Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
phii

Drugie żony a dzieci z poprzednich związków

Polecane posty

Gość laska niebieska plum
kot jest babą, nawet chyba kiedyś zdradzającą i zdradzoną ale twierdzącą - jak karoolek z topików zdradzanych żon i kochanek, że zdrady można wybaczyć - dla dobra rodziny, dobra dzieci, dla miłości, dla kota i złotej rybki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????????????????????????????
to kto tu jest kto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
o rany:-) chyba dostanę schizofrenii:-) jestem kobietą. Podkreślam tysiąc razy:-) ale myślę jak mężczyzna.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kocie 13 i innych
nie wazne czy kobiet czy mezczyzn poradcie co robic dalej ? mam dosc wszystkiego i nie wiem trwac w tym zwiazku dla dzieci czy rzucic wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
ale nie wiemy, co się dzieje w Pani związku? jesli takie sytuacje jak na topiku pt" czy jesteś w związku w którym partner molestuje Cię psychicznie to odpowiedz jest prosta. tyle że z tamtego piekła kobietom najtrudniej odejść. Jeśli przyczyna jest inna- radzę się dobrze zastanowić.Emocje mają to do siebie że ulegają ciągłym zmianom.Rozum i chłodna ocena to podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kocie 13 i innych
patrz 21 godz 15 min 14 to ja pisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
nie wiem , na ile jest Pani wytrzymała ale może Pani zacząć robić coś nowego i fajnego a opiekę nad dziećmi w tym czasie scedować na męza:-)może Pani wyjechać ze znajomymi, może jakieś nowe, fajne studia? I prosze spokojnie powiedzieć mężowi, że nie jest Pani głupia i że słyszała rozmowę z kolegą. ale nie robić z tego awantury tylko tak , mimochodem:-) w małżenstwie powinna panować równowaga sił, Pani musi nabrać sił i pewności siebie , ale nie sztucznej a prawdziwej. Nie doradzę Pani w sferze intymnej bo to niebezpieczna strefa ale jelsi jest Pani przekonana o tym , że coś jest na rzeczy prosze nie zmuszać się i na siłę nie udowadniać, że jest pani lepsza. Niedostępnośc i tajemniczośc mocno przyciąga. Ale tu co do ostatniej rady nie mam pewności bo nie wiem, jakim człowiekiem jest Pani mąż. Nieładnie postąpił mówiąc koledze że jest Pani głupia proszę mu to uświadomić ale na spokojnie. Prosze też pamiętać że nikt z zewnątrz nie rozwali małżenstwa , jeśli w domu negatywne emocje są trzymane na wodzy w takich sytuacjach. Nie ma nic gorszego niż cisza pomieszana ze łzami , kłótniami. to rozsadza od środka rodzinę a Panstwo są w tej chwili w kryzysie.romans jest dla mnie dopuszczalny bo rozumiem motyle w brzuchu i małżenską rutynę, gorzej , jeśli ktoś mówi o kimś z najbliższej rodziny na zewnątrz że jest głupi. Prosze o tym porozmawiać z mężem romans tym się dla mnie różni od zdrady że w pierwszym przypadku może trwać lub nie ale NIGDY partner nie deklaruje pozostawienia rodziny a w drugim jest to nóż w plecy który się wbija zamieniając romans w rozwód na oczach niczego nieświadomej drugiej strony. nie wiem, jaki jest pani mąż trudno mi ocenić jego intencje. Jeśli jest Mężczyzną nie porzuci rodziny. JEśli jest gnojem zmanipuluje go każda. Pani go zna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaborcza22
o ja biedna nieuświadomiona. To rozwody są tylko przez kochanki? ja nie wiem, rozwodu nie brałam. A jesli rozwód jest z innych przyczyn to co wtedy? na kogo zwalamy wine, prosze o doinformowanie. heh.. to co mam zrobic ja zabrocza22, skoro spotykam sie z facetem po rozwodzie?????? myslec, ze jestem kochanka? no nie wiem, moze ksiądz w konfesjonale poradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez sarkazmu
Zaborcza , po ślubie kościelnym jest się mężem swojej żony dopóki ich śmierć nie rozłączy a rozwód od sakramentu nie istnieje. Sama więc jesteś w stanie określić siebie czy jesteś kochanką żonatego czy tez nie, i nieistotny tu jest twój ateizm. Sarkastycznie wyzłośliwiać się nie musisz, to takie niedojrzałe zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaborcza22
Zatem jestem kochanką, trudno. Pozostało mi życ z tym, dopóki śmierc mnie nie rozłączy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaborcza22
dziwne tylko, bez sarkazmu oczywiscie, że kościół teraz idzie na pewne ustępstwa i unieważnia małżenstwa z większą częstotliwością niz dawniej. Ksiądz udziela samkramentu, a nastepnie kościół stwierdza nieistnienie małżenstwa? niedojrzali ludzie nie powinni się w ogóle pobierac, takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj zaborcza
nie dość ze wredna, to jeszcze głupia jestes. Odnoszac się do twoich wypowiedzi: kosciół nie unieważnia małżeńśtwa. Sąd Kościelny moze stwierdzić na podstawie dowodów czy małżeńśtwo BYŁO WAZNIE ZAWARTE czy było NIEWAŻNIE ZAWARTE. Nie można unieważnic sakramentu - bo małżeństwo jest sakramentem. I jeszcze jedno: niedojrzali ludzie nie powinni się pobierać. A masz sposób na stwierdzenie dojrzałości? Dla mnie twój kochaś jest niedojrzały, skoro zamiast być z żoną ma kochankę. I ty jesteś niedojrzała bo piszesz takie głupoty jak wyżej. No i zgadzasz się na bycie kochanką. Bardzo niedojrzale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaborcza22
niestety, dobrze mi z tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZUZIA 222 ....
