Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
phii

Drugie żony a dzieci z poprzednich związków

Polecane posty

Gość to prawda przykro
czyta sie ,że ktoś kogoś nie cierpi, albo że nie może sie dogadac,świat jest wystarczająco zły ale jescze gorzej człowiek czuje sie jak czyta takie brednie jak ta co wypisuje do tej gimnazjalistki, ucząc ją ,że wszystkie macochy to......, macochy to też tylko ludzie, mają prawo do błędów, jak czytam takie posty tej kretynki to sorki ale nóż mi sie w kieszeni otwiera, jak u mnie potrafi wywołać agresję, to zrobi z tą młodziutką dziewczynom.Moim zdaniem powinna być na kafeterii jakaś kontrola wpisów, nie które tylko zachęcają do tego żeby satało sie coś złego!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja też uważam że żadna
macocha nie jest dobrym człowiekiem i nie daje dobrego przykładu pasierbom. Domagają się takie szacunku. A niby za co? Przecież nic dobrego żadna nie zrobiła. Piszą jakieś że niby się im udało, tylko czy aby na pewno? Warto by posłuchać tych pasierbów, to by dopiero prawda wyszła na jaw, jakie te macochy "kochane".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się tak zastanawiam
"A ja też uważam że żadna macocha nie jest dobrym człowiekiem i nie daje dobrego przykładu pasierbom. " A ja uważam, że wygadujesz bzdury i uogólniasz. Macocha mojego syna jest bardzo ok.On ją lubi a ja też mam o niej dobre zdanie. Nie każda, tylko te co rozwaliły rodzinę i/lub próbują oderwać ojca od dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się tak zastanawiam
> nie pownno ja to obchodzic czy odrobiłam lekcje , czy cos zjadłam, no ale mysle ze wtedy jest kolejny punkt zaczepny mojej osoby Tak z ciekawości zapytam... dlaczego właściwie tak ci to przeszkadza, że ona się o ciebie troszczy? Odbierasz to jako próbę czepiania się ciebie? Lub szukania powodów do tegoż czepiania? Nie znam twojej macochy, nie znam sytuacji, ale może to nie jest czepianie się, tylko naprawdę kobieta się próbuje jakoś wpasować w rodzinę. Wiesz, oburzanie się faktem, że ktoś dowiaduje się czy coś zjadłaś, lub zapyta czy odrobiłaś lekcje to chyba trochę przesadne reagowanie. Może ona nie ma własnych dzieci i instynkt macierzyński jej się włączył? A może w ten sposób próbuje się do ciebie zbliżyć? Okazując że dla niej jesteś człowiekiem, który potrzebuje uwagi ( nie mylić z kontrolą) a nie tylko dodatkiem do jej męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszkaaaa 32
Ja mieskzam, ze swoją pasierbicą jak już wspomniałam kilka lat, i ona mnie nie uważa za złego człowieka... wzajemnie się uwielbiamy i szanujemy... rowniez uwazam ze bzdury wygadujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta co napisala ten tekst
23:08 [zgłoś do usunięcia]A ja też uważam że żadna macocha nie jest dobrym człowiekiem i nie daje dobrego przykładu pasierbom. Domagają się takie szacunku. A niby za co? Przecież nic dobrego żadna nie zrobiła. Piszą jakieś że niby się im udało, tylko czy aby na pewno? Warto by posłuchać tych pasierbów, to by dopiero prawda wyszła na jaw, jakie te macochy "kochane". A może nam powiesz co dla ciebie znaczy dobry człowiek . Czekamy na odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam macoche
No tak!!ale prosze odnieście się OBIEKTYWNIE na temat czy macocha ma prawo agresywniue sie zachowywac,??? bo moja nieraz potrafi się tak do mnie zachować, i dodanm że nie jest to w obronie własnej tylko jak cos idzie nie po jej mysli Tydzien temu tam mnie szarpła za reke ze mam do tej pory wielkiego siniora na ramieniu, odbitego jej kciuka i slady dwoch palców,dobrze ze nie ma lata bo bym musiala chodzic w rekawei 3/4 w upały Jakbym była bardziej muskularnej postury to bym może nie otyle uderzyła ja ,lecz niekeidy scisła o ściane na "otrzeźwienie" a takto ona wazy ok 70 kg ja 42kg i nie ma szans najmniejszych :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z takim nastawieniem - że każda macocha to zły człowiek - nigdy nie stworzycie dobrej atmosfery w domu współczuję a do dziewczyny wyżej - nikt nigdy nie ma prawa do zachowań agresywnych z wyjątkiem obrony własnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie o macochach
jesli wy podchodzicie do tego tak ze macocha to tylko ta co daje d.....ojcu i ona wszystko MUSI bo to jej obowiazki są , a praw przy tym nie ma zadnych , prawa mają WYŁACZNIE pasierbice , no to rozmawiac nie ma o czym , gdybym była ową macochą tez nie pozwoliłabym sobie na takie traktowanie ,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo się cieszę że
ewa33 nie jest moją macochą, bo pewnie też by mi do łóżka właziła jak swojemu pasierbowi. Odkąd istnieją takie jak ewa33 to znaczy. że macochy należy unikać jak zarazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaa...??????????
