Narzeczone/żony mieliście jakieś przecieki/domysły że oświadczyny już blisko?

Przez przypadek zobaczyłam jak moje kochanie przegląda strony z pierścionkami zaręczynowymi i rozmawia o tym z przyjacielem... Chyba coś się kręci :):):) Tylko zastanawia się mnie jedno- czy któraś z Was miała podobne "przecieki" i po jakim czasie po tym Wasz ukochany się oświadczył? Miesiąc? Rok?

powinno być - miałyście a nie mieliście.

my razem idziemy jako medycy na pielgrzymkę w sierpniu. tam sie poznaliśmy i w tym roku będzie rok naszego wziązku. mój misiek mówi mi ze pielgrzymka będzie super i mnuie zamuruje. wiem ze ciągle rozmawia o tym ze swoimi siostrami, ale one nic mi nie powiedza.

No to chyba wiesz co Cię czeka ;) Ja też myśle że może być to jak pojedziemy na urlop....chyba też w sierpniu!!

a ja wiedzialam, ze cos jest na rzeczy, bo tez slyszalam jak z kims rozmawia. I tak sobie myslalam, pewanie w walentynki, a tutaj nic, no to mowie, jak nic w nasza rocznice, cisza :P no to pewnie w moje urodziny :P tez nie bylo pierscionka. W koncu przestalam sie nad tym zastanowiac. W zasadzie to o tym zapomnialam :) w jego urodziny, tuz przed 24 gdzies zniknal i wrocil z olbrzymim bukietem kwiatow ... jakos nie pomyslalam o tej dacie... stracilam czujonosc ;p hehe zartuje, bo dzieki temu bylo to niespodziewane i takie... romantyczne :) cudownych oswiadczyn wam zycze :)

Nie nastawiajcie się lepiej :D bo .... Ja się spodziewałam że będzie to jeden z dwu dni : 14 luty (wiadomo) albo 6 marca (moje urodziny) i pomyslalam nawet ze sobie pójde do fryzjera i przed walentynkami i kupie jakąś ładna bluzeczke itp wiecei jak to jest.... plan miałam ale.... oświadczyny były zupełnym zaskoczeniem 1 lutego jak wróciłam do domu po pracy było już wszystko przygotowane, ciemno, świece, kwiaty itp a ja................ w sweterku i dzinsach, nastawiona na gotowanie obiadku a nie przyjmowanie pierścionka :D:D:D więc miejcie się na baczności!!!!!!!!!!

Aha gwoli jasności 1 luty przypadało w naszą "pół rocznicę" bycia razem i o tym nawet nie pamiętałam..... hehe

ja się wogóle nie spodziewałam :) mój kochany oświadczył mi się w naszą pierwszą rocznicę - i to był dla mnie naprawdę wieeeeelki szok :D:D:D

no mój oglądał pierścionki i ciągnął mnie po jubilerach mniej więcej pół roku przed zaręczynami. a potem cisza. straciłam już nadzieję ;) a tu nagle zupełnie niespodziewanie na wakacjach mi się oświadczył. i żeby było śmieszniej minutę przed powiedziałam mu że go nie cierpię :P

hehe ja tez mialam z zaskoczenia, przyjechal na przepustke z wojska, przyjechal do mnie do pracy zabral na spacerek i nie stad ni zowad wyciagnal pierscionek a mnie wmurowalo:)) heh a moje pierwsze slowa byly: " zgłupiałes??" , pierscionek przyjety slub w przyszlym roku

Fajnie :) No u mnie jest tak, że jakiś czas temu trochę o tym rozmawialiśmy, dałam lekko do zrozumienia że już bym chciała... Teraz jednak wszystko ucichło, a z drugiej strony widzę że coś knuje :P

mi pokazal niby przypadkiem strone apart-u i tak sobie ogladalismy , ja wzdychalam jakie one piekne a po 4 miesiacach kupil :D i sie oswiadczyl ,ten ktory podobal mis ie najbardziej ofkors :P

ja sie nie spodziewalam az do dzien przed, kiedy napisal mi maila do pracy: juz sie nie moge doczekac jutra. Wtedy jus wiedzialam.

Mi też kiedyś pokazał kilka stron z pierścionkami, które mu się podobają i miałam powiedzieć czy mi też... ja jednak wybrałam właśnie ze strony apartu inny i pokazałam że ten właśnie jest idealny :) teraz już nie pyta ale wiem, że temat porusza z innymi :P

Mnie też wziął z zaskoczenia:) Zaprowadził mnie do sklepu i kazał sobie wybrać jakiś ładny pierścionek. Z zaskoczenia wmurowało mnie w chodnik;) Nietypowo, ale my w ogóle niestandardowi jesteśmy:-D Oficjalne pytanie \"czy wyjdziesz za mnie\" zostało zadane podczas Sylwestra o północy;)

mój się wcześniej wogóle nie wydał :P jakoś na samym początku naszego związku coś tam gdzieś przez przypadek oglądaliśmy ale nigdy w życiu bym się tego nie spodziewała!! pierścionek dostałam razem ze śniadaniem do łózka, wszystkie kanapki poleciały na podłogę z wrażenia... :D

u mnie właśnei moze byc dosć ciekawie. to ja podjęłam pierwsze kroki jak chodzi o podryw. zaiskrzyło między nami po 4 dniach znajomosci, wtedy to wyciąglęłam go na spacer. myślałam ze moze jakies "tzrymanie za rękę" z tego wyniknie;) a on mnie na myjnie samochodową zaciagnoł bo chciał porównac ceny z myjnią na której pracował:D i cos mi isę wydaje ze właśnie tam zostana wypowiedziane te cudowne słowa:) bo też sie wybieramy tam na spacerek:)

gdy mu powiedzialam ze jestem w ciąży :-)

Tez bym chciała zeby moj sie juz oswiadczyl ale on nie chce o tym narazie slyszec.... mam 19 lat ;)

też się nie spodziewała...sama mi powiedziała że pogodziła się z tym że przyjdzie jej trochę poczekac. Pojechaliśmy na wspólne wakacje nad morze, pewien zachód słońca - ona w dresie ... nie spodziewała się :-)

Wyczułam wcześniej- przed nasza rocznicą zaczał wydziwiać- "a moze zostaniemy w domu i zrobimy jakas kolację?" (zawsze wychodziliśmy na miasto) "a w co mam sie ubrać?" (nigdy sie o takie pierdy nie pyta) i takie tam :) Same oświadczyny nie były dla mnie zaskoczeniem, ale kiedy zaczęłam się domyślać co planuje- to nie mogłam uwierzyć :) niepewność była straszna i trwała 2 dni

Mój sam zaczął o tym mówić,a potem podsyłał mi linki do pierścionków.Chcial wybadać jakie mi się podobają. :)

Ja dostałam w nagrodę na urodziny wyjazd do Wenecji, troszkę więc się zastanawiałam, czy to może być to...Tam mi się oświadczył :) Kilka miesięcy wcześniej dostałam pierścionek bez okazji. Po oświadczynach powiedział mi, że pierwszy pierścionek to była orientacja co do rozmiaru palca. Tak więc potem wiedział jakiego rozmiaru ma być pierścionek zaręczynowy. :)

ellap,spryciarz :D

I fajne miejsce na oświadczyny. :) Zapomniałam dodać :)