czyrak na skórze

Miałem czyraka na skórze któreego chirug wyciął mi w całości.rana jeszcze nie zagoiła się (jest otwarta gdyż trochę ropiała) a już obok pojawił sie mały czyrak obok.Chirurg przepisał mi polseptol.Stosuję go już tydzień i czyrak tylko stoi w miejscu(no może minimalnie się zmniejszył).Może ten polseptol jest za słaby.Chcę użyć maści ichtiolowej ale nie wiem czy mogę używać razem z polseptolem.

tO JEST NA ROPNIAKI ABY dojrzały , a nie na kszaki które usuwa się chirurgicznie !A ten to Ci żle usunął - bo nie dokońca !nadal będzie się rozsiewał i tak w kółko!pozdro!

Po prostu żle oczyścił Ci ranę !!!

on jest odkażający, może już rzadziej stosowany, ale pomaga skoro zrobil Ci się drugi czyrak stosuj też tą maść ichtiolową, na pewno nie zaszkodzi, gdy zrobi się ropny na górze, to odkażonymi palcami wycisnij rdzeń czyraka taką gestą ropę w postaci takiej igiełki okłady z masci rób w ten sposób- maść na gęsto nakładaj na gazę potem trochę folii zeby nie przebiło i plaster, trzymaj cały czas tak tylko nie dopusc do zabrudzenia rany ja tak zwalczyłam już dużo czyraków- te rady dostawalam od lekarza

aha nie zauwazylam - czyrak się zmniejsza:) to prawdopodobnie się wchlonie czyli nie zrobi się rdzeń czyraka z ropy wiec mysle ze kwas borny jako oklad jest ok ale masc chyba jednak zbędna :)

Ja robię tak:trzy razy dziennie mycie szarym mydłem potem woda utleniona,potem po wytarciu jałową gazą smaruję maścią poseptol (już tak 5 dni-przepisaną przez lekarza) następnie ( dopiero 1 dzień)po około 1 godz smaruję maścią ichtiolową.Zauważyłem ,że bez maści ichtiolowej to czyrak stał jakby w miejscu a po maści ichtiolowej ( 1 dzień)to mnie trochę boli.Miejsce to jest trochę stwardniałe ok 1 cm.

A może Ci pomóc w wyciśnięciu ????????

Odstawiłem mąść ichtiolową i pozostałem przy poseptolu (tak jak przepisał lekarz).już mi wszystko jedno .Jak chce to niech tnie drugi raz.nieopodal wyskoczył mi jeszcze jeden pryszcz -wygląda jak ropna potówka .Czy to jest zaraźliwe?Czymj różni się kaszak od wrzoda czy czyraka?

Witaj Jerzy !!! Kaszak jest twardy i przeważnie trzeba go usunąć chirurgicznie , a wrzód jest miękki i na końcu owrzodzony ! Jedno i drugie nie do końca wyczyszczone rozsiewa się!pozdro!!!

Kaszak nie boli tak jak dojrzewający wrzód !!!i w tym przypadku pomaga maść ichtiolowa!!!pozdro!!!OPISZ DOKŁADNIEJ JAK TO WYGLĄDA ,POZDRAWIAM!!!

jERZY A GDZIE tY TO WŁAŚCIWIE MASZ ???

Ponawiam pytanie! Gdzie to masz i jakiej jest wielkości???pozdro i dobranoc!

już jestem.Wszystko to mam na brzuchu nad pasem.Pierwszy był dość duży (około2,5 cm średnicy-czarny czubek i czerwona obwoluta,w miarę twardy-tego mi wyciął chirurg) ,drugi wyglądał jak pryszcz-potówka na końcu ropny i tego wycisnąłem to zrobił się czerwony lekko twardy ok.1 cm,trzeci wyglądał jak potówka ale nie wyciskałem go tylko od razu maścią polsepotol (na razie dwa dni i jest czerwony ok 0,5 cm,dziś zauważyłem czwartą ropną potówke pewnie będzie to samo.Jak to dziadostwo zniszczyć (teraz ciąć chyba nie będzie bo są w odległości około 2 cm od siebie.