O pleciesz , kościół unieważnia małzenstwa z wielu powodow - wpisz w google uniewaznienie itp i sie dowiesz .Powod zawsze znależć mozna np choroba psychiczna jest takim powodem - tylko pamiętaj o jednej rzeczy - ZALEZY ILE DASZ NA OFIARĘ . A facet po rozwodzie to rozwodnik a nie zonaty w/g prawa - bo chyba jakiś kodeks mamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZUZIA 222 ....
I jeszcze jedno - nieistotny jej ateizm mowisz? Pewnie jestes z tych co to sa za tym aby facet miał kochanki ale w domu był bo ojciec dzieciom itp oj zakłamana jestes . A do zaborczej - uwazaj na rozwodnika i cieszac się chwilą mysl rozsadnie .Rozwodnicy rózni bywaja i nie wszystko co deklarują prawdą jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozwodnicy różni są i nie wszystko, co deklarują musi być prawdą no tak, bo kawalerowie np. to wszyscy tacy sami są i wszystko, co deklarują musi być prawdą to tzw. trzecia prawda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia222
no racja kawalerowie tez nie muszą prawdy deklarowac , ale rozwodnik czemus tym rozwodnikiem został .......sądzisz ze czesciej kobiety sa winne rozwodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej ktorą mąz zdradza
a kopnij go w tyłek i zyj bo zycie krotkie jest a masz szanse byc kochaną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
jeśli przyjmiemy długość życia w sensie procentowym to długość życia dorosłego i dziecka przedstawia się nader ciekawie.np dla 6 letniego dziecka rozwód + zbieranie się po nim - załóżmy 3 lata stanowi 1/3 całego jego życia(życia wrażliwej, rozwijającej się i delikatnej istoty) dla jego 30 letniego rodzica te trzy lata to jakieś 10 procent dorosłego życia(o ile dobrze liczę - może jakaś księgowa pomoże?). Aleco tam , dzieci i ryby głosu nie mają więc kopmy wszystkich po tyłkach jak powiedziała Pani powyżej i BĄDZMY SZCZĘŚLIWI:-)pamiętajmy jednak że co dla jednych krótkie dla innych dłuuuuugie. w sensie życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kota
no to uczmy dzieci zakłamania - sądzisz ze one nic nie widzą i nie słyszą i głupie są? przeczytaj listy wyzej kobiety ---ktorej ojciec zdradzał matkę----- uczmy facetów egoizmu i braku odpowiedzialnosci za to co robią a my biedne kobietki siedzmy cicho , wybaczajmy i udajmy ze wszystko jest dobrze BYLE TYLKO JAKIES PORTKI BYŁY W DOMU ,BYLE MIEC ZLUDZENIE ZE CIE FACET KOCHA , ZŁUDZENIE ZEDZIECI SĄ SZCZESLIWE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kota
DZIEKI TAKIM JAK TY FACECI ZDRADZAJĄ BO NIE PONOSZĄ ZA TO ZADNYCH KONSEKWENCJI A TO SUPER MIEC ZONĘ I KOCHANKĘ/KOCHANKI NA PODMIANKĘ I CZUC ZE SWIAT SIE KOŁO NICH KRECI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
to wcale nie jest super mieć żonę i kochankę (lub męża i kochanka)wie to każdy kto musiał się ukrywać . może fascynujące jest na początku ale potem to tylko kula u nogi. Każdy człowiek czasem się potknie ale ważne , by z tego wyjść i dobrze żyć z rodziną. Myślę, że dzieci nawet jeśli widzą jakąś kłótnie( oczywiście nie mówię o mordobiciu takiego związku wogóle nie uznaję)a potem rodziców którzy potrafią dojść do porozumienia i zgody mogą się nauczyć teo, że jest na świecie bezpieczne miejsce zwane domem gdzie KAŻDY może czuć się dobrze . Ale do tego jest potrzebne by wcześniej ślub wizęli kobieta i mężczyzna a nie dziewczynka i chłopczyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kota