a gdzie to pisze ze pasierbowi do łozka wchodziła? ????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie............
macochy takie pasierbice, jakie pasierbice takie macochy- i tyle. problem zawsze będzie istniał. nowa zona przejumje rolę matki w opiece. A najchętniej wypowiadanym tekstem młodych jest" nie jestes moja matką,zebym musiała cie słuchac". Forma zaznaczenia roli "nowej". Więc"nowa" róznie reaguje. Jak sie da prowokować, to reakcja bywa agresywna. I pasierbica jak da prowokować to też agresja gotowa. Jak zwykle najlepsza recepta jest równowaga- grzecznośc, kultura szacunek.Nie od razy Rzym zbudowali a co dopiero relacje miedzy ludzkie. czas czas i jeszcze raz czas i bardzo dobre checi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam macoche
to jak mam sie zachować w tej sytuacji gdy czuje się zagrozona? co mam powiedziec? mowilam ze nie ma prawa byc do nikogo agresywna, czy to do mnie czy sąsiadki, jest taka ustawa ze nikt nie moze na nikogo reki podniesc, ale jej alibi jest takie ze ja mieszakm u niej w domu i to ona ustanawia zasady i ustawy a nie panstwo , bossszzzze co za kretynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diecko. alez oma sobie
te zasady może wsadzić w ... gdzieś. jakie niby ona ma prawo być dla ciebie niegrzeczna ? jakie ma prawo by od ciebie wymagać szacunku? zapracowała na to? zasłużyła sobie? to jest macocha ! coś, co jest gorszego gatunku. nie daj się dziecko, bo ci ten babsztyl na głowę nasra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JestemMacochą
Ja także jestem macochą z 3 letnim stażem ;-) Moja pasierbica miała 11 lat kiedy zaczelismy nowe zycie. Niestety nie ułatwiała mi jak i zarówno zadania. Do swojego ojca była wporządku, grzeczna ułozona, posłuszna, niestety do mnie krnąbrna,warkliwa pyskata,chamska, dziecina. Mąz powiedział że córka tak do niego sie nie zachowuje ale jesli by sie tak zachowywała do niego to dostała by klapsa, i tak by było za każdym razem, chodź nigdy jej nie uderzył bo nie miał powodu ale jakby dawała mu powody to by klapa by zarobiła,powiedział ze jesli tak bedzie się do mnie zachowywac mam tak robic A dodam że jej brzydkie zachowania były wtedy do mnie kiedy siedzielismy razem w domu a jej taty nie było. Ja pracowalam w domu, mąż czesto wq delegacjach wiec siła rzezczy ja z moda czas spedzałam. Zaczełam trzymac dyscypline i mores w domu.I za kazde nie własciwe zachowanie była albo kara , lub dostawała odemnie w tyłek. I nie mówcie że nie mam prawa do tego , bo ja tez człowiem i mam swoje granice. Nie rządam żeby mnie kochała , ale wymagam respektu jak i chamulców młodej do mnie Teraz ona ma 14 lat,i gdy cos mówie do niej to stoi na bacznośc, słucha, i odmaszerowuje , moze ktos by powiedzialł że ją wytresowałam, nie , to nie chodzi o to. Mała zawsze ma wybór, albo posłucha i wykona to co prosze bez dyskusji albo zostanie ukarana Jakas dziewczynka powyzje napisala ze ją machocha szarpneła za ramie,i ma siniaka. Nosz dziecko kochane, chyba bez uprzedzenia cie nie szarpnela, zapewno coś poprosiła, mówila,uprzedziła,ty dalej swoje,az wkoncu kobieta stracila cierpliwosc i postawila cię do pionu Mam biologiczna córke,obecnie córka ma 24 la, nie mieszkala z nami nigdy bo studiowala na drugim koncu Polski ,a w szkole sredniej mieszkala w internacie. moją corke dyscypliny nauczyłam, moją pasiebice tez ucze, to jej sie przyda w zyciu. Przepraszam bardzo , ale ja nie dam sobie 14 latce wejśc na glowe i nie bede wysłuchiwac jej jeków i humorów, moja twarda reka od razu stawia młoda do pionu, i jest spokój na jakiś czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JestemMacochą
