Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taki jeden ktoś

Przewrotne życie

Polecane posty

Gość taki jeden ktoś

Od zawsze byłem niezbyt atrakcyjnym wstydliwym chłopakiem. Nigdy nie podejrzewałem, że to się tak skończy, Pierwsza dziewczyną, która zwróciła na mnie uwagę była koleżanka na studiach. Jednak i ona się widocznie wstydziła i ja bałem trochę związku. Jakoś nie mogliśmy dojść do „porozumienia”. W międzyczasie przez Internet poznałem kolejną kobietę. Kilka miesięcy rozmów i spotkanie. Zakochałem się i przepadłem. Ona z początku chyba też. Dwa lata trwał ten stan – planowałem sobie oświadczyny, wspólnie wymyślaliśmy imię dziecka – nawet swoje życie ustawiłem trochę pod nią. Nieba bym jej przychylił gdybym mógł. Nawet z seksem czekaliśmy – może nie do ślubu, ale chcieliśmy, żeby było wyjątkowo. Gdzieś w tle ta koleżanka ze studiów zaczęła się mną interesować bardziej – ja jednak zakochany po prostu ją spławiłem. Ta nieoczekiwana miłość była dla mnie wszystkim. Niestety po dwóch latach okazało się, oficjalnie, że nie pasujemy do siebie, że lepiej będzie jak zostaniemy przyjaciółmi i inne tego typu bzdety. Nieoficjalnie od trzech miesięcy spotykała się z młodszym od siebie chłopakiem. Rozstanie przeżyłem ciężko – zawsze wszystko ciężko przezywałem. Ale dzięki temu, rzuciłem się w wir pracy, byle nie myśleć – było ciężko, ale dziś już mam całkiem fajną pracę. Nie jest to szczyt ideałów, ale jest nieźle. Poznałem kolejna kobietę, przez Internet. Nie było wielkiej miłości, po prostu przyjacielskie spotkania, ale w końcu stwierdziła, że inaczej sobie to wyobrażała i kolejne „nie pasujemy do siebie”. To jednak jakoś przeszło. Trzecia spotkana przez Internet kobieta okazała się być wiele młodsza ode mnie. Kilka dni rozmów i spotkanie, zakończone… ostrym seksem. Mój pierwszy raz. Parę spotkań i kolejny szok – ona cały czas miała chłopaka. Nawet zaraz po naszym współżyciu dzwoniła do niego i umawiała się, co będzie z nim robić, gdzie pójdzie i jakie mają plany na przyszłość. Myślałem, że to żart. Ona jednak chciała być z nim, a mnie mieć tylko do ostrego seksu, – bo jej się podobało. Pojawiło się jednak zagrożenie, że być może wpadła ze mną – jednak był to fałszywy alarm. Na szczęście ją tak skutecznie przestraszył, że przestaliśmy się spotykać. Ostatnia kobieta, którą poznałem przez Internet okazała się być niewyżytą i nie zaspokojoną mężatką, – która wcześniej się zarzekała, że mąż myśli tylko o jednym. Na pierwszym spotkaniu ją wziąłem, niespecjalnie się opierała. Czasem się spotykamy jak mamy potrzebę być ze sobą. Właściwie to wiele lepiej być po tej drugiej stronie – tego, z kim się zdradza, niż być zdradzanym. Przynajmniej się wie, na czym się stoi. Proszę rzucajcie kamieniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czemu mam rzucać kamieniami? wcale nie jest to wesołe co piszesz,jakaś samotność i smutek z tego wyziera... sex nawet super u mnie przynajmniej nie zastąpi ciepła i bliskości ,rozmowy i troszczenia sie o drugą osobę. życzę Ci bys poznał fajną ,miłą ,zwykła dziewczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam od razu
rzucajcie,kto jest bez grzechu niech pierwsy rzuci kamien,zycie takie jest,nie ma na co czekac,nie ma tez czego zalowac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XL
taki jeden ktoś....napisał "Proszę rzucajcie kamieniami. " Dodać należy,ale tylko Ci co są bez winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do czego sluzy zycie? Wciaz, nie wiem. Niestety, wyborow nie ucza w szkolach. Uczymy sie nie wlasnych bledach i w penym momencie widac, ze ... przydaloby sie drugie. Ja nie wiem co jest normalne, czy to rodzina i dzieci??? Pewnie 90% powie, ze tak, ale swiat mimo to jest pelen samotnych. Pozamykalismy sie na siebie i bedac razem jestesmy daleko od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslę ,że na każdego coś by się znalazło,ja sama ideałem nie jestem ... myślę Autorze ,że może poszukałbyś wrealu a nie wciąż w necie?hmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×