy dziennie, wspolnie spedzalismy czas, a wieczorem imprezki ze znajomymi(moimi oczywiscie).Bylo naprawde wspaniale!Gdy wrocilismy z wakacji zczelo sie psuc miedzy nami...Moglbym przytoczyc jak sie zachowiywala w stosunku do mnie na dyskotekach.Gdy szlismy, to sie zawsze upijala i robila niesamowite sceny.Kilka przytocze...Kiedys poszlismy na dyslkoteke to sie upila i wisiala jakiemus koesiowi na szyi i kolega ja macal wszedzie-jak wpadlem na sale to zabralem ja, a pan by mial zeby wybite ale cofnalem reke.Zawsze na dyskotece byl jej byly chopak i z nim zawsze rozmawiala jak sie upila i konczylo sie tym ze wyzwal ja i przyszla obrazona na wszystko i widac bylo ze sprawil jej przykrosc.Zawsze powtarzalem ze nie ma z nim gadac bo bez sensu-zawsze sie tak samo konczylo!Ale nigdy ne sluchala Wybaczalem jej setki takich akcji na dyskotece-naprawde!Od jakiegos miesiaca nie moge sie wogole z nia dogadac pod zadnym wzgledem i oczywiscie nie jestesmy razem Wydaje mi sie ze przez tabletki LIDA na schudniecie.Jest wogole nie do zniesienia wszystko wie najlepiej i wszystko dobrze robi!Nie idzie jej nic wytlumaczyc!A te klotnie zaczely sie od tego, ze chcialem do niej chodzic do domu, zeby sie mnie nie wstydziala itd.Pojechalem grubo-od najgorszych za te akcje na dyskotekach a bylo ich gdzies pod 100!A podejscie do zycia ma chore ystam sie co zrobimy gdy przytrafi sie ciaza-a ona na to ze to jest iniemozliwe bo jest prezerwatywa-na to ja ze zawsze moze peknac-a ona swoje, zawsze ja probowalem zmienic zeby miala pozytywne mysleni i zawsze zeby myslala do przodu!na ma przeiez 25 lat.Gdy sie zdecydowala zebysmy sie rozstali to mi powiedziala ze zostanmy wspanialymi przyjaciolmi i zabym je przepisywal prace magisterska do konca.Na to ja powiedzialem ze o pisaniu moze zapomniec, bo czuje sie w tym momencie oszukany, wykorzstany, rozczarowany,skrzywdzony, czy tak sie wlasnie powiniemnem waszy zdaniem czuc???Czy zrobilem z siebie tylko jelenia bo mam miekkie serce???Co mam teraz o niej myslec???Pobawila sie tylko mna, bo miala bardzo dobrze i rzucila jak zabawke???Strasznie sie o nia boje ze stanie jej sie krzywda, ze ktos jja po jakiejs imprezei dmuchnie i zniknie a ona zostanie z brzuchem.Ona jak jest konkretnie pijana i spimy ze soba to nie pamieta ile razy sie kochalismy i czy z prezerwatywa???Czy ona jest moze chora na jakas chorobe???Pomurzcie mi na te pytania odpowiedziec bo ja wlasnie tak sie czuje a ona mi wmawia ze tak nie jest jak pisze i nie wykorzystywala mnie wogole.a tak na marginesie to ona dla mnie nic nie robila???Czy ona ma uszkodzony mozg???Jak mozna cos przepieidziec takiej osobie??? Spotykam sie z pewna dziewczyna od roku.Na poczatku jak wiadomo sie tyko spotykalismy na piwku, kawie itd. Miala chlopaka ktorego ze mna go zdradzala.Fakt-bylem jej kochankiem, bo bo czulem ze go rzuci i bedzie ze mna.Zostawila chopaka bo sie mniedzy nimi ne ukladalo.A my robilismy swoje:chodzilismy na dyskoteki, bawilismy sie razem,chodzilismy do takiej kolezanki zgdzie jak ona wyjezdzala zostawiala man mieszkanie.Oczywiscie zaczelismy tam swoje zycie seksualne.Stwierdzilem jednak e to chyba juz jest zwiazek.Ona jednak tak nie mowila-mowila e jestesmy kolezenstwem.Przekonywalem ja ze ma bledne myslenie.Po pewnym czasie jednak stwierdzila ze to jest zwiazek bo jej sie odmienilo.Bylem wtedy szczesciwy!Trwalo to bardzo dlugo.Naprawde jestem gosciem ktory troche w zyciu przeszedl i widzial.Probowalem byc dla niej super!I tak wlasnie bylo...Spotykale sie z nia codziennie, zapraszalem wszedzie, chodzilismy sobie do znajomych na imprezki, pilismy, bawilismy sie, chodzilismy do lozka,robilem jej zawsze kolacje po pracy, masaze, czule sie przytulalem, glaskalem, czule dotykalem-bo ja bardzo kocham, pomagalem jej we wszystkim!Pracujemy w tej samej firmie, nawet jej kupowalaem czasami sniadanie do pracy.Oczywiscie za wszystkie imprezy ja placilem gdy gdzies chodzilismy!Zawsze sie spotykalismy u mnie w domu,a ona mnie nigdy nie zaprosila do siebie.Gdy sie zapytalem dlaczego to