A i jeszcze dodam co jest bardzo ważne i pominełam, że nigdy nie ma u mnie krzyków,wrzasków,histeri, nie , mój ton głosu jest zawsze spokojny, opanowany, lecz konkretny i nieznoszacy sprzeciwu, nierozumiej kobiet które tak sie unoszą A za szkołe/oceny nie powinno sie karać, powinno się stanac na glowie i problem pomóc rozwiązac jesli sa jakies kłopoty. Jedynie nieznosze lenistwa Sama jestem nauczycielem w szkole średniej, nie potepiam uczniów słabouczących się ,ale bardzo potepiam Leni i obiboków, bo to mozna na odlegosc zaobserwowac,kto zdolny lecz leniuch,a kto ma problemu mimo wszystko i nie potrafi wiecej osiagnąć. Tak samo jak moja biologiczna córka, nie byla karana za złe oceny, ale za odpuszczanie sobie i brak zadań domowych, a to jest znaczna róznica. Tak samo jest z moja podopioeczną I to cała moja filozofia, trzeba poprostu znalec złoty środek na problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteś nauczycielką i walisz takie bykole ???!!! myślalam, że z trudem skończyłaś zawodówkę, a tu proszę, pani nauczycielka... że też sie ze wstydu pod ziemię nie zapadniesz, przecież Ty jesteś prawie analfabetką !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani nauczycielko
(rany!!! kto uczy w szkołach średnich?) wytresować to sobie możesz pieska nie wychowałaś swojej córki, bo jej nie wychowywałaś zimna babo! córka uciekła od Ciebie do internatu współczuję Twojej pasierbicy, myślę, że ona też ucieknie, osiągniesz to czego pragniesz, pozbawisz dziewczynę kontaktu z ojcem, którego kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani nauczycielko
podstawą wychowania, nauczania jest chwalenie, nagradzanie, docenianie, dawanie wsparcia, miłości, przyjaźni a tu pani z postawą pełnej dominacji i KARY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do macochy
a wiesz, że znęcanie się nad dziećmi jest karalne? I wystarczy, by red. kafeterii podała twoje IP do prokuratury, żeby nauczyć cię postępować jak człowiek nie jak zwierzę? NIE MASZ PRAWA DOTKNĄĆ ŻADNEGO DZIECKA!!!!!!!!!!!!! przede wszystkim nie masz prawa bić pasierbicy. Odpłaci ci życie twoje postępowanie, w najlepszym wypadku pasierbica ci łeb utnie. Jak można bić dziecko ? Zwłaszcza cudze? Ty jesteś morderczynią !!!! Posłuchaj podła babo: weszlaś do rodziny, to się dostosuj. Facet ciebie wziął nie po to, żebyś się wyżywała na jego dziecku, tylko dlatego że potrzebował gosposi do usługiwania i dziwki do łóżka. Macochom należy się specjalne traktowanie, nie zasługują na to żeby je szanować, bo niby za co? A ty, tłuczesz pasierbicę i domagasz się, by cię szanowała? Niby za co???????????????????????????? Czym ty jesteś dla tego dziecka? Podłą babą sypiającą z jej ojcem. Tylko i wyłącznie. Niczym godnym szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do macochy odp
Nie słuchaj tych głupich smarkul i nie daj sobie wchodzic na głowę .Wprawdzie bic dziewczyny nie powinnas , ale przeciez jest tyle innych kar .POza tym dlaczego Twoj mąż nie porozmawia ze smarkulą i nie powie co mysli o jej zachowaniu? Jest twoim męzem ,a TY męczysz się z jego corką , nie wiem gdzie on jest skoro nic jej nie mowi ,nawet jesli nie widzi to przeciez wie to od Ciebie .W koncu jestes w swoim domu i nikt Ci nie powinien stawiac warunkow , a mloda powinna byc wdzieczna ze ma co jesc ,gdzie spac i ktos sie opiekuje nia i jej ojcem .TRzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A KIM TY JESTES BACHORZE
