przecztalam poczte chlopaka

znam jego haslo o czym on nie wie pisala do niego jakas panna a on jej odpisal ze chcial by ja chetnie poznzc i takie tam . niewiem co mam o tym mysles , zaczekac co ona jemu napisze , co robic ????

no i po co to zrobilas :o ehh te glupie baby...

Przede wszystkim nie wchodzić na pocztę chłopaka. Ani nikogo innego.

on nie jest mi obojetny, nie chce go stracic

a teraz sama sie bedziesz nakrecac i myslec bedziesz nie mila dla niego i robic mu wyrzuty, zasada nr 1 nie czytac poczty facetowi bo sie mozna przejechac.

ja na jego miejscu natychmiastowo bym z Toba zerwala nieodwolalnie...wiec lepiej sie nie przyznawaj ze szperasz mu w poczcie ...glupie baby ....sama raz kiedys przeczytalam kilka maili mojego faceta ale nie lamalam hasel...poprostu zostawil otwarta skrzynke.....troche nieprawidlowosci bylo heheh ale musialam uwierzyc mu na slowo...w koncu zaufanie to podstawa :D

"nie czytaj poczty chlopaka..." - tere-fere! kazda by to zrobila, gdyby miala mozliwosc! taka prawda! autorko, nie przyznawalabym sie na Twoim miejscu, poczekalabym na rozwoj wydarzen... no i przygotuj sie na najgorsze, nikogo nie zatrzymasz sila przy sobie, to bez sensu, zycz mu powodzenia i pokaz swoja godnosc

Jakby mi facet grzebał coś w poczcie, w smsach itd to chyba bym go rzuciła... To nieważne, że ja tam nic ciekawego najczęściej nie mam, ale jest to moje prywatne i wszystkim wara od tego!! Dla mnie tajemnica korespondencji i uszanowanie czyjejś prywatności to świętość, choćby skrzynka była nawet pusta...

==> ja pierdykam Uwierz mi, ja bym nie przeczytała. A miałam możliwość nie raz wejść na czyjąś pocztę, czy przeczytać smsy. Nie wrzucaj wszystkich do jedengo worka.

a potem takie jeczą że wszyscy wokół wiedzieli o zdradzie, o oszustwach a ona bidulka nie...

Wiesz że grzebanie w cudzej poczcie jest grzechem???? Chłopak powinien za kare wymierzyć Ci 30 batów na gołe pośladki

tajemnic i moge czytac jego poczte i smsy kiedy tylko mam ochote, on u mnie tez, wiec o co chodzi?? MAcie cos do ukrycia, ze tak sie bulwerujecie?? My sobie ufamy i nie mamy nic do ukrycia, wiec jak ktos chce sobie esy poczytac czy maile to czyta. Big deal...:-S

Jeśli właściciel na to pozwala, to nie mam nic przeciwko. Chodzi o fakt włamywania się bez czyjejś wiedzy i zgody.

ktos tu ma racje , wzyscy beda wiedzic o jego zdradzie a ja dalej bede zakochana

nie nie wchodzi sie na poczte lepiej poczekac az zdradzi cie z laska :o

przeczytałaś i trudno,nie ma sensu teraz tego roztrzasac.....kazda by tak zrobiła i oczywiscie kazdy,,;-)zwykła ludzka ciekawosc....ale dowiedziałas sie e on kogos szuka,kims sie inteesuje,a to juz jest sygnał ,ze dzieje sie cos złego...tak sie to zaczyna...proponuje szczera rozmowe ,nikogo sie na siłe nie zatrzyma,głowa do góry...moze nie jest ciebie wart....;-)

glupio mi sie przyznac ale bede to dalej sledzic i zobacze co z tego wyniknie

Wiecie co?? Pieprzycie coś...

Masz dojscie do jego konta to odpisz panience w jego imieniu ze masz dziewczyne i bardzo zalezy co na niej wiec lepiej zebysmy sie nie spotkali.i jeszcze opisz ze lepiej bedzie jesli nie bedzie pisac do ciebie

Ta, najlepiej dalej włazić na pocztę chłopaka. A na koniec powiedzieć mu "Zrobiłam to raz, a potem musiałam zobaczyć, jak się sytuacja rozwinie, więc właziłam na twoją pocztę cały czas. Wybaczysz mi?"

5,5 roku to nie malo dla zwiazku a co bedzie dalej czas pokarze

uważam ze jak jest sie z kimś blisko, ma sie rodzine, dzieci albo po prostu poważny związek to powinno sie czuwać a nie na oślep ufać, lepiej wcześniej zwrócić uwage niż potem płakać bo prywatnosć to swiętość, wiec ich+ nie uważam że zrobiłaś coś strasznego, może miałaś przeczucie ze coś moze być nie tak i uważam że lepiej działać niż biernie czekać na kogos "życzliwego" kto doniesie

jezeli masz na tyle siły i odwgi by to czytac,to zycze powodzenia;-)ale mysle ze do przyjemnosci to nie nalezy,czytanie jak chłopakkomus prawi komplementy itp.

do abotani jesli napisze do niej wyjdzie to kiedys na jaw ze maczalam w tym palce

do desireeee dzieki za slowa otuchy chyba tylko ty mnie tu popierasz

-po pierwsze ja bym powiedziała temu chłopakowi że weszłam na jego pocztę i kazała mu wytłumaczyć co mają znaczyć te meile z tą inną dziewuchą -po drugie jeśli chłopak by się obraził za to że weszłaś na jego pocztę to tak naprawdę cię nie kochał -po trzecie powiedziałabym że weszłam na tą pocztę bo miałam złe przeczucia

miało być jeśli by z tobą zerwał* a nie obraził

No jasne... Bo związek nie powinien opierać się na zaufaniu, tylko na kontrolowaniu i sprawdzaniu siebie nawzajem... Dobra idea. A poza tym jeśli on faktycznie coś zaczyna na boku, to znaczy, że czegoś mu w tym związku zaczyna brakować. Dlatego rozgląda się za innymi.

zaufanie zaufaniem...a sprawdzanie nie zaszkodzi