odpowiadala ze nie wie!Gdy sie spotykalismy z moimi znajomymi to sie mnie nie wstydzila, moglem sie przytulic pocalowac itd.Gdy sie spotykalismy z jej kolezenstwem, to mialem wrazenie ze sie wstydzi mnie-nawet kolezankom nie powiedziala ze jestem jej chlopakiem To mnie zawsze bolalo Jak jeszcze wiele innych rzeczy...Bylismy na cudownych wakacjach kochalismy się kilkarazy dziennie, wspolnie spedzalismy czas, a wieczorem imprezki ze znajomymi(moimi oczywiscie).Bylo naprawde wspaniale!Gdy wrocilismy z wakacji zczelo sie psuc miedzy nami...Moglbym przytoczyc jak sie zachowiywala w stosunku do mnie na dyskotekach.Gdy szlismy, to sie zawsze upijala i robila niesamowite sceny.Kilka przytocze...Kiedys poszlismy na dyslkoteke to sie upila i wisiala jakiemus koesiowi na szyi i kolega ja macal wszedzie-jak wpadlem na sale to zabralem ja, a pan by mial zeby wybite ale cofnalem reke.Zawsze na dyskotece byl jej byly chopak i z nim zawsze rozmawiala jak sie upila i konczylo sie tym ze wyzwal ja i przyszla obrazona na wszystko i widac bylo ze sprawil jej przykrosc.Zawsze powtarzalem ze nie ma z nim gadac bo bez sensu-zawsze sie tak samo konczylo!Ale nigdy ne sluchala Wybaczalem jej setki takich akcji na dyskotece-naprawde!Od jakiegos miesiaca nie moge sie wogole z nia dogadac pod zadnym wzgledem i oczywiscie nie jestesmy razem Wydaje mi sie ze przez tabletki LIDA na schudniecie.Jest wogole nie do zniesienia wszystko wie najlepiej i wszystko dobrze robi!Nie idzie jej nic wytlumaczyc!A te klotnie zaczely sie od tego, ze chcialem do niej chodzic do domu, zeby sie mnie nie wstydziala itd.Pojechalem grubo-od najgorszych za te akcje na dyskotekach a bylo ich gdzies pod 100!A podejscie do zycia ma chore ystam sie co zrobimy gdy przytrafi sie ciaza-a ona na to ze to jest iniemozliwe bo jest prezerwatywa-na to ja ze zawsze moze peknac-a ona swoje, zawsze ja probowalem zmienic zeby miala pozytywne mysleni i zawsze zeby myslala do przodu!na ma przeiez 25 lat.Gdy sie zdecydowala zebysmy sie rozstali to mi powiedziala ze zostanmy wspanialymi przyjaciolmi i zabym je przepisywal prace magisterska do konca.Na to ja powiedzialem ze o pisaniu moze zapomniec, bo czuje sie w tym momencie oszukany, wykorzstany, rozczarowany,skrzywdzony, czy tak sie wlasnie powiniemnem waszy zdaniem czuc???Czy zrobilem z siebie tylko jelenia bo mam miekkie serce???Co mam teraz o niej myslec???Pobawila sie tylko mna, bo miala bardzo dobrze i rzucila jak zabawke???Strasznie sie o nia boje ze stanie jej sie krzywda, ze ktos jja po jakiejs imprezei dmuchnie i zniknie a ona zostanie z brzuchem.Ona jak jest konkretnie pijana i spimy ze soba to nie pamieta ile razy sie kochalismy i czy z prezerwatywa???Czy ona jest moze chora na jakas chorobe???Pomurzcie mi na te pytania odpowiedziec bo ja wlasnie tak sie czuje a ona mi wmawia ze tak nie jest jak pisze i nie wykorzystywala mnie wogole.a tak na marginesie to ona dla mnie nic nie robila???Czy ona ma uszkodzony mozg???Jak mozna cos przepieidziec takiej osobie??? Spotykam sie z pewna dziewczyna od roku.Na poczatku jak wiadomo sie tyko spotykalismy na piwku, kawie itd. Miala chlopaka ktorego ze mna go zdradzala.Fakt-bylem jej kochankiem, bo bo czulem ze go rzuci i bedzie ze mna.Zostawila chopaka bo sie mniedzy nimi ne ukladalo.A my robilismy swoje:chodzilismy na dyskoteki, bawilismy sie razem,chodzilismy do takiej kolezanki zgdzie jak ona wyjezdzala zostawiala man mieszkanie.Oczywiscie zaczelismy tam swoje zycie seksualne.Stwierdzilem jednak e to chyba juz jest zwiazek.Ona jednak tak nie mowila-mowila e jestesmy kolezenstwem.Przekonywalem ja ze ma bledne myslenie.Po pewnym czasie jednak stwierdzila ze to jest zwiazek bo jej sie odmienilo.Bylem wtedy szczesciwy!Trwalo to bardzo dlugo.Naprawde jestem gosciem ktory troche w zyciu przeszedl i widzial.Probowalem byc dla niej super!I tak wlasnie bylo...Spotykale sie z nia codziennie, zapraszalem wszedzie, chodzilismy sobie do znajomych na imprezki, pilismy, bawilismy sie, chodzilismy do lozka,robilem jej zawsze kolacje po