kula u nogi? no to czemu ludzie sobie ta kulę uwiązują? niektorzy na stałe? skoro im sie to nie podoba -NIE PISZ BZDUR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
a czemu ludzie pala papierosy? a czemu ludzie wódke piją? a czemu jedzą tony słodyczy a czemu ludzie biorą narkotyki? a czemu ludzie uzależniają się od emocji?BO ZAMIAST ROZUMU RZĄDZĄ EMOCJE:-) Ale jak się człowiek zorientuje to zaczyna z tym walczyć i wychodzi na prostą:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kota
a i zeby czlowiek zaczął walczyc trzeba to tolerowac? znaczy przymykac oczy na zdrade i udawac ze jest cacy?to wtedy facet zaczyna walczyc i kochankę zostawia? sama w to nie wierzysz --------emocje emocjami ale jak faceta nauczysz ze mu wolno zdradzac TO BEDZIE TO ROBIŁ DOPOKI BEDZIE MOGŁ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
nauczyć mężczyznę? ..człowiek to nie koń. kontrola zawsze powoduje chęć zerwania się ze smyczy a i kontrolującego boli. więc po co kontrolować skoro to nikomu nie służy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia, sądzę, że jeśli idzie o winę za rozpad związku, to raz, że często leży po dwóch stronach, oczywiście ni epo równo, ale w sumie częściej po stronie faceta. Ale - to nie jest reguła, więc nie można od razu zakładać, ze facet rozwodnik - nie nadaje się do zwiżku. Każdy związek jest inhy, każdy człowiek jest inny, każdy rozwodnik jest inny. Dlatego stereotypy są z góry bezsensowne. Co do pani kota, nie wypowiadam się, bo juz na innym topiku toczyła się tak samo bezsensowna dyskusja, pani jest za ukrywaniem zdrad i uważa, że niewykryte zdrady to nic złego, natomiast stworzony dom na takich podstawach, to ostoja spokoju i bezpieczeństwa, z czym przeważająca większość kobiet się nie zgodzi. Wię co czym i po co dyskutować, to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
mniej szkody przyniesie ukrycie romansu niż rozwód(zdrada to dla mnie wbicie noża w plecy -ukrywanie przez partnera przygotowań do nowego, lepszego życia i jak już taka pani czy pan umości sobie nowe życie to dopiero się rozwodzi).Romans jest jak grypa . mija. mądry człowiek nie będzie romansował wiecznie tylko w koncu zrozumie że romanse to tylko rozmienianie życia na drobne . Kobiety powinny bardziej inwestować w swój rozwój niż w wieczne kontrolowanie swych mężów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAK GRYPA?
ALE CZĘSTO MAMY POWIKŁADNIA POGRYPOWE , A CZASEM I SMIERC POWODUJĄ.....CHCESZ TO SOBIE UDAWAJ ZE NIE WIDZISZ TYCH ZDRAD SWEGO MĘZA , ALE JESLI KIEDYS I TAK CIĘ ZOSTAWI WSPOMNIJ TE SŁOWA - BO TEGO WYKLUCZYC NIESTETY NIE MOZESZ , CHOCBYS MU NIE WIEM JAK SŁODZIŁA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
rzeczywiście, zdarzają się powikłania pogrypowe, ale to rzadkie przypadki:-) staram się słodzić przede wszystkim sobie ale tak, by trochę słodyczy dostało się też innym;-) na tym się najlepiej wychodzi:-) ale wątek dotyczy innego tematu więc dajmy już spokój:-) zajmijmy się lepiej drugimi żonami i tymi dziećmi z poprzednich związków, by im słodzić najbardziej bo to im się od ojców i mam należy ponieważ zazwyczaj są najbardziej poszkodowanymi przez niefrasobliwe decyzje rodziców istotami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×