PODLYM BACHOREM EGOISTYCZNIE ZADAJĄCYM ? KIM ONA JEST? ZONĄ -CZY TOBIE SIĘ TO PODOBA CZY NIE. I MA TEZ SWOJE PRAWA A NIE TYLKO OBOWIAZKI .A TY JESTEŚ WSTRETNYM BACHOREM KTÓRY NALEZY TĘPIC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podstawą wychowania
jest zasada nagrody i kary. To tak gwoli przypomnienia. Polecam lektury z gatunku pedagogicznych. A tak a pro po nie zauwazyłam w wypowiedzi macochy-nauczycielki ,ze jest dominujacą i kary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne , tylko , ze
zeby nagradzac najpierw trzeba miec ZA CO , nie sadzę aby dorosła osoba tylko karała , a za złe zachowanie nagród i pochwał sie nie daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne , tylko , ze
poza tym zgadzam sie z tym co pisze wyzej - a gdzie jest ojciec dziecka? umywa rece i zostawia swoja corke? to do niego głownie nalezy egzekwowanie dobrego traktowania macochy , która przeciez przyjęła ich pod swoj dach i dba o nich oboje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupowaty ojciec masz rację
wziął sobie wstrętną babę i ta wyżywa się na dzieciaku patologia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne , tylko , ze
a , no tak , to po co on się zenił ? zeby obciązyc swoimi obowiazkami kogos innego? przecie mogł gotowac ,sprzatac , prac , i wychowywac swojego bachora -TO TAKIE PROSTE I NIC NIE WARTE PRZECIE - albo wynajac pomoc domową i za to wszystko zapłacic , po co mu bylo sie zenic? seks tez mogł sobie kupowac - skoro jego zona to takie NIC wtedy zylby z corunia dlugo i szczesliwie a nie niszczylby zycia innej kobiecie obciazajac ja swoimi problemami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podstawą wychowania
oczywiście ,ze za naganne zachowanie nie ma nagrody- jest kara. Ale kara to nie bicie, szarpanina, czy agresja. Kara taka to może byc np. szlaban na komputer, szlaban na wyjście. Ale przede wszystkim wychowuje sie rozmową. Gada sie czasami do tzw us............... deski. Bez końca do skutku. Zadna kara cielesna nie przyniesie dobrego skutku. Moja mama zawsze powtarzała, uderzysz w tyłek odbije sie w głowie i to jest swieta prawda. Na huki zwłaszcza nastolatek reaguje agresja. Sprawdzcie sami. Krzyknij głosniej, odzew bedzie jeszcze głosniejszy. Dzieci swoje i nie swoje sa takie same, bez wyjatku. Tyle ze do swoich mamy wieksze prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tu się mylisz
bo zona ojca ma takie samo prawo do jego corki jak on sam , skoro ma obowiazki ma tez prawa , nie popieram bicia , gadanie zwykle niewiele daje , najczęsciej trzeba czasu i konsekwencji ze strony macochy, ale bardziej ojca , bo to jego dziecko i powinno mu byc wstyd za nią . Oczywiscie dorosli nie powinni się dac prowokowac smarkuli , a w egzekwowaniu obowiazkow i kar konsekwentni oboje , jesli zasłuzy pochwalic , tyle tylko ze dzieci tak nastawione często specjalnie tak postępują ,aby nie było ich za co chwalic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego owa
baba znaczy żona ojca ma prawo znęcania się nad pasierbicą? kto ni to wyjaśni? przeciez ona powinna temu dziecku pomagać, a nie bić poniżać. no, ale czego sie mozna spodziewac od baby ktora jest macocha/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×