Jeszcze jedno .To mnie prawie wcale nie boli

Witaj!!! Naprawdę nie mam pojęcia co to jest i na dodtek na brzuchu!na pewno sieje to coś infekcję wokół tego czegoś.Nic nie rób niech lekarz zdecyduje co z tym dalej zrobić.Nie rób , bo może roznieść Ci się po całym ciele!Pierwszy raz słyszę żeby kaszak był na brzuchu, częsciej jest na dłoni , głowie , karku , szyi itp.I zastanawia mnie czy to jest kaszak???pozdrawiam!jak coś będzie wiadomo odezwij się , Co???

Czy ja mogę napisać do Ciebie na @ ?

Dziękuje bardzo , ale to nie ja !!!!!ktoś siępodemnie podszył !pozdro!!!

Chciałbym wrócic jeszcze do tyłu ,może to miało wpływ na powstanie pozostałych ropniaków.Otóż po wycięciu chirurgicznym tego pierwszego (2x1,8 cm) i po sześciu dniach jak na ranie pojawił się strup to ja jeden dzień chodziłem bez opatrunku i po tym pojawiła się ropa w miejscu nie wyciągniętych jeszcze szwów.Po około dnóch czy trzech dniach od tego pojawiła się ropna potówka którą wycisnęłem( może to przez to pojawiły sie następne?)Tak czy inaczej dzisiaj byłem u lekarza onkologa chirurga(tego co mi operował) i zdziwił się ,ze robią się następne potówki-ropniaki (już trzy).Wczoraj jeden z nich przy kąpieli otworzył się i wycieklo z niego trochę jakby kaszy(teraz jest trochę czerwony z czarnym czubkiem).Jeszcze jedno dzisiaj dostałem wynik badania histopatologicznego.Lekarz mówi ,że nowotworu nie ma.Na wyniku pisze:"Ulcerato et inflammatio phlegmanosa cuti" i po polsku:Nacieki zapalne zajmują głęboko tkankę podskórną.Nabłonek płaski graniczący z owrzodzeniem ze zmianami odczynowymi.Przepisał mi dalej maść polseptol.

Witaj Jerzy ! i gratuluję !jest dobrze i musisz się cieszyć! A o tym co zrobiłeś - to zrobiłeś sobie infekcję na własne zyczenie , a czy lekarzowi się przyznałeś do tzw. głupoty ??? Ty wiesz jak to mogło się skończyć ???potem słyszy się miałem małą rankę , a teraz ma CZERNIAKA ZŁOŚLIWEGO !!!! NO TO CHŁOPIE MASZ WIĘCEJ SZCZĘŚCIA NIŻ ROzumu(bez obrazy) Pozdrawiam i nadal czekam co dalej się będzie dzialo z tymi pozostałymi, jeszcze raz pozdrawiam !!!!

Witam.Oczywiście ,że się przyznałem .Nic nie powiedział.W ogóle małomówny chociaż poczciwy młody ok.40-tki lekarz.Większośc informacji muszę z niego dosłownie "wyrywać".jak sie dowiedział o wysypie nastepnych to nawet zaklął i wtedy mu powiedziałem.Uważam też ,że mogę powiedzieć jakbym dostał drugą szansę na życie (mam na myśli wyniki badania histopatologicznego).Jak coś się zmieni to sie odezwę.Pozdrawiam "maść ichtiololową " i dzięki za wsparcie.

Witaj Jerzy !!!dziękuje i pozdrawiam !!!wpadaj tu częściej !!!

Czy mogę spytać???czy Ty może wychowałeś się na PAULU ANCE !!!albo debitless????pozdro!!!!

Zgadza się .Dużo o mnie w adresie emaila

Teraz mało kto tak pisze i 40-latek juz nie jest mlody , a raczej starszy dla młodego!!!pozdro!!!

Jeszcze imię !Jerzy to imię moich imienników,pozdrawiam!!! TYLKO NIE MAŚĆ ICHTIOLOWA !

Jeszcze jedno - myślę że to nie rocznik a wiek !pozdrawiam !!! MAŚĆ ICHTIOLOWA !

Po prostu nie mam nic do ukrycia.Swojego rocznika się nie wstydzę.Przynajmniej każdy wie z kim ma do czynienia.Nie rozumiem określenia "moich imienników".Pozdro