pracy, masaze, czule sie przytulalem, glaskalem, czule dotykalem-bo ja bardzo kocham, pomagalem jej we wszystkim!Pracujemy w tej samej firmie, nawet jej kupowalaem czasami sniadanie do pracy.Oczywiscie za wszystkie imprezy ja placilem gdy gdzies chodzilismy!Zawsze sie spotykalismy u mnie w domu,a ona mnie nigdy nie zaprosila do siebie.Gdy sie zapytalem dlaczego to odpowiadala ze nie wie!Gdy sie spotykalismy z moimi znajomymi to sie mnie nie wstydzila, moglem sie przytulic pocalowac itd.Gdy sie spotykalismy z jej kolezenstwem, to mialem wrazenie ze sie wstydzi mnie-nawet kolezankom nie powiedziala ze jestem jej chlopakiem To mnie zawsze bolalo Jak jeszcze wiele innych rzeczy...Bylismy na cudownych wakacjach kochalismy się kilkarazy dziennie, wspolnie spedzalismy czas, a wieczorem imprezki ze znajomymi(moimi oczywiscie).Bylo naprawde wspaniale!Gdy wrocilismy z wakacji zczelo sie psuc miedzy nami...Moglbym przytoczyc jak sie zachowiywala w stosunku do mnie na dyskotekach.Gdy szlismy, to sie zawsze upijala i robila niesamowite sceny.Kilka przytocze...Kiedys poszlismy na dyslkoteke to sie upila i wisiala jakiemus koesiowi na szyi i kolega ja macal wszedzie-jak wpadlem na sale to zabralem ja, a pan by mial zeby wybite ale cofnalem reke.Zawsze na dyskotece byl jej byly chopak i z nim zawsze rozmawiala jak sie upila i konczylo sie tym ze wyzwal ja i przyszla obrazona na wszystko i widac bylo ze sprawil jej przykrosc.Zawsze powtarzalem ze nie ma z nim gadac bo bez sensu-zawsze sie tak samo konczylo!Ale nigdy ne sluchala Wybaczalem jej setki takich akcji na dyskotece-naprawde!Od jakiegos miesiaca nie moge sie wogole z nia dogadac pod zadnym wzgledem i oczywiscie nie jestesmy razem Wydaje mi sie ze przez tabletki LIDA na schudniecie.Jest wogole nie do zniesienia wszystko wie najlepiej i wszystko dobrze robi!Nie idzie jej nic wytlumaczyc!A te klotnie zaczely sie od tego, ze chcialem do niej chodzic do domu, zeby sie mnie nie wstydziala itd.Pojechalem grubo-od najgorszych za te akcje na dyskotekach a bylo ich gdzies pod 100!A podejscie do zycia ma chore ystam sie co zrobimy gdy przytrafi sie ciaza-a ona na to ze to jest iniemozliwe bo jest prezerwatywa-na to ja ze zawsze moze peknac-a ona swoje, zawsze ja probowalem zmienic zeby miala pozytywne mysleni i zawsze zeby myslala do przodu!na ma przeiez 25 lat.Gdy sie zdecydowala zebysmy sie rozstali to mi powiedziala ze zostanmy wspanialymi przyjaciolmi i zabym je przepisywal prace magisterska do konca.Na to ja powiedzialem ze o pisaniu moze zapomniec, bo czuje sie w tym momencie oszukany, wykorzstany, rozczarowany,skrzywdzony, czy tak sie wlasnie powiniemnem waszy zdaniem czuc???Czy zrobilem z siebie tylko jelenia bo mam miekkie serce???Co mam teraz o niej myslec???Pobawila sie tylko mna, bo miala bardzo dobrze i rzucila jak zabawke???Strasznie sie o nia boje ze stanie jej sie krzywda, ze ktos jja po jakiejs imprezei dmuchnie i zniknie a ona zostanie z brzuchem.Ona jak jest konkretnie pijana i spimy ze soba to nie pamieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...jkjkjkjkjk
stresc w dwoch zdaniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja streszcze. facet sie stara, a laska to puszczalska pinda, ktora go nie docenia, a na dodatek pijaczka ;] tylko pytanie: jakie jest pytanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łykacie jak pelikany
GDZIE JEST NEMO??? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łykacie jak pelikany
USIADLEM NA NIM I TERAZ MA CZEKOLADOWY PYSZCZEK :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łykacie jak pelikany
dzięki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty jesteś dramat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie Justynaaaaa
:o Gópie rzarty:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za pytanie....
JESEŚ ŁOSIEM :p SUPER KTOSIEM :p możesz jej lizać dupę a ona tak tak będzie Ci rogi przyprawiała :O Zawsze myślałam że facetom z rogami nie do twarzy ale widać niektórzy